GOG ułatwia życie graczom. Mody do Heroes 3 i paru innych gier zainstalujesz teraz jednym kliknięciem
Nawet fajnie. Przydałby się taki ich odpowiednik Steam Workshopa.
Mam tylko obawy, czy się aby zbyt nie rozdrabniają. GOG preservation wymaga ludzi, którzy te tytuły dostosowują, łatają i testują. Te mody też ktoś musi sprawdzać, testować, pilnować, żeby wszystko działało i było aktualne. I przypomnę, że mieli już u siebie Daggerfalla Unity, który w końcu z platformy zniknął, bo nie było komu zadbać, żeby był aktualny i w kocu się zrobił straszliwie przestarzały względem aktualnej wersji poza GOG.
GOG niestety nie ma ludzi i środków, żeby chwytać 20 srok za ogon i jeszcze wychodzić na swoje, więc może lepiej, żeby skupili się na jednym, ale dobrze. Przypuszczam, że Preservation program nie przyniósł im większych korzyści, poza chwilową widocznością w branżowych mediach i teraz próbują czegoś nowego.
^ Tak. Mają za mało ludzi w przeciwieństwie do STEAM, a to jest podstawowy problem.
Właśnie przez to, niektóre gry nie mają najnowszej wersji i zostały zaniedbane, a co dopiero piszemy o mody.
I tak gracze mogą pobrać mody poprzez ModDB i Nexus, jeśli tylko zechcą, to niech GOG się skupiają tylko na tym, w czym są dobrzy.
Microsoft też spróbowali być "wszechstronni", jeśli chodzi o dodatkowe aplikacji dla Windows i nie zawsze wychodzi to na dobre.
Wciąż obowiązuje stare powiedzenia:
"Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego".
Chyba że twórcy mody też będą siedzieć tam, by wspierać mody dla GOG (tak jak twórcy Kroniki Myrtany).
OK, trochę doprecyzowali:
"For mods that are still actively updated, we can release them as GOG Mods only if the developers agree to maintain them on GOG. In such cases, these mods are treated like any other game release on our platform; the developers get access to our devportal, where they can manage updates themselves."
Jeśli mod wciąż jest rozwijany, to ma GOG-u pojawi się tylko jeśli twórcy będą go tam wspierać. To trochę odciąża personel GOG-a, ale wciąż zajmuje miejsce na serwerach, a pobrania modów nie przynoszą zysku (o ile ktoś nie zdecydował się kupić danej gry tylko po to, żeby zagrać w moda).
Właśnie Workshop to jedyna funkcjonalność, której mi na GoGu brakuje, przez coś są gry, np. Paradoxu, które wolę kupować na Steamie. Za to w produkcjach, w których mi na Workshopie nie zależy wolę na Gogu z racji na choćby tryb offline jaki zapewniają.
Inicjatywa dobra pod warunkiem, że GOG rzeczywiście będzie dbał o dostępność najnowszych wersji modów i nie porzuci projektu po początkowym rozgłosie. Lista modów na razie dosyć skromna. Według mnie projekt powinien wystartować dopiero kiedy byłoby ich co najmniej ze trzy razy więcej. Ale może liczą na to, że szum przyciągnie twórców modyfikacji, którzy sami będą się zgłaszać.