GDC 2020 przełożone na lato ze względu na koronawirusa
Nic w tym roku nie wyjdzie, konsole zostaną przełożone bo chińczyki nie wyklepią, karty graficzne pewnie też w przyszłym roku bo kto wyprodukuje jak znowu chińczyki tego nie zrobią.
Środki ostrożności jak najbardziej zrozumiałe i godne pochwały (widmo epidemii to nie przelewki), ale dlaczego nie zastąpić imprez branżowych zwykłymi zapowiedziami? Np. firma ogłasza, że 4 marca odbędzie się stream live z jej siedziby, w ramach którego nastąpi zapowiedź nowego tytułu. Pod pewnymi względami mogłoby to być nawet lepsze od wielkiej imprezy, bo cała uwaga byłaby skupiona tylko na nich (media pewnie też by się rzuciły jak wygłodniałe psy, bo teraz taka posucha, że nawet kolejne wpisy o Wiedźminie i Cyberpunku ciężko wymyślać ;d). Czy branża growa naprawdę potrzebuje wielkich, masowych spędów do ogłaszania nowych gier czy urządzeń? Barcelońskie MWC też zostało odwołane, a mimo to Huawei zorganizowało własny event, na którym pokazało swoje nowe produkty. Czyli da się.
Ciekaw jestem jaki wpływ coronawirus będzie miał na premierę nowych konsol oraz ich produkcję a co za tym idzie sprzedaż. Czy czasem i Sony i Microsoft nie przesuną swoich premier o rok ze względu na możliwość nie posiadania dostatecznej ilości konsol na start oraz w problemami z zapotrzebowaniem rynku w pierwszy dwóch latach. P.s coś czuje że E3 też będzie zagrożone.
Przesunięcie o rok myślę jest bardzo mało prawdopodobne. Myślę natomiast iż przesunięcie na pierwszy kwartał 2021 będzie jak najbardziej możliwe.
Mimo wszystko bardzo bym tego nie chciał, my gracze potrzebujemy tego sprzętu na wczoraj ;)
