Film Uncharted powstaje i ma się dobrze. Tak twierdzi Tom Holland
Szczerze to niezbyt obchodzi mnie ten film, za to wciąż mam nadzieję, że powstanie piąta część serii na PlayStation 5.
dodam jeszcze że jest najbardziej debilnym spider manem jaki powstał . już Putina bym wolał do tej roli.
Szkoda, że to właśnie Tomek Holandia musi grać Nathana. Na pewno są ciekawsi aktorzy, którzy mogliby zagrać Drake'a, aniżeli on.
Czy ja wiem? Moim zdaniem wizualnie może być całkiem nieźle, a że jest fanem gier z serii, to myślę, że dobrze odegra postać młodego Drake'a. Nie było jeszcze żadnych materiałów, to można tylko spekulować, lecz w fazie spekulacji to ja osobiście jestem pozytywnie nastawiony. Rolę młodego Drake'a może grać "Tomek Holandia", lecz w roli dorosłego, to widzę tylko Nathana Filliona. Świetnie odegrał tę postać i jest całkiem podobny wizualnie.
No kolejny film na podstawie gry. Na pewno będzie super jak wszystkie poprzednie!
Jako młody Nathan Drake, Tom Holland według mnie pasuję do tej roli. Jest młody, potrafi grać - reszta to tylko kwestia scenariusza, reżysera i pewnie wielu innych kwestii.
Jednak mam nadzieję, że to będzie tylko jednorazowy film. W sensie, że w kolejnej części, jeżeli takowa by w ogóle powstała, to zobaczymy już na ekranie starszego Nathana, w którego wcieli się inny aktor. Nie lubię za bardzo takich zabiegów, bo Holland w ogóle nie przypomina starszego Nathana z gier, a zmiana aktorów na innych zawsze dziwnie wygląda w filmach, ale mimo wszystko, mam nadzieję że nie powstanie z tego seria o nastolatku poszukującego skarbów.
Mając Nathana Filliona wybrali Hollanda / dziwny jest ten świat ... ale cóż jak zawsze liczą się układy i układziki.
Natan Fillion jako młody Drake? No tak chyba nie bardzo :D Holland IMO dobrze pasuje do roli młodego Drake'a. Fillion do roli dorosłego
Patrzę na tego Filliona i gdyby puścili mi zwiastun filmu z nim w roli głównej, nie podając imion bohaterów ani innych cech pozwalających rozpoznać, że byłaby to ekranizacja Uncharted to w życiu bym nie zgadł jaki to film.
Wielki oglądacz filmów od 2000 roku - może dlatego że okres serialu Firefly przypada na 2002-2003 rok a w tedy pewnie jeszcze dobranocki miałeś na topie :D
Widziałem Firefly. Ot typowy, choć przyjemny średniak sci-fi.