"e-Dystrybucja wyprze płyty w ciągu pięciu lat", twierdzi Jamie MacDonald z SCE
Jak ja kocham takich jasnowidzow ;)
Swoja droga zapomnial o jednej rzeczy. To klienci decyduja czy chca plyty czy sciaganie, a nie tworcy gier.
Problem w tym, że klienci mają coraz mniejszy wpływ na to co się im serwuje: głosowałeś za grami, które da się przejść w 10 - 12 h max, dzieleniem na krótkie epizody, za które płacisz prawie jak za pełnoprawną grę? Czytasz wypowiedzi programistów, którzy zanudzają cię technicznymi szczegółami, żeby wyjaśnić dlaczego dana gra kiepsko chodzi na nowoczesnym sprzęcie? No właśnie, a to już jest swego rodzaju norma..
Wydaje mi się że w przypadku porażki finansowej gier epizodycznych, jest szansa iż znikną z rynku, taka cichutka nadzieja z mojej strony