Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość „Dwa lata bólu” - eksperci o przyszłości branży i zwolnieniach

23.01.2024 13:08
DocHary
1
3
DocHary
77
Unclean One

Dorzucić jeszcze do tego rycie po dnie przez Disney'a i mamy obraz tego, czego się wszyscy spodziewali - przesytu badziewiem w mediach wszelakich.

23.01.2024 13:18
tRikson
2
12
odpowiedz
3 odpowiedzi
tRikson
76
Pretorianin

więcej gier-usług, rynek wytrzyma

24.01.2024 05:08
DiabloManiak
2.1
DiabloManiak
243
Karczemny Dymek

tRikson a co do tego mają gry usługi?
Kilkadziesiąt gier usług jest wręcz wskazane ( przypomnę ze takimi grami są i mmo ) żeby mieć wybór
Ba gry usługi bywają największymi pożeraczami czasu czy też forsy (więc trzeba uważać) ale jakby wygladał rynek bez EVE online, WoW-a, PoE, LoL-a , MtG-online, WT, WoT-a, Genshina i można tak długo :)

Jeden warunek muszą to być dobre gry, z pomysłem na siebie. Wtedy dostarczają radochy na naprawdę długi okres czasu.. chwała im za to i oby dobrych gier było więcej

A artykuł jest raczej o czymś innym czyli co złego to nie my.
Już przed pandemią kreatywność wśród gier AAA praktycznie umarła . Tam Aaa wystarczyło się spojrzeć nawet na gierki na komórki - ktoś wpadł na fajny pomysł za chwilę 40(0) klonów. Komuś wypaliła gra o zombie za chwilę zapowiadane 10 gier o zombie , ktoś ożywił martwy gatunek survivali ( po Deusie i RR ) to za chwilę wychodzi 15 podobnych, karcianki ..
Bo liczą na zyski im się udało to i nam, co z tego że nie mamy pomysłu na siebie ..

Dorzućmy do tego poprawność polityczną (taki prosty przykład Arcanum - przecież tam mogłeś uprawiać seks z owcą, były watki segregacji rasowej, płciowej - zrób teraz taką grę to cię przecież zlinczują )

Tak koszty rosną ale jak się patrzysz np na takie D4 gdzie kampania reklamowa kosztowała więcej niż tworzenie gry ( i co robiło te kilkaset osób się zastawiasz bo gra w najlepszym wypadku wyszła przeciętna) a to że próbują zrobić z niej usługę to najmniejszy problem tej gry

A że przeszacowane ceny spółek, ekipy które robią gry w tragicznym stanie technicznym..

Przecież to zwalanie problemu że za dużo ( nigdy nie było tylu graczy co obecnie ) ale to rynek , rynek jest zły

A za chwile wychodzą takie kwiatki jak BG3 czy Palworld pokazujące jak bić rekordy sprzedaży ..

chyba wystarczy posta bo i tak wyjdzie za długi :D

24.01.2024 08:50
tRikson
2.2
tRikson
76
Pretorianin

Jeden prosty przykład ze studia AAA, Naughty Dog w tej generacji nie wydało ani jednej nowej gry i póki co się na to nie zapowiada. Zamiast tego przez ponad 3 lata robili grę-usługę, która nigdy nie wyjdzie. Nawet nie próbuj mi wmówić, że takie ślepe dążenie do tego co jest chwilowo na topie nie spowoduje zwolnień.

24.01.2024 12:22
DiabloManiak
2.3
DiabloManiak
243
Karczemny Dymek

Jeden prosty przykład ze studia AAA, Naughty Dog w tej generacji nie wydało ani jednej nowej gry i póki co się na to nie zapowiada. Zamiast tego przez ponad 3 lata robili grę-usługę, która nigdy nie wyjdzie. Nawet nie próbuj mi wmówić, że takie ślepe dążenie do tego co jest chwilowo na topie nie spowoduje zwolnień.

Ale gry usługi ( w formie mmo funkcjonują od 30 lat). i nadal wychodzą dobre gry, słabe gry, czy masa projektów jest anulowana . Ale korekty na każdym rynku to normalne np w takim USA masz około 8.000 browarów z czego 70% otwartych w przeciągu 4 ostatnich lat (a po drodze kilka tysięcy innych browarów się zamknęło)
Czy zrobiłoby ci różnice jakby robili grę singiel player od 3 lat i jej nie wydali?

Branża się przeszacowała, zamiast mieć pomysł na 1-2 gry i zrobić je dobrze to x projektów bo zarobimy jak inni (bo im się sprzedało).
Brak pomysłu na siebie, przeszacowane zatrudnienie ( Blizzard i 9.000 devów pracujących przy D4, a w życiu nie widać tej ilości pracy w tej grze - a bije ją gierka zrobiona przez 40 ludzi)

A to czy gra usługa czy nie to najmniejszy w tym problem.

23.01.2024 13:20
Wronski
3
odpowiedz
Wronski
28
Senator

Powoli dazymy do tego ze to AI wygeneruje ludziom gry i beda mogli sie nimi dzielic z innymi.

23.01.2024 13:33
4
odpowiedz
pawel1812
68
Generał

To wynik durnowatych przejęć. To, że jakieś studio zrobiło 1 popularną grę, nie oznacza równocześnie, ze następne części będą równie popularne, a giganci skupowali bez opamiętania już studia, które coś osiągnęły, przez co cena była kilkadziesiąt razy większa. To tak, jakby ktoś chciał teraz kupować Larian Studio. Cena byłaby tak wysoka, że sens takiego zakupu byłby mocno dyskusyjny. Bo sukcesu BG3 nie powtórzą, a przynajmniej nie szybko.
Tak jak Tencent przejął za 6,3mld 67% akcji Techlandu, który co miał zarobić na DL2, to zarobił, a następna gra może być i za 4-5 lat. Tencent ma nieograniczoną gotówkę na przejęcia, ale obstawiam, że ta inwestycja odbije im się czkawką. Właściciel Techlandu zrobił biznes życia sprzedając udziały w takim momencie, gdy zarobił nie dość że na DL2, to jeszcze na sprzedaży studia. Przy dobrej reinwestycji tego teraz, chociażby w reszte gamingu, można wykupić dużą częśc akcji pozostałych firm na polskiej giełdzie, lub pójśc zupełnie w inne strony inwestowania.

post wyedytowany przez pawel1812 2024-01-23 14:00:01
23.01.2024 16:15
Angemona
5
odpowiedz
Angemona
86
Generał

W całym it jest obecnie korekta. Część firm za swoje produkty i usługi zaczęło sobie życzyć tyle, że inne firmy przestało być na to stać w obecnej sytuacji gospodarczej.

23.01.2024 16:26
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
onek
40
Pretorianin

Nie umieja robic gier erotycznych to mają, a taki capcom potrafi zrobic gre ze facet siedzi w erotycznym napieciu plus napiecie sytułacji i mamy wielkie dzieło .

Niech facieci zamiast siedziec i modowac bez konca Skryma naucza się co oznacza w grze napiecie erotyczne , a moze ich nie zwolnia .

NAPIECIE EROTYCZNE to nie ciuszki robione dla faceta przez faceta w jakiejs starej grze!!!

Ale co takiego ze gdy widzis super pieknosc ze az nogi uginaja ci sie na jej widok a ona wzrokiem mów ci zebys złapał ją za piers ( ale moze tylko ci sie to wydaje )

I to jest napiecie erotyczne człowieka typu Marowiecki który nie miał w zyciu duzo przyjaciól a tylko praca i praca i praca plus w wolnym czasie potakuje swojemu guru .

post wyedytowany przez onek 2024-01-23 17:05:29
24.01.2024 06:50
6.1
Lothi
27
Chorąży

Wow, co ja pacze?

24.01.2024 10:21
6.2
LESZ3u
38
Chorąży

I właśnie tak powinna wyglądać dogłębna analiza tego tematu. Brawo za świetny post i spojrzenie na problem z nieoczywistej strony.

23.01.2024 16:26
Bociek69
7
2
odpowiedz
Bociek69
50
Byle do Wiosny

Dokladnie zwykla korekta. GameDev podzielil losy Bitcoina i NFT. Gdzie podczas Covidu kazdy siedzial w domu gral w gry i kupowal bitcoiny na ktorych mial zarobic miliony.

Wrocila szara rzeczywistosc i marzenia prysly i zamiast zyskow pokazaly sie straty. Wiec trzeba zwalniac i zamykac biznesy teraz.

post wyedytowany przez Bociek69 2024-01-23 16:28:36
23.01.2024 16:36
👍
8
2
odpowiedz
pawel 222
73
Szary Jedi

Gracze już też maja parę lat bólu nad stanem technicznym premierowych tytułów np Cyberpunk , Jedi Survival , Starfield , redfall dziękuję do widzenia .

23.01.2024 21:26
9
2
odpowiedz
Ratanok
50
Konsul

Niby marudzenie że rosną koszty a potem chwalenie się coraz to nowymi rekordami zysków i sprzedaży. Też niby ograniczanie ilości pracy nad nowymi projektami a tymczasem takie Ubi już pracuje nad kilkoma nowymi grami tylko z serii Assassins Creed.

23.01.2024 22:03
10
odpowiedz
zanonimizowany1255967
74
Generał

Kryzys? no niekoniecznie dla wydawców i producentów AAA całkiem możliwe bo ludzie teraz kilka razy obejrzą zanim zdecydują się wydać 60$ a inflacja podbija koszty, tym samym dla pracowników może być ciężej znaleźć pracę

Z drugiej strony rynek jest większy niż przed pandemią i dobre gry który trafią na viralową falę potrafią teraz kręcić takie wynik jakie wcześniej były nie do pomyślenia, ogólnie dla gier indie te dwa lata powinny być udane

23.01.2024 23:22
11
odpowiedz
Fitnesiak&Gamer
14
Konsul

Jeszcze rok czy dwa bedzie ciezko w IT, kto pracuje w tej branzy to wie jak jest. Bardzo niestabilne czasy na bycie developerem czy to gier czy ogolnie softu. Mam sporo znajomych z branzy i polowa jest bez pracy, część szuka juz nowej robo od ponad 6 miesiecy.

24.01.2024 00:37
Jigsaw08
😢
12
odpowiedz
Jigsaw08
29
Chorąży

Koniec Eldorado

24.01.2024 10:24
13
odpowiedz
Jaya
68
Generał

Co do opłacalności np. Ubisoft zrobił fajnego AC Odyssey gdzie można było jeszcze do dzisiaj grać i zamiast dodawać sensowny content i DLC dodają do każdej praktycznie gry jakieś nieciekawe rozszerzenie.

Mount And Blade był tworzony przez jedną osobę na początku i daje dużo lepszy zarys open worlda niż AC Odyssey i bym zapłacił więcej za Mount And Blade niż za jakąkolwiek grę z Ubisoftu.

Nie trzeba fabuły, ogromnych kosztów reżyserii i aktorów, a trzeba graczom nieraz wyraźny powód do gry, rozwoju postaci, kolekcjonowania teamu, przedmiotów, aut,...

25.01.2024 02:38
Mqaansla
14
odpowiedz
Mqaansla
40
Generał

Ja to widze tak, wspolczesne gry sa praktycznie czystym negatywem niczym pasozyt lub choroba:
Marnuja czas, pieniadze, aktywnie "by design" tworza uzaleznienia i zla nawyki etc.

Poniewaz ich glownym w najlepszym wypadku celem jest to zeby ludzie w nie grali - wiecej... W najgorszym sa to maszyny do wyciagania pieniedzy, cynicznie wykorzystujace metody rodem z filmow szpiegowskich, zeby nie rzadko aktywnie niszczac zycie graczy (sprawiaja ze masz wiecej czasy zeby w nie grac, i mniej rzeczy na ktore moglbys wydawac swoje pieniadze - juz praktycznie otwarcie) zeby maksymalizowac zyski...

To system ktory dla krotkoterminowej kozysci zabija sam siebie - logicznym jest ze musi upasc...

Zeby gry mialy sens musza miec wartosc dodana przynajmniej zblizona do kosztow. Maksymalizowac kozysci i ograniczac koszty rozwijajac i uczac. Dobrze tez by bylo zeby mialy tez jakas wartosc artystyczna, chociaz to moze byc praktycznie jedno i to samo.

"Branża" moze isc sobie ssac przyslowiowa torbe kut*...

Ps. A ten caly powrot do single-player, to jest dla mnie celowanie w podswiadoma latke, bardziej poprawnie bylo by gry mniej toksyczno-odpadowe, bo tego chca gracze a nie odciecia od internetu... czyli spodziewam sie ze wkrotce powstana nowe sposoby robienia klientow w hu*, dedykowane grom single-playerowym...
Bo chyba nikt nie jest na tyle naiwny, ze ignorujac zrodlo problemu (sku* na gorze, biznes model, filozofie, postawy) ten sie sam z siebie rozwiaze w sposob inny niz pasozyt gryzacy glebe razem z gospodarzem...

post wyedytowany przez Mqaansla 2024-01-25 02:48:16
Wiadomość „Dwa lata bólu” - eksperci o przyszłości branży i zwolnieniach