Na Golu jak zwykle bardzo rzeczowa analiza czemu Dark Ages ma taki słaby wynik. Otóż jednym z najważniejszych powodów tak małej liczby graczy jest BRAK SZYBKIEJ PODRÓŻY !!
Wcale nie to, że gra kosztuje 80 euro, nie to, że jest też dostępna w Game Passie, nie to, że gracze, którym nie spodobał się gameplay Eternala mogli zrazić się do serii.
Nie. Powodem porażki tej gry na Steamie, okazuje się BRAK SZYBKIEJ PODROŻY.
Wymuszone RT, wymagania tak na oko ze 2-3x wyższe niż Eternal (i znacznie wyższe niż Indiana Jones na poprzedniej wersji idTech), do tego premiera w GP.... Co mogło pójść nie tak?
Kupię jak stanieje. Na razie dla mnie cena jest astronomiczna. Zresztą do Dooma zraziłem się po Eternal, strasznie frustrująca i za szybka gra
A to nie dlatego że jest w gejmpasie a poprzednie nie były?
Pierwszy Doom i Eternal jakoś lepiej mi siadł. Tutaj czegoś brakuje, nawet soundtrack nie ma takiego pierdolnięcia.. Gra idealna pod gamepassa.
Dla mnie wśród współczesnych Doomów to jest nr 2 po Doomie z 2016. W Eternlu irytowała mnie platformowość w widoku z pierwszej osoby.
Fajną macie recenzje na głównej o dodatku do Kingdom come. Taką niedziałającą
Wysoka cena + wysokie wymaganie sprzętowe. Proste.
Nie każdy ma karta, który wspiera RT. Bez RT nie uruchomisz Doom. Niektórzy jeszcze siedzą na 10-letnie komputery, gdzie Doom 2016 i Doom Eternal działają bez problemu. Znam kolega w kinie, co ma jeszcze stary PC.
Nie obchodzi mnie czy coś się sprzedaje czy nie. To zmartwienie księgowych nie moje.
Ale gram tak sobie trochę i jestem już w piątym albo szóstym rozdziale i tak mam mieszane uczucia. To taki Doom i nie Doom. Mam wrażenie jakby ktoś posklejał ze sobą trochę Gearsów, Painkillera i stare Halo.
Niby fajne te odświeżające pomysły ale co do smoka to czuję lekki niesmak. Dziwaczne to i przekombinowane. No i ta fabuła jakaś na siłę wciśnięta. Król Novik ? Serio? Trochę mech. Niby ciemne wieki ale mamy tu wielkie latające okręty niczym z Gothic Armady a przy nich lataj smoki. Co kto lubi. Ale to wszystko jakieś plastikowe. Doom jak by nie było zawsze był mroczny. A z drugiej strony to świetna gra i dobrze się bawię. Wytłumaczenie może być proste. Wszystko fajnie ale może było trzeba dać tej grze inny tytuł. Niby fajnie jakby AC/DC zaczęło teraz grać prog metal. I tak większość chciałby powrótu do prostego rock'n' rolla. Tak samo jest z tą grą. Niby fajnie ale coś tu nie halo.
Z mojej strony - totalnego amatora wszelakej maści fps'ów.
Doom'a z 2016 przeszedłem kilka razy, bardzo podszedł mi klimat, taki chyba najbardziej mroczny z tych "nowych" Doomów, było się Slayerem, ale jeszcze bez tej otoczki "boskości".
Doom Eternal - podobał mi się, ale już nie tak, jak wersja z 2016. Chyba trochę "za szybki" był dla mnie :), no i czasami jak wchodziło kombo to wszechogólna piniata z lootu środnio mi sie podobała :). Bardzo lubię od czasu do czasu go sobie odpalić i przejść parę mapek
Ten najnowszy Doom - klimat to już totalnie się zatracił, jakoś za dużo kolorowych kulek, jeszcze chyba bardziej niż w eternalu, gameplayowo może być, choć te "odbijanie" kuleczek to takie dziwne trochę, nie pasuje mi to. Miałem nadzieję, że klimatem to będzie bardziej taki quake jedynka, a tu został tylko pastisz tego klasyka wysmarowany pastelowymi farbami - blech.
Na pewno skończę, ale wracać raczej nie będę.
Pozdrawiam
To jest flagowy tytuł Gamepassa obecnie.
Bardzo utrudnia to porównywanie popularnosci z poprzednikami.
Nie wiem czy wiecie, ale Steam jest tylko częściowo wyznacznikiem, są inne platformy. Od premiery gra jest dostępna na Gamepassie, ludzie stwierdzili, że opłaca im się bardziej grać na Gamepassie niż jeżeli by mieli wydać za podstawkę 300 zł albo za premium 430 zł :D
W Eternalu niby sekrety były lepiej zaprojektowane? Te wielkie znaki zapytania których nawet nie chowali?
Trzeba dodać to że gra ma duże wymagania przez wymóg RT
A Doom słynął z tego że działa dobrze na starych sprzętach.
Pamiętam jak grałem z 2016 na GTX750TI
Z tego co widzę i Eternal dało się grać ale wtedy już miałem GTX1070 który na Fulla oprócz Raytracing odpalałem.
Dziś nawet GTX1080Ti nie da rady bo wymaga karty z Raytracing iem.
Podobna sytuacja do ich poprzedniej gry Indiana Jones.
Według mnie niepotrzebnie pośli w tą stronę
Nie wiem jak to do końca z tym vram ale w minimalnych są podobne do Indiany
Minimum 8GB vram
czyli RTX4050/ 3060 laptop też idzie się rypać.
Czy wy w tej redakcji wyłączacie myślenie podczas pisania artykułów? Pierwsza i najważniejsza sprawa - CENA. Skończyły się czasy (i tu i na Zachodzie) gdzie ludzie na ślepo kupują nowe gry. Teraz nawet na Zachodzie 80 euro za grę to poważny wydatek. Sytuacja ekonomiczna jest jaka jest. Ludzie kalkulują czy im się opłaca. Ten rok ma mnóstwo świetnych premier i niewiele jest osób co wszystkie dobre gry w 2025 kupi na premierę. DOOM: DA kosztuje 80 Euro za ~10-12 godzin rozgrywki co jest no żartem. Porównajmy to np. Space Marine 2 który oferował za $50 na premierę: kampanię na ok. 10 gdzin, full PvP multiplayer i dodatkowo PvE Operations które do dzisiaj są ogrywane (sam mam już 300h w Operacje). DOOM? Nic. Już nie mówię o grach jak Expedition 33 które za 130 zł oferuje 30-40h story + AAA quality albo BG3 który luzem oferuje ~100-130h pierwszego przejścia i setki godzin na kolejne bo to RPG i kosztował $60.
Za co w DOOM: DA płacę 80 Euro? Za nic, za jacht prezesa nowy. Więc dużo osób albo olało za takie pieniądze, albo kupi lewy klucz za 180 zł zamiast 300 zł albo weźmie na Gamepass za 47 zł (albo 20 za lewy kod do Gamepass na miesiąc).
Kolejna sprawa: forced RT. To jest powalone. RT zawsze było opcją turn on/off. Każda gra tak ma, jak SSAO, Ambient Occlusion etc. Dlaczego tutaj jest wymuszona? Ludzie bez karty RT nawet nie odpalą tej gry. To też ma wpływ na sprzedaż. Zobaczcie statystyki Steam ile graczy ma karty bez RT albo bez min 8GB Vram. To są potencjalni klienci co sobie chcieli na 1080p zagrać w grę na Średnich.
A nie, że brak szybkiej podróży. No bądźcie bardziej krytyczni do branży i nazywajcie problemy po imieniu ale nie wokół krążycie byle nie mówić, że podwyższanie cen nie jest rozwiązaniem.
Coraz więcej gier co roku wychodzi Indie (Expedition 33, BG3, Helldivers 2, KCD2) które pokazują że nie ma żadnych argumentów na wzrost cen za gry, żadnych. A budżet 400 mln za grę jest po prostu niepotrzebny.
I tak się dobrze sprzedaje na Steam. Po weekendzie wyprzedzi w ilości ocen Indianę Jonesa, który też potrzebuje solidnego PC z RTX/RX.
A który też jest hitem i to od pół roku.
Słabo?
Strzelam, jak większość, wysokie wymagania plus Gamepass miał wpływ na sprzedaż na Steam.
Jest tylko jedna przyczyna - game pass. Ja w promce aktywowałem game pass od grudnia 2024 do sierpnia 2025 za 129 zł, czyli ok. 15 zł miesięcznie. Chyba nie muszę pisać jakie gry już ograłem w tej cenie. No dobra, napiszę:
Indiana Jones and the Great Circle
Senua’s Saga: Hellblade II (starszy tytuł)
Sniper Elite Resistance
Evil West (starszy tytuł)
Avowed
Atomfall
South of Midnight
Teraz Expedition 33, Oblivion Remastered i nowy doom. Koszt powyższych gier to 2317 zł!!! Ja gram za 129 zł. Nawet game pass bez promki, na PC, to koszt ok 400 zł na 9 miesięcy. Różnica w cenie nadal kolosalna. Tyle w temacie.
Skończyłem na 19 akcie i dalej nie chce mi się już grać. Grę przechodziłem na nightmare i ogólem dla mnie to jest powiew nudy w trakcie walk. Ciągłe używanie tarczy i parowanie ataków po prostu męczy psychicznie, nie jest to absolutnie trudne a wręcz archaicznie nudne. Do tego dochodzą mapy, które wizualnie wyglądają spoko, ale sama ich konstrukcja pod walki to jakiś masakryczny krok w tył. Zwykła walka na pustych, płaskich przestrzeniach gdzie nie możesz wykorzystać swojego otoczenia, bo jedynie co mozesz robic to skakać i parować. Zdecydowanie jeden z najgorszych doom w jakie grałem.
A to jak gra będzie szorować po dnie to szybko wywalą denuvo żeby zachęcić piratów do kupna.
Gra jest niezoptymalizowana i wymusza ray tracing przez co wyklucza mnóstwo graczy do tego wyższa cena.
Gra jest w GP, nikt normalny nie kupi drugiej kopii. Gra jest miodna dobrze zoptymalizowana i tylko misja (na szczęście krótka) z mechem jest nudnawa...
Do tego też gra jest dostępna w Battle.net, z którego z pewnością korzysta pewna bańka graczy nieobecna na Steamie. A stamtąd również będzie ciężko wyciągnąć jakiekolwiek liczby.
Mozna pisac eleboraty, ale glowna przyczyna sa oczywiscie pieniadze.
Gra jest droga, i wbrew chyba wciaz powszechnemu u nas przekonaniu dla przecietnego europejczyka, a juz zwlaszcza amerykanina wydac 80 euro na gierke to nie jest jak splunac.
Dlatego z wyjatkami tu i owdzie gry w takich cenach beda sie sprzedawac slabo.
Drugim czynnikiem sa ceny sprzety i wymagania. Po raz kolejny wbrew obiegowemu oderwanemu od rzeczywistosci pogladowi dominujacemu na forach, przecietny komputer w domach na calym swiecie to nie jest gamingowa, swieca choinka z RTX dziesiectysiecy tylko cos mozno budzetowego przewaznie. PCmasterrejs i fanatycy rejtrejsingu to zdecydowana mniejszosc.
Dlatego wymuszony RTX + ogolnie wysokie wymagania = mala sprzedaz.
Jednak istnieja przypadki w ktorych ludzie glosuja portfelami. ;)
Od sienie dodam ze jestem z tej sytuacji bardzo zadowolny i akurat w przypadku tej gry z przyjemnoscia poczytam o tym, ze nie osiagneli celow sprzedazowych.
Za to ide o zaklad ze w streamingu liczby beda nawet lepsze niz zakladaly dzialy marketingu.
Jesli gra jest na GP, to choćby nie wiem jaki to był dobry tytuł, to i tak 90% będzie tam grało a nie na Steamie. Doom jest piekielniecdobry, ale to nic nie zmienia
Gra ma cukierkowy i dziecinny look. Dużo kolorowych efektów, brak poważnego mrocznego klimatu. Temu