Cyberpunk 2077 dostał przedpremierowy patch, aż 43 GB. Będzie jeszcze jedna łatka
Rozmiar łatki nie mówi absolutnie nic o niczym. Poprawa tysięcy błędów w zadaniach może zajmować kilka megabajtów, bo skrypty same w sobie wiele nie ważą. Z kolei np. zmiana formatu tekstur na inny to już będzie kilkadziesiąt gigabajtów, bo trzeba te nowe tekstury dostarczyć. I nawet poprawki tych zadań finalnie mogą wymagać pobrania ogromnej łatki, jeśli tak będzie wynikać ze struktury plików gry (czyli co z tego, że podmieniamy dwie linijki w kodzie, jak jest to zaszyte w archiwum zajmującym 5 giga - wrzucamy całe archiwum do łatki).
Pamiętam, jak kiedyś się patchowało Operation Flashpoint. Żeby zainstalować poprawkę o rozmiarze powiedzmy 15 mega trzeba było wydłubać z gigabajt wolnego miejsca na dysku i zostawić kompa na pół godziny, bo on na tym jednordzeniowym procku musiał rozpakować całą grę, podmienić co trzeba i spakować z powrotem. Dziś już się tak na szczęście nie robi.
Cyberpunk na premierę tego 10 grudnia to ledwo dobiegł, z wyjętą i pogniecioną koszulą ze spodni, i niezawiązanymi butami. Informacje o tak dużym patchu i jeszcze jednym dodatkowym, może budzić obawy, czy gra faktycznie będzie gotowa na 10, i jak będzie się grało w dniu premiery.
Czyli co, it just works by CDProjekt? :)
I to jest dobry powód, żeby się nie spinać na 1:00am 10.XII. Ja przeczekam te 20h. Do tej pory tylko jedna gra bezwarunkowo zmusiła mnie do przeczekania kilku dni od premiery - AC Unity.
Tak jak mówiłem drodzy koledzy i koleżanki , niektórzy już mają/pobierają ten patch :)
Rozmiar łatki nie mówi absolutnie nic o niczym. Poprawa tysięcy błędów w zadaniach może zajmować kilka megabajtów, bo skrypty same w sobie wiele nie ważą. Z kolei np. zmiana formatu tekstur na inny to już będzie kilkadziesiąt gigabajtów, bo trzeba te nowe tekstury dostarczyć. I nawet poprawki tych zadań finalnie mogą wymagać pobrania ogromnej łatki, jeśli tak będzie wynikać ze struktury plików gry (czyli co z tego, że podmieniamy dwie linijki w kodzie, jak jest to zaszyte w archiwum zajmującym 5 giga - wrzucamy całe archiwum do łatki).
Pamiętam, jak kiedyś się patchowało Operation Flashpoint. Żeby zainstalować poprawkę o rozmiarze powiedzmy 15 mega trzeba było wydłubać z gigabajt wolnego miejsca na dysku i zostawić kompa na pół godziny, bo on na tym jednordzeniowym procku musiał rozpakować całą grę, podmienić co trzeba i spakować z powrotem. Dziś już się tak na szczęście nie robi.
Tylko, ze poprawianie bledow powinno byc w czasach testowania kilka miesięcy przed premierą.
Konczysz developing, tydzien urlopu dla ludzi po crunchu obowiązkowy zeby sie wyspali i odpoczeli.
Po urlopie napieprzasz testy i naprawianie az gra chodzi jak zloto na statystycznym sprzecie wg steam czyli na 4 rdzeniach, 8GB RAM i GF 1050ti/GF1060.
Sami nakrecili hype za wcześnie na ta gre bo chcieli natrzaskac miliardow na gieldzie to niech z tej gieldy biora kase!
A ja bym chciał żeby sobie ludzie stali sprawę z tego, że game dev to wciąż relatywnie młoda branża, która dopiero zaczyna "na poważnie" szkolić nowych ludzi od tego.
Przypominam tylko, że w zarządzie CD Projektu Red nie ma nikogo kto się na swoją pozycję edukował, a Cyberpunk 2077 to jedno z największych przedsięwzięć ostatnich lat w Polsce i Game Devie. Mają zadowolić siebie, fanów i inwestorów jednocześnie. Jednym mają dać gameplay i obietnice, drugim obietnice i datę premiery.
Sam Adam Kiciński zapytany, czy na przyszłość postarają się bardziej uważać z datami przyznał, że nauczkę z tego wyciągną, ale datę koniec końców będą musieli dać, żeby zadowolić inwestorów. Bo CDPR to wciąż nie jest EA, które takie coś mogłoby mieć w poważaniu i wydawać gierki kiedy chce.
Więc jak z jednej strony głęboko rozumiem krytykę względem traktowania pracowników i crunchu to jednak rozumiem skąd to się bierze.
I tu się mylisz, dziś nadal tak się robi, nadal są aktualizacje delta, które mają mało, a mielą długo. Wszystko zależy od struktury gry.
game dev to wciąż relatywnie młoda branża
Dobra, tutaj mnie rozśmieszyłeś. Chyba po tych 40 latach istnienia branży (mocno uogólniając) można by wyciągnąć jakieś wnioski? Chyba że, mówimy o naszym rodzimym podwórku. Wtedy się zgodzę.
To tylko pokazuje jaką ściemą była kwietniowa data premiery, podana chyba tylko po to żeby zacząć sprzedawać preordery.
Podali na prezentacjach premiera 16 kwietnia 2020, a widząc realny postęp prac miało wyjść 16 kwietnia 2021 - ale ile lat można siedzieć nad grą... wypuszczą to co mają i będą ją łatać przez kolejne lata.
Mam nadzieje, że tym posunięciem nie strzelą sobie w kolano - bo ambicje maja duże, lecz co otrzymamy?
Caly czas chodzilo o giełdę, zobacz jak sobie wykoksowali kurs.
Sama gra to dodatek.
Chodzilo o to, zeby zarobic na gieldzie 10x wiecej kasy niz sie wlozylo i to sie udaje.
Pracownicy tez dostali pewnie akcje, wiec beda bogatymi ludzi a stekali niewdziecznicy.
Szkoda gadac.
Masz jeden z największych projektów w gamingu ostatnich lat (porównywalny skalą jest już tylko Rockstar i co raz rzadziej, ale kiedyś Bethesda)
Ciężko przewidzieć jak projekt będzie wyglądał za +/- 10 miesięcy, tym bardziej, że jak się dowiedzieliśmy z wielu źródeł mieli problemy ze starą generacją konsol.
Ale prawdą jest, że mogli sobie dać o wiele więcej dodatkowego czasu.
Często spotykam się z przekonaniem, że każdy megabajt patcha to megabajt całkowicie wymienionej zawartości. Otóż nie. Jeżeli mamy powiedzmy błędną linijkę w megabajtowym pliku to w patchu zawieramy cały już zmieniony plik. W patchach nie zawiera się jedynie zmian, ale także całe poprawione pliki. Dlatego 43GB nie oznacza 43GB poprawek.
Cyberpunk 2077 dostał przedpremierowy patch, aż 43 GB. Będzie jeszcze jedna łatka
Tak jak przewidywałem, w dniu premiery będziemy musieli pobrać oprócz samej gry, drugie tyle GB w formie patcha - a to dopiero premierowe patche...
Patch day zero jeszcze nie ma. A co do wagi patcha. Jeśli podmieniane sa pliki to gra może mieć o dużej wadze i wynika to tylko z tego. Bez patchy nie ma co grać flame na reddicie jest od wczoraj. Cierpliwie czekamy na patche, bo granie bez tego nie ma sensu.
Pozostaje mieć nadzieję, że wersja udostępniona do pobrania wstępnego na PC i PS4 będzie już zawierała najnowszy build i nie będzie konieczne dodatkowe pobieranie gigabajtów danych w momencie premiery.
Czyli gra 72gb plus 43gb day one patch i 115gb cała gra ? no to polecieli...
Wiedzmina 3 rok patchowali, wiwc pewnie tutaj bedzie ponownie, aczkolwiek mysle, ze po pol roku juz gra bedzie dzialac dobrze, a kolejne patche to balans i usprawnienia.
Granie w tak zlozona gre na premierę to ryzykowne rozwiazanie. Latwo sobie zepsuc odbior gry i zamiast przyejmnosci miec nerwy.
W dzisiejszyc czasach nawet na konsolach gry wywalaja do pulpitu i tak mialem z Wiedźminem 3 czy Wolfenstein 2.
Akurat z W3 to było tak że co nowy patch, to nowe błędy.
Patch to patch. Nie dodaje miejsca zajmowanego przez grę, tylko wymienia część gry na nowszą i lepszą. Czasami gra rośnie odrobinę po patchu, ale nigdy nie o całość pobranych danych.
W devie (nie tylko gamedev) jest tak, że naprawa jednego błędu może stworzyć dwa kolejne błędy, o których wcześniej nie było wiadomo lub nie występowały. Ba, istnieją takie błędy, których nie da się uniknąć ani naprawić bez tak dużego nakładu pracy, że stałoby się to totalnie nieopłacalne, i to jest naturalna kolej rzeczy w każdym projekcie. I tak procesy produkcji są tak pomyślane, żeby jak najbardziej unikać tworzenia błędów, bez tego byłoby ich jeszcze więcej (i bardziej poważnych, o których najczęściej gracze nie mają pojęcia, bo nie siedzą w devie). Czasem są też takie błędy, których nie da się naprawić, i zamiast tego stara się zmniejszyć częstotliwość ich występowania. Gry, które są tak skomplikowanymi dziełami, że jedna głowa za mała na to, żeby to ogarnąć, łatać można praktycznie w nieskończoność. Można by było zatrudnić cały zespół dedykowany tylko łataniu jednej gry, która wyszła X lat temu i do dzisiaj by ją łatali. To jest trochę jak taka syzyfowa praca. Taka jest już niestety natura devu. Zawsze znajdzie się coś, co można by poprawić. Czasami jednak trzeba powiedzieć stop. Wiem, że niektórym trudno to pojąć. Realia czasami potrafią przytłoczyć.
Dramat jak dzisiaj pisza te gry.
Ostatnie pół roku developingu powinno polegac juz tylko naprawianiu bledow i optymalizacji plus balans rozrgrywki.
Mają na to pieniądze, a jak brakuje to nich akcji troche sprzedadz i beda miec miliony moze nawet setki dodatkowych.
A Twoja firma tworząca gry jak się nazywa? Chętnie zobaczę co masz w ofercie bo twoje gry to muszą być mistrzostwem świata i musisz zarabiać miliardy skoro tak dobrze znasz się na tym i wiesz jak to powinno wyglądać.
No to się szykuj, najlepiej już teraz...
2020 i problemem jest miejsce na dysku? O ile Cod owszem, to duża gra z otwartym światem? Problemy i problemy.
Na dwóch patchach się nie skończy. Będę płacz i zgrzytanie zębów.
Plyty były w tłoczni na początku października, to jest dodatkowe dwa miesiące pracy więc rozmiar patcha nie dziwi.
Na szczęście dzisiejsze łącza internetowe pozwalają na w miarę bezproblemowe ściąganie takich poprawek. Gorzej z tymi, co do szybkiego internetu dostępu nie mają, albo są ograniczeni limitami w zakresie pobranych danych. Ci będą mieli nie lada problem.
na golu podwójne standardy użytkowników jak zwykle xD
każda inna gra z takim patchem na premiere byłaby tutaj zjechana od góry do dołu
Niezła logika nie ma co....
Patch na premierę jest to źle, patcha na premierę nie ma to też źle...Jezu, to chyba dobrze że są te patche prawda? Przynajmniej jedni się starają.
Przecież jak CDP red napluje na czoło polaczkom to powiedzą, że deszcz pada ;) Niestety norma.
Ktoś się orientuje czy jak zamówiłem wersję digital to ściągnę od razu już z paczowaną?
Raczej tak. Gra będzie tyle samo ważyć, zostały tylko podmienione prawdopodobnie pliki z błędami na pliki z mniejszą ilością błędów.
BARDZO DOBRZE że dostaniemy tyle GB patcha na premierę!
Chociaż... Czytając komentarze tutaj ludzie jasno dają do zrozumienia że... jednak chyba lepiej aby gra była popsuta, bo za dużo GB itp.
Jest patch na premierę jest źle, nie ma patcha na premierę też jest źle...
Ludzie na litość, aż tak macie źle? Przynajmniej jedni się starają więc to POWINNIEN być powód do zadowolenia. No ale płacz ludzi towarzyszy nam od lat bo wiecznie coś nie pasuje.
Jest jeszcze trzecia opcja wydania gry dopracowanej tak, że działa i nie potrzebuje patcha, ale tego najstarsi górale nie pamiętają.
Hmm ale płacze...cieszcie się, że znowu tego nie przełożyli o kolejne pół roku. Mamy rok jaki mamy i tak dobrze, że to w końcu dowieźli. Ci wyżej co tam piszą, o kilku miesiącach testów ostatnich to chyba nigdy w branży nie pracowali. Z reguły nie ma na to czasu, a testy odbywają się nabieżąco także po premierze.Co za herezje :)
Widać jak Polska się zmieniła przez ostatnie dekady - głównym palącym problemem Polaków jest to czy będą mogli grać w grę komputerową w dniu jej premiery bez żadnych bugów, bo poczekanie kilka dni czy tygodni jest nie do wyobrażenia ;)
Oczywiście to kwestia rozwoju mediów społecznościowych, ale w drugiej połowie lat 90, kiedy internet był już szeroko dostępny, nikt nie urządzał takich histerii i gównoburz jak teraz.
Troszkę przesadziłeś. Nawet jeśli masz na myśli rok 1999, to ilość zwykłych zjadaczy chleba, którzy mieli dostęp do stałego łącza można by mierzyć w promilach. Jako tako upowszechnione były modemy, ale z uwagi na naliczanie minutowe i horrendalne ceny w stosunku do ówczesnych zarobków, nikt z nich na co dzień nie korzystał. Internet był tak upowszechniony jak teraz samochody elektryczne.
Internet raczej nie był zbyt powszechny wtedy dlatego tych gównoburz nie było jak teraz. Ludzie kupowali cd-action, aby mieć patcha do gry :) Ja dopiero radiówkę założoną miałem gdzieś w okolicy 2003 roku z zawrotną prędkością 56 kb/s
Ja faktycznie miałem dostęp bardzo wcześnie bo w 1995, ale mówiąc o dostępności miałem raczej na myśli oczywiście USA i Europę zachodnią a nie Polskę i tepsę ;)
Ale w sumie wystarczy przejrzeć tematy z forum GOLa z jego początków by potwierdzić w kwestii niecierpliwości i wylewania frustracji oraz patchowania w dniu premiery. Patche z dyskietek i płytek CDA to był jedyny ratunek wtedy dla wielu.
Boom na radiówki w Polsce to lata 2004-2006, na szerokopasmówkę 2011-2015 i teraz głównie w domach jest bezproblemowy dostęp do światłowodu lub zaczyna być
Czy ja wiem, nie ma aż tak bezproblemowego dostępu do światłowodu nie wszędzie bynajmniej. Bardzo prawdopodobne, że wiele wiele miast średnio małe takie np 100k mieszkańców nie ma w ogóle dostępu do tego typu medium. Może max kilkanaście budowli ma dostęp w takich i tyle. To, że w większych miastach jak Wrocław czy warszawa wszędzie jest światłowód to o niczym nie świadczy. Lepiej w ogóle w taki sposób nie myśl bo to wypacza mocno. Wydawało ci się przez to, że teraz nie ma z tym dużego problemu, ależ oczywiście, że jest. Czasem nawet w większych miastach domy mogą nie mieć dostępu. W końcu priorytetowo podłącza się do bloków. A czy są teraz podłączane nowe miejsca w tym roku to raczej niewiele podłączono ze względu na pandemię.
Jak jest juz łatka to znaczy że wiadomo co jest nie tak z gra. Lepiej w dniu premiery niż grac tydzień czy dłużej z błędami. Teraz tylko mieć nadzieję że 10.12 ta premiera się odbędzie.
Tylko byście narzekali jak to wam źle bo premiera przesunięta, jak to źle, że patch tyle zajmuje, jak to źle, że gra w ogóle się pojawi. Ale żaden z was nawet pudełka nie miał w rękach, więc to takie krzyczenie w eter.
To samo było z Wiedźmin 3 w dniu premiery, gdzie przez jakiś czas musiał dostać mnóstwo łatki, zanim będzie w pełni 100% grywalny (brak zepsuty quest).
Cieszę się, że nie mogłem grać Cyberpunk w dniu premiery, bo później czy prędzej będę mógł grać w poprawiona wersja. Lepiej późno niż wcale.
Ile jeszcze będziesz pisał że ''Ta gra to mem''? Aż tak źle z głową?
Na szczęście , twojego komentarza nie można prać na poważnie bo wiesz, twój komentarz to mem.
Xbox pokazuje że aktualizacja, ale tak na prawdę to jest preload, czyli aktualizacja do 100MB preordera który pobrany został wcześniej
Czyli nie ma po co zamawiać gry w pudełku na konsoli, skoro cała gra ściąga się z netu w formie patcha :)
No jak nie? :) Po 1 wspierasz swoich patriotycznym zakupem pudełka po 2 masz pamiątkę po historycznej "premierze" - a tak już całkiem serio to świadomy wybór żeby wspierać polską gospodarkę i twórców którzy stoją za grą.
dlatego poczekam rok czy nawet dwa na GOTY. na pewno będą łatać jeszcze przez pół roku albo i dłużej
Jedno wielkie G mnie obchodzi ile gra ma rozmiaru, patchy itp. Bugi będą, nie da się wszystkiego wyeliminować.
Bardziej mnie obchodzą dobrze napisane postacie, interesująca historia, ciekawe misje, dobra muzyka i grywalność.
GOL jak zwykle szuka na siłę taniej sensacji zamiast robić recenzje gier itp :)
Dla pudełkowców przydałaby się jakaś specjalna POTY (patch of the year) edition
Czy te Internety LTE domowe to nadal 100 GB, a potem kapie jak krew z nosa?
A kto w dzisiejszych czasach ma internet dla komórek z limitami transferu ? światłowód jest w każdym mieście. No chyba że ktoś dla oszczędności wybudował się gdzieś po za miastem ale to już jego problem.
RMK Dużo osób, światłowód nie dochodzi wszędzie, w Polsce nie istnieją tylko miasta takie jak Warszawa, Wrocław czy Kraków w których łącznie jest może 4mln ludzi. Zostaje jeszcze około 34 mln ;).
W małych miejscowościach zapomnij o budownictwie z swiatlowodem, budynki jednorodzi, lub bliźniaki muszą same sobie pociągnąć kabel. Często tego nie robią ;), bo dla Dziecka nie będą wydawać na instalację kilku lub kilkunastu tysięcy złotych, a dorośli jak kupują to o tym nie myślą, bo to akurat jest najmniejszy problem.
Wezmu pod lupę UPC, które ma aż około 3mln abonentów a jest największą siecią...
Za to rynek telefonii komórkowej ma bazę dużo większą, ale nie ma dokładnych danych które karty SIM to te z ofertą internetu, więc nie mogę nawet założyć ile procent.
Wracając do tematu, w Polsce internet jest bardzo dobry jesteśmy na około 30 miejscu w rankingu światowym, więc wyobraź sobie teraz, jak inne kraje mają ograniczony dostęp do usług bez limitowanego Internetu. Nie oceniamy wszystkich przez miarę tego że sami mamy łącze 1Gbps/no limit, a przez realizm, który jasno mówi że w Dużych miastach mieszka około 10mln ludzi, a co z pozostałymi 28mln gdzie pewnie światłowody nie dochodzą ? Już są nie ważni jako klienci CD Red ?
Arymanik skoro nawet cała Bydgoszcz w końcu ma światłowód to może lepiej było się budować w mieście ? a nie teraz psioczyć że gry mają 100GB. Niestety żyjemy w dobie cyfrowych dystrybucji i większość ludzi na świecie ma dostęp do szybkiego Internetu dlatego gry zajmują coraz więcej, konsole i tak spowalniają rozwój grafiki w grach a gdyby jeszcze twórcy patrzyli na mniejszości to gry by stały w miejscu.
I dobrze, że jest - jeśli uczyni grę grywalną. Niestety nie każdy z wielkich wydawców ma to za standard.
Jednak przede wszystkim powinno to uświadamiać ludziom, że naprawdę granie w dniu premiery nie jest najlepszym pomysłem. Naprawdę nikt skona jak poczeka na jeszcze 3 patche.
Waga łatki mi nie przeszkadza. Chcę dostać jak najlepszą i dopracowaną grę.
Tak poza tym ludzie którzy grali na Xbox One S/X i Series X narzekali że gra chodzi dość niestabilnie i ma masą błędów. Po tym patchu nawet wersja na One S działa i chodzi dobrze. Były nawet materiały, ale CDPR chyba cały czas obserwuje r/gamingleaks bo wszystko jest usuwane po kilku minutach.
Biorąc pod uwagę jak duże aktualizacje do CoD, które nic nie wnoszą to w zasadzie ilość GB dostał CP to tak naprawdę mogło być wszystko.
To pokazuje tylko, że kiedyś był Daggerfall nazywany Buggerfallem.
Teraz będzie Cyberbug lub Final Path 2077 jak kto woli ;)
Zbierali poprawki przez wiele dni(miesięcy?) by wydać teraz jako całość w 43GB tuż przed premierą by było tylko o czym mówić.
43 GB to duży patch ale przy robieniu projektów takich jak cp coraz mniej mnie to dziwi. I chociaż bardzo mocno trzymam kciuki za CDRP i CP to nie kupię ich produktu głównie ze względu na fatalna reklamę min tutaj na gry-online gdzie jest spamowanie informacjami o CP przez co rzygać mi się chcę. Mam nadzieje że CDRP uda się osiągnąć duży sukces jakościowy produktu i zarazem finansowy. A nastepnym razem polecam niech gry-online napisze jeden dobry artykuł a nie 10 spamów o CP.
Nie kupisz świetnej gry, której kibicujesz, bo na stronie internetowej za dużo o niej piszą? Niezła logika. Wiesz, że możesz tych artykułów nie czytać, prawda?
Tzn. Patch nie powinien przerażać szczególnie jeśli tak jak mówisz zależy Ci na wspieraniu polskich twórców - ja świadomie biorę CP w pudełku bo to najlepsza forma konsumpcjonizmu patriotycznego, lepsza niż digital. Podwykonawocy, podatki itp. - gospodarce się przyda.
Feralmetal w moim tekście nie ma co doszukiwać się filozofii, nie przepadam za światem cp i długo zastanawiałem się czy kupić grę, teraz wiem że że jej nie kupię a czy będzie świetna, zobaczymy po premierze ; ) Tak na marginesie to żałuję że akcji CDRP nie kupiłem 26 listopada bo widzę że teraz można na nich zarobić prawie 100 zł :)
Tak gwoli ścisłości, słyszeliście kiedyś o patchu PRZEDpremierowym? Bo day one patch, poprawka na premierę gry czy jak kto ją zwał istnieje już od jakiegoś czasu, ale przedpremierowy...? CDPRED pisze historię, jakiej jeszcze nie było :D
A co się nie zgadza? Jeśli cześć ludzi (np. dziennikarzy) ma grę przed premierą i do tej gry jest patch, a w dniu premiery będzie kolejny patch będący day one... to ten pierwszy jest to de facto patch przedpremierowy.
czekaj bo trochę zaspany byłem... Trzeba zaznaczyć jedna rzecz: tak widziałem patche przedpremierowe wcześniej - można powiedzieć, że każda kolejna grywalna iteracja gry przed wersją 1.0 (np. early access) jest patchem przedpremierowym
W sumie racja, zapomniałem o istnieniu early access. Natomiast o patchach dla dziennikarzy najnormalniej w świecie nie wiedziałem.
Nie no, jak jest jakiś plik, który zawiera np 3 giga i w nim trzeba pozmieniac w kilkudziesięciu miejscach np jakieś drobne problemiki, to w patchu dają pewnie od razu cały ten plik już poprawiony, zamiast tylko tych komend, które mają zmienić poprzednie, żeby się wszystko nie wykrzaczyło. Stąd też te rozmiary.
Skoro gra była już w złocie, a premiera została przełożona na trzy tygodnie później to było wiadomo, że patche będą pokaźnych rozmiarów. W końcu Redzi mówili, że to czas pracy nad optymalizacją, zwłaszcza na konsole zeszłej generacji.
Ptaszki cwierkają (ale oczywiście nie na GOLu), że gra jednak będzie choć trochę dostosowana pod XSX i PS5 na premierę - będzie wybór między opcją Quality (30 FPS) i Performance (60 FPS).
A co ma rozmiar patcha do jego zawartości bo chyba mnie coś ominęło XDDD Czy autor wie o czym pisze? Słyszał kiedyś on o praktykach wielu nieznanych firmy np. Bethesdy XD która łatki ważące parę mega wciska w pliki gry które ważą wiele giga? Przecież to prosta praktyka żeby nie popsuć plików, ehh...
Spokojnie mogę zacząć grę w dniu premiery, bo zanim wreszcie stworzę swoją postać, to pewnie jeszcze ze trzy łaty wyjdą...
Muszę się zdecydować na jakąś nową grę w pudełku bo od czasu ghost of tsushima gram tylko w abonamentach i już mnie nudzą te gry.
Cyberpunk trochę poczeka niech polataja porządnie.
Gigantyczny patch, to pokazuje w jak okropnym stanie technicznym ta gra była i pewnie ciągle jest.
Gigantyczne brednie, to pokazuje twój brak fundamentalnej wiedzy o strukturze gier video. Zamiast wróżyć z fusów, poczytaj komentarze innych.
Ale ja się pytam. Kto teraz kupuje gry w dniu premiery albo na kilka miesięcy przed premierą? Po co, na co? By się wkurzać i potem pisać,że bubel techniczny albo to jednak nie to czego oczekiwali? Wiem, że jest taka moda albo cholera wie co ,że ludzie tak kupują. Cyberpunk pewnie będzie świetną grą , ale do diaska, jeszcze nie teraz ...
Ludzie, którzy w jakiś sposób już mogą grać w Cyberpunka mówili, że przed patchem gra miała masę przeróżnych błędów i jak najbardziej nie nadawała się do premiery, ale po tym 43 GB patchu, większość bugów została wyeliminowana, a gra zaczęła działać o wiele płynniej. Tak więc Cyberpunk po day one patchu powinien już działać naprawdę dobrze, a większych błędów powinno być już bardzo mało.
Ogólnie gra jest raczej przez wszystkich chwalona, a zwłaszcza fabuła, która podobno jest naprawdę dobra i zaskakująca, co mnie bardzo cieszy. Narzekania dotyczące gry dotyczyły zwłaszcza bugów, ale jak już mówiłem wcześniej ostatni patch całkiem dobrze się z tym uporał.
Jeszcze natknąłem się na info dotyczące tłumów w Cyberpunku i podobno wcale nie jest tak źle jak się wydawało na pokazach (ludzie twierdzili, że pokazy redów były od tej strony krzywdzące). Ponoć ludzi którzy się kręcą po mieście jest całkiem sporo, a ich ilość na ulicach zależy od pory dnia. Słyszałem także, że ponoć w opcjach nie ma możliwości zmniejszenia lub zwiększenia ilości ludzi na ulicach jak w GTA.
Natknąłem się też na info dotyczące długości głównej fabuły Cyberpunka i ponoć starczy ona na około 30 godzin gry.
No to krótko... Czyi pozostałe 140 to znaczniki i zadania poboczne...
Ludzie chcieli krótszej fabuły to mają. Jednak te 30 godzin to nie jest jeszcze pewniak, ale ludzie zakładają, że główna fabuła cyberpunka zajmie te 30-40 godzin (główna fabuła wieśka zajmowała około 50 godzin). Zakładając, że zadania poboczne dodają drugie tyle czasu gry, to można powiedzieć, że CP2077 zajmie ogólnie 70-80 godzin, a z aktywnościami pobocznymi przejście gry zajmie pewnie około 100 godzin. Czyli na dobrą sprawę tyle samo czasu co Wiedźmin 3.
Jednak jak ktoś lubi grać powoli i cieszyć się światem gry na wiele sposobów, to pewnie będzie mógł w tej grze spędzić nawet 200 godzin. Ja osobiście zakładam, że z moim tempem przejście tej gry w zadowalającym mnie stopniu zajmie mi około 80 godzin.
Trzeba też pamiętać, że Cyberpunk nadaje się do grania w niego kilka razy, bo wyborów, które zmieniają grę jest niby całkiem sporo. Już wybranie na początku gry swojej ścieżki (nomad, corpo, street kid) powoduje pewne zmiany w grze i kilka specjalnych misji wyłącznych dla danej ścieżki.
30 godzin to dla mnie idealny czas. Powyżej już się nudzę.
To w sumie nie brzmi tak źle.
Pewnie juz zlamamali Denuvo wiec trza cala gre podmienic zeby patch do Denuvo byl kompatylny z plikami gry!
No śmieszne, zwłaszcza, że już wiadomo od co najmniej 5 lat, że gra nie będzie miała żadnych zabezpieczeń.
Tymczasem gra zajmuje 70GB i od poniedziałku będzie dostępna do pobrania dla wszystkich, którzy złożyli zam. przedpremierowe, ale od dziś (w sumie od początku tego tygodnia) można już grać z limitowanym dostępem dla recenzentów (US). Jeśli chodzi o konsole następnej generacji to chyba nie o pierwszym patchu mówimy , patch 60fps na nowe konsole będzie dostępny w następnym roku.
W sumie od strony designu wykreowanego świata mnie osobiście gra średnio się podoba (acz tego się spodziewałem), natomiast oferuje dużo możliwości prowadzenia rozgrywki - włącznie z trybem skradania się - zdecydowanie jest to jedna z lepszych gier jakie się w ogóle pojawiły. Nie ma żadnego syfu z prowadzeniem aut, nie ma pustego miasta i nie ma drastycznych spadków wydajności - działa bardzo dobrze (na PC, na konsoli nie wiem). Odpalana na rtx2080ti pozwala wszystkie praktycznie ustawienia graficznie włączyć na max w 4K z płynnym 60fps (na 10h grania zaliczyłem dwa spadki do ok. 50fps), więc nawet nie ma co porównywać (przy jakości wyświetlanego obrazu) z grami, z serii AC. Przynajmniej po 10h grania nie doświadczyłem ani jednego błędu czy wkurzających spadków wyświetlanego obrazu. Fabuła natomiast przednia - przynajmniej początkowo.
Mnie tam wnerwia że Redzi wykreowali tak świetny świat a nie zaimplementowali widoku POV tzn kolejna gra gdzie gramy samą głową bez ciała.
W sumie straszne bzdury wypisujesz, na PS5/XSX już teraz jest możliwość włączenia gry w 60fps, są do wyboru dwa tryby quality i performance (60fps).
Co do pustego miasta i spadków płynności też nie do końca, co prawda nie wiem jak w wersji na PC, bo tej nie widziałem na oczy w przeciwieństwie do wersji PS4 (odpalonej na PS5)
no jak się okazało z czasem to śmieszne bzdury wypisałeś w tym poście ty kolego, gra na konsolach (podobno) okazałą się niegrywalna, to raz, a dwa, to fakt, że ustosunkowałem się do wersji PC gdyż tylko w taką grałem (co zaznaczyłem). Osobiście gra podobała mi się pomimo, iż wykreowany świat zupełnie nie zadowala mojego gustu - jako gra jest dobra i daje frajdę, być może nie na długo, ale nie o tym tu rozmawiamy.
Ciekawi mnie czy na GoLu będzie recenzja bez Day 1 Patcha tak jak w przypadku Valhalli, czy tu zrobią wyjątek. Mam jakoś wrażenie, że wręcz wszystkie bugi zostaną zignorowane "bo REDzi naprawią".
Sądząc po nicku i wpisie można stwierdzić, że:
1. Masz 14lat
2. Twoja ulubiona gra to AC
3. Twoje fanbojstwo bije po oczach
4. Według ciebie 8/10 dla AC to karygodna zbrodnia
1. Totalne pudło, dam Ci podpowiedź. 14 lat miałem w 1997 roku. Może teraz uda Ci się lepiej "strzelić". ;)
2. AC nie jest moją ulubioną grą. Ulubioną jest Divinity: Original Sin 2. Kolejne totalne pudło. ;)
3. Ty widzisz fanbojstwo, ja tylko wskazałem, że na GoL-u panują podwójne standardy i zastanawiam się czy będzie to widoczne przy CP2077. Jeśli to dla Ciebie fanbojstwo, to chyba mamy różne definicje tego zachowania. ;)
4. Ani słowem nie zająknąłem się o ocenie AC. To kwestia subiektywna. Natomiast to, czy grę oceniamy z Day 1 Patchem czy bez nie jest kwestią subiektywną, to fakt, który wskazałem.
Naprawdę nie stać Cię na nic więcej niż marny, chybiony atak ad personam?
o którego "day 1" patcha chodzi? tego co już się pojawił czy tego, który dopiero ma się pojawić?
bo teoretycznie gra nie miała jeszcze swojej premiery więc pobranie i zaktualizowanie łatki, która już jest dostępna poskutkuje jedynie tym, że konsument nawet nie zagra w niedopracowany tytuł.
Tak więc głupotą byłoby recenzowanie gry, która dla garstki graczy była przez chwilę niedorobiona.
Trochę żenada jak ktoś ma wolnego neta to czeka go kolejne godziny pobieranie zawartości .
ja bym nawet za 400 zl kupil cyberpunka . jak patrze na konkurencje wydajace ćwiercprodukty za 250-300 zł + to ta gra jest bardzo tania
Mnie to nawet nie martwi. Z pełną świadomością wybieram grę w wersji pudełkowej żeby wspierać polskich twórców i rynek.
Czyli ile w sumie mam sciagac na swoim wiejskim internecie mobilnym GB?
Zaraz sie okaze ze moj miesieczny limit nie styknie na zassanie jednej gierki.
Z calym szacunkiem ale 43 GB to ja mam pare masywnych AAA tytulikow sprzed 2-3 lat a tu beda kosmetyczne poprawki zeby gra w ogole poszla.
Serio przeraza mnie stan tej gry w przyszlym tygodniu. Wiesia 3 ruszylem po roku i to byla chyba najlepsza decyzja jaka zrobilem (bo gierka wciagnela niemilosiernie).
Golic ale większość nowych gier AAA to waga około 100GB ? 40GB to było kilka lat temu.
Twój problem, że w króliczoku mieszkasz... 21 wiek i internet mobilny ?? BEKA
Qfa tyle opóźnień było i jeszcze jakieś pathe o gigantycznych rozmiarach? To jest jakaś kpina.
To chyba pierwsza gra, która w PS Store kosztuje tyle ile na półkach media markt w dniu premiery. Niemniej, rozumiem czemu ludzie wolą kupować w pudełkach (w tym i ja). Nie chodzi o "pamiątki", czy "ozdoby", a o możliwość sprzedaży. Wiele gier przechodzę i sprzedaję w cexie :D Nie wspominając o takich, które zawodzą już na starcie, bądź w trakcie.
Chociaż nie ukrywam - wygodnie byłoby móc pobrać pacza przed premierą, albo tak jak niektóre gry - w całości, a po północy sobie po prostu odpalić :D a tak będę musiał użerać się z pobraniem. Serwery będą zaje...e, a ja, mimo że mam internet 1Gb, to wi-fi z gigaboxa jest tragiczne, a kabla nie pociągnę, za daleko, więc mimo, że sobie z paczkomatu odbiorę chwilę po północy, to na pogranie kilka godzin będę musiał poczekać.
Pytanie czy ten patch tylko podmienia pliki (ta sama waga gry) czy dodaje nowe (70GB + 43GB ?)
Patch waży 43 G to ile trzeba zainstalować z płyt. To ja się boje ile miejsca zajmuje gra