Cyberkafejki pod nadzorem - Wielki Brat patrzy!
idiotyczne zarządzenia. szkoda mi tych amerykanów, którym się ta totalitarna demokracja nie podoba (a wbrew pozorom jest ich naprawdę sporo)
Prace w sprawie nałożenia surowych reguł funkcjonowania kafejek internetowych rozpoczęły się w roku 2002 po serii aktów przemocy w Los Angeles i okolicach (doszło do 2 morderstw), które według Rady Miejskiej spowodowane były w dużej mierze przez rozgrywki komputerowe w tychże kafejkach
Buahaha nie no bez przesady, jak ja gram w UT2004 to wlasnie w taki sposob sie wyzywam, a nie w real life...Zenada do kwadratu z tym prawem. Jeszcze te godziny przesiadywania w kafejce...Dobrze ze nie mieszkam w LA.
Skąd się biorą ludzie wymyślający takie przepisy? Dlaczego głupota różnego rodzaju ustawodawców - i to w kazdym chyba kraju - poraża swoim bezmiarem?
Myślałem, że tylko w polsce politycy są tacy głupi... Najgorsze są te godziny i kamery. Tak jakby ktoś za tobą stał i patrzył co robisz :/
W chinach jest tak samo tlyko chiny wiecie jaki mają ustrój.
Woogóle jacy ludzie potrafią być głupi.
eJay tam napisano "które według Rady Miejskiej spowodowane były w dużej mierze przez rozgrywki komputerowe w tychże kafejkach". Co wcale nie oznacza, że gry byy bezpośrednio powodem zabójstw ( wkońcu w domach też amerykańce grają) ale zapewne mogły to być zdarzenia pomiędzy graczami należącymi do różnych nielubiących się klanów. Taki odpowiednik naszych pswudokibiców :/
A co do godzin, no cóż dzieci rano to trzeba siedzieć w szkole a nie urywać się na granie w kafejce, a wieczorem spać a nie szlajać się po mieście