Bethesda ma powody, by nie stawiać na Unreal Engine, twierdzi projektant zadań Fallout 76
Obudzili się z ręką w nocniku. Im dłużej będą zwlekać zmianę silnika i usprawiedliwiać korzystanie ze starej technologii, tym będzie im coraz ciężej się przenieść do innego środowiska. Oczywiście zmiana silnika to nie jest prosta sprawa na jeden dzień, ale oni mieli na to czas aż od premiery Skyrima, a jednak pozostali przy swoim drewnianym rupieciu, który doją do ostatniej kropli. Dodatkowo "ładujące się ekrany w Starfieldzie, współcześnie mogą być już nieco denerwujące", jest lekkim niedopowiedzeniem, nie ma dla nich usprawiedliwienia
Szkoda że po crysisach cryengine praktycznie umarło i mało kto go używa, była by konkurencja dla ue
Dokładnie, zwłaszcza że Warhorse pokazało jak można zrobić grę z fajną grafiką i zajebistą optymalizacją. A gry na UE5 to praktycznie zawsze ciężkie kobyły, optymalizacyjne koszmarki, mówiąc delikatnie (wiem że kod dość sporo pod siebie przerobili, ale mimo wszystko).
Zgadzam się, taki Kingdom Come 1 był świetny graficznie na Cry Engine genialny silnik już wiele lat temu szkoda że się nie przyjął.
Dopiero co wyszła na CryEngine jedna z najpiękniejszych gier na rynku, która jest silnym pretendentem do tytułu GOTY, więc tak zupełnie to jeszcze nie umarł.
Bethesda - firma która od dawna króluje w robieniu zachowawczych sequeli bez praktycznie żadnych zmian i od której Ubisoft mógłby się jeszcze długo i wiele nauczyć. Jednocześnie ludzie lecą na ich gry z wywieszonymi jęzorami, kiedy jednocześnie te gry są co najwyżej na poziomie pierwszych gier City Interactive za 20 złotych w kiosku. To jest naprawdę niesamowity fenomen.
Przez dominację Unreala na rynku do czegoś innego ciężko jest znaleźć w branży ludzi, którzy znają się na programowaniu w tym, może poza Unity, bo nie ma ich za wielu.
Czyli zostaje uczenie się przez wszystkich od zera, albo opracowanie swojego nowego silnika.
W przypadku Obliviona wyszedł im optymalizacyjny koszmarek. Na PC też wygląda to średnio, chociaż tu oczywiście wszystko zależy od klasy sprzętu.
Nie wiem, czy problemy gier na tym silniku, to niekompetencja programistów, czy po prostu jest skopany. Tak czy tak, życzę nam jak najmniejszej ilości produkcji na nim.
Ja tylko chcę, by Bethesda ulepszyła w końcu swój archaiczny silnik. Od czasów Fallouta 76 (który jak wiadomo na start mierzył się z wieloma błędami (zwłaszcza technicznymi)) nie widzę postępów w tej dziedzinie, a wydanie Obliviona Remastered dobitnie pokazało mi, że remaster pod względem grafiki i detali przebija oryginał (postacie i ekwipunek mają więcej szczegółów, lasy wyglądają jak lasy, zbliżenie postaci podczas rozmowy jest na rozsądnym poziomie, a przede wszystkim lepszy rendering otoczenia (który w oryginale kulał pod tym względem, dostarczając nam (w oryginale) niesławne 'Loading Area').
Nie twierdzę że jest idealnie, bo to tylko grafika, ale gracze przede wszystkim chcą gier z jak najmniejszą ilością błędów i loading screenów (co źle pokazał Starfield i wspomniany Fallout 76). Najpierw niech Bethesda ogarnie swój silnik, jeśli nie chce, by nowe gry rozsypywały się co chwilę.
https://www.gry-online.pl/newsroom/bethesda-prosi-graczy-oblivion-remastered-o-pomysly-na-duze-zmian/komentarze/zb2d500#post0-16714893
To napisalem 28.04.2025
"Ja osobiscie przychylam sie do opinii, ze to jest test Beci przed Elder Scrolls 6. Becia ma problem taki, ze Creation jest genialnym silnikiem do rpg. No, ale wizualnie juz Starfield pokazal, ze nie da sie bez konca pudrowac trupa. Becia ma problem bo przepisanie Creation na UE5 to tytaniczna robota i kosztujaca kupe kasy. No, a Creation ma naprawde mnostwo zalet. Jest jeszcze jeden problem. W firmie ludzie musieliby sie przesiasc na nowy silnik. Wiec straciliby doswiadczonych pracownikow, albo nawet musieliby zatrudniac nowych. Dlatego Virtuos zostal wynajety do polaczenia Creation - serce gry + UE5 - front graficzny. I moim zdaniem tak powstanie wlasnie ES 6 bo to pozwoli im wydac ta gre w realnym terminie.Becia zrobi serce, a graficzny front UE5 wyrobnicy. Co tez nie odcielo by wsparcia moderow. Bo nie czarujmy sie, ale bez modow to kazda odslona Eldera bylaby juz gra dawno zapomniana."
Wow normalnie jestem z siebie mega dumny. Czyli zrobia tak jak pisalem Creation serce gry, UE5 front graficzny. Ludzie sobie nie zdaja sprawy, ze zmiana silnika to nie jest wcale taka prosta sprawa. Zwlaszcza przy takim silniku jakim jest Creation, ktory byl rozwijany te kilkadziesiat lat i wbrew pozorom ma tez zalety, ktorych nie maja inne silniki. Taka zmiana tez kosztuje pieniadze i wcale nie oznacza, ze gra bedzie lepsza pod wzgledem technicznym. Sami widzimy jakie ma wymagania UE5. Praktycznie kazda gra na tym silniku ma spore wymagania i dodatkowo duze problemy z szarpaniem/dogrywaniem assetow. Zgadzam sie, ze to wynika z malego doswiadczenia devow z tym silnikiem, ale tez moze swiadczyc, ze UE5 wcale nie jest taki latwy. Lumen w UE5 jest tez mega obciazajacy gpu.
Ach widzę tu samych speców o gamedevu w cudzysłowie. Pomyślmy o np Borderlands, dlaczego tam są ekrany wczytywania? Tam też jest co nieco latania w kosmosie czyli nie jakieś łażenie powoli od budynku do budynku. Kosmos robi ogromną różnicę w ilości assetów do podmiany. Nms też ma ekrany odczytywania. Star Citizen nie ma i ma ogromne przymuly nawet przy małych lokacjach, lochach podobnie małych do Nms. Dla mnie Fallout 4 to dużo bardziej kompletna gra pod względem wchodzenia do budynków niż niejedna gra i przy tym założeniu co Bethesda na Ue5 może też mieć ekrany odczytywania.