Valve odmawia Apple podania danych Steam w walce z Epic Games
I dobrze. Apple chyba powoli zaczyna fantazja ponosić. Szacunek dla Valve.
Czekam tylko jeszcze na odpalenie przez microsoft xclouda na przegladarce.
Apple potrzebuje zimnego prysznica, w przeciwnym wypadku bedzie mozna oczekiwac niedlugo kosciola apple.
Nie mam pojęcia jakim cudem w cywilnym sporze jedna spółka może "żądać" od drugiej (będącej konkurencją oraz nie będącej nawet stroną sprawy) ujawniania jakichkolwiek danych. Niby z jakiej racji? Niech przy okazji poproszą googla o to samo. Czemu nie?
I dobrze. Apple chyba powoli zaczyna fantazja ponosić. Szacunek dla Valve.
I prawidłowo. Może jeszcze rozmiar buta Gabena mieli podać?
Valve zwraca też uwagę, że prośba Apple wymagałaby podania poufnych informacji legalnie należących do zewnętrznych podmiotów.
Ale co ich to obchodzi? Apple przecież PROSI...
Epic zbiera sojuszników, którzy czują się pokrzywdzeni przez apple a apple sojuszników próbuje zyskiwać przez wezwania sądowe :D
apple sojuszników próbuje zyskiwać przez wezwania sądowe :D
Tu przyznam Ci rację.
Strasznie słaby ruch ze strony Apple i raczej skutek będzie odwrotny do zamierzonego - nikt im po takim działaniu nie pomoże w boju...
Ale po co ten jad? Ciebie też skrzywdzili?
Może jeszcze rozmiar buta Gabena mieli podać?
To zdobyć łatwo, wystarczy podejść i zapytać o HF3. Następnie zostaje wykonać pomiar odcisku z dupy.
Czekam tylko jeszcze na odpalenie przez microsoft xclouda na przegladarce.
Apple potrzebuje zimnego prysznica, w przeciwnym wypadku bedzie mozna oczekiwac niedlugo kosciola apple.
Bardzo możliwe, ale mniejsi twórcy obecnie wygrywają.
Nie mam pojęcia jakim cudem w cywilnym sporze jedna spółka może "żądać" od drugiej (będącej konkurencją oraz nie będącej nawet stroną sprawy) ujawniania jakichkolwiek danych. Niby z jakiej racji? Niech przy okazji poproszą googla o to samo. Czemu nie?
Mogliby wykazać że opłata którą pobiera Apple nie jest zawyżona jako że inne "podobne" platformy też takie stosują, i tysiąc innych rzeczy. Dane można naprawdę przedstawić na wiele sposób. Argumentacje mają ale gorszą niż Valve więc wątpie by dostali coś ponad sprawozdania roczne:P
Lol co Gaben ma do tej wojenki? BTW, Tima uja interesuja małi dewowie a ze dostali zniżona prowizje to po prostu efekt (dla nich pozytywny) ubaczny. Jak to sie mówi, nie dla psa kiełbasa (czyli dla tima Apple store i 15%). Iść na wojnę z najbogatszą firma na świecie, przejedzie sie na tym.
Nie bardzo rozumiem co Apple chciało osiągnąć... raczej nie oczekiwali, że Steam podzieliłby się z nimi takimi danymi. Sąd też przecież tego nie nakaże. A nawet jakby takie dostali to jaki mieliby z nich użytek?
Nie lubię Valve, ale akurat w tym przypadku zachowali się wzorowo.
W Apple jak widać pracują już sami debile.
Biorąc pod uwagę wartość firmy i zysk, który generuje, nie sądzę.
A co ma piernik do wiatraka,
Na wartość marki składa się znacznie więcej, niż ich realny produkt brutto. Na przykład znacząca liczba psychofanów, wiernych oraz fanatyków może wydatnie podnieść rangę tego koś... przedsiębiorstwa.
Na przykład znacząca liczba psychofanów, wiernych oraz fanatyków może wydatnie podnieść rangę tego koś... przedsiębiorstwa. a skąd to się bierze? Psychofani, fanatycy, wyznawcy, zadowoleni klienci? Przecież nie z beznadziejnych produktów okraszonych słabym marketingiem.
To było chyba oczywiste że Valve będzie utrudniało Applowi.
Valve nie jest większym fanem Apple niż Epic. To właśnie Valve jeszcze przed Epikiem próbowało swoich sił na tym samym polu (niezależny sklep na urządzeniach innych niż PC) w postaci Steam Machines.