Akcja, Reakcja - Konsola czy nie pecet?
Ciekawy artykuł. Ja osobiście jestem konserwatystą w tym temacie. Dla mnie konsola ma być całkowicie zamkniętą strukturą, skrzynką do której wkładasz grę i grasz. Xbox poszedł w kierunku PC, czyli apdejty do gier, sieć, muza i filmy. Nie podoba mi się takie coś, od łatania gier, muzy i filmów mam PC'ta. Obawiam się że to już koniec mitu konsoli jako maszynki stricte do grania. Zrobili z konsol PC'ty chociaż trzeba przyznać że cenowo konsole cały czas są bardziej opłacalne i raczej nigdy się to nie zmieni (bandyckie ceny kart graficznych :) Mam nadzieję że PS3 które zamierzam sobie kiedyś kupić, nie każe mi się łączyć z siecią w celu sprawdzenia orginalności gry, w celu załatania jej czy coś w tym rodzaju. I że programiści gier konsolowych, nadal będą dopieszczać swoje gry jak do tej pory. Tyle się mówi że konsole są lepsza, a tu proszę, konsole mają być jak PC. Jestem na NIE!
Jak mamy taką moc i takie mozliwosci to dlaczego nie uzywac jej do innych celow niz tylko granie - z takiego zalozenia wychodza tworcy konsol. Skoro konsola moze tyle co pecet, to niech to robi.
A, CHESTER80, konsole nie sa bardziej oplacalne niz PC. Jak wszyscy, zapominasz o cenach gier. Calkowicie pomijajac stosunek mozliwosci (w sensie, ze konsola jest tylko do gier)/cena.
Ja to przewiduje upadek Next-Genow - kto kupi PS3? Maniak ze zbyt duza iloscia kasy.
Natomiast Wii - to moze byc niesamowity sukces... Jesli ten pilot ma bardzo dokladny czujnik i bedzie mozna np. ruszac mieczem w grze z idealna dokladnoscia (np. co do kilku cm) to to bedzie hit i rewolucja.
Przeczytałem ten tekst 3 razy i chyba jestem głupi bo go nie zrozumiałem. Noszę się z zamiarem kupna konsoli. Mnie osobiście, jako gracza do tej pory tylko i wyłącznie wiernemu PC, naprawdę mało obchodzi czy konsola jest możliwościami podobna do PC czy nie. Ważne że będą na nią wychodzić dobre gierki i nie będę musiał się martwić o to czy jakaś gra mi będzie słabo czy dobrze chodzic na moim sprzęcie. Po zakupie konsoli jedyne na co będę wydawać pieniądze to gry i wolę takie rozwiązanie bo przynajmniej wiem za co płacę i mam pewność przyjemnej i płynnej rozgrywki. Do filmów, muzyki i internetu pewnie dalej częściej będę używał PCta, ale skoro można zaimplementować te funkcje w konsoli to dlaczego nie? Dzięki temu w razie wyjazdu konsolkę dużo łatwiej będzie mi zabrać nawet razem z jakimś lcdkiem i korzystać z jej możliwości, niż gdybym miał brać całą budę od komputera. Ceny gier w tym wypadku również nie są przeszkodą bo nikt mi nie każe kupować najnowszych gier, a po jakimś czasie one znacznie tanieją, co razem z kompatybilnością wsteczną konsol tworzy całkiem przystępną szaremu użytkownikowi bazę gier i w ostatecznym rozrachunku na pewno kupno i użytkowanie takiej konsoli przez powiedzmy 5 lat, wychodzi taniej niż analogiczne utrzymywanie komputera. Poza tym mimo tych funkcji które według autora upodabniają konsole do PC, dla mnie konsole to zawsze będą konsole. Wystarczy wspomnieć w tym momencie o Eye Toyach, matach do tańczenia czy innych Singstarach, które to rzeczy właśnie wyróżniają konsole od PC. Autor zapomniał chyba też że w PS3 też będzie kontroler z sensorem ruchu, który będzie go wyróżniał od pieców. Może nie będzie to zrobione aż tak dobrze jak w Wii (choć to okaże się dopiero po premierze obu konsol) to jednak będzie to nowość i coś czego na pececie nie uświadczymy.
Poniekąd racja że konsole idą w kierunku PC, po podłączeniu klawiatury i myszy z konsoli rzeczywiście robi się, taki mocno ubogi i o kiepskich możliwościach PC, tzn można muzyki posłuchać i gołe dupy w internecie pooglądać dzięki jakiejś tam, również okrojonej przeglądarce, niestety żadnego sensownego programu już nie napiszesz, a nawet tekstu porządnie nie wyedytujesz. Z jednej strony nowe możliwości konsoli mogą cieszyć, ale z drugiej konsole płacą straszną cenę, nie są jeszcze prawdziwymi uniwersalnymi PCtami, a tracą swoją łatwość obsługi i jednolitość. Co mam na myśli pisząc jednolitość, teraz gdy piszę się gry na konsole pojawiają się takie same problemy jak z grami PCtowymi czyli do końca nie wiadomo na jakim sprzęcie klient odpali grę, czy będzie to wersja Premium czy może Core, czy DVD, czy może już HD-DVD, czy ma dysk czy go nie ma, a może ma dwa dyski, czy ma pad bezprzewodowy, czy może klient podłączył sobie mysz…? Pojawia się wiele niewiadomych i możliwych kombinacji, że zarówno system się komplikuje (jak ktoś woli to można go nazwać dashboardem), jak i przetestowanie programów na wszystkich możliwych konfiguracjach rob się ciężkie. Reasumując pisałem już kiedyś podobny wywód, konsole zabrnęły w ślepą uliczkę i w obecnej postaci czeka je śmierć, bo albo staną się po prostu pełnoprawnymi PCtami z wszelkimi wadami i zaletami PCtów (moim zdaniem tak właśnie będzie), albo wrócą do korzeni i staną się znowu prościutkimi i łatwymi w obsłudze konsolkami które niezobowiązująco będą dostarczały dzieciakom rozrywki. Tak czy siak, raczej linia Xbox i PS w obecnej postaci nie będzie kontynuowana. Przyszłość należy do sprzętu klasy PC, oraz do konsolek typu DS i może tak jak napisał Jiker rzeczywiście do maszyn podobnych do Wii.
Misiolo --> Oj, chyba czytales nieuwaznie ;). O sensorze ruchu pisalem. Tylko, ze jedna jaskolka wiosny nie czyni. Maty, mikrofony, kamerki - tak jak wczesniej pistolety, marakasy, trabki, batuty i gitary. To wszystko rzeczywiscie ukazuje, ze konsole w dalszym ciagu roznia sie od PC, ale nie o to mi chodzilo w felietonie. Felieton dotyczyl wypowiedzi Harrisona, na niej sie skupilem, ja pietnowalem. Napisales, ze od zawsze byles wierny pecetom i dopiero od niedawno zaczynasz sie interesowac konsolami. A ja wlasnie o Tobie i innych Tobie podobnych pisalem okreslajac Was mianem "nowych". Osoby, ktore siedza w konsolach od kilku/kilkunastu lat zaczynaja powoli odczuwac ten bol zwiazany z dziwna polityka szefostwa najwiekszych koncernow zajmujacych sie konsolami (wylamuje tu sie tylko Nintendo). Wszystko to co napisales to prawda - ja konsol nie krytykowalem w jak najbardziej negatywnym tego slowa znaczeniu. Staralem sie tylko pokazac, ze dzieje sie cos dziwnego, wedlug mnie niedobrego. Zauwazaja to ludzie mojego pokroju, interesujacymi sie rynkiem konsol od wielu lat, byc moze zauwazysz i Ty :).
Misiolo - dzieki za odzew. Reszcie tez dziekuje :)
Przeciez w tym nie ma nic dziwnego. Od dawna widac bylo, ze konsole beda szly w kierunku PC. Zaczyna sie od instalowania aplikacji "multimedialnych" pozwalajacych na ogladanie filmow czy sluchanie muzyki. Do tego dorzuca sie karte sieciowa, dzieki ktorej serfuje sie w sieci, sciaga demka, patche czy rozne mody.
Kontrolery tez sie zmienia. Pad moze i nie zniknie, ale zaraz obok niego bedzie lezala klawiatura i myszka. No bo przeciez jak jest siec, to fajnie by bylo sprawdzic/napisac maila. Tylko kto by to chcial robic przy pomocy pada?
Tak samo strzelanki FPP. Coraz popularniejszy gatunek na konsolach. Nie ma co sie oszukiwac, granie w FPP na padzie to tylko namiastka tego co mozna zrobic przy pomocy klawiatury i myszy (lub moze jakiegos innego kontrolera do FPP). Tak samo jak kiedys ludzie grali w Quake'a na samej klawiaturze.
Do tego mozliwosc podlaczenia monitorow komputerowych, bo jednak nie kazdego stac/nie kazdy chce kupic kilkudziesieciocalowa plazme.
Na dobitke juz powstaja rozne wersje konsol. Na razie roznia sie niewiele. Jedna wersja nie ustepuje drugiej. Ale niedlugo pewnie zaczna wychodzic konsole w roznych konfiguracjach z reklamami w stylu "Kup najnowszego X720/PS4 w wersji Premium i ciesz sie detalami niedostepnymi w wersji podstawowej".
I tak powstanie kilka serii PeCetow nazywanych konsolami, ktore od rdzennych PC beda sie roznic brakiem mozliwosci rozbudowy(albo i nawet to bedzie dostepne) i innym systemem operacyjnym.
TeadyBear ---> To nie tak, ze "w tym nie ma nic dziwnego". Gdyby tak bylo, to nikt nie zajmowalby sie dzisiaj psychologia, czy socjologia, bo przeciez "to wszystko jest oczywiste" ;). Dla konsolowca z doswiadczeniem rozwijajaca sie od kilkudziesieciu miesiecy sytuacja jest co najmniej chora. Bo chyba nie powiesz mi, ze normalnym dla mnie stwierdzeniem jest to, ze za kilka lat bedzie kilka wersji tej samej konsoli, oferujacych rozny poziom graficzny ;). O tym trzeba rozmawiac, trzeba wywolywac szum, ktory byc moze spowoduje jakies ogolnoludzkie poruszenie, ktore w efekcie wymusi na tworcach konsol podjecie odpowiednikow krokow. Np. takich, jakie podjelo Nintendo.
edit: Tego nie mozna puscic plazem, przemilczec. To nie jest normalne.
Rzeczywiście teraz widzę że wspomniałeś o sensorze ruchu w PS3 :). Jak już wspominałem nigdy nie miałem konsoli, ale też mam zamiar kupić takową nie ze wzgędu na to, że się upodabniają do pctów, tylko dlatego że mam już dość ciagłego wydawania kasy na upgrady kompa, by po pół roku dowiedzieć się że mój sprzęt jest do niczego. I choć (nie)odmienność konsol względem PC, jeśli chodzi o możliwość odtwarzania filmów, muzyki czy dostępu do internetu mnie nie obchodzi to rzeczywiście bardzo bym nie chciał by sprawdził się scenariusz o którym pisze TeadyBeeR. Mianowicie żeby w przyszłości powstawały kilka wersji konsoli które będą różniły się wyświetlaną grafiką i takimi rzeczami podobnie jak w pc. Pomijając słowa samego P.H. (których defacto nie traktowałbym aż tak poważnie) uważam że dotychczasowe zmiany dotyczące konsol, względem ich upodobnienia do pc nie są aż tak drastyczne i w większości są udane. Np. dysk usprawnił samo działanie gier a dostęp do internetu przyczynił się do rozwoju sieciowych rozgrywek na konsolach bez których wiele graczy nie może się obejść. Myślę, że pozostałe rzeczy, takie jak: drukarki, skanery, klawiatury czy filmy to opcje z których większość użytkowników konsol nie korzysta, jeżeli tylko mają również zwykłego PCta w domu. Dlatego uważam, że narazie nie ma co panikować, tylko czekać na rozwój sytuacji.
jiker --> Istnienie kilku(nastu) typow tej samej konsoli moze i nie jest naturalne (bo zaprzecza temu czym maja byc konsole), ale wydaje sie naturalne i nieuniknione. Ludzie od marketingu na pewno nie odpuszcza mozliwosci zarobienia na wiekszej liczbie klientow. Biedny Jasio z Polski pogra sobie na okrojonej konsoli na mniejszych detalach, ale ciagle w ta sama gre, co jego bogatszy kuzyn John w Anglii, ktory kupil konsolke w wersji premium i gra w full detalach.
Przynajmniej ja to tak widze. Dam watek do ulubionych i za kilka lat bede sie cytowal. ;)
PS: Imiona bohaterow zostaly zmienione. ;)
Poniekąd racja że konsole idą w kierunku PC, po podłączeniu klawiatury i myszy z konsoli rzeczywiście robi się, taki mocno ubogi i o kiepskich możliwościach PC, tzn można muzyki posłuchać i gołe dupy w internecie pooglądać dzięki jakiejś tam, również okrojonej przeglądarce, niestety żadnego sensownego programu już nie napiszesz, a nawet tekstu porządnie nie wyedytujesz. Z jednej strony nowe możliwości konsoli mogą cieszyć, ale z drugiej konsole płacą straszną cenę, nie są jeszcze prawdziwymi uniwersalnymi PCtami, a tracą swoją łatwość obsługi i jednolitość. Co mam na myśli pisząc jednolitość, teraz gdy piszę się gry na konsole pojawiają się takie same problemy jak z grami PCtowymi czyli do końca nie wiadomo na jakim sprzęcie klient odpali grę, czy będzie to wersja Premium czy może Core, czy DVD, czy może już HD-DVD, czy ma dysk czy go nie ma, a może ma dwa dyski, czy ma pad bezprzewodowy, czy może klient podłączył sobie mysz…? Pojawia się wiele niewiadomych i możliwych kombinacji, że zarówno system się komplikuje (jak ktoś woli to można go nazwać dashboardem), jak i przetestowanie programów na wszystkich możliwych konfiguracjach rob się ciężkie. Reasumując pisałem już kiedyś podobny wywód, konsole zabrnęły w ślepą uliczkę i w obecnej postaci czeka je śmierć, bo albo staną się po prostu pełnoprawnymi PCtami z wszelkimi wadami i zaletami PCtów (moim zdaniem tak właśnie będzie), albo wrócą do korzeni i staną się znowu prościutkimi i łatwymi w obsłudze konsolkami które niezobowiązująco będą dostarczały dzieciakom rozrywki. Tak czy siak, raczej linia Xbox i PS w obecnej postaci nie będzie kontynuowana. Przyszłość należy do sprzętu klasy PC, oraz do konsolek typu DS i może tak jak napisał Jiker rzeczywiście do maszyn podobnych do Wii.
Piotr44- starzejsz się, kiedyś robiłeś wywody o konsolach i nie czuło się głupich/ bezsensownych obelg z kilometra, a teraz...
;)
pojawiają się takie same problemy jak z grami PCtowymi czyli do końca nie wiadomo na jakim sprzęcie klient odpali grę, czy będzie to wersja Premium czy może Core, czy DVD, czy może już HD-DVD, czy ma dysk czy go nie ma, a może ma dwa dyski, czy ma pad bezprzewodowy, czy może klient podłączył sobie mysz…?
-pieprzenie
według mnie to chyba dobrze dla konsolowców. Od zawsze jest tak ze po okresie ok 5 lat pojawia się nowa konsola i chyba lepiej jest żeby gry na nią miały lepszą grafike itp. Faktem jest niestety że konsola naprawde coraz bardziej przypomina PC, ale z tym nic sie już nie zrobi
Bardzo bym nie chciał żeby wraz z dyskami twardymi
w konsolach pojawił się problem patchowania.
Wszyscy wiemy, że na PC gry bardzo często zostają
wypuszczone na rynek z błędami i niedopracowane.
Konsol ten problem nie dotyczył.
Teraz niestety to może się zmienić.
Oby nie.
Nie rozumiem. Stare amerykańskie przysłowie, głosi, że jak coś kwacze jak kaczka i łazi jak kaczka... to zapewne jest kaczką. :)
Więc po cholerę udawać, że się robi konsole? Skoro to komputer, to niech to będzie komputer kompatybilny z PC. Wtedy i gracze na PC będą się mogli nacieszyć grami 'konsolowymi' i konsolowcy będą mieli swoje 'multimedialne centrum do wszystkiego aka komputer'. I wilk syty, i owca cała...
Negocjator ---> Już się zmieniło. Dziś wyszedł/wyjdzie patch do Obliviona w wersji na Xbox 360.
Myślę, że w takim kierunku będzie szedł rozwój komputerów - żeby połączyć funkcjonalność multimedialną z innymi jeszcze zastosowaniami. Pewnie pojawi się problem kosztów - do pewnych zastosowań potrzebny jest komputer, któremu nie są potrzebne jakieś zaawansowane funkcje rozrywkowe - taniej czy korzystniej będzie rozwijać w nim inne parametry. Ale akurat do gospodarstw domowych będzie się pewnie wkrótce kupowało taki multimedialny kombajn - współpracujący z netem, mający możliwość obróbki filmów, zdjęć, muzyki.
Co jest powodem, że na konsole wychodzą lepsze (?) gry? Czy jest to tylko kwestia ceny? Nie sądzę, żeby istniała bariera technologiczna nie pozwalająca zamontować do peceta procesora graficznego obsługującego gry o paramatrech takich, jak te z X360. Dla mnie konsola to okrojony pecet z naciskiem położonym na obsługę grafiki (bo chyba w bardzo dużym uproszczeniu tak to wygląda?).
"Czy jest to tylko kwestia ceny? Nie sądzę, żeby istniała bariera technologiczna nie pozwalająca zamontować do peceta procesora graficznego obsługującego gry o paramatrech takich, jak te z X360."
To akurat nie jest problem. Bebechy konsol to w sumie nic innego jak zwykly PC i to wcale nie taki mocarny. To, ze gry na nie wygladaja jak wygladaja i jednoczesnie chodza plynnie to zasluga tego, ze na tym konsolowym PC jest zainstalowany system napisany specjalnie pod ten konkretny sprzet i glownie do jednego celu jakim jest granie. Na dodatek gry rowniez sa pisane pod ten jeden konkretny konfig. To cos takiego jak szybsze dzialanie HL2 na kartach ATI czy Dooma3 na Nvidii, tylko na wieksza skale.
Juz widze te reklamy : PS3 - superkomputer dla ubogich :D .
Mi się wydaje że oni za dużo bajerów wpychają do konsol, po co? Więcej możliwości, tak. Konsola = PC. Wole zeby konsola miala podstawowe bajery + dysk twardy na save'y gier. Przez te bajery to konsola bedzie taka droga jak komputer i trzeba bedzie sie z biegiem czasu martwic o akutalizowanie gier łatkami, oprogramowania kosoli itd.
Całe szczęście ze nie mam kasy więc sie nie musze martwic bo i tak konsoli nie kupie! :P
Srednio mi sie podoba artykul. Lanie wody. Moze jest ladnie napisany ale wnosi malo nowych rzeczy.
Moj kontakt z konsola to granie max 5 razy u kolagi na PS2 i Dreamcast'ie. Kiedys jeszcze mialem Pegasusa (to chyba tez jest konsola :P ). Jako pecetowiec wole aby komputer zostal komputerem (maszyna do wszystkiego) a konsola skrzynka podlaczana do TV sluzaca do grania.
A mi się za to nie podoba pieprzenie, że kompa trzeba zmieniać co pół roku. 2 lata i 4 miechy temu kupiłem nowego kompa za ~2,5 k i jak narazie nie mam co wymieniać bo mnie nie stać. Gierki jeszcze chodzą - te najnowsze może nie w super detalach ale jednak. Widzę tylko że wystarczyłoby wymienić kartę graficzną i byłoby duzo lepiej.
Wracając do tematu konsol. Za dużo jest dzieci które chciałyby mieć i kompa i konsole. rodzice się nie zgadzają i kupują uniwersalnego PCta. Dlatego konsole chcą się upodobnić żeby można je było sprzedać szerszej grupie ludzi.
PS
Nigdy nie miałem konsoli bo już prawie 8 lat temu wybrałem PCta i nie stać mnie na konsolę. Wymieniłem PCta dwa razy w ciągu tego czasu i narazie się nie zanosi żebym zmieniał cokolwiek(może kartę grafiki). Pozatym nie mam nawet telewizora w pokoju więc musiałbym go dokupić.
