Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość „AAA to teraz 'Made in China', a AA to pasja”. Prawdziwe talenty nie chcą już pracować nad grami AAA, twierdzi twórc...

28.05.2025 11:53
Krothul
1
2
Krothul
71
Generał

DEI sprawia, że weterani i ludzie z pasją odchodzą. A gracze nie chcą bezdusznych ocenzurowanych gier.

28.05.2025 12:10
Wronski
😂
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
Wronski
28
Senator

Co? Gra nie pykla to teraz nagle podzial na AAA, AA i indie nie maja juz wiekszego sensu?

post wyedytowany przez Wronski 2025-05-28 12:11:05
28.05.2025 12:27
Araneus357
2.1
Araneus357
52
Scourge of Hell

Jak już to podział na AAA, AA i gry niskobudżetowe. Kategoria indie nie oznacza budżetu, a po prostu niezależność twórców - grami indie jest zarówno Hades, Hollow Knight jak i Star Citizen. Indie nie jest natomiast Children of Morta, Ori and the Blind Forest lub Dave the Diver.

28.05.2025 13:54
Wronski
2.2
Wronski
28
Senator

Według niego tradycyjny podział gier na AAA, AA i indie nie ma już większego sensu, bo gracze wiążą obecnie te terminy ze starymi oczekiwaniami względem jakości, co obecnie w wielu przypadkach już nie działa.

Czyli ktos plecie bzdury...

28.05.2025 15:30
Link
2.3
Link
24
Senator

Wronski
Gra nie pykla
O czym ty piszesz? No Rest for the Wicked jest świetna i wciągająca gra dla mnie. Ta gra jest ciągle poprawiona i udoskonalona dzięki sugestii graczy.

Piszesz tak, bo pewnie nie grałeś w No Rest for the Wicked (bo wczesny dostęp), a tylko czytałeś negatywne recenzji o grze? Czy mam rację?

post wyedytowany przez Link 2025-05-28 15:31:17
28.05.2025 12:16
Felipe
😂
3
2
odpowiedz
8 odpowiedzi
Felipe
14
Marked of Kane

Zamiast skupiać się na historii, postaciach, gameplay'u skupiają się na woke, a rzeczy, które kiedyś były normalne i nikt nie miał z nimi problemu są teraz cenzurowane i wycinane, a wciskane są do gier rzeczy, które albo są niepotrzebne, albo bez niech gry nadal mogłyby być dobre.
Niech się potem nie dziwią, że gracze nie chcą takich "gier" i je krytykują i ich nie kupują.

post wyedytowany przez Felipe 2025-05-28 12:19:31
28.05.2025 13:17
3.1
Assassinek06
110
Konsul

Tak z ciekawości: co jest wycinane z gier przez to złe, okropne woke?

28.05.2025 14:34
3.2
2
kaagular
85
Generał

Assassinek06 to nie jest tak, że ktoś ci z łatwością wskaże "to zostało wycięte" chociaż oczywiście są takie sytuacje i nie dotyczą tylko kwestii woke/dei - to chociażby kwestie chińskie.
Problemem jest to, że korporacje nakładające sobie kaganiec czy to wokeowy czy jakikolwiek inny... zabijają kreatywność. To widać, słychać i czuć. Dosłownie gracz podczas gry widzi, że tu i tu mogłoby być inaczej, a nie jest. W ogóle problemem jest, że w rozrywce woke/dei nie jest popularne, kiepsko się sprzedaje. Jak to połączysz z "na siłę" to Ci wychodzą totalne słabiaki. To jest przypadek Netflixa, którego filny wyglądają dosłownie jakby je reżyser zrobił, potem trafili do jakiegoś cenzora, a ten każde dodać scenę pocałunku kobiet. Po co? Dlaczego? A kto by się tam zastanawiał, odfajkowane.
Obecnie w grach ciężko uświadczyć jakiś charakter, większość z nich jest wypłaszczona. Już niezbyt można wzbudzać kontrowersje bo obsmarują od jakiś fobów. Czy w końcu można w grze zażartować z blondynek? No chyba nie można.
Czas też nie jest z gumy. Jak się ma na checkliście "zaimki" to może brakuje na tej checkliście "kolejny sidequest"? Gdzie się podział budżet Avowed? Może został władowany w fantazyjne postaci i nie starczyło na otwieranie zamków czy tam jakiś crafting? Nie wiem ale taki powstaje obrazek - w końcu coś w grze jest, a czegoś nie ma.
Dlatego tryumfy święcą mniejsze studia - oni nie nakładają sobie takich kagańców. Idą pod prąd, głównie gameplayowo, ale też nie mają nawet struktur, żeby stanowisko "cenzor DEI" no i scenariusz jest taki jakim go stworzono.
Oczywiście wątkiem pobocznym jest to, że wielkie firmy są akcyjne i są wrażliwe na PR. Mniejsze firmy są wrażliwe na konkretne wyniki finansowe.

28.05.2025 16:18
Persecuted
3.3
Persecuted
154
Adeptus Mechanicus

Problemem jest to, że korporacje nakładające sobie kaganiec czy to wokeowy czy jakikolwiek inny... zabijają kreatywność

A czym jest "kaganiec wokeowy"? Przecież idea DEI (czyli różnorodność, równość i inkluzywność) polega na DODAWANIU do gry elementów związanych z szeroko pojętym nurtem progresywnym (często naruszając przy tym różne społeczne tabu), a nie na wycinaniu czegokolwiek. To właśnie konserwatywni ideolodzy prawicy (zwłaszcza tej skrajnej) domagają się wycinania różnych elementów z dzieł kultury (czyli właśnie cenzury), a nie na odwrót.

I kłamstwem jest twierdzenie, że umieszczanie tych elementów jest na twórcach gier powszechnie wymuszane. Powstaje przecież cała masa produkcji indie, które też propagują idee progresywne, mimo braku wydawcy nad głową, który mógłby developerom coś nakazać czy narzucić. Z drugiej strony gry propagujące "wartości konserwatywne" praktycznie nie powstają, ani w segmencie korporacyjnym, ani w niezależnym. Czego to dowodzi? Tego, co wiadomo już od dawna, że twórcy gier mają po prostu w większości poglądy progresywne i liberalne. Nie jest to zresztą zaskakujące, w końcu jest to bardzo dobrze wykształcona i stosunkowo młoda grupa ludzi, a statystycznie to właśnie w takich grupach występuje najwyższy odsetek poglądów liberalnych i progresywnych.

To jest przypadek Netflixa, którego filny wyglądają dosłownie jakby je reżyser zrobił, potem trafili do jakiegoś cenzora, a ten każde dodać scenę pocałunku kobiet. Po co? Dlaczego? A kto by się tam zastanawiał, odfajkowane.

No i wszystko jasne, po prostu nie masz pojęcia co oznacza słowo "cenzura"...

Obecnie w grach ciężko uświadczyć jakiś charakter, większość z nich jest wypłaszczona. Już niezbyt można wzbudzać kontrowersje bo obsmarują od jakiś fobów.

Lol? Przecież w dzisiejszych czasach 9/10 premier gier wzbudza kontrowersje, które są nakręcane przez prawicowych ideologów widzących we wszystkim obecność niszczycielskiego woke... Nawet największym hitom, jak Kingdom Come II, się obrywa.

Jak się ma na checkliście "zaimki" to może brakuje na tej checkliście "kolejny sidequest"?

Aha, czyli jak samochód ma słaby silnik i awaryjną elektrykę, to na pewno dlatego, że producent zaoferował w katalogu aż 12 różnych wykończeń tapicerki i 20 kolorów lakieru? Gdyby do wyboru były tylko 3, to auto lepiej by jeździło i było bardziej trwałe, zgadza się? Te dwa aspekty totalnie się ze sobą łączą, prawda?

Dlatego tryumfy święcą mniejsze studia - oni nie nakładają sobie takich kagańców.

Ale nadal umieszczają w swoich grach elementy postrzegane przez ideologów prawicy jako woke, DEI itd. Zauważyłeś, że obecnie większość gier indie ma protagonistki, zamiast chłopów w roli głównej? Albo, że na porządku dziennym są w nich wątki homoseksualne? Ciekawe czemu... Skoro nie ma nad nimi "złego korpo", to czemu to robią? Czyżby sami chcieli? Nie może być!

post wyedytowany przez Persecuted 2025-05-28 16:42:00
28.05.2025 18:11
3.4
lis22
86
Generał

Zabawne jest to, że Woke/ DEI, "lewactwo" jest złe a "prawactwo" to tzw. "normalność", kto o tym decyduje?
Dlaczego szykanuje się tylko jedną stronę barykady a drugą wychwala się pod niebiosa? Mamy XXI wiek a spora część Polaków zatrzymała się w końcówce XX wieku, jak słyszę, że 30 lat temu "żadna szanująca się firma" nie zatrudniała kobiet, bo kobiety to zło, nie mówiąc już o "Murzynach", "pedałach i lewakach to wydaje mi się, ze nasze społeczeństwo się cofa a nie rozwija i idzie naprzód.

29.05.2025 11:39
3.5
Jouchii
2
Legionista

Persecuted "Przecież idea DEI (czyli różnorodność, równość i inkluzywność) polega na DODAWANIU do gry elementów związanych z szeroko pojętym nurtem progresywnym (często naruszając przy tym różne społeczne tabu), a nie na wycinaniu czegokolwiek."
Brzmi to jak: "Przecież idea komunizmu polega na równości między wszystkimi ludźmi!" Tyle że wyszło jak wyszło... Tak samo ze słynnym DEI :D
Ogółem staram się pomijać głupie komenty, bo po co walczyć z wiatrakami, ale nie mogłem się powstrzymać, tak się podłożyłeś :D

29.05.2025 12:19
Persecuted
3.6
Persecuted
154
Adeptus Mechanicus

Jouchii

ale nie mogłem się powstrzymać, tak się podłożyłeś :D

Ja? To ty właśnie udowodniłeś, że nie rozumiesz założeń DEI i wyszedłeś na ignoranta, rzucając jakieś losowe porównanie bez merytorycznych argumentów. Pozdrawiam, bo poprawiłeś mi humor :).

29.05.2025 12:27
3.7
Jouchii
2
Legionista

Persecuted czyli mialem racje nie idac w dyskusje :D bo skoro nie potrafisz zrozumiec prostego porownania, to jaki sens mialoby podawanie wiekszej ilosci merytorycznych argumentow, skoro i tak ich nie zalapiesz hahah
Bajo mobilki

29.05.2025 14:51
Persecuted
3.8
Persecuted
154
Adeptus Mechanicus

Jouchii

bo skoro nie potrafisz zrozumiec prostego porownania

Ależ ja doskonale rozumiem twoje porównanie, ono jest po prostu żałośnie idiotyczne. Równie dobrze mógłbyś napisać:

"A wiesz, że komuniści budowali drogi, szkoły i fabryki? I widzisz jak skończyli? Czyli wniosek z tego taki, że każdy kto buduje drogi, szkoły i fabryki, skończy tak samo jak komuniści."

Do tego właśnie sprowadza się twoje absurdalne rozumowanie, do próby zbudowania związku między zjawiskami, między którymi żaden związek nie występuje. Takie wydumane bzdety mogą działać w obrębie prawicowych tub propagandowych, których odbiorcy łykają wszystko jak pelikany, ale nie wobec kogoś, kto ma przynajmniej dwucyfrowe IQ...

post wyedytowany przez Persecuted 2025-05-29 14:52:33
28.05.2025 13:23
4
odpowiedz
Benekchlebek
25
Senator

I dobrze

28.05.2025 15:21
Ergo
5
odpowiedz
Ergo
93
Generał

Tak to jest jak bardziej skupiają się na zarobku i dotarciu do jak największej liczby graczy. Niestety, ale jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
No i trzeba tutaj też wspomnieć o tym, że te wszystkie śmieszne korporacje chyba zapomniały, że w grach najważniejsze są mechaniki które pozwalają graczowi bawić się w jakimś świecie, a nie piękna fotorealistyczna grafika i wszelkiej maści wodotryski...

28.05.2025 15:28
Link
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Link
24
Senator

„AAA to teraz 'Made in China', AA to pasja”. Prawdziwe talenty nie chcą już pracować nad grami AAA
Nie dziwię się. Wydawcy gier bardzo często wtrącają w nieswoje sprawy, jak mają wyglądać gry AAA, np. mikropłatności, Sweet Baby, przedłużenie czas rozgrywki na siłę dzięki nudne dodatkowe aktywności itd. Do tego prestiż czasowy tak jak CD-Projekt i nierealne daty premiery na przykład... O cenzura i poprawność polityczny nie wspomnę...

A teraz popatrzmy na Banishers: Ghosts of New Eden, Baldur's Gate 3, No Rest for the Wicked i Clair Obscur: Expedition 33. Te gry wyglądają bardzo ładnie, a tak są bardziej wciągające niż niektóre gry AAA.

Czasami lepiej jest robić gry AA, ale z pasji i kreatywności. Tworzenie gry AAA już nie ma sensu, dopóki wydawcy gier wszystko to kontrolują i często coś psują i coś ograniczają. Tylko nieliczne gry AAA są wyjątki od reguły.

tradycyjny podział gier na AAA, AA i indie nie ma już większego sensu
Wiem, co on miał na myśli. Ilość zatrudnione pracownicy i budżety nie równa się jakość gry. Bywa to bardzo różne. Gry z niższe budżety bywają dużo lepsze od niektóre gry AAA i ... odwrotnie. Raz Red Dead Redemption 2, a raz Hollow Knight, a raz Baldur's Gate 3. UbiSoft zatrudnili dużo ludzi i wydali pieniędzy, a ich gry nie są lepsze od wielu gry na STEAM. O Starfield i ładowanie mapy nie wspomnę (LMAO! Mamy rok 2023, a tu takie coś). To zależy od firmy i zatrudnione ludzi.

post wyedytowany przez Link 2025-05-28 15:51:36
28.05.2025 18:44
6.1
lis22
86
Generał

Eeee ....
Banishers wielkim sukcesem nie było, BG3 to kontynuacja bardzo znanej i starej serii, NRftW też na razie sukcesem nie jest a COE33 pomimo sukcesu nadal reprezentuje niszowy gatunek gier RPG z walką turową, dodatkowo niepotrzebnie udziwnioną. Nie mówię, że to zła gra, sam gram i chwalę ale nie róbmy z niej Mesjasza świata gier bo to nie jest gra dla wszystkich a jednak większość graczy to casuale. Tego chyba właśnie nie widzicie, że Ludzie mają coraz mniej czasu na granie i nie potrzebują skomplikowanych produkcji, bardziej zabiegałbym o to, żeby obok gier open world powstawały też produkcje liniowe, jak nowa Mafia - z drugiej strony, wolę już wydać te 200 - 300 zł na długą grę OP niż na krótką grę liniową, która jest wyceniona tak samo.

28.05.2025 15:53
HETRIX22
7
odpowiedz
HETRIX22
209
PLEBS
Image

Skoro tak mówisz

28.05.2025 18:17
8
3
odpowiedz
1 odpowiedź
lis22
86
Generał

Moim zdaniem, na rynku potrzebna jest różnorodność, czyli zarówno gry AAA,AA jak i Indyki - gracze są różni i mają różne potrzeby, ja sam lubię grać zarówno w wielkie gry od wielkich wydawców, mniejsze gry jak i Indyki bo każda gra oferuje co innego i nie należy się ograniczać.

28.05.2025 18:44
Link
👍
8.1
1
Link
24
Senator

Zgadzam się z Tobą. Też tak samo uważam.

28.05.2025 19:59
YourFriendJudas
😐
9
odpowiedz
YourFriendJudas
20
Konsul

Dziwne bo No Rest for the Wicked to szajs nastawiony na chajs

29.05.2025 01:20
George84
10
1
odpowiedz
George84
6
Legionista

"...obecnie większość superprodukcji AAA bardziej przypomina produkt stworzony w fabryce..."

Trafione w punkt.

29.05.2025 12:38
11
odpowiedz
2 odpowiedzi
michal25811
7
Centurion

Mnie nie przeszkadza naprawdę wiele rzeczy i wiele rzeczy toleruję i akceptuję (mimo tego, że daleko mi do lewicy). Mimo tego jak widzę "ono" jako bohatera gry to po prostu nie mam ochoty w nią grać i prawdopodobnie jej nie kupię. Po prostu mnie to odrzuca, coś jak przypalony kotlet na obiad. Historia pokazała, że mniejszości zawsze miały ciężką przeprawę, ale nie ma co ukrywać. Gry to biznes i jeżeli chce się sprzedać ich jak najwięcej to jest spora szansa, że takie "ono" może negatywnie wpłynąć na wyniki sprzedażowe.

29.05.2025 16:35
11.1
Jerry_D
70
Senator

"jak widzę "ono" jako bohatera gry"
Żeby to jeszcze było "ono". To przynajmniej jest w zgodzie z regułami języka polskiego i przewrócę oczami, ale jakoś szczególnie mi przeszkadzać nie będzie. Ale jak widzę "onu", "jenu", "poszłu", "byłum" to mnie skręca. I nie ma to nic wspólnego z czyjąś tożsamością, tylko z gwałtem na języku.

29.05.2025 16:49
11.2
michal25811
7
Centurion

Jerrry_D mam podobne odczucia. Nie docierają do mnie te argumenty, że język powinien ewoluować. Tzn. powinien, ale nie w 10 lat. to jest trochę dłuższy proces.

Wiadomość „AAA to teraz 'Made in China', a AA to pasja”. Prawdziwe talenty nie chcą już pracować nad grami AAA, twierdzi twórc...