Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Silent Service

11.07.2025 12:00
Wiedźmin
1
Wiedźmin
52
Legend
Wideo
8.5

Silent Service zostało pierwotnie stworzone w 1985 roku przez legendarnego projektanta gier Sida Meiera i wydana przez MicroProse na komputery 8-bitowe na czele z C-64, małe Atari, Apple II, Spectrum, Amstrad, a także pojawiło się na Pc. Gra została przeportowana dwa lata później na 16-bitową Amigę z ulepszoną grafiką i efektami dźwiękowymi. Gra imponuje wielkością teatru działań, różnorodnością sytuacji taktycznych, technologią wykorzystania sonaru oraz radaru powierzchniowego, torped, systemu nawigacji i naprawiania uszkodzeń oraz dostępem do całkiem dużej ilości informacji. W przypadku maszyn 8-bitowych Silent Service okazał się niesamowicie przełomową produkcją i w rezultacie stał się bestsellerem. W przypadku Amigi gra okazała się jeszcze bardziej dopracowana i wskoczyła dzięki temu na wyższy poziom pod względem immersji. Silent Service to niezwykle ważna produkcja w historii symulacji, która obejmuje bardzo ważny aspekt teatru wojny na Pacyfiku z II wojny światowej z misterną starannością, głębią i kunsztem.
Gameplay. Wcielamy się w rolę kapitana amerykańskiej łodzi podwodnej na Oceanie Spokojnym podczas II wojny światowej. Gra jest podzielona na kilka trybów rozgrywki, które obejmują ćwiczenia, akcje konwojowe i patrole wojenne walcząc z Japończykami. W każdej z tych sekcji możemy ustawić wiele zmiennych jak przykładowo czy konwoje, które mają zostać zniszczone mogą płynąć zygzakiem czy okazjonalna torpeda, którą wystrzelimy może być „niewypałem” itd., aby zwiększyć poziom trudności i realizm. Ćwiczenia to miejsce w którym uczymy się wszystkiego o swoim okręcie podwodnym i jego możliwościach. Uczymy się czytać różne mapy do nawigacji, zarządzania silnikami, nurkowania, wynurzania, sterowania, jak i kiedy używać dział pokładowych, a także torped, peryskopu itp. Ważne jest, aby przejść przez te ćwiczenia sumiennie, a nie tylko przebrnąć przez nie na najbardziej podstawowym poziomie przed wyruszeniem do przodu, bo w przeciwnym razie szybko staniemy się pokarmem dla ryb. Po opanowaniu tych umiejętności przechodzimy do akcji konwojowych w których musimy wykonywać bardzo konkretne zadania. Fajne w tych wyzwaniach jest to, że są stosunkowo krótkie do ukończenia i pomagają nauczyć się różnych strategii i taktyk w dalszej części gry. Patrole wojenne to najdłuższa forma tej gry i najbardziej wciągająca. Naszym celem jest próba osiągnięcia standardu doskonałości co jest niezwykle trudne do zrobienia bez niezwykłej ilości cierpliwości, umiejętności i praktyki. Mamy oczywiście możliwość manipulowania czasem i przyspieszania go podczas długich odcinków żeglugi, aby spróbować szybciej dotrzeć do rzeczywistych sekwencji walki co jest miłe. Im wyższy poziom trudności ustawimy grzebiąc w różnych parametrach tym wyższy będzie nasz wynik w przypadku sukcesu. Silent Service polega na osiągnięciu najwyższego możliwego wyniku w każdej sytuacji co możemy uzyskać tylko wtedy, gdy oczywiście przetrwamy. Najwięcej grałem w kultową wersje z C-64. Teraz odświeżyłem sobie wersję Amigową, która jest najlepsza technicznie.
Grafika i udźwiękowienie. Silent Service to doskonały symulator pod względem rozgrywki, ale niedostatecznie wyposażony, jeśli chodzi o prezentację audiowizualną. Efekty dźwiękowe są dość prymitywne, a grafika funkcjonalna więc było miejsce na ogromną poprawę pod tym względem przy sequelu. Wersja Amigowa jest trochę lepiej udźwiękowiona od wersji 8-bitowych, ale też bez szału. Dopiero znakomity sequel rozwinął pod tym względem skrzydła.
Podsumowanie. Silent Service to najlepszy symulator okrętu podwodnego na komputery 8-bitowe. Ta gra była swego rodzaju ogromnym przełomem w symulacjach. Została stworzona z takim szacunkiem i dbałością o szczegóły, że wyznaczyła standardy dla przyszłych symulacji, a szczególnie w podgatunku łodzi podwodnych. Ustanowiła bardzo wysoki poziom znacznie przewyższający wszystkie symulacje łodzi podwodnych, które powstawały do 1985 roku. Konkurencji nie udało się jej przebić przez całą drugą połowę lat 80', a w 1990 roku pojawił się jeszcze lepszy sequel więc seria trzymała w garści koronę symulatora łodzi podwodnych. Zadziwiające, że na kilkudziesięcu kb danych przy wersjach 8-bitowych udało się upchnąć tak skomplikowaną rozgrywkę, gdzie na olbrzymiej mapie morskiej możemy atakować konwoje, badać taktykę przeciwnika, unikać niszczycieli, obsługiwać skomplikowaną aparaturę okrętową, a to wszystko w zróżnicowanych warunkach atmosferycznych, ograniczonych zasobach okrętu jak i potrzebie kontroli kursu nie tylko swojego okrętu, ale i przeciwników. Silent Service zaimponował też tak szczegółową i niespotykaną kontrolą poziomu trudności z wieloma parametrami i napiętą akcją z klimatem tak gęstym, że szło kroić nożem. Zdecydowanie najlepszy symulator okrętu podwodnego na komputerze C-64.

Genialny projektant gier Sid Meier poszedł za ciosem pod względem kreatywnych rozwiązań w grach symulacyjnych, bo po premierze Silent Service przez całe dwa lata tworzył swoje największe arcydzieło i w 1987 roku wypuścił na C-64 najlepszą grę piracką jaka kiedykolwiek powstała o tytule Pirates!, gdzie skala produkcji i mnogość rozwiązań w rozgrywce okazała się niewyobrażalna na standarty lat 80', a to wszystko przy niesamowitej grywalności i regrywalności, bo każda nowa rozgrywka była niepowtarzalna. Dla wielu osób to najlepsza gra na C-64. Pojemność gry oczywiście była dużo większa niż w przypadku Silent Service, ponieważ gra została wydana tylko w wersji dyskietkowej, gdy Silent Service to gra wydana zarówno na kasetach i dyskietkach na 8-bitowcach.

Wersja na komputer Amiga:
https://www.youtube.com/watch?v=3R37y0tIvms&ab_channel=MikeMatikain
Wersja na komputer C-64:
https://www.youtube.com/watch?v=qdkzSYdOLas&ab_channel=MontyMole1976

post wyedytowany przez Wiedźmin 2025-07-11 12:08:40
11.07.2025 12:21
dasintra
👍
2
odpowiedz
1 odpowiedź
dasintra
211
Zdradziecka morda

Frustrację związana z wczytywaniem tego na Atarynowy magnetofon mam w pamięci do dzisiaj. Chyba nie było (przynajmniej ja nie spotkałem) innego tytułu, który wczytywał się tak długo - pewnie ze 20 minut. Niemniej jednak gra wyjątkowa jak na tamte czasy a topienia kaibokanów to nigdy nie zapomnę.

11.07.2025 13:07
Wiedźmin
2.1
Wiedźmin
52
Legend

Hehehe tak było. Z tym wczytywaniem się gier z magnetofonu na 8-bitowcach krążyły prawdziwe legendy, że lepiej nie ruszać się za dużo, by nie robić drgań, a już tym bardziej nie kichnąć czy nie zakaszleć, ale to raczej forma żartów, a wpływu chyba nie miało czy gra poprawnie się załaduje :)

Na C-64 tryb Turbo dzięki kartdridżom to było potężne dopalenie prędkości ładowania gier z kaset. Bez tego byłoby tak samo jak na małym Atari, gdzie trzeba było mieć cierpliwość. Natomiast stacja dysków to był prawdziwy komfort :)

post wyedytowany przez Wiedźmin 2025-07-11 13:17:48
Gra Silent Service