Najlepsza część serii CoD (no może oprócz MW3 bo w nią nie grałem). No i multi niezłe :) Pooleecaam.
Esencja pola bitwy II wojny światowej w przystępnej formie, którą w dodatku możesz mieć zawsze przy sobie, w kieszeni spodni lub plecaku.
Call of Duty: World at War to piąta odsłona serii i jednocześnie druga, która zawitała na DSa, megapopularną konsolę przenośną Nintendo. Zgodnie z oczekiwaniami, mamy tutaj dość interesujący miks rozgrywki o mocno współczesnym charakterze (kinowość i epickość przekazu) odzianą w technologie przywodzącymi na myśl tytuły z konsol 32-bitowych (Medal of Honor!).
Głównym trybem zabawy dla pojedynczego gracza jest kampania złożone, jakżeby inaczej, z szeregu misji. Każda z nich stawia przed nami kilka celów, które musimy wykonać wcielając się w brytyjskiego, sowieckiego i amerykańskiego żołnierza. Pomiędzy kolejnymi etapami poznajemy kontekst historyczny toczącej się batalii, co ułatwia wczucie się w postać i mimochodem poszerza naszą wiedzę o II wojnie światowej.
Lokacje poszczególnych bitew są niekiedy dość ciekawe, bowiem oprócz obowiązkowej Normandii mamy tutaj m. in. szereg potyczek na wyspach Pacyfiku, strzelaninę na salonach Reichstagu (z pamiątkowym zatknięciem flagi Związku Radzieckiego na dachu) czy szturm na zamek w Okinawie.
Bardzo dobre wrażenie w World at War zrobiło na mnie odwzorowanie pola bitwy. Do dyspozycji mamy szeroki wachlarz broni strzeleckiej, zarówno rodzimej produkcji (pistolety i rewolwery, pistolety maszynowe, karabiny z lunetą i bez, granaty, lekkie karabiny maszynowe, moździerze, wyrzutnie przeciwpancerne, a do walki wręcz nóż bądź kolba), jak i egzemplarzy zdobycznych (tutaj głównie pistolety maszynowe i niemiecki karabinek automatyczny, momentami także broń ciężka). Naszym wojakiem sterujemy za pomocą krzyżyka (poruszanie się), ekranu dotykowego (stylusem naprowadzamy celownik w miejsce, gdzie chcemy strzelać) oraz klawisza spustowego (pociągamy za cyngiel). Nie zapomniano o graczach leworęcznych - w tym przypadku chodzimy przyciskami ABXY i atakujemy prawym spustem, a nie lewym.
Co ważne, wojnę toczymy nie tylko na nogach i z pukawką w rękach. Wielokrotnie dowódcy wydają nam rozkaz zajęcia pozycji w siedzisku strzelca pokładowego lub działonowego. Mamy więc regularnie okazję korzystać ze zróżnicowanego uzbrojenia, obejmującego niemal wszystkie formacje wojskowe tamtego okresu - od czołgów i transporterów opancerzonych, przez samoloty bombowe i szturmowe, aż po działa przeciwlotnicze czy baterie artylerii nadbrzeżnej. Ponadto, World at War w wersji na DSa zawiera także wiele rozmaitych mini-gier związanych np. z nadawaniem wiadomości drogą radiową alfabetem Morse'a, opatrywaniem rannych towarzyszy broni, unieszkodliwianiem ładunków wybuchowego czy rozbrajaniem miny. Praktycznie każdy z tych elementów rozgrywki wykonano w sposób przystępny, ale jednocześnie z zadowalającą dbałością o szczegóły - miło jest po intensywnej wymianie ognia nieco zwolnić kroku, aby własnoręcznie pogmerać przy minie czy nadać jakąś niesłychanie ważną wiadomość. To chyba najmocniejsza strona tej gry - twórcom naprawdę udało się skondensować niemal całą wojnę do rozmiarów malutkiej karty z grą, dzięki której niepozorna konsolka Nintendo potrafi wciągnąć nas w samo sedno najważniejszego pola bitwy w dziejach ludzkości.
Silnik graficzny zrobił na mnie niezłe wrażenie. Przez większość zabawy udaje mu się nie gubić klatek animacji nawet przy obszernych lokacjach czy większej liczbie wrogów na ekranie. Jakość grafiki delikatnie mówiąc nie powala, ale i też możliwości generowania grafiki trójwymiarowej przez DSa są powszechnie znane. Ścieżka dźwiękowa na bardzo dobrym poziomie - mocna, mroczna i klimatyczna oprawa muzyczna, której towarzyszą odgłosy broni (czasem lepsze czasem gorsze), żołnierzy (kwestie mówione w rodzimych językach tychże, ale nie zawsze trafne - wielokrotnie zdarzało się, że nazista wrzeszczał na mojego czerwonoarmistę, że jest englisze soldatem - jakaś ówczesna obelga czy co?) i ogólnej wojennej rozpierduchy (wszechobecne szczęki karabinów i pomruki artylerii).
Ponarzekać można na trochę zbyt liniowe i oskryptowane poziomy o dość zbliżonej do siebie konstrukcji oraz względnie niewygórowany poziom trudności (na średnim poziomie trudności żołnierze sterowani przez AI działają się dość opieszale i nie są zbyt celni, a nasz szeregowiec może sporo ołowiu przyjąć na klatę). Długość rozgrywki jest całkiem przyzwoita - kampania zmusiła mnie do zabicia ponad 1400 wrogów (gra posiada bardzo przyjemny ekran dość rozbudowanych statystyk - dobra rzecz!), co zajęło mi na oko jakieś 5-6 godzin, być może więcej (tego akurat ekran statystyk nie mierzy). Oprócz tego mamy tryb multiplayer, zarówno lokalny, jak i przez internet - niestety nie dane mi było go przetestować (jacyś chętni?). Na koniec warto jeszcze wspomnieć o tym, że twórcy nie zapomnieli o zbieraczach - ku ich uciesze porozrzucali w różnych pobocznych miejscówkach kolekcjonerskie gwiazdki, a także zaimplementowali system osiągnięć (nic nie dają i wymagają sporo koksania, - zapewne z myślą o rozgrywce wieloosobowej, gdyż kampania odblokowała mi raptem z 20%).
Podsumowując - kawał solidnej wojny z widoku pierwszej osoby. Niczego nie urywa, ale i niczego spektakularnie nie partaczy, a osobiście podobało mi się bardziej, niż pierwszy Modern Warfare na DS (wreszcie nie ma wrogów o wytrzymałości terminatora!). Grze wystawiam zupełnie grywalne, zasłużone i szacowne sześć punktów na dziewięć.
Czym ta wersja różni się od tej na PC i konsole 7 generacji?
CoD Waw imponuje jak na te czasy grafą, kampania ładna, klimat jest spoko, ale najbardziej tą część kochamm za zombie mod, co od cod-a części stworzonych przez IW się nie doczekałem. Niezbyt dobre multi, więc daje 8...i pół.
I gdyby nie zombie dalbym 9, ale co mi tam. Drugiej takiej gry już nie będzie.
Jedna z niewielu gier, która nie chce mi działać na W7. Zaliczyłem ją na XP
JÓZEK2
Dziwne,mi działała na 7 bez żadnego problemu.
To co jest u mnie nie tak? Nowy komp z IC i3 - 3,3 GHz, 4 GB RAMu, Radek HD 6800 Series, płyta MSI. Np. ME 1,2,3 "Battlefield 3", "Crysis 1,2,3" śmigają aż milo, "Black Ops II" tudzież, a ta suka, znaczy się CoD WaW, nie chce. Serwis mi sugerował, że "emulacja" napędu i coś tam coś tam...nie wiem.
Edit. ...ech, wystarczyło zainstalować nowe stery...śmiga :)
Tradycyjnie jak na mnie po skończonym CoD WaW czas na krótką recenzję.Zacznijmy od oprawy audiowizualnej.Grafika w grze jest bardzo ładna,szczegóły dokładne,jak na 2008 rok istny cud,miód.Nie jest przekolorowana i doskonale ukazuje mroczną i ponurą wojnę.Jeśli chodzi o muzykę mam życzenie do Treyarch:Proszę Was nigdy nie zmieniajcie tego kompozytora.Wykonał on kawał solidnej roboty.Muzyka w tej części Call of Duty jest godna wyróżnienia.Idealnie współgra z akcją,którą widzimy na ekranie.Następną rzeczą godną omówienia jest sam gameplay i singleplayer.Cóż jest on dobrze zrobiony,nie powiem.Przeskoki z kampanii amerykańskiej na rosyjską sprawia,że gra się nie nudzi.Misje są fajnie zrobione i wciągają.Niestety kampania jest dosyć niespójna i czasem możemy odczuć braki w niej.Przykładowo w sowieckiej kampanii pierwszą misję rozgrywamy w Stalingradzie,a potem nie wiadomo kiedy jesteśmy w Seelow i Berlinie oraz zatykamy flagę na szczycie Reichstagu.Kolejnym ogromnym minusem singla są skrypty.Gra jest oskryptowana aż do bólu.Przykładowo podczas jednej misji skręciłem w okop na lewo i wyskoczyli stamtąd przeciwnicy zabijając mnie.Za drugim razem rzuciłem tam sprytnie granat,który oczywiście nikogo nie zabił,bo nie uruchomił się jeszcze skrypt z atakiem przeciwników.Choć nie psuje to rozgrywki,to potrafi nieźle wkurzyć.Ale nawet te błędy nie psują zabawy.Misje są dosyć różnorodne i się nie nudzą.Raz zdobędziemy Reichstag,spalimy wrogów w okopach,przejedziemy się czołgiem,a nawet poprowadzimy ostrzał z samolotu.Temu wszystkiemu towarzyszy spektakularność,która przykuwa do monitora.Również sam system strzelania umila tę rozgrywkę .Po prostu strzela się przyjemnie.Mamy na dodatek sporo broni,każda całkowicie inna,więc każdy znajdzie tą swoją ulubioną.Mi osobiście do gustu przypadł Gewehr i Arisaka z lunetą.Dodatkowo nasi przeciwnicy bardzo dobrze reagują na to co się dzieje rzucisz im granata,to albo uciekną,albo spróbują go odrzucić.Nie są też oni głupi i potrafią efektywnie wykończyć głównego bohatera.Grając na poziomie trudności Zahartowany niektóre etapy sprawiły mi sporo problemów.Sama fizyka też jest zrobiona bardzo dobrze.Jeśli postrzelisz nazistę w stopę zacznie kuleć,jeśli dostanie w głowę,momentalnie odchodzi z tego świata.No,ale cóż nie samym singlem człowiek żyje.Jak spisał się multi?Otóż dobrze,nawet bardzo dobrze.Sprawia on wiele frajdy.Ulepszanie broni jest ciekawie zrobione.Różne tryby oferują różnorodnośc,a w niektórych można przejechać się pojazdami.Całość sprawuje się całkiem nieźle,choć brakuje nowych pomysłów prócz wymienionych wyżej pojazdów.No i co?To wszystko?Otóż nie,bo mamy jeszcze do dyspozycji genialny tryb zombie.W tym trybie jesteśmy zamknięci w opuszczonym budynku i musimy przetrwać kolejne fale zombie-nazistów.Za ich ubijanie zyskujemy punkty,a za nie zakupić możemy nowe bronie jak i odblokować przejścia do wyższych kondygnacji budynku.A na dalszych jego poziomach czekają nowe bronie do wykupienia.Tryb ten jest genialnie skonstruowany i przyciąga na długo.Podsumowując:
PLUSY
+ładna grafika
+genialna oprawa audio
+wciągające,różnorodne misje
+spektakularność
+klimat gry i idealne ukazanie wojny
+inteligencja przeciwników
+na wyższych poziomach trudności gra potrafi być trudna
+genialny tryb zombie
+udany multi....
MINUSY
-jednak bez nowych pomysłów
-ogromne SKRYPTY
-dosyć niespójna kampania
-liniowe przejścia niektórych misji(można przejść jednym sposobem)
OCENA 8,5\10
Bardzo udany FPS,niestety z paroma ogromnymi błędami i brakiem innowacji,jednak nie zmienia to tego,że jest to bardzo dobra,spektakularna gra.
Właśnie ukończyłem tą grę i jest naprawdę bardzo dobra. Świetna grafika jak na 2008 rok i wciągająca kampania. Jedna z lepszych części.
Gra przeciętna można zagrać ale nie polecam.Black Opsy są o wiele lepsze.
Gra mocno przeciętna można zagrać ale ogólnie są lepsze produkcje chociażby Black Opsy.
Do tego na PS3 jest masa cheaterów więc nie polecam kupować tej gry na konsole.Acti powinno się tym zając ale woli liczyć kasę.
ten CoD jeszcze jest fajny ale black ops jest dziadowski ciekawe czy takie call of duty jeszcze powrócą jak ten
Odpowiedź: nie. Teraz wszystkie CoD-y muszą być super-duper nowoczesne najlepiej w akcji dziejącej się w np. 2050 roku... Jak poradzimy na to, że w grach II wojna jest przereklamowana?
Bardzo udana wersja. Aż nie chciało się odejść od gry.
Fajny singiel (głównie pełna klimatu kampania rosyjska), przyjemne multi, II wojna światowa, tryb zombie. To jest na pewno najlepsza część Call of Duty zaraz po jedynce :D
PS. Jeśli ktoś ma w planach kupować tą grę, to radzę też pościągać patch'e (od 1.2 do 1.7) bo po zainstalowaniu ich (oczywiście po kolei) wyszuka wam najwięcej serwerów i dodatkowo są z mapami DLC. Patche można ściągnąć tutaj: http://m.callofduty.com/codww/supplies/pc-updates.html, ja tak zrobiłem :D
9,5/10
Gra będzie działała na laptopie hp pawilon g6 Windows8 intel core i3.
Grałem i gra jest bardzo ale to bardzo przeciętna ogólnie zombie są dobre, multi słaby i słaby singiel. Nie umywa się do świetnych Black Opsów. Nie polecam.
Ostatni PRAWDZIWY CoD. Szkoda że już nie robią o tematyce II wojny światowej. Gra wyśmienita, z piękną grafiką, świetnym klimatem, super kampanią single, dobrą oprawą audio. W zasadzie ta gra to same plusy ;) Niestety już pewnie nigdy nie będzie tak dobrego CoDa bo teraz robią tylko jakies black opsy, moder warfary z kampanią o wymyślonej historii która nigdy się nie wydarzyła.
Ludzie mam problem, otóż chciałem sobie w tego CoD'a pograć na multi lecz oczywiście PunkBuster wywala mnie z serwerów. OK chcę zaktualizować. Problem w tym że gdy chcę dodać do PB grę to nie ma jej na liście, tylko są BF'y, Assassin'y i Ghost Recon, a przecież była z 2 miechy temu. Czyżby Acti$hit zapłaciło ludziom od PB by zmusili graczy starego CoD'a na przejście na te nowsze?
Szkoda czasu na granie w multiplayer w tą część Call of Duty bo jest to słaba odsłona. Lepiej kupcie sobie FAR CRY 3 to jest gra a tego szajsu nie ruszajcie nie warto/
Up ) Ne ma to jak porównywać sandboksa do Call of Duty :D A co do gry....
Ostatni porządny COD. Tak dobrej gry już nie będzie. Twórcy gier chyba zapomnieli,że był taki konflikt jak II wojna światowa, bo ostatnie dobre gry o niej wyszły 2008-2009. Teraz akcja opiera się o jakieś niestworzone mordobicia,w których każdy ma najnowocześniejszą pukawkę. Dałbym dyszkę ale nie podoba mi się tryb zombie więc daje 9.
Jeśli ktoś czeka na porządna grę o II wojnie ( i o Powstaniu Warszawskim!!) to tylko Enemy Front. Premiera w czerwcu tego roku.
Dla mnie 10/10 najlepsza część coda
Chyba najmniej znana część, ale szkoda bo to jedyny CoD gdzie można było pojeździć czołgami w multiplayerze ,walczyć na całkiem dużych mapach (Seelow, Downfall, Outskirts). Klimat był genialny jak na takie "nowsze" CoDy. Moim zdaniem zajmuje takie ciche 4 miejsce po jedynce z równie dobrym dodatkiem United Offensive, dwójce i czwórce chociaż mniej mi się podobała.
Po call of duty 2 zdecydowanie najlepsza z serii. Ma fantastyczny klimat. II wojna swiatowa to jest to. Multiplayer naprawde tez swietny.
Męcząca ta część. Ja gram na normalnym poziomie i jest męczący. Gra nie ma żadnej fabuły, tylko 2 naprzemienne opowieści. Dla fanów serii to pewnie ocena będzie z 8 i pół zwłaszcza że jest 16:9. Grałem w MOH AIRBORN i tam w dodatku jakieś klawisze były chyba nie tak jak zawsze ale była podobna gra jeżeli chodzi o emocje i trudność. Właściwie powtórzyli wszystko co w poprzednich odcinkach tylko jakby było to mniej ciekawe. Grafika ok oprócz ruchu postaci które ruszają się chyba bardziej topornie niż w częściach o dekadę prawie młodszych. To straszny minus. Blokujący towarzysze tak jakby byli wrogami lub zboczeńcami. Grę można ocenić jako nie specjalnie dopieszczoną, ale te nowe gry to w ogóle jakiś psychol wymyśla. Chodzą jak ćpuny i strzelają do dzieci i wszystkich. Jak mi kolega powiedział kilka lat temu że są takie gry to pomyślałem że ma je z jakiegoś przemytu od Ruskich lub Turków bo jeździ i handluje po europie, a to się okazuje że to jest standard.
Człowieku o czym ty gadasz? Jaja sobie robisz? O co ci chodzi.
Zdecydowanie najlepsza (po COD 2) gra z serii. Fenomenalny klimat II wojny światowej. A multi na PS3 to wręcz poezja. Szkoda że takich gier już nie robią ( chodzi mi oczywiście o serie call of duty)
[1500] thomek ---> Skoro ta gra Cie tak zmęczyła to dlaczego oceniłeś ją na aż 8,5? Jakbyś nie wiedział 8,5/10 to bardzo dobra gra.
A mnie się nawet podobało, choć może nie aż tak bardzo jak o rok starsze Modern Warfare.
Witam.posiada ktos z was ta gre na steam?jak jest z wgraniem patchy?mam pudelkowa wersje gry ale chce ja kupic na steam czy bede musial ja sciagac czy da rade ja zainstalowac z plyty ?
Bardzo super gra z serii call of duty lubie klimaty 2 wojny światowej a ta część mi to dała multiplayer bardzo fajne najlepszy jest tryb zombie które bardzo fajnie wyszło jak dla mnie
to sobie zagraj w BO1 w zombie to zobaczysz co jest najlepsze w cod 5 zombie jest do bani a napewno na pc
Jeden z najlepszych codów (dobre są też: cod 4, cod modern warfare 2, cod ghosts). Piękna grafika i fizyka gry, ładne sceneria. Jest również dużo broni i po rzucie granatu japońcom pod nogi rozpierdala ich na drobny mak. Nie ma ta gra minusów. COŚ PIĘKNEGO :D.
@Zalewany - mylisz się. Czołgami można już było jeździć w multiplayerze CoD: United Offensive w którego nadal gram bo multi z pierwszej części nie ma konkurencji jak dla mnie.
@up - a czego się spodziewasz? 90% takich gier jest liniowa bo chodzi o filmowy efekt gry. Grając masz być pod wrażeniem tego co dzieje się. Dla mnie nie jest to żaden minus CoD. Ta gra ma dostarczyć mi intensywnych wrażeń, a nie nudy. Kampania jest taką przystawką przed multiplayerem. Pierwsze Call of Duty było czymś nowym w świecie gier i mimo że kampania była na raz, może dwa to multiplayer zatrzymał mnie do dzisiaj i nadal gram w pierwszą część
@uo - a co grafika ma do tego czy gra jest dobra czy zła? bo nie widzę nic wspólnego
Miałem kiedyś tą grę ale mi gdzieś przepadła. Jak tam na multi jeszcze dużo osób gra?, bo może kupię ją drugi raz
Jest to świetna gra a multi było najlepsze.
Jeszcze trochę osób gra choć większość przerzuciła się na nowsze wersje Cod'a ;/
Spodziewałem się innych teatrów działań, ale wyszło całkiem nieźle.Na pewno pierwsza część i dodatek UO były lepsze, ale już dwójka nieco ustępowała World at War.
Ad luso22. Ja gram na hardcorze i z 15 serverów jest, a ogólem z 70 gdzie grają ludzie. Polecam grę