Coś mi się jakiś czas temu obiło o uszy, że mają wprowadzić obowiązkowe odnawianie (ponowne zdawanie egzaminów) prawa jazdy co kilka lat - nawet jeśli ktoś jeździł bezkolizyjnie. O ile dla ludzi w wieku emerytalnym byłoby to nawet wskazane, to dla młodszych wydaje mi się to absurdalne (skok na kasę). Może ktoś potwierdzić/zdementować?
Też o tym pomyśle słyszałem ale to było jakieś 10 lat do tyłu jak prawko zdawałem, wątpię czy coś takiego wprowadzą, dla mnie taka sztuczna drama jak ta dodatkowa opłata paliwowa co to rząd się łaskawie z niej wycofał.
Też słyszałem, pomysł został chyba póki co porzucony. Od czerwca tego roku wchodzi za to sporo zmian dla nowych kierowców, wchodzą nowe zasady odebrania prawa jazdy po przekroczeniu 24 pkt karnych i chyba zmienione mają być maksymalne limity prędkości na autostradzie (obniżenie do 130km/h jak kiedyś) oraz w nocy w mieście (nie 60km/h jak teraz tylko 50km/h - tak samo jak za dnia).
Pomysł z ponownym zdawaniem egzaminów teoretycznych upadł, będą jednak zmiany dla nowych kierowców o czym wspomniał Kotlet. Dodatkowo nie będą oni mogli przez ileś tam miesięcy przekraczac danej prędkości, zielony listek będzie obowiązkowy i chyba będą musieli po odebraniu prawa jazdy przystąpić do dodatkowego szkolenia.
W jakim sensie bo ja widze same plusy dodatnie :)
Był kiedyś taki polski bohater narodowy co to obalił w pojedynkę komunę i został nawet prezydentem, który uważa że istnieją.
I gdzie tu logika? Utrudniaj jak najbardziej ludziom zdanie na prawo jazdy i później, gdzie w innych krajach jest całkiem prosto i wcale nie ma więcej wypadków. A przecież aż się tam powinni bić o jak najłatwiejsze prawko, bo to w końcu więcej kasy za ubezpieczenia, paliwo itd.
Biorac pod uwage ze prawie 25% wypadkow powoduja ludzie 18-24 chyba logiczne ze chce sie te smutne statystyki zmienic.
A jakieś źródło danych? Wiem czemu tak sądzisz, ale uważam, że młodzi wcale nie są gorsi od tych starszych, nawet bym powiedział, że to ci bardziej doświadczeni kierowcy są gorsi bo zbyt pewni siebie.
Ktos wie czy zmiany dot. predkosci jazdy dla mlodych kierowcow obejmuja takze prawa jazdy wydane poza Polska?
Nie ma zadnego znaczenia miejsce wydania prawa jazdy, stosujesz sie do przepisow kraju po ktorym sie poruszasz :P W 2014 unijne przepisy odnosnie prawa jazdy sie zmienilo, nie wiem jak jest teraz z obowiazkiem zmiany papierka, wiem ze kiedys jesli mieszkales w danym kraju dluzej niz rok nalezalo zmienic prawo jazdy na to z miejsca zamieszkania.
Coraz gorzej się jeździ po miastach. Łódź to już prawdziwy koszmar. Wszędzie buspasy, ścieżki rowerowe i jakieś durne ławeczki na miejscach parkingowych których jest jak na lekarstwo. Do tego teraz jeszcze po wprowadzeniu tego ograniczenia młodzi kierowcy będą się wlekli jak żółwie 40 tak na wszelki wypadek, żeby czasem nie przekroczyć bo im zabiorą prawko.
Jeszcze wprowadzmy teraz opłatę za wjazd do centrum i zrujnowanie większości sklepów w centrum mamy gwarantowane. Genialne pomysły dobrej zmiany i prezydent Łodzi, najgorszej w historii miasta z resztą. Już Kropiwnicki przynajmniej się obijal i nic nie psul.
Na deser tylko powiem że jest jakaś rak fundacja 30 km/h dla Łodzi która (dobrze zgadliscie) chce ograniczenia prędkości do 30 km/h (!!!) w mieście żeby było bezpieczniej :-D