Jak to jest możliwe, że podróż Białystok-Warszawa-Białystok kosztuje 6zł?
Podróż Warszawa - Praga - Warszawa 30zł.
Gdzie jest haczyk?
tylko kilka biletow ma byc az tak tanie
jak da sie czasem leciec samolotem np do Londka za 20 zeta, to czemu autobusem ma byc to niemozliwe?
poczytaj wywiad z szefem tego biznesu, koles ma leb na karku, moze ma to szanse przetrwac
w wywiadzie mowi m.in ze ma wieksze autobusy, wiec mniejszy jednostkowy koszt...
trzymam kciuki by to zadzialalo
A bilet lotniczy Warszawa - Londyn za 1 zł?
Nie ma haczyka, nowa firma, robią Blitzkrieg :)
el.kocyk, :)
Nie mam pojęcia, ale mi się to podoba.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że mają jakieś inne źródło dochodu, na przykład przewożą jakieś dokumenty, a przewóz ludzi jest niejako przy okazji.
Model biznesowy wzorowany na niskokosztowych liniach lotniczych, swoją drogą, jadę w lipcu tym polskimbusem do Bratysławy za darmo. :)
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że mają jakieś inne źródło dochodu, na przykład przewożą jakieś dokumenty, a przewóz ludzi jest niejako przy okazji.
No Lysack jak zwykle błyszczy. :)
Agent_007 - i po co wstawiasz takie durne zdjecia?
busy sa komfortowe, lepsze niz w PKS, do tego jst darmowe wifi
nie korzystam z publicznego transportu (oprocz samolotow) od wielu lat, ale podoba mi sie ta idea, nie ma co od razu krytykowac...
Lysack
(...) mi się to podoba (...)
(...) przewożą jakieś dokumenty (...)
Idź do PiS.
BTW Twoje serce może nie przetrwać tych biletów po 15 zł do Pragi. Ze dwa lata żarcia ryżu na wodzie z olejem udupiłeś.
Jak widać stoi za tym prężnie działająca spółka, więc podstawy do udanego biznesu są bardzo dobre ;]
Lysack, rekin marketingu.
Po prostu zastanawia mnie jak to możliwe, że cena biletu jest niższa niż koszt paliwa, nawet przy 50 pasażerach...
Przecież tu nie ma biletów vip czy innych rekompensujących straty poniesione na tanich biletach. Co więcej, niskie ceny dotyczą wszystkich połączeń - nie znalazłem tam droższego niż 20zł.
No może, że ktoś z Was wie, na czym polega ten model biznesowy.
A jak nowe pismo trafia do kiosku i pierwszy numer zamiast kosztować 10 złotych kosztuje 2 złote, to jak to wyjaśnisz? Że to tak naprawdę zaszyfrowane tajne dokumenty, wystarczy czytać co dwudzieste szóste słowo każdego artykułu ;)?
Przecież to jest oczywiste, że te ceny utrzymają się przez miesiąc, dzięki temu cały internet o nich rozmawia, nikt nie będzie ludzi woził po świecie za złotówkę, to jest inwestycja w dobrą reklamę szeptaną. Oj Lysack, więcej weglowodanów w diecie :)
nie znalazłem tam droższego niż 20zł.
Słabo szukasz :P
Murinio - zapomniałeś wspomnieć o darmowych jogurcikach w marketach. Tam to je za darmo rozdają :O
Loon, oglądałem Piękny Umysł i Rubicon i masz rację. Gazeciarze pokroju smugglera robią z nami co chcą (zaraz tu wpadnie i zrobi dym, że jest magazynierem a nie gazeciarzem).
Lysack, Ty to jesteś jednak ziom. Dobrze kminisz, to na pewno firma kryptopogrzebowa.
Zły przykład - podstawowym źródłem dochodów pism są reklamy, dopiero dalej (w zależności od rodzaju) jest dochód ze sprzedaży, dlatego takie metro jest rozdawane za darmo.
A przykład z dokumentami wziąłem stąd, że mam znajomego, który ma firmę kurierską i rozwozi osobówkami same dokumenty. Sądząc po flocie, dochód jest dość duży, skoro może sobie pozwolić na utrzymywanie kilkunastu dość luksusowych suvów spalających w granicach 15-20l.
Często się takie działalności podpina pod inne, żeby na przykład uniknąć jakichś opłat, lub zyskać ulgi/dofinansowania.
Bartek -> chyba zrozumiale napisałem, że chodzi o flotę.
Jeden znajomy ma kilkanaście SUV-ów? Do jeżdzenia po klubach, czy do wożenia dokumentów? Dobry bezel.
Warszawa - Wiedeń 30zł
Przyznam szczerze, że jestem zszokowany tymi cenami. Jadąc 200km z Wrocławia do mojej rodzinnej miejscowości płacę 24zł z 49% ulgą, a podróż często pozostawia wiele do życzenia (może nie tyle sama podróż co środek transportu).
Lysack, ale to co on robi z tymi luksusowymi SUV-ami? :O
Gazety rozwozi w Volvo XC90 czy BMW X5 (to rozumiem przez "dość luksusowe SUV-y")?
mautrix, zaraz z Lysackiem dojdziecie dlaczego tak tanio ;)
Mój przykład może nie był do końca fortunny, ale chciałem choć dorównać absurdalnemu przewozowi dokumentów. Niech zatem będzie przykład tomazziego z rozdawaniem darmowych jogurtów. Mam nadzieje, ze wszystko jasne ;)
Anonimowa firma wchodzi do polski, wprawdzie nie ma tu dużej konkurencji (PKS), ale i tak musiałaby wydać miliony na reklamę. A tak wyda też miliony, ale pewnie mniej, biorąc na siebie bilety pierwszych pasażerów :)
bartek -> jego działalność można ocenić jako ekskluzywną firmę kurierską, która gwarantuje przewóz ważnych dokumentów (i nie tylko, bo drobne wartościowe przedmioty również) np z firmy do firmy, w bardzo krótkim czasie przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwa dla tychże (auta wyposażone w pancerne sejfy, aby podczas wypadku nic się nie uszkodziło, a na specjalne zlecenia jest jedno lub dwa auta opancerzone). Ceny takiego transportu są horrendalne, ale jak widać się to opłaca i są na takie usługi klienci.
Co do polskiego busa, to jak na razie rozumiem, że ceny będą stopniowo wzrastać im bliżej terminu, ale czy to faktycznie wyrówna poniesione koszta? Bo o ile dobrze rozumiem, to ceny wzrastają stopniowo wraz z czasem, a nie z ilością sprzedanych sztuk, czyli może się okazać i zapewne w większości przypadków tak będzie, że bilety zostaną wykupione za grosze, a miejsca w normalnych cenach po prostu się nie sprzedadzą w pełni.
Od poniesionych kosztów (kierowcy, ubezpieczenie, utrzymanie aut, paliwo) odejmij ceny biletów i hipotetyczny koszt kampanii reklamowej którą musieliby zrobić żeby otrzymać taki rozgłos. Wtedy będziesz wiedział czy tracą, czy zarabiają :)
jest pewien haczyk. Warszawa - Berlin to 10 złotych, ale już Berlin - Warszawa to 92 złote :)
Przecież to jest oczywiste, że te ceny utrzymają się przez miesiąc, dzięki temu cały internet o nich rozmawia, nikt nie będzie ludzi woził po świecie za złotówkę, to jest inwestycja w dobrą reklamę szeptaną. Oj Lysack, więcej weglowodanów w diecie :)
Wątpię żeby tak było. Pewnie kilka miejsc dla najszybciej rezerwujących zawsze będzie za tą złotówkę, czy 5 złotych. Zresztą można sobie sprawdzić jak rośnie cena, gdy się chce zarezerwować więcej miejsc. Świetne dla pojedynczych wędrowców i dla par.
czekers - O RLY?
Lysack --- niewiele pism, nie licząc tych darmowych utrzymuje się głównie z reklam. Sprawdzaj swoje informacje zanim zaczniesz gadać głupoty
Soldamn -> to akurat jest informacja wyjątkowo dobrze przeze mnie sprawdzona. Z reguły cena czasopisma jest zbliżona do ceny samego wydruku - redakcja i kolportaż utrzymywane są z reklam. Nie mówię oczywiście o czasopismach branżowych, które kosztują więcej bo wymagają na przykład drogich gadżetów w posiadaniu redakcji, a sam nakład nie jest na tyle duży aby reklamodawcy zaoferowali odpowiednio wysokie stawki.
Powrót to przebitka przynajmniej 2 razy.
Lysack - a jaka firma w pierwszym roku dzialalnosci rownowazy koszty? Smiem przypuszczac, ze rzadko ktora. Dlaczego Microsoft i Sony sprzedaja swoje konsole ze strata na kazdym egzemplarzu? Ta przynajmniej stara sie te stracone srodki ulokowac tak, zeby je jak najefektywniej wykorzystac.
COOLek - niekoniecznie ->
Trzeba będzie chyba z tego przewoźnika skorzystać :)
Lysack --> ja nie mowie o czasopismach branżowych. Mowie o "Fakcie", "Uwazam Rze", "Gazecie Polskiej", "Super Ekspresie" i innych zwykłych gazetach czy tygodnikach. Żaden z nich nie utrzymuje się głównie z reklam. Nawet przy najpopularniejszych tytułach, typu "GW" czy "RP" ciężko o tym mówić, tam najczęściej dochody z reklam i sprzedaży rozdzielają się mniej więcej po połowie, natomiast w tych, co wymieniłem na początku, reklama to najczęściej zaledwie kilkanaście % przychodów.
Już kupiłem bilety;) W połowie lipca w dwie osoby z Lublina do Wawy i z Wawy do Lublina za 4zł. Godziny takie sobie, bo przyjazd o piątej rano, a wyjazd o 23, ale w dogodniejszych godzinach musiałbym zapłacić 10zł, a to już jest ździerstwo!;)
Co więcej, niskie ceny dotyczą wszystkich połączeń - nie znalazłem tam droższego niż 20zł.
Możliwe, że załadowana struktura taryf domyślnie zakłada, że połączenia mają być póki co deficytowe. Dlaczego? Tego nie trzeba tłumaczyć nikomu, poza Lysackiem, który jednak i tak nie zrozumie.
Po prostu zastanawia mnie jak to możliwe, że cena biletu jest niższa niż koszt paliwa, nawet przy 50 pasażerach...
normalnie mistrz matematyki.
autobusy pala z 30l/100 i to zawyzajac, ale opwiedzmy jak bedzie pelny to 35l/100. Niech ktos poprawi jesli zle mowie, ale patrzylem na autobusy i srednio spalaja 25-30l
do Berlina jest 600km z wawy
Bilet powrotny= 1200km.
i teraz tak. przy spalaniu 35litrow na setke, koszt paliwa 420zl.
zakladajac twoje 50 osob, przy cenie biletu powrotnego za 50zl (taki mi akurat znalazlo), mamy 2500przychodu.
i gdzie ty tu masz, ze koszt paliwa jset wyzszy niz cena biletu...?
Haczyk? Pff.. nie znacie megabus.com? Od 8 lat nie wozi dokumentów, ale ludzi np. za 5 funtów z Londynu do Glasgow. Za wszystkim stoi Brian Souter.
na plantach - a szkoda, bo na Podkarpaciu, poza Rzeszowem, busy to tragedia, w każdym mieście maks jedna firma, która kasuje za bilety, a poziom usług obniża z dnia na dzień, już bardziej mi się opłaca śmigać samochodem w 2-3 osoby, niż płacić za tę wątpliwą przyjemność. Za to na trasie Katowice-Kraków podrzucę link dziewczynie do sprawdzenia :P
Jak juz zaczynaja forumowicze liczyc to koniec watku :)
35 litrow na 100 km to w 600 km idzie 210 litrow. W obie strony 420 litrow. Gdzie jest paliwo do autobusu za 1 zl? :)
Przesylki konduktorskie to fajna sprawa. Sam tak wiele razy wysylalem/odbieralem. Ale koszt to ok 20 zl. Przesylek zwykle maja max kilka szt wiec nie jest to jakis specjalny biznes.
cicho, zagmatwalem sie, rano bylo :)
w wenezueli jest za 60groszy.
to co podalem x5 :P
[35]
Megabus jest wlasnoscia Stegocoatch wiec moga sobie pozwolic nawet na darmowe bilety jesli im ma to pomoc w odciagnieciu klientow od National Express lub od kolei.
Poza tym Magabus w tym roku podwyzszyl ceny, na niektorych trasach prawie trzykrotnie.
[15] Niektorzy zyc beze mnie nie moga :)
Lysack - zaprawde brednie gadasz. na pewno sa pisma, ktore utrzymuja sie tylko z reklam. Ale niewiele.
Sa i takie, gdzie reklamy generuja wiekszy zysk niz sprzedaz. Ale to nie jest norma. To jak z blogerami w necie. Sa tacy, co sie z tego utrzymuja, sa tacy, co na prowadzeniu bloga zarabiaja wiecej niz w swej oficjalnej pracy. Ale to nie jest norma. :)
Z założenia na początku wychodzą na zero, albo lekko na minusie i pewno obłożenie jeszcze mają niepełne stąd te ceny. Zyski marketingowe jak widać nieocenione. Niemcy i Austriacy otworzyli rynek pracy, w następnym roku będzie Euro, budują się drogi, w następnym roku okrzepną i będą liczyć zyski, ceny też podwyższą zachowując pewno okazyjne last minute. Przy nieefektywności PKS i polskich firm przewozowych nie może się nie udać.
Mało? Brakuje w sumie Podkarpacia i może Olsztyna.
Podbijam persika, akurat wybieram się w lipcu do Rzeszowa i chętnie bym skorzystał z tej oferty ;)
Jeśli chodzi o logistyczny strzał w stopę to jest to raczej brak postoju w Płocku, skoro i tak przez niego przejeżdża, a jeśli ktoś z Płocka studiuje to albo jedzie do Torunia albo do Warszawy. Ostatnio padła masa przewoźników dużych i małych, ja sam chętnie bym nawet płacił te 3 dyszki, byle tylko dojechać do Warszawy w komfortowych warunkach bez taboru stojących cyganów bez biletu, podpitego kierowcy, który myśli, że jest panem sytuacji i jakiegoś wieśniaka, które wysupłał te 12 złotych na bilet i gada przez całą drogę przez telefon na pół autobusu.
Ta, w Pścimiu Dolnym też powinien się zatrzymywać;p Najbardziej brakuje kierunku na góry. Może to nadrobią w swoim czasie.
Ten komentarz o strzale w stopę jest akurat dość zobiektywizowany. Wydaje mi się, że nie znają specyfiki rynku i niedługo będą aktualizowali mapę przystanków z bardzo prostej przyczyny - to właśnie miejsca takie jak Płock napędzają ruch na międzymiastowych trasach, a nie Toruń, którego mieszkańcy nigdzie nie podróżują ;)
Mnie osobiście to aż tak nie robi, choć oczywiście w razie potrzeby wolałbym mieć dodatkową opcję :)
PolskiBus - dlaczego tak tanio?
Bo to Polska! Tutaj wszystko jest tanie.
Loon kup sobie samochód. Warunki będziesz miał komfortowe a na paliwo zmieścisz się w wymienionych przez ciebie 3 dychach albo delikatnie przekroczysz.
Sizalus -> niesamowity pomysł, jak na to wpadłeś :P?
Mieszkam jakiś kilometr od Uniwerku, 800 metrów od pracy i 100 metrów od miejsca, w którym najczęściej piję. W Płocku jestem raz na dwa miesiące. Samochód to fajny pomysł, ale więcej bym się z nim namęczył (parkowanie, ubezpieczenia, etc.) niż nacieszył. Jeszcze nie teraz :)
Murinio
A mi się wydaje, że wogóle nie masz pojęcia o trasach przejazdu POLSKIBUS.COM . Autobusy tego przewoźnika wogóle nie będą jeździć przez Płock tylko przez Płońsk. A ich ideą jest dotarcie do celu z jak najmniejszą liczbą przystanków i w ten sposób zmniejszyć czas dojazdu.
I mieszkańcy TORUNIA podróżują wiecej niż Ci się wydaje:)
Korzystał ktoś może z usług tego przewoźnika ? Jakieś uwagi, nie ma problemów z kupnem biletu ?
Rozważam podróż PolskimBusem i się zastanawiam czy warto.
Ja kupiłem bilety za 4zł i o nich zapomniałem. Miałem jechac do Warszawy miesiąc temu;D
autobusy pala z 30l/100 i to zawyzajac, ale opwiedzmy jak bedzie pelny to 35l/100. Niech ktos poprawi jesli zle mowie, ale patrzylem na autobusy i srednio spalaja 25-30l
to chyba w panstwowych firmach tyle palą jak kierowca troche do kanistra zassie:) mirencjum jest w tym coś?