Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Nie słucham już płyt...

20.06.2025 16:20
Viti
1
1
Viti
280
Dziadek Pterodaktyl

Nie słucham już płyt...

Winylowe, CD... złapałem się na tym, że nie pamiętam już kiedy ostatnio włożyłem płytę do odtwarzacza i w spokoju słuchałem. Samochód pomijam, bo tam jakość się generalnie nie liczy.

Tak żeby w domu usiąść i czegoś posłuchać to nie. Jakoś wygodniej puścić FLAC, ale to nie to samo. Człowiek zaczyna skipować i zamiast słuchać albumu to się kończy na jakimś koncercie życzeń. Też tak macie?

20.06.2025 17:16
2
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
NightGeisha
4
Konsul

Ciekawe, sam słucham głównie z CD. Jakość muzyki on-line nie jest akceptowalna, przynajmniej dla mnie.

20.06.2025 17:19
Kwisatz_Haderach
2.1
1
Kwisatz_Haderach
19
GIT GUD or die trying
Image

Taa na pewno sluchasz na sprzecie za 50k i z kablami po 500 PLN za metr.

Pomiedzy bezstratnym streamingiem (np Tidal), a plyta CD (ze juz o vinylu nie wspomne bo tu wygrywa dobrze zrobiona empetrojka), na tym samym sprzecie nie ma zadnej roznicy.
Ba! na Tidalu niektore utwory maja wyzsze parametry niz cedeki. Na Tidalu wersja srednia to juz jest jakosc CD (16bit/44,1Khz).

To samo chyba na streamingu Apple.

Tidal to wogole jest top jesli chodzi o jakosc i mastering (jesli maja zrobiony pod siebie).
Sa wersje utworow, ktore sa brane bezposrednio z RAWow ze studia i nie pamietam ale to byl chyba najnowszy Iron Maiden to na sluchawkach doslownie kosmos i wrazenie ze siedzisz z nimi w studio.

Wiekszosc ludzi utozsamia streaming ze Spotify i Jutubem, a Spotify ma jakosc niewiele wyzsza niz losowa empetrojka (darmowe to 128kbps), a darmowe Jutube to chyba jest 160kbps max.

Streaming juz dawno przeskoczyl CD jakosciowo, pod warkunkiem ze zaplacisz za ta jakosc i odpowiedniej firmie, ktora nie leci w uja.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-06-20 17:33:01
21.06.2025 00:37
2.2
1
NightGeisha
4
Konsul

Może tak być jak napisałeś, niemniej wolę sluchac z płyt. Nie widze tez sensu płacenia abonamentu za odtwarzanie muzyki gdyż mam ponad 2k płyt CD wiec płacenie raz jeszcze za - nawet taka samą jakość - byłoby zwykłą głupotą..

post wyedytowany przez NightGeisha 2025-06-21 00:38:05
20.06.2025 19:05
Soulcatcher
3
odpowiedz
Soulcatcher
282
ESO
Image

Już dawno temu przestałem używać jakichkolwiek nośników do muzyki.
Mam z innymi usługami abonament Apple Music z dziesiątkami milionów utworów, tekstami do nich na skinienie palcem, w doskonałej jakości.
Polecam.

20.06.2025 23:11
WolfDale
4
3
odpowiedz
1 odpowiedź
WolfDale
86
~sv_cheats 1

Ważne żebyś słuchał mamy, a reszta nie ma znaczenia.

21.06.2025 10:00
Viti
😊
4.1
Viti
280
Dziadek Pterodaktyl

Mamy, to obowiązkowo.

20.06.2025 23:14
Xinjin
😐
5
1
odpowiedz
Xinjin
190
MYTH DEEP SPACE 9

Też tak macie?

Niestety mnie to również dopadło ...

20.06.2025 23:24
Iselor
6
2
odpowiedz
Iselor
37
Senator

Słucham głównie z płyt i coraz więcej płyt kupuję.

21.06.2025 09:42
7
1
odpowiedz
1 odpowiedź
RP73
64
Pretorianin

Kwisatz_Haderach
Opisze tylko wlasne wrazenie, bo gdzie mi tam wciskac komus opinie typu „moje najlepsze”.
Otoz mam dosc spora kolekcje plyt CD, ktora z racji nieposiadania odtwarzacza tylko sie kurzyla. Wiec streamowalem oraz odtwarzalem FLACki z mojego playerka. No ale pare miesiecy temu cos mnie „kopnelo” i nabylem sobie taki muzyczny kombajn i dosc zacne kolumny podlogowe. Mimo tego, ze to ustrojstwo streamuje, odtwarza kazdy format i wszystkie mozliwe typy radiow, najlepsze wrazenie odbieram wlasnie z owych wzgardzonych plyt kompaktowych. Na tyle pozytywne, iz moja kolekcje z okolo 300 w pare miesiecy powiekszylem o ponad 100 plyt z gatunku „must have”. Reasumujac: w aucie Apple Music (jak i w sypialni przed snem), spacerowo FLAC ns sluchawkach, ale w salonie OBOWIAZKOWO CD. Nie wiem, moze cos w ustawieniach mam nie tak, ale CD zjada wszystkie inne media z kosteczkami

21.06.2025 10:10
Viti
👍
7.1
Viti
280
Dziadek Pterodaktyl

I tak trzymać. To mi się podoba.

Mam bardziej w marzeniach jak w planach kupić sobie takiego Mytek LIBERTY DAC II aby wreszcie wrócić z jakością.

21.06.2025 10:30
Sir klesk
8
odpowiedz
Sir klesk
263
...ślady jak sanek płoza

Tez zbieralem plyty latami. Dzisiaj sluza mi glownie do pozyczania znajomym. Jednak wygoda, dostepnosc i rozmiary bibliotek w serwisach streamingowych wygraly.

Kiedys kupowalem po 4-5 plyt miesiecznie. Teraz srednia to z 1-2 rocznie.

Btw. abstrachujac od praktycznosci to co do jakosci - wiem ze to zalezy od zespolu i od tego jakie wydanie chce sie kupic… ale lwia czesc wspolczesnych plyt CD jest zrealizowana / produkowana w taki sposob, ze pozniej ciezko sie tego slucha na lepszych sprzetach. Jezeli kogos interesuje temat to mozna poszukac w necie pod haslem „loudness war”.

post wyedytowany przez Sir klesk 2025-06-21 10:31:12
21.06.2025 10:50
adam11$13
👍
9
odpowiedz
adam11$13
131
EDGElord
Image

Półki od płyt są u mnie zawalone - od cedeków, po winyle, a kończąc na kasetach i nagraniami z koncertów (wg. Discogs 910 pozycji), ale zdecydowanie sięgam po nie od święta ;) 95% muzyki słucham na streamingu (głównie Spotify i okazjonalne romansowanie z Apple Music) - czy to albumy, playlisty, składanki, radia wykonawców. Imho jest to wygodne, ale właśnie ta wygoda, dostęp do praktycznie nieorganicznego katalogu muzyki sprzed dziesiątek lat za ułamek kosztu jednej płyty sprawił, że ludzie chyba stali się strasznie leniwi jeśli chodzi o słuchanie i poznawanie muzyki. Teraz już naprawdę nielicznym wykonawcom udaje się wciągnąć słuchacza na nieco dłużej, a coraz większy spadek popularności idei słuchania albumu jako całość zdecydowanie nie pomaga.

Nie zmienia to jednak faktu, że pomimo streamingu to i tak robię sobie co jakiś czas swoje własne weekendowopłytowe playlisty ;)

Forum: Nie słucham już płyt...