Zakładając, że do pracy lub do szkoły zmierzamy o 7:30, podróżować w ciemnościach będziemy niemal przez cztery miesiące – od listopada do marca.
To chyba dobrze? Lepiej dojeżdżać do roboty po ciemku, a potem wrócić i mieć trochę światła. W tej propozycji wszystkie godziny, kiedy świeci słońce, spędzisz za biurkiem. Tak samo w lecie lepiej mieć widno do późna, bo na co komu wschód słońca w momencie, kiedy wszyscy śpią? Czas naturalny ma sens tylko wtedy, gdy jedynym źródłem światła jest Słońce. Jedyną słuszną opcją jest czas letni.
Jak pada ten temat to nie mogę się uwolnić od przypomnienia sobie legendarnego już wątku na forum, co chłop wstawał z całą rodziną o 2:00 w nocy i przestawiał zegarki w domu przez równą godzine
https://www.gry-online.pl/forum/zmiana-czasu-po-prostu-tego-nienawidze/zfd031fa
A bardziej na temat to wolnę czas letni przez dłużej świecące słońce w zimie, bo po co nastawiać czas o godzinę do tyłu i mieć gówno lecz po równo?
Tylko czas letni. Ewentualnie kompromis, 30 do przodu, lub do tyłu.
Dopóki za gówniarza mieszkałem w mieście, też uważałem, że "przestawianie czasu" to głupota, zwłaszcza, że w lato i tak wstawałem grubo po świcie, więc musiałem mieć zaciągnięte zasłony, a i tak czasem mnie budziło, bo było za jasno.
Jednak jak wyniosłem się na wieś, zacząłem zauważać trochę inne aspekty. Gdybyśmy zostawili na cały rok czas zimowy, latem, a nawet już wiosną, dużo wcześniej robiłoby się widno "niepotrzebnie". I nie chodzi tu tylko o to, że tam sobie świeci, a my śpimy. Chodzi również o to, że np. ptactwo zaczynałoby drzeć ryje nie o 4:30 jak obecnie, tylko o 3:30. Możecie mi wierzyć, taki kos siedzący na kalenicy i usiłujący oczarować jakąś panią kosową skutecznie nie daje spać.
Z drugiej strony, czas letni przez cały rok spowodowałby, że do pracy zimą właściwie dojeżdżałbym w nocy. Teraz faktycznie, jak wychodzę z domu jest jeszcze ciemno, ale tak w połowie drogi już robi się widno. I zupełnie inaczej się do pracy dojeżdża w takich warunkach, niż po ciemku ze świadomością, że jak się będzie wychodzić z pracy równiez będzie ciemno.
Niestety, proporcjonalne "wydłużanie" dnia względem stałego południa ma swoje wady i zmiana czasu trochę z nich niweluje.
Myślę, że i w mieście część z tych aspektów przeszkadzałaby mi gdybyśmy zrezygnowali z DST, choć może nie tak bardzo i może nie byłbym tego aż tak świadomy.
Zresztą pamiętajmy, że tak naprawdę Polska ma 10 stopni rozciągłości równoleżnikowej, a co za tym idzie czas słoneczny na zachodnich krańcach kraju jest o ok. 40 minut wcześniejszy niż czas na kresach wschodnich, co dodatkowo komplikuje całą zabawę.
Czekam na moment kiedy ten idiotyzm zostanie zniesiony.
Czekam aż ktoś wreszcie zda sobie sprawę, że można wstawać z łóżka rano niezależnie od tego jaka jest godzina...
Naprawdę łatwiej by było gdyby po prostu w okresie letnim firmy czy szkoły samodzielnie podejmowały decyzje o np. rozpoczęciu pracy/zajęć o 7:00 zamiast o 8:00.
Chciałbym pochwalić autora ankiety, który wybił się ponad resztę autorów ankiet na gry-online i dodał neutralną opcję "Nie wiem" do możliwych odpowiedzi. To znaczy, że ma większą wiedzę na temat tego, jak przygotowywać ankiety niż reszta. Bardzo miło i to się chwali.
Pozostaje jeszcze rozbudować odpowiedzi o skalę stopniowaną zamiast zero-jedynkowej tak-nie i zamienić "Czy?" na "Jak bardzo?" i będzie jeszcze lepiej.
No i kiedy przestawiamy czas? :P Wydaje mi się, że mieliśmy w 2022 już chyba tego nie robić, a zdaje się, że będzie jak zawsze. Jakbym miał wybierać to oczywiście, że wybrałbym żeby zostać przy letnim :)
Już dawno tę durnotę powinni zlikwidować, ale po co? Im szybciej pójdą po rozum, tym lepiej.
te durnote i idiotyzm dawno powinno unieważnić sie .
Jednak idąc myśleniem pomysłodawców zmiany czasu '' Zmiana czasu pozwala na mniejsze użycie energii ''
W sumie to generalnie nie narzekam, jak pojawiają się tutaj wątki niezwiązane z grami, a będące powiązane z technologią, czy filmami lub książkami, ale zmiana czasu? Macie przygotowany jakiś artykuł z przepisami na święta? Albo coś o zaduszkach?
W naszej strefie zmiana czasu jest konieczna. To ma znaczny wpływ na bezpieczeństwo zwłaszcza najmłodszych w drodze do przedszkola/szkoły. Będziecie mieć dzieci to zobaczycie.
Ja tam jestem zwolennikiem naturalnego czasu, czyli zimowego i nie będę miał nic przeciwko jeśli to on pozostanie. Ewentualnie można pójść na kompromis i przesunąć czas tylko o pół godziny, będzie to sprawiedliwie wobec jednego i drugiego oraz chyba wszyscy zwolennicy jednego i drugiego zaakceptowaliby taki stan rzeczy.
Moje odczucie może jest dość naiwne, ale szczerze w czasie zimowym znacznie lepiej się wysypiam i dni dużo wolniej lecą. Może to tylko złudzenie, bo niektórzy się ze mnie śmieją. Ale zima zawsze strasznie mi się ciągnie, ale za to świetnie śpię. Natomiast lato przelatuje tak szybko i wiecznie jestem niewyspany nawet jak chodzę wcześniej spać wydłużając sen.
Zimą też więcej rzeczy mi się chce przez ten czas, najwięcej rzeczy które zamierzam zawsze wykonać wychodzą właśnie dużo lepiej w czasie zimowym niż letnim mimo że ten drugi byłby lepszy ze względu na pogodę.
Osobiście kibicuję zimowemu, ale widząc ile wywołuje to konfliktów lepiej niech zostanie jak jest z przestawianiem.
Również uważam, że w dzisiejszych czasach ta zmiana czasu praktycznie nic już nie daje i nawet analizy zużycia energii pokazują, że to bardziej wynika z tradycji. Ważne jest jednak aby ostatecznie czas w Polsce był czasem letnim, a nie zimowym (inaczej na przełomie czerwca i lipca czekają nas wschody słońca w okolicy 2:30 co raczej nie jest naturalne).
Zlikwidujmy czas w ogóle i pozbędziemy się problemu.
Zauważalny wzrost zawałów i udarów w okolicach zmiany czasu, zauważalny wzrost liczby wypadków drogowych, u wielu osób jetlag, mimo że nigdzie nie latały, a korzyści z tego żadnych. Kiedyś dawało to oszczędności w energetyce, bo ludzie krócej używali latem sztucznego oświetlenia, ale odkąd spopularyzowały się klimatyzatory, a klimat ocieplił, zyski znikły.
Skasować w cholerę.
Polski rząd mógłby zaprzestać tego idiotyzmu, ale nie zrobi tego, dopóki nie zrobią tego "nieprzyjazne" nam kraje, do których tak często porównuje się, gdy jest to akurat wygodne.
Ja wolę czas zimowy. Długie zimowe wieczory mają swój urok, poza tym nie wyobrażam sobie gdy o godz. 9:00 rano będzie jeszcze ciemno, zwłaszcza gdy będziemy mieli zachmurzone niebo.
A gdyby tak znieść zmiany czasu i wypośrodkować czas? To znaczy dodać 30 minut do czasu zimowego i odjąć 30 minut od czasu letniego?
Mi tam rybka. Wstaję rano i automatycznie mam ustawiony czas czy to w telefonie, czy w PC, czy w konsolach a czy w smartwatchu. Gdyby nie zmiana na czas zimowy w grudniu rano o 8 dalej mielibyśmy ciemno a gdyby nie zmiana na czas letni w czerwcu byśmy mieli już o 3 rano widno. Nie na darmo to wprowadzono.
Czas zostanie zniesiony i zostaniemy na standardowym jak było zawsze czyli czas teraz zwany Zimowym.