Zerkający z ekranu - Ryan Gosling
Drive był naprawdę kapitalnym filmem i to w dużej mierze zasługa Ryana właśnie.
Fajny tekst.
Obrzydliwie zdolny młody człowiek, najbardziej czekam teraz na "Only God Forgives" (a eJay czeka razem ze mną :P). I zostawię kolejny dowód na "ojoj, jaki on fajny" http://www.youtube.com/watch?v=Cvh_87pDaYU :P
Niestety nie pamiętam Liceum na Morzu...
A kubraki od Ryana u Ellen - też chcę :D