Undervolting CPU i GPU – obniżanie temperatury komputera
(Artykuł przeczytałem pobieżnie, jest bez sensu, szkoda czasu tak na czytanie go jak i na skorzystanie z tych porad) Po jaką cholerę bawić się w obniżanie napięć... wystarczy... nie bawić się wcale. Zostawić wszystko na ustawieniach domyślnych, bez podkręcania.
Nie mówiąc już o sytuacji, gdzie ktoś sobie składa małego pieca do salonu - do oglądania filmów nie trzeba ci mocnego kompa, a jak masz możliwość kupić mocniejsze podzespoły, to czemu nie? A może kiedyś cię najdzie, by na tym jednak pograć i wtedy wystarczy zrezygnować z UV.
Dużo prockow i kart jest w stanie stabilnie pracować na niższych niż fabryczne napięcia, bez obniżania zegarów - czemu więc nie próbować?
PS samego artykułu jeszcze nie czytałem dokładnie, odpowiadałem na powyższy komentarz pod kątem kompów ogólnie. Jeśli chodzi wyłącznie o mobilki, to temat jednak i tak warty wypróbowania.
THeMooN85, mylisz się, następnym razem przeczytaj spokojnie całość i dowiedz się po co się bawić tymi napięciami, bo jest to na prawdę fajne rozwiązanie. Pół roku temu miałem problem w MSI GE-73 z temperaturami w stresie na CPU i GPU rzędu ponad 98st.C, pasta Thermal Grizzly obniżyła temperatury do 95st.C, undervolting obniżył do 80st.C przy czym wydajność nic się nie zmieniła. Uważasz to za bezużyteczne?
Warto stosowac overvolting w celu obnizenia czasu smazenia nalesnika, 16 minut na intelu to stanowczo za dlugo, na gazie smazy sie dwa razy szybciej
https://www.gry-online.pl/hardware/amd-czy-intel-ktory-procesor-wybrac-do-smazenia-nalesnikow/ze1cccd
UV by ten czas niestety wydłużył, dla amatorów naleśników pozostaje podkręcanie.
To które procesory są chłodniejsze? Amd czy intel, zastanawiam się miedzy ryzen 5 2600 a intel i5 9100f
Tutaj raczej wybrałeś między wydajnym procesorem amd (6 rdzeni i 12 wątków) a podstawowym i3 (Nie i5) intela, który ma tylko 4 rdzenie i 4 wątki, czyli dzisiaj już niewystarczające do komfortowej rozgrywki.
Intel i5 9400f*
Ten już ma 6 rdzeni 6 wątków
AMD są chłodniejsze. Lepiej kupić ryzena, jest lekko słabszy ale na tą samą płytę wsadzisz jeszcze 4gen a na intelu juz nic nowszego
"Lepiej kupić ryzena, jest lekko słabszy ale na tą samą płytę wsadzisz jeszcze 4gen a na intelu juz nic nowszego"
To nie jest takie pewne
Choćby użytkownicy Polarisów (AMD, WattMan) mogą się z Tobą nie zgodzić. Nie dość, że poprzez UV paradoksalnie da się poprawić osiągi w niektórych przypadkach, to przede wszystkim kulturę pracy.
Wiadomo, że takie porady nie są dla każdego, ale w momencie, w którym ktoś pisze, że bez sensu/do tyłka/bzdura tylko dlatego, że JEMU się nie przyda, to mnie krew zalewa ;)
Jeśli chodzi o PC to wystarczy otworzyć obudowę i postawić wentylator stacjonarny. Działa znakomicie i cyrkulacja powietrza w pokoju jest również lepsza. xDD
Z moim sprzętem miałem do wyboru chłodzenie wodne lub wiatrak z biedry za 5 dyszek. Coż nie widać różnicy a temperatury stabilne XDD
Ja swojej obudowy nie otwierałem pół roku i mam w niej lekki kurz. Otworzysz obudowę, jeszcze co gorsza puścisz w nią wiatrak który będzie popychał cały syf do środka.
Nie do końca się zgodzę, mi po zamknięciu obudowy temperatura podzespołów spadła. To co zrobiłem to pozatykałem wszystkie zbędne otwory i zaplanowałem z której strony ma wpadać powietrze.
Pomijam moim zdaniem głupie rady by na blaszaka skierować wentylator, to może od razu sprężarkę?
Spoko, warto o tym ludziom powiedzieć, bo nie każdy zdaje sobie sprawę ile zalet to ma. Mój Phenom x6 latem tylko na obniżonym napięciu chodził. Oszczędzasz prąd i płytę główną. W laptopach ma to szczególne znaczenie, zwłaszcza, że procki często niczym się nie różnią od odpowiedników z wyższym TDP.
Każdy procek ma trochę zapasu w końcu nigdy nie wiadomo czy użytkownik nie przytnie wydatków własnie na zasilaczu i płycie głównej, a później będzie winił CPU że nie wyrabia. Przy dobrej sekcji zasilania płyty głównej i zasilaczu można nawet procek podkręcić i obniżyć napięcie.
Pytanie ile to da w grach czy programach no bo jak te kombinacje dadzą wzrost z 30 na 33 fps to szkoda czasu jedynie jak komuś zależy na cichszej pracy.
Jak już się ktoś bawi w takie rzeczy to pewnie ma kompa trupa i próbuje przedłużyć jego żywot. Po com mam oszczędzać na zużyciu prądu , czy żywotności mojej płyty głównej jak mam sprzęt do gier za jakieś 6 tysiaków i wychodze z założenia, że to ma zap...alać na maxa bo po to kupiłem mocnego blaszaka.
Ja tam lubię jak wszystkie wentylatory gwiżdżą i mam właczony gamming mode na sterowaniu chłodzeniem (dodatek firmowy na obudowie). Jak masz wysokie temperatury i wymiana pasty lub wentylatora na procku nie pomogła to radzę wykręcić hdd a resztę wywalić (chyba, że ramy zachować)... bo przecież czasy wirusów które podwyższają temp. procka mineły. ?!
żadne czasy nie minęły tylko dane zawsze są droższe niż wypalenie chyba że indywidualny przypadek ale to musisz komuś wyjątkowo podpaść (lub do zatarcia śladów)aby ci wypalił kompa i zrobił ze sterownik płyty wypalacza ;)JAK TRZYMASZ FRAJERA TO GO DUŚ JAK SIĘ ZESRA TO GO PUŚĆ
Bardzo fajny artykuł, taki z jajem i krótki. Przede wszystkim konkrety, a nie lanie wody aby było jak najwięcej. Sam pewnego czasu zbijałem napięcie w jednym małym laptopie o dość potężnym procesorze jak na swój okres. Wystarczyło lekko gnoja obniżyć i temperatura spadła o 15 stopni (był dość cieplutki od spodu) przy zachowaniu tej samej wydajności. I na baterii zyskało się dodatkowe tak na oko 40 minut.
Każdy ma swoje rozwiązania - ja mam takie - kupuje topowy laptop sprzed roku-dwóch, leżak albo idealny używany - ostatnio kupiłem Thinkpada P50 z kartą M2000 - za umiarkowane pieniądze mam świetny sprzęt, który jest wydajny, nie grzeje się, nie hałasuje i nie muszę stosować jakiejś kombinatoryki.
Niecałe pół roku temu kupiłem sobie laptopa od Dell'a z serii G3. Jakiś czas temu trafiłem na artykuł o UV. Strasznie się ucieszyłem, że przy względnie bezpiecznym sposobie możemy obniżyć temperaturę lub poprawić stabilność. Próby przeprowadziłem na CPU i GPU, gdzie testy trwały przez 2 dni. Dla mnie gra nie warta była świeczki z jednej, bardzo ważnej przyczyny - wiele gier i aplikacji nie odpalało się, bądź crashowało. Rzeczywiście testy pokazywały, że obniżyłem temp. procesora oraz poprawiłem jego stabilność (niestety na karcie graficznej rezultaty były marne) co mnie bardzo cieszyło.
Jednak nie jestem żadnym mesjaszem i zapewne zauważyliście, że nie miałem tej dziedzinie żadnego doświadczenia. Być może laptopy są mniej podatne na podkręcanie niż PC-ty, co by mnie nie zdziwiło.
Mam 1 zarzut jeśli chodzi o ten artykuł. Autor nie wziął pod uwagę, że ktoś może mieć inny procesor niż Intela i grafikę nVidia.
Sam mam procesor od AMD i grafikę GF. W przypadku karty grafiki artykuł nie jest mi potrzebny, ponieważ tu nie narzekam na kulturę pracy. Co do procesora to jedyna korzyść z tego artykułu to zainteresowanie mnie tematem.
I tak zdaje się, że zostałem autorem najrzadziej czytanego artykułu AD 2019. Co oczywiście nikomu nie przeszkadza w komentowaniu go!