Twarze wszystkich ludzi w jednej bazie danych. Ambitny plan amerykańskiej firmy
A jaki to problem? Ludzie dali już sobie wcisnąć kod QR żeby do sklepu wejść...
Mówimy Rosja, mówimy Chiny ale w ostatecznym rozrachunku USA jest identyczne jak oni - ot stosują inne metody. Jak śpiewał Kazik: "Republika tylko metodą różni się od dyktatury". Teoretycznie jest to kraj demokratyczny w praktyce jeśli masz pieniądze to możesz więcej (ot nie pójdziesz siedzieć nawet za ciężkie przestępstwa). Baza danych jest niby dla naszego dobra ale w praktyce może zostać użyta przez korporacje do jeszcze większej "personalizacji" ofert które dla nas przygotują. Algorytmy stwierdzą gdzie bywamy, co kupujemy jak się ubieramy i staniemy się kolejnym produktem (jak np. handel medycznymi bazami danych który jest niby zakazany ale działa i ma się dobrze) wymiany pomiędzy firmami.
Nie produktem, tylko neoniewolnikami. No, przynajmniej ci, którzy pozwolą sobie to chomąto na łeb założyć.
Ktoś kto chcę, aby świat było bezpieczniejszy. Ale trzeba go błotem obrzucać.
Co z tego, że zdjęcia mają naszych twarzy.
Jeżeli to ma pomóc w łapaniu przestępców to raczej niska cena.
Gorzej jak to ciebie uznają za przestępcę za "cichy chód po ulicy" Ciekawe jakim wtedy głosikiem śpiewać będziesz XD
"Ktoś kto chcę, aby świat było bezpieczniejszy. [...] Jeżeli to ma pomóc w łapaniu przestępców to raczej niska cena."
Oczywiście. ja też kiedyś wierzyłem jak pani przedszkolanka mówiła, że pan policjant to zawsze dobry człowiek, co łapie tylko przestępców i niewinnego nie pokrzywdzi, a politykom zależy tylko i wyłącznie by naród polski rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.
Ale potem przybyło mi lat na karku, zdążyłem trochę świat poznać i odkryć, że nie żyjemy w świecie idealnym, gdzie twoja filozofia miałaby rację bytu (z drugiej strony w idealnym świecie i tak byśmy tego nie potrzebowali). Cała ta retoryka, że musimy oddać część wolności/prywatności dla bezpieczeństwa to bzdura.
"Dlatego też to w sferze prywatnej kiełkują kreatywność, odmienne zdania i kwestionowanie dominujących poglądów. Społeczeństwo, w którym każdy wie, że państwo może go obserwować – gdzie sfera prywatna praktycznie przestała istnieć – to społeczeństwo, w którym te cechy zanikają tak na poziomie wspólnotowym, jak indywidualnym.
Powszechna inwigilacja przez państwo jest zatem z natury opresyjna, nawet w tym mało prawdopodobnym przypadku, gdy mściwi urzędnicy nie wykorzystują jej na przykład do pozyskiwania prywatnych informacji o przeciwnikach politycznych. Niezależnie od tego, czy inwigilacja jest używana, czy nadużywana, jej nieuchronnym skutkiem jest ograniczenie wolności." - Glenn Greenwald
I to, o czym już wspomniał Poison. Skąd masz pewność, czy to ciebie kiedyś nie uznają za "przestępcę". Nawet, jeśli teraz nie robisz nic złego, to przecież zmieniają się czasy, rządy i poglądy na to, jakie zachowania są akceptowalne. Chyba już kiedyś podawałem ten przykład, ale co tam. W latach 30., w USA bycie socjalistą było uważane za nieszkodliwe dziwactwo intelektualistów. Trochę czasu minęło, przyszedł McCarthy ze swoją komisją i obsesją polowania na "komuchów". No i się zaczęło polowanie na czarownice. Ilu zwyczajnym, porządnym ludziom złamano życie i karierę, bo kilkanaście lat wcześniej, za studenckich czasów sympatyzowali z socjalizmem?
To wszystko takie piękne, dopóki myśli, że dotyczy tylko bliżej niezidentyfikowanych "przestępców". Tylko rzeczywistość nie jest już tak różowa.
"Najpierw przyszli po socjalistów; nie protestowałem, bo nie byłem socjalistą.
Potem przyszli po związkowców; nie protestowałem, bo nie byłem związkowcem.
Następnie przyszli po Żydów; nie protestowałem, bo nie byłem Żydem.
A wtedy przyszli po mnie, a nie został nikt, kto mógłby dla mnie zaprotestować." - Martin Niemöller
Jak sie to ma to RODO?
Nie wyraziłem pisemnej zgody na zapisywanie w jakiejs korpo swojej twarzy.
Takie korpo sądy powinny roznieść na strzepy przy nakladaniu kar.
Ilość twarzy bez pisemnej zgody RODO x minimalny mandat (zeby nie tworzyc uzasadnień czemu wyzszy niz minimum) i firma idzie do piachu, a właściciele splacaja dlugi po firmie wlasnym majątkiem.
RODO powinno upieprzyc takie korporacje. Moja twarz to moja sprawa, zadne prywatna firma nie ma prawa jej przechowywać!
hopkins==> Co ma RODO do Twojej twarzy?
A twarz nie jest unikalną rzeczą charakteryzującą człowieka, na podstawie której można go rozpoznać, która podlega ochronie na wielu płaszczyznach w prawie i zwyczajach pisanych bądź nie?
W niektórych przypadkach wizerunek uwidoczniony na zdjęciu lub nagraniu pozwala na identyfikację osoby, określenie bezpośrednio lub pośrednio (w połączeniu z innymi informacjami) jej tożsamości. Tym samym, wizerunek może stanowić daną osobową, a jego rozpowszechnianie czy inne wykorzystywanie będzie wymagało zastosowania zasad przewidzianych dla ochrony danych osobowych.
UWAGA! Zdjęcie nie musi być podpisane imieniem i nazwiskiem osoby, której wizerunek został na nim uwidoczniony, żeby uznać, że mamy do czynienia z daną osobową.
https://poradnik.ngo.pl/rodo-a-rozpowszechnianie-wizerunku
"Co ma RODO do Twojej twarzy?"
Tak się składa, że dane biometryczne wg. RODO należą do kategorii szczególnie wrażliwych.
Trochę śmieszne jest to, że ludzie boją się, że ktoś naruszy ich prywatność, ale nie mają nic przeciwko dokumentowaniu każdego swojego kroku w mediach społecznościowych.
Nie mierz ludzi swoją miarą ;)
Całkiem niedawno usunąłem profil na FB. Nie posiadam kont w innych mediach społecznościowych. Jeżeli szukasz zaczepki to pomyliłeś adres :)
To nie zaczepka. To ustosunkowanie się do tego co napisałeś. Usunąłeś profil na fb, spoko twój wybór. Ja mam bo czemu nie, ułatwia to napewno kontakt z ludźmi na szybko. Świetne uzupełnienie telefonu.
W każdym razie zasugerowałeś, że ludzie (można domniemywać ze większość ) dokumentuje swój każdy krok w mediach społecznościowych. A jest to głównie zdecydowanie domena młodych chcących się pochwalić jakie maja zajebiate życie zabawowe albo starszych którym najczęściej nie powiodło się w życiu. Tudzież samotne matki mają tendencje do wrzucania kilkunastu zdjęć tygodniowo swoich bąblów. W niektórych kręgach jest to uważane wręcz za wieśniackie. Wiec nie wiem o kim ty piszesz?
zdecydowanie domena młodych
albo starszych
Tudzież samotne matki
... to juz calkiem sporo. A moze i nawet "wiekszosc", o ktorej nadmienia PrezesikPL.
Jeżeli nastolatkowie plus millenialsi którym się nie powiodło to większość no to ok. Weź pod uwagę ze dużo zależy tez od tego w jakim wycinku społeczeństwa się obracasz. Ja nie zauważyłem żeby to było jakieś powszechne.
"Nie mierz ludzi swoją miarą ;)"
To nie jest zaczepka? Szanujmy się :)
I nie, nie jest to głównie domena młodych którzy chcą się pochwalić, starszych którym nie wyszło czy też samotnych matek.
Pisząc "ludzie" mocno uogólniam, a reszta to hiperbola. Generalnie sens mojego komentarza jest raczej zrozumiały. Jeśli chciałeś filozoficznej dysputy na temat, mogłeś to zrobić w inny sposób :)
Racja. Zdecydowanie ładniej i mniej zaczepnie brzmiało by „nie mierz wszystkich JEDNĄ miarą”
Pisząc "ludzie" mocno uogólniam, a reszta to hiperbola. Generalnie sens mojego komentarza jest raczej zrozumiały.
No... Nie wiem... Ja twój komentarz zrozumiałem jako odniesienie do osób komentujących w tym wątku (np.
Odniosłem się do ludzi "dokumentujących każdy krok w mediach społecznościowych". Gdybym chciał odnieść się do kogoś bezpośrednio, na pewno bym to zrobił.
Trochę śmieszne jest też to, że z każdego słowa trzeba się tłumaczyć, a prosty i raczej zrozumiały w odbiorze komentarz staje się polem do dyskusji o niczym. Trochę więcej luzu :)
"Trochę śmieszne jest to, że ludzie boją się, że ktoś naruszy ich prywatność, ale nie mają nic przeciwko dokumentowaniu każdego swojego kroku w mediach społecznościowych."
No trochę to absurdalne. Jednocześnie weź p[od uwagę fakt, że oni świadomie (mam nadzieję) zdecydowali te informacje udostępnić na FB. Natomiast raczej się nie liczyli z tym, że jakaś zewnętrzna firma sobie część tych informacji wykorzysta. Prawo do decydowania, komu się informacje udostępnia, a komu nie się kłania.
Powodzenia w rozpoznaniu mojego kaprawego ryja na podstawoe zdjecia z profilu wrzuconego na Fejsa te 10lat temu xD
Najróżniejsze algorytmy przewidujące jak będzie wyglądać dana osoba za X lat, znane i używane przez policję już od lat. Mówi ci to coś?
Całkiem niedawno usunąłem profil na FB. Nie posiadam kont w innych mediach społecznościowych. Jeżeli szukasz zaczepki to pomyliłeś adres :) (wybaczcie, to miała być odpowiedź, ale coś zepsułem)
A potem CYK i z chęcią, za grube miliardy, sprzedadzą te dane rządom różnych państw. Potem tylko wdrożenie na szeroką skalę street credit i witaj w przyszłości, drogi niewolniku.
Idziesz protestować przeciwko rządowi wraz ze 100-tysięczną rzeszą ludzi? 100 tysięcy ludzi na drugi dzień traci dostęp do służby zdrowia/renty/cokolwiek na tydzień czy dwa. I odechciewa się protestować.
I tak dalej... szkoda strzępić ryja.
Fajnie , mi się podoba , będą wiedzieć gdzie bywam i którędy chodzę i tam pobudują sklepy z produktami które potrzebuję , masakra jestem za !!
Mało kogo to obchodzi, bo dzieje się gdzieś niewidzialnie, w tle, "do łapania przestępców". Tylko teraz wyobraźmy sobie, że działoby się to samo, ale w widoczny sposób:
Wychodzisz rano z domu, na ulicy, przed twoim domem stoi radiowóz. Wsiadasz do samochodu, wyjeżdżasz na ulicę, jedziesz do pracy, radiowóz cały czas za tobą. Niby nie masz się o co martwić, bo przecież jeździsz zgodnie z przepisami i przestępstw nie popełniasz, to niech sobie jadą, bo "nie masz nic do ukrycia". Docierasz do pracy, parkujesz samochód. radiowóz staje 5 m dalej. Siedzisz w pracy, w pewnym momencie wyglądasz przez okno i widzisz, że radiowóz wciąż tam stoi i czeka. Wychodzisz z pracy, żeby pojechać do domu. Policja wciąż trzyma się ciebie jak rzep psiego ogona. Docierasz do domu. Policja stoi i czeka. Jeszcze wieczorem, przed pójściem spać, wyglądasz przez okno i widzisz, że radiowóz wciąż tam jest. Następnego dnia masz powtórkę z rozrywki i tak dzień w dzień.
Nikt by tego długo nie zniósł. A różnica jest tylko taka, że tę fizyczną inwigilację widać, podczas, gdy ta elektroniczna jest niewidoczna.
Warto sobie obejrzeć Nic do Ukrycia.
https://www.youtube.com/watch?v=M3mQu9YQesk