True Detective, zło jest w każdym z nas
"czego wiele osób wychowanych na papkowatych serialach nie są w stanie zrozumieć. Ten serial nie potrzebował w finale niesamowitego zawieszenia akcji, a prawdziwych emocji, które tam bardzo mocno gościły".Zgadzam się z Tobą w zupełności. Wielu ludzi odjechało w krainę imaginacji z interpretacjami i teoriami, a True Detective jest naprawdę świetnym studium postaci (nihilizm nie Rusta, a Martyego oraz przeciwstawieniu się złu) oraz odwiecznego konfliktu dobra ze złem (patosem zaleciało). Niektóre lokacje i ujęcia zupełnie niszczą, istnieją one tylko po to, aby przedstawić świadka. Mnóstwo czasu i pieniędzy musiały kosztować zdjęcia. Mistrzostwem "kamery" było długie ujęcie napadania na melinę, gdzie znajdują się narkotyki
Miałem pisać o TD, ale widzę, że raczej nie będzie to potrzebne. Nie oglądam zbyt wielu seriali, ale ten jest naprawdę solidny.
Ten serial nie potrzebował w finale niesamowitego zawieszenia akcji, a prawdziwych emocji, które tam bardzo mocno gościły.
+1
Świetny serial. Bardzo mocno przypomina mi jeden z moich ulubionych filmów Finchera (i filmów w ogóle) - "Zodiac".