Starlink w 5 minut - tyle trwa uruchomienie internetu od Elona Muska
Przypominam, że szybkość internetu Od Muska podobnie jak w przypadku nadajników GSM/3G/LTE/5G jest zależna od ilości aktywnych użytkowników. Przy czym jeden nadajnik naziemny obsługuje zwykle obszar kilkunastu-kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych. Natomiast jedna satelita Muska obsługuje obecnie obszar o powierzchni 40% większej od powierzchni naszego kraju.
I te 1Gbps podzielone przez liczbę użytkowników na takim obszarze nagle okazuje się marnowaniem pasma transmisji. Szczególnie, że założę się, że misje wojskowe mają duży priorytet w dostępie do tego internetu. Bo dla cywilnego odbioru taki projekt nie miałby żadnego uzasadnienia.
No chyba, że ktoś rzeczywiście wierzy, że internet ten będzie przynosił 30MLD rocznie zysków za 12tyś satelitów komercyjnego internetu. To wychodzi, że średni transfer na poziomie 1mbps będzie kosztował 208 dolarów miesięcznie.
Gorzej, zasilanie, jest zrealizowane przez PoE. Ten standard zakłada prędkość 100 Mb. Więcej nie będzie, choć byś był jedynym użytkownikiem na świecie.
Ma to znaczenie, bo zasilanie leci obok internetu więc są możliwe zakłócenia i limity, ale to dawne dzieje, dziś bez problemu i zadziała 1 Gb,, wszystko zależy tylko od tego co obsługuje sprzęt.
Co za bzdury, o ile nie ma co liczyc na wysokie predkosci, ba pewnie bedzie nizsza przy masowym dostepie uslugi, przeciez spokojnie mozna dostarczyc PoE na porcie gigabitowym, po tych samych przewodach ida dane i zasilanie. Myslisz, ze jak sa zasilane access pointy wifi w duzych firmach czy na uczelniach? Zasilaczem a nie PoE?
A co z chmurami? W pochmurne dnie no internet?
Ten internet jest w obecnym świcie mało potrzebny zwłaszcza w bardzie zurbanizowanych regionach ale to może być przykrywka dla wojskowego systemu satelitów.
Bo jakby US army rozstawiło nad całym światem gęstą sieć satelitów to by były duży sprzeciw i prowokacje wielu krajów ale jak robi to prywatna firma to spoko, a przecież nie wiadomo co te satelity robią poza komercyjnym internetem.
Już widzę jeden ogromny minus.
Ten spory talerz. Jakoś nie wyobrażam sobie, aby każdy chciał coś takiego trzymać. Co z mieszkaniami? Każdy będzie na parapecie trzymał to coś? Trochu kicha.
Powszechny internet w trzecim świecie? Będzie więcej scammerów. Oprócz Hindusów dojdą jeszcze z Afrykańczycy.
Bardzo ciekawa opcja dla osob mieszkajacych posrodku niczego - czyli na tzw zadupiu.
500$?Ja myślałem, że za darmo rozda internet wszystkim ludziom na świecie. Stać go przecież.