ja nie wiem dlaczego czytając PC myślicie o sprzęcie do grania, PC to przede wszystkim sprzęt biurowy.
Za pewne sprzedaż tego sprzętu ma największy wpływ na rynek, jednak jako iż te komputery są już na tyle szybkie w porównaniu do wymagań aplikacji, to tez ich wymiana już nie jest tak cykliczna jak kiedyś i żywotność tego sprzętu jest dłuższa, stąd tez spadek sprzedaży.
Sprzedaż gotowców i laptoków - czyli tego, co "prosów" niezbyt interesuje.
Czyli ludzie zamiast kupować gotowce z allegro czy marketów albo laptopy do grania wolą sobie poskładać sprzęt taniej a przy tym lepiej?
Nic tylko się cieszyć.
Hmm ja nadal z 2010 roku komputer (gotowiec z Media Expert) mam z Pentium 2 rdzeniowy e6300 2,8 GHz Nvidia GeForce 210 1GB Palit ,3 GB RAM ddr2, jedyne co w nim zmieniłem to dodatkowy dysk 1TB HDD i do gier w które ja celuje komputer się nadaje (No może w Skyrim i MC mam drobne problemy ale dzięki tym problemom nauczyłem się jak odrobine przystosować grę pod swój komputer). jakieś 4-5 lat temu miałem w planach ulepszenie komputera ale po tym jak nauczyłem sie o niego dbać i sie po prostu z nim zżyłem to będe po prostu o niego dbał . A tak to możę za kilka lat spróbuje złożyć własną jednostkę do gier.
Ponad 8 letni i5-2500K nadal bez problemu radzi sobie z nowymi grami. Gry e-sportowe trzyma w ponad 60 klatkach i każdą nową grę w ponad 30.
Wyobrażacie sobie, by w 2011 roku grać w nowe gry na Pentiumie 4 3 ghz, albo Athlonie XP?
Jedynie co musi zmienić to GPU, a dzisiaj za 500zł wyrwiesz używanego RXa.
Teraz jeszcze ram tanieje i za mniej niż 500zł kupisz 16GB, co pewnie starczy nawet na kolejna generacje gier, bo nawet teraz mało która gra pobiera więcej niż 10GB.
że użytkownicy nie są zainteresowani zakupem najnowszego sprzętu. Powodem słabej sprzedaży PC-tów jest także niedobór procesorów Intela
Dziwicie się? Powody są proste. Po pierwsze, procesory Intel 9-generacji, DDR4 i karty graficzne RTX są zbyt drogie dla przeciętne graczy. Na razie nie opłaca się kupić.
Po drugie, komputery starsze generacji np. i5-3570 i GTX 1060 są nadal dobre do uruchomienie najnowsze gry choćby dla 30 FPS na Ultra, albo ponad 60 FPS na Medium/High. Niektórzy wolą kupić PS4 i XBOX do granie.
Po trzecie, komputery zakupione do pracy w biurze są również wystarczające i nie trzeba wymienić na nowsze. Wystarczy kupić dysk SSD i już.
No, komputery w ogóle nigdy nie psują się, jak będą dobrze traktowane. Dziwię się, że jeszcze większości graczy nie wyrzucili całe komputery za oknem po 100 razy porażki w Dark Souls lub Sekiro. XD
Ja sobie w tym roku zmieniam i7 3770 na i5 9400F, jakąs lepszą płyte do tego, 16gb ramu a GTX 1060 pójdzie w odstawek na rzecz 2060, potem najwyżej w połowe kolejnej generacji sie zmieni procka na i7 9700k albo i9 9900k + kolejne 16gb ramu i komp na kolejną całą generacje i trochę dłużej
To świetna wiadomość!Oznacza to że coraz mniej ludzi kupuje gotowce a składa kompy samemu.Świetnie
Nie widze sensu. Mam i5,970,8 gb w te gry co na nim gram wystarcza. Zastanawialem sie nad ryzen+1650+16 gb ale stwierdzilem, ze nie ma to kompletnie sensu. I ten rok jeszcze pociagne na tym staruszku. Mam tez 3 konsole i backlog na kilka lat.
Niekoniecznie umiera raczej nastały inne czasy ludzie przechodzą na smartfony i laptopy a odchodzą od PC. Bo wygodniej szybciej bardziej mobilnie. Granie też przechodzi na konsole sukcesywnie a po wejściu nowej generacji trend wśród graczy się nasili. Trend będzie z roku na rok się nasilal dlatego m$ wszedł w xboxa bo wiedział że musi walczyć żeby utrzymać graczy przy Windowsie tworząc ekosystem połączony z konsolą. Własną bo konkurencja nie będzie współpracować. Steam i cyfra trochę poprawiła sytuację ale trend będzie negatywny dla PC już trwale.
Nic dziwnego, skoro komp aktualnie kupuje się na 5 lat(ten droższy oczywiście)bo są ludzie, którzy co 2 lata idą trochę naprzód. Pamiętam jak w 2000 r za kasę z komunii ,rodzice kupili wtedy najlepszy możliwy PC, który kosztował chore pieniądze(teraz miałbym za to dwa świetne PC) ..który po roku był już tylko średni, a po dwóch latach nie nadawał się praktycznie do grania. A teraz PC kupisz, i masz na lata. Chyba że coś się zepsuje. Myślę że po PS5 znowu to wszystko pójdzie trochę do góry. Ale nie sądzę żeby były jakieś bardzo duże zmiany. W sumie grafika już jest na tak dobrym poziomie,że trudno żeby była jeszcze lepsza. Jedynie animacje, i reakcja z otoczeniem ma dużo do poprawiania.
Tak jak było już wspomniane przez toyminatora, komputer teraz wystarczy na wiele lat + mamy potworny zastój technologiczny zawyżający ceny.
Dodam tylko, że gdyby nie ci znawcy (których tu pełno), którzy piszą że karty graficzne i procesory ze średniej półki nie wystarczą do odpalenia najnowszych gier na maksymalnej grafice to by ta sprzedaż była jeszcze mniejsza.
Wszystko wskazuje na to że rynek PC powoli acz sukcesywnie umiera.