Sketches of Glory - odc. 43 - RNG
Znam to uczucie, kiedy grałem w World of Tanks. Legendarny RNG. XD
grałem w oba, w WOT i XCOM, juz WOT to ma RNG kluczowo-głównie złączone z P2W, każdy powinien mieć okazje doświadczyć ammo rack za full HP od gold-czitera z mniej niż 10% HP
jak to się mówi... "RNG mnie balansowało"
To teraz wybraście sobie coś takiego w czasie rzeczywistym w fpsie do tego looter shooterze pierwsza beta borderlands 1 miała mieć ten system.
Redukcyjny obraz nie oddaje wszystkich aspektów kontekstu. O nie!!1
Dlatego nie lubię takich gier. Teraz gram w Fallout 3, i z czasem nie jest tak tragicznie, ale momentami chce się wyć, jak z paru metrów pociski nie trafiają.
Równie piękne i śmieszne co chyba prawdziwe i smutne biorąc pod uwagę, zwierzenia Jordana odnośnie jego pecha do wyników rzutu kośćmi.
Nie wiem czy to RNG czy AI przeciwnika tak farciło srogo, ale Puzzle Quests do dzisiaj mi się potrafi śnić z kombinacjami przeciwnika :/
To po prostu "mentalnie" imperialny szturmowiec i dlatego nie trafił! A nie komputer od razu obwiniać!
Tak swoją drogą grając w prawdziwe RPG też się zdarzało że padła 1 na k20 i dupa.
P.S. Stylowe majtochy :D
Ja tam wolę, gry w pełni stawiające na to gdzie trafisz, nie ma to jak w War thunder rozwalić tygrysa strzelając w boczny pancerz przez pół mapy
Miałem taki problem gdy grałem Fallout 1. Ale problem można zauważyć w nowszych odsłonach gry używając pocisków VATS.
Te emocje gdy zaliczasz pudło a pocisk lecąc dalej trafia w twojego kompana co znalazł się na linii strzału.