Sąd podtrzymuje gigantyczną karę dla Morele.net za naruszenie RODO
Najlepsze jest to że poszkodowani nie zobaczą z tych pieniędzy ani złamanego grosza. Wszystko pójdzie do państwa. Od jednego oszusta do drugiego.
Rozumiem, że UODO przeleje teraz kasę osobom, których dane zostały wykradzione?
Rozumiem, że UODO przeleje teraz kasę osobom, których dane zostały wykradzione?
Najlepsze jest to że poszkodowani nie zobaczą z tych pieniędzy ani złamanego grosza. Wszystko pójdzie do państwa. Od jednego oszusta do drugiego.
1 złoty 29 groszy. Tyle dokładnie są warte te całe dane osobowe. Absurd goni absurd.
To tak jak z zaiksem.
Btw ciekawe czy to konto pracownika należało do jakiegoś studenta,
Zawsze jest możliwość pozwu zbiorowego w postępowaniu cywilnym. Myślę że wśród nas znalazłyby się osoby pokrzywdzone w tej sprawie. Wiadomo że łączy się to z czasem, nerwami itd... Sklepu oczywiście nie polecam. Od pół roku walczę z niesłusznie odrzuconą gwarancją na uszkodzony sprzęt
Absurd...jak Panstwo moze zarobic i latac dziure budżetową? Ano...zatrudnij hakerow-> sprawdzaj gdzie moga sie wlamac i wykrasc dane-> załóż sprawe w sadzie o zle przetrzymywanie danych-> wydaj wyrok i wysoka grzywnę
Profit.
Akurat dziura w budżecie na rok 2020 to jest jakieś 500 razy większa od tego odszkodowania.
Prędzej ktoś dostanie gigantyczną premie i poleci na wakacje w tropiki.
2 mln za taki fakap to nie jest gigantyczna kara.
Inna rzecz, że to nie Morele powinny dostać główną karę, tylko ten typek, co się włamał.
Jasne - sklep ma obowiązek chronić dane. Ale nawet gdyby leżały sobie na publicznym chomiku, wina spoczywa przede wszystkim na tym, kto się do nich dobrał. Jestem zwolennikiem maksymy, że okazja nie stwarza złodzieja, tylko go ujawnia.
tak a pani z banku powinna trzymać pieniądze z kont na biurku przed sobą i tylko sprawdzać czy się jakiś złodziej ujawni
Nie powinna. Ale gdyby tak robiła, winny nadal jest złodziej, a nie bank, który musi brać pod uwagę ich istnienie, ale nie ponosi odpowiedzialności za ich czyny.
Poproś znajomego żeby przechował dla Ciebie 1000zł bo nie masz akurat gdzie ich schować. Znajomy chowa je do portfela, a następnie odkłada go w ogólnodostępnym miejscu. Ktoś ten portfel kradnie - wraz z pieniędzmi Twojego znajomego i Twoimi. Rozumiem, że będziesz nie będziesz miał pretensji o to, że portfel leżał bez należytej opieki i nie poprosisz znajomego który olał sprawę, o zwrot?
banki i ich właściciele krótko mówiąc to złodzieje , ja jestem za tym żeby banki były okradzane .
No, to jest dramat. I tacy ludzie mają później prawa wyborcze, mogą spłodzić potomstwo i jeszcze na dodatek je wychować... nie umiejąc ze zrozumieniem i bez dodawania swoich hipotez i ideologii przeczytać trzech zdań.
Trzech. Prostych. Zdań.
No nie jestem, bo nie płacę alimentów. A chyba tylko alimenciarze oddają kasę kolegom na przechowanie. To raz .
Dwa, dane osobowe to nie twarda gotówka, więc analogia leży.
Trzy: Morele płaci karę za naruszenie UODO i to jest ok. Dura lex, sed lex. Ale jeśli typ, który ukradł dane chodzi sobie wolno, to nie jest ok. Bo morele jest tu ofiarą, podobnie jak ludzie, których dane wyciekły.
To tak jak z tą przysłowiową kobietą zgwałconą w nocy w parku. To, że nie zachowała ostrożności nie czyni jej odpowiedzialną za gwałt. Cała wina leży po stronie gwałciciela.
Swoją drogą, czy Morele mogłoby się z tego wybronić udowadniając, że weryfikacja dwuetapowa nie utrudniłaby kradzieży z uwagę na specyfikę metod, jakie wykorzystał złodziej?
I bardzo dobrze. Osobiście mnie ten wyciek dotknął i do dzisiaj borykam się z nieprzyjemnościami z nim związanymi. Szkoda, że UE nie zainteresowała się tym przeciekiem.
Za mało.
Rząd zamiast wymyślać nowe podatki niech idzie za ciosem. Zatrudnić najlepszego hakera, niech się włamie od czasu do czasu na takie serwisy, wykradnie dane, sąd uzna winę serwisowi, kasa idzie do Rządu. Rząd szczęśliwy, obywatele szczęśliwi. Tylko serwisy tak trochę mniej.
Bardzo dobrze, że dostali karę. Jeszcze kilka takich przypadków i może co niektórzy pójdą w końcu po rozum do głowy i zaczną rzeczywiście chronić dane osobowe swoich klientów. Większość tego typu przypadków, to po prostu niefrasobliwość pracowników, którzy trzymają wrażliwe informacje na swoich pulpitach, a konta mają zabezpieczone hasłami typu "123456".
W ogóle mi ich nie szkoda. Bardzo dobrze. Może ich to czegoś nauczy chociaż wątpię. Oni są niereformowalni.
Kara wysoka jak na polskie realia ale może poskutkuje zwiększeniem ochrony danych w internecie. Swoją drogą po wycieku tych danych miałem próby logowania na swoje konto google z Kambodży, a także ktoś się logował i jak gdyby nigdy nic słuchal sobie muzyki na moim koncie spotify. Na szczęście dla mnie wszystko skończyło się jedynie koniecznością zmiany hasła wszędzie tam gdzie było takie same jak na morele.net.
Od kiedy to "haker wykrada dane"?
Co do samej kary brak mi danych aby stwierdzić czy to dotkliwa kara dla tej firmy.
Swoją drogą dobrze że sprawdziłem. Sądziłem że to "morele" to taki szit który podczas wyszukiwań w necie wypluwa mi jakieś SPAM oferty/porównywarki cenowe i już chciałem napyskować. To jednak zwykły sklep. :-P
Swoją drogą jestem ciekaw czy jeśli będzie chodziło o zagraniczne koncerny jak cuugle szajsebuk i podobne sądy i urzędy w Polsce będą równie nieustępliwe.
poprawcie "odrzucil" na "oddalil" - sad odrzuca cos gdy napotyka sie przeszkody formalne do samego merytorycznego rozpatrzenia, oddalenie nastepuje juz po zaakceptowaniu do rozpatrzenia ale sprzeciwu wobec przedstawinych przez skarzacego argumentow.
co do sprawy. morele na pewno pojda do nsa i zycze im wygrania, to ze wsa oddali to bylo oczywiste, bo przeciez tam pracuja jacys podrzedni prawnicy, co oni tam beda wiedziec o gdpr, a ze budzetowka to czytac tez sie nie bedzie chcialo.
jak przejrzec sobie kary np. w gdpr tracker, kary nakladane sa za ignorancje czy szeroko pojete wywalenie jajec na przepisy i wdrozenie... i to naprawde jaskrawe przypadki, bo akurat rodo gwalci w zasadzie kazdy, nawet te najmocniejsze podmioty na rynku daloby sie bez wiekszej nadinterpretacji ukarac jezeliby zrobic nalot. karanie za bycie ofiara ataku hakerskiego jest absurdalne.
Znając rodzime, polskie realia, to ''niezależny'' sąd tą karą doprowadzi do upadku firmę morele.net, a jak złapią hackera/złodzieja, to sędzia ogłosi wyrok, w którym stwierdzi ''niską społeczną szkodliwość jego czynu''.
Patologia.
Nie pamiętam czy miałem tam konto, ciekawe czy oprócz danych złodzieje zdobyli też hasła itd. Z reguły pracownicy nie znają haseł do kont ale kto wie skoro mieli tam bałagan.