Polski kierowca o ciężarówce Tesli: „całkowicie głupi pojazd"
Polski kierowca nawet nie wszedl do tej ciezarowki wiec gowno wie.
A i tak najprawdopodobniej w Europie jej nie zobaczy przez pare lat.
Swoja droga Daimler juz ma elektryczne ciezarowki od jakiegos czasu wiec niech sie polski "Zenek' polski ekspert doksztalci a nie clickbaity robi :)
Przeczytałeś chociaż artykuł? Facet w ogóle się nie odnosi do tego, że ciężarówka jest elektryczna, tylko do projektu kabiny.
Więc to, że "Daimler juz ma elektryczne ciezarowki" w ogóle się nie kłóci z treścią artykułu.
Ta ciezarowka to pewnie na srednie dystanse zostala zaprojektowana, zeby z magazynu do okolicznych miast rozwozic, i poruszac sie po miescie rozwozac do lokalnych sklepow/marketow a nie jechac z LA do NY.
Co do fotela posrodku to moze zadzialac, pewnie ma milion czujnikow i ekranow wiec z wyprzedzaniem nie powino byc problemow. Tak samo teraz wiele checkinow robi sie elektornicznie od Covida, a nawet jak trzeba dac jakis papier przez okno to pare razy na dzien mozna troche sie wychylic, nikt cie do tego fotela nie przyspawal.
Wydaje mi sie ze to opinia jakiegos Polaka Janusza ktoremu wszystko przeszkadza.
A to nie jest tak, że nie powinno się polegać w samochodzie ciężarowym o dużej masie tylko na elektronice?
To nie czujniki siedzą za kierownicą, więc tak czy inaczej to kierowcy winni mieć decydujący głos. Czy tak było w przypadku Tesli, nie wiem. Być może została ona przetestowana dokładnie pod względem ergonomii. Jeśli nie, to duży błąd.
gdyby centralne umieszczenie fotela było lepszym rozwiązaniem to od dziesiątek lat by tak było. Z tym motywem rodzaj napędu nie ma znaczenia.
Gościu ma racje, elon totalnie nie wie jaka ma być ciężarówka. Ogólnie elektryczne ciężarówki to na chwile obecna zły pomysł. One maja pokonywać duze dystanse bez niepotrzebnych przerw, elektryki na ten moment tego nie potrafią, muszą być proste a ta jest nafaszerowana elektroniką, u nas może nei ale w USA potrafia być mroźne zimy i bardzo gorące lata. Nie wiem czy elektronika i baterie wytrzymają tak długo jak porządny dizel. Przynajmniej jak jak ją projektował mógł zatrudnić kogoś kto w ciężarówkach siedzi.
ty za to wszedłeś do środka bucu i wiesz lepiej
pojazd będą nękać problemy..
Problem to bedzie takie auto gasic
https://e.autokult.pl/amerykanie-zuzyli-45-tys-l-przy-pozarze-tesli-zapytalem-straz-o-gaszenie-elektrykow,6836398481476256a
Całkowicie głupi kierowca, który nawet jej na oczy nie widział, a redakcja jeszcze gorsza, bo to przetwarzacie.
Całkowicie głupi to jest twój komentarz i inne do niego podobne.
Błędy konstrukcyjne kabiny dla zawodowego kierowcy są tak łatwo zauważalne na zdjęciach, że nie trzeba siedzieć w kabinie żeby je dostrzec. Co innego buc co nie ma bladego pojęcia jak wyglada życie i praca zawodowego kierowcy. Buc ten owe błędy zauważyłby dopiero gdyby sam natknął się na problemy z tych błędów wynikające. Jak choćby regularne mycie lusterka bocznego, które w aktualnych warunkach trzeba wykonywać praktycznie kilka razy dziennie (sól, która się unosi podczas jazdy i osadza na szybach i lustrach) ponieważ lusterka są kluczowe przy cofaniu pod rampy załadunkowe...
hahaha 30min ładowanie ?? A widział ktoś megawatowe ładowarki ? przecież jak taką się podłączy to całe osiedle zaciemni xD
40 ton to mowa o wadze brutto. Towar i ciągnik. Problem taki, że w tym jest ~10 ton akumulatorów ....
A co do newsa. Od razu widać, że tesla na siłę udziwniła projekt, by się wyróżniał za wszelką cenę. Po co komu siedzenie na środku ?? Każdy inny producent mógłby tak zrobić już lata temu. Ale są powody dlaczego tak nie zrobiono....
Ten kierowca ciężarówki ma więcej doświadczenia zawodowego jak wnętrze ciężarówki powinno wyglądać, niż większość komentujących tutaj.
Cały Elon, wizjoner z porażeniem. Amerykanie potrzebowali Starka a wyszła Greta.
Nie dziwie się temu kierowcy. Zawodowy Tirowiec traktuje swój pojazd jak dom, nie jako narzędzie do pracy, maszyna do przewożenia towaru ale jako dom. W swoim domu chce się czuć komfortowo a nie spędzać czas na rozwiązywaniu kolejnych w sumie niepotrzebnych problemów. Tym bardziej, że przedstawił konkretne argumenty, co mu się nie podoba w kabinie ciężarówki od Tesli.
Co ma piernik do wiatraka? Przeciez wypowiedz nie tyczyla sie wieku pojazdu, jakosci wykonania czy nawet tego czy jest to elektryk a ergonomii i wygodzy jazdy. Ja wiem, ze ty tez chetnie kupilbys sobie najnowsza limuzyne (od Elonka, a jakze, strzelam ze niedlugo i w ten segment bedzie celowal), nawet jesli za kazdym razem wsiadajac do niej musialbys zdjac gumiaki, wyciagnac z nich slome i obmyc szkity. Ale dla ludzi, dla ktorych samochod jest narzedziem pracy to pierwszorzedne znaczenie ma JAK sie w nim pracuje a nie czy Aleks ponownie sobie poklepie do JPGa (bo samochodu to pewnie na oczy w zyciu nie zobaczysz).