Płyty AM4 wiecznie żywe; obsłużą procesory AMD Ryzen 4000
Ja mam taki problem, że byłbym zainteresowany tą serią, bo obecne procki to jeszcze nie tak duży przeskok wydajności, tylko nie wiem, czy nie poczekam na AM5, bo trochę głupio inwestować w sprzęt który starczy na jedną generację.
Dodatkowo kolejna seria to już będzie pewnie DDR5.
Doniesienia bazują na przykładzie laptopa XMG Apex 15 i chipsetu B450, ale wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie w przypadku platform X470, X570 (a także nowej B550, która powinna zadebiutować w czerwcu)
Śmiesznie to jest napisane - to całe podsumowanie/zaskoczenie/wieść spod znaku "ale wszystko wskazuje na to" powinna być skupiona na B450, bo to najstarsza i najtańsza podstawka.
Ale AM5 będzie na kilka lat i wsadzę pewnie serie 5000 i 6000, a może nawet dalej.
Ale kto powiedział, że to będzie na jedną generację? Jakimż to magicznym sposobem stwierdzasz, że przy premierze AM5 nagle będzie tu brakować mocy?
Za 5 lat może braknąć i wtedy będą musiał zmieniać całą platformę, możliwe, że nawet całego kompa.
A tak to miałbym już gotową płytę pod kolejne procki.
Tak sobie tam wstawisz dobrego 5000 i 6000 jak dobrego Ryzena w A320. Czekaj...
5 lat to dużo, wiele ludzi po takim czasie wymienia całego kompa, więc to jak najbardziej wystarczająco. Poza tym, zobacz kiedy wychodziły jakie generacje i jaki wzrost wydajności przynosiły - od 2017 roku, w każdym kolejnym wychodziła nowa generacja. Naprawdę sądzisz, że ostatnia generacja na AM4 szybko się zestarzeje? Szczególnie jeśli AMD na AM5 będzie wydawać CPU w podobny sposób. Co roku będziesz miał premierę nowych procków z kilkunasto-powiedziałbym do 20% wzrostu wydajności, aż do ostatniej generacjo na AM5, która będzie tą najbardziej dopracowaną i pozbawioną problemów wieku dziecięcego. Najprawdopodobniej pierwszej generacji na AM5 nie będzie się opłacało kupować, druga będzie tym, czym powinna być pierwsza, aż do 3, przy której będziesz mógł napisać to samo co teraz... Zakładając, że AM5 będzie miało takie wsparcie jak AM4.
To masz głupi problem :)
Możesz śmiało wymieniać, bo seria 4xxx ma według producenta przynieść kilkunastoprocentowy wzrost wydajności pojedynczego rdzenia. Oprócz tego wydajność wielowątkowa zapewne wzrośnie o kolejne kilkadziesiąt procent.
Poza tym nie warto pchać się w nowy standard pamięci podczas jego debiutu. Chyba że lubisz mieć niższą wydajność i problemy z kompatybilnością. Na DDR5 trzeba będzie jeszcze poczekać dłuugie lata.
Osobiście kupiłem komputer rok przed premierą płyt z obsługą DDR4. Do tej pory żałuję tej decyzji ale czy słusznie? Nadal siedzę na pamięciach DDR3 i czekam na premierę standardu DDR5 żeby nie popełnić tego samego błędu. Niestety w tym komputerze padła już mi grafika, ramy zostały wymienione (były problemy) z 2x4GB na 1x8GB (mój model nie był zbyt popularny i sklep nie miał ich na stanie) więc coraz bardziej chciałbym w końcu wymienić swoją maszynę na "nowszy model".
Nie masz czego żałować, bo oszczędziłeś sobie masy problemów. Poza tym mogłeś zmodernizować komputer gdy pamięć DDR4 stała się standardem.
Jestem dokładnie w tej samej sytuacji. Kupiłem nowy komputer kilka miesięcy przed premierą Windowsa 10, Skylake'ów i pamięci DDR4 i pół roku po zakupie miałem już przestarzałego grata (którego zresztą tyram do dziś).
Teraz gdy wreszcie udało mi się uzbierać walutę na nowy sprzęt za plecami już czuć DDR5.
Morał z tego taki, że jeśli raz kupisz komputer na przełomie generacji to już z tej spirali nie wyjdziesz.
A niby w czym takim Skylake ci ucieka, o ile masz dobrze rozwinięta platformę Haswell ? (w koncu z przełomu generacji)
Ja nie narzekam na Haswella. Wręcz świetnie jeszcze sie bawie.
Przecież komp z mocnymi 8ma rdzeniami Ryzen z pamięcią 2x16GB 3xxxx Hz to sprzet na lata.
Głupotą jest pakować się w B450 kiedy B550 z obsługą PCIE 4.0 za miesiąc ma pokazową premierę. SSD na PCIE 4.0 jest tak szybki jak ten w PS5 ;)
Ja się niestety B550 nie doczekałem i w październiku wziąłem X470. Nawet się cieszę bo dobre a już obecnie niedostępne.
i dobrze zrobiles, sam przeskoczylem z 470 na 570, nie dosc ze komputer uruchamia sie 10x wolniej, to mialem problemy z taktowaniami pamieci + jeszcze kilka innych problemow, ktorych ma multum ludzi, wystarczy wbic w gogle... nie mowiac juz o tym ze pierwsza plyta msi padla mi po tyg a tez sie z nia uzeralem dzien w dzien, to zamienilem ja na asusa tuf(msi padla nie z mojej winy) i tez ciagle problemy... wiec 570 idzie do sprzedania a sam wrocilem na 470 gigabyte gaming 7, gdzie wlaczenie komputera trwa 5 sekund a nie 60.
Też mam MSI MPG X570 GAMING PLUS, na szczęście jedyny problem to fakt, ze dość długo płyta wstaje, ale poza tym bez zarzutu na szczęście, bo wiem, że sporo osób na pierwszych x570 miało problem z ramem. Do czasu startu ładowania się systemu z dysku mija ładnych kilka sekund.
Ryzeny 3xxx czy tym bardziej 4xxxx starcza na długo
Obecnie nawet na 8 letnich prockach wszystko dobrze działa, więc wiecie jak jest
Ja jeżdżę maluchem i w sumie nie wiem po co innym lepsze auta. Wuuuj że nie ma komfortu ale jeździ.
Problem w tym, że jest
Jak masz 4 rdzenie 8 wątków to pograsz we wszystko komfortowo
Komfort to pojęcie względne bo na starym procku grę odpalisz ok ale co kilka sek będziesz odczuwał freezy bo nie przemieli takiej ilości danych. Dla mnie to nie ma nic z komfortem wspólnego.
dzid3c -> Ja jeżdżę maluchem i w sumie nie wiem po co innym lepsze auta. Wuuuj że nie ma komfortu ale jeździ.
Jednak jak masz 40 letnie porshe to dalej zapier..... aż milo :D
Większość gier dalej jest optymalizowana pod jeden silny rdzeń, jak masz 8-10 letniego procka chodzącego na 5 Ghz to poza paroma wyjątkami nie odczujesz różnicy w grach. Dodatkowo w 4k procek kompletnie traci na znaczeniu różnice spadają do 1-2% na korzyść najnowszych procesorów, oczywiście pewne minimum w taktowaniu musi stary procek musi posiadać.
Też mam tą płytę główną. Początkowo byłem rozczarowany tym, że komputer kupiony za pięciocyfrową sumę potrafi się tak długo uruchamiać ale już się do tego przyzwyczaiłem. Odkryłem w BIOSie, że płyta "uruchamia" również napęd DVD, którego nie ma. Gdy wyłączyłem to uruchamianie, komputer odmówił posłuszeństwa, cały czas się resetował. Po przywróceniu tej opcji wszystko wróciło do normy. Do minusów dodam jeszcze, że przy każdym uruchomieniu dioda informująca o błędzie RAMu się świeci, tak jakby RAM nie działał a jest kompatybilny według MSI. No ale po chwili światełko znika i można działac.
Mimo to nie żałuję zakupu sprzętu, który będzie mi służył przez lata :)
O 4letnim wsparciu AM4 wiadomo od dawna. "Przyszłościowa platforma" pojawiało się w tym przypadku od premiery 1generacji Ryzenów. Na pewno też część płyt na B350 obsłuży 4 generację Ryzenów (choć tu problemem jest wielkość BIOSu, większość modeli ma tak mało pamięci, że aby obsłużyć 3 genę, trzeba było usunąć wsparcie dla Athlonów, w niektórych przypadkach wywalono też bardziej graficzny interfejs BIOS, u mnie zastąpiono go czarno białym, ale ważne, że Ryzen 3600 śmiga aż miło).
"użytkownicy najprawdopodobniej będą musieli zaktualizować BIOS"
Pytanie tylko czy producenci płyt głównych przygotują aktualizacje. Nie jest to takie pewne.