Niemal miliard złotych w kryptowalutach przejęła brytyjska policja
"została aresztowana 39-letnia kobieta [...] jest to ta sama osoba, która była podejrzana o pranie pieniędzy w związku z wcześniejszym, czerwcowym sukcesem".
No super, aresztowali słupa, w dodatku tego samego o którym już i tak wiedzieli.
Problemem kryptowalut jest to, że zarówno samo kopanie jak i późniejsze spieniężenie, nie zostawia śladu który można powiązać z konkretną osobą. Co najwyżej wpadnie słup doglądający koparek, ale nic nie wskazuje kto za tym stoi.
To nie jest problem kryptowalut. Transakcje w kryptowalutach jak najbardziej zostawiają ślad i historia wszystkich transakcji wszystkich portfeli jest publicznie widoczna. A więc dużo bardziej jawna niż zwykłych kont bankowych. A to, że portfel krypto jest założony na słupa niewiele się różni od konta bankowego na słupa.
Historia jest widoczna ale anonimowa. Widzisz tylko, że pieniądze x przepłynęły z konta a do b. Ale kto posiada konto a i b nie wiesz. Nie wiem jak to wygląda w momencie wypłaty, ale zakładam, że wtedy przelewasz to na konto ogólne jakiejś giełdy, a oni ci wypłacają pieniądze rzeczywiste, pytanie czy logują to.
A cała historia śmierdzi, jak 1 osoba miałaby zgromadzić 180mln siedząc w piwnicy?