Luźno, czyli czy wyobrażasz sobie system bez okienek?
Odpowiedź na pytanie w tytule:
NIE
:) Dziękuję, dobranoc. XP i WIN7 i nic więcej, jeszcze na lata. Sam mam win7 i nie wiem jaki ma sens zakupić win8, chyba tylko po to bym kilka dni uczył się obsługi, a miał z tego tyle co nic nowości dla przeciętnego domowego użytkownika. Zresztą nie mam ekranu dotykowego, jeśli już takie rozwiązanie jak win8 powinno być tylko na tablety. Nie wiem skąd ten pomysł takich zmian pod laptop czy komputery stacjonarne.
Sprawdzałem u znajomego system, zmiany wydajność w porównaniu z win7, megaaa zmiany. Szybciej się odpala i wyłącza, koniec.. :) a ramu odrobinę mniej bierze ok ok, tylko na co mi jak mam 8GB :) to czy bierze 1GB czy 2GB nie interesuje mnie. Może będzie to śmieszne, ale przez dłuższy czas rozmyślałem gdzie ten start, gdzie co i jak, gdzie to sie $#% wyłącza ten komputer, koniec końców wyłączyłem zasilanie hehe. Ale później jak na spoko przysiedliśmy to gdzieś tam znalazło się wyłączenie systemu. Choć trwało to za drugim razem tak długo że też wyłączyliśmy przyciskiem na komputerze.
Pozdrawiam.
Wg mnie najrozsądniejsze byłoby wydawanie dwóch wersji OSu, pierwsza, tradycyjny Windows przeznaczony dla bardziej zaawansowanych użytkowników, obsługujący typowe okienka i druga wersja, dla 'casuali' korzystających z komputerów bardziej okazyjnie i nie grzebiących we wnętrznościach komputera-oparta na ModernUI. Produkcja byłaby tania, bo oba systemy opierałyby się dokładnie na tym samym, wersja 1 miałaby udostępnione jednak szersze funkcje, które w 2. byłyby niedostępne (bądź ukryte, do wglądu tylko dla osób upoważnionych, np serwisantów) a korzystanie ograniczało by się tylko do tego co oferują kafelki (oczywiście zakładając że ich funkcjonalność poszerzy się względem 8 na tyle, że będzie to miało sens jako niezależny interface).