Fajny artykuł. Widać, że przemyślane, brawo.
A co do meritum - w perspektywie 50 lat mięso będzie po prostu za drogie dla zwykłego zjadacza chleba, by jeść je tak masowo jak dziś. Kwestie ekologii i zdrowia nie wpłyną na ten rynek tak, jak kwestie ekonomiczne. Czyli wrócimy do tego, co było jeszcze 100 lat temu - mięso od święta, nie co ranek.
Pamietajcie jedna zasade: Zasoby potrzebne na wykarmienie jednej osoby miesem wystarcza na wykarmienie 14 osob bezmiesnych.
Jesli takie laboratoryjne mieso bardzie tansze energetyccznie w produkcji to zawsze to plus.
ale widzieliście raporty w jakim stanie jest mięso produkowane w polsce i że jedzenie mięsa to nie jest najlepszy pomysł w obecnych czasach?
https://innpoland.pl/174539,polska-zywnosc-jest-niebezpieczna
Pamiętam jakiś film, gdzie do mikrofalówki wkładało się bodaj tabletkę (czy coś małego) i z tego robiło się jakieś danie. :D Ktoś kojarzy, pamięta tytuł?
Na start produkt wygląda pięknie i atrakcyjnie.
Potem jednak zyska na popularności i firma będzie szukać oszczędności (czy tam ciąć koszty), wtedy produkt może wyglądać jak coś produkowanego w toi-tojach albo gorzej D:
Ale wtedy może nie być wyboru między tym a naturalnym...
Nie mogę się doczekać, aż założycie schabowy-online.pl – bardzo chętnie poczytam tamtejsze artykuły o poezji tanka i skoku o tyczce.
Wyniki następnych wyborów będą jak w tej ankiecie, ciemnogrodzianie tym razem przegrają
Już teraz czuje jakbym jadł z próbówki bo jakość i smak mięsa co raz gorsza .
No cóż pożyjemy zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jakby się udało to super, zwłaszcza, iż takie mięso może być charakterystyką bardziej zbliżone do mięsa dzikich zwierząt niż hodowlanego, a więc zdrowsze, pozbawione antybiotyków, pełniejsze i bardziej odżywcze. Z drugiej strony proces na chwilę obecną jest skrajnie niedoskonały i bardzo długa droga przed nim.
Milo byłoby dożyć czasów gdy będziemy dysponować produktami mięsnymi wysokiej jakości pochodzącymi z produkcji efektywnej energetycznie i pod względem zużycia wody.
Przy okazji też masa osób w rolnictwie straci źródło dochodów, a już i tak ciężko za te grosze wyżyć
jakie produkty zwierzęce możemy spożywać, w islamie i judaizmie sprawa nie jest już tak prosta.
Ale to dla kogoś problem? Jak nie chcą to niech nie jedzą, my będziemy mieć tanią żywność i zdrową, a ci dalej będą drogie żarcie produkować.
Przyjaciel który jest producentem mięsa wszelakiego na duża skale (Polska i EU) tak jak wcześniej jego ojciec i dziadek, twierdzi że on już nikomu biznesu rodzinnego nie przekaże.
Jako powód podaje laboratoryjne mięso i zamienniki z jednej strony a z drugiej eko i vege tendencje.
Żeby się tylko później nie okazało, że to jedzenie będzie tak jak ta pizza u Kiepskich.
Szkoda, że tak niekorzystnie to wygląda... Niemniej, jeśli ktoś już nie może żyć bez mięsa, na pewno warto trochę ograniczyć jego spożycie (bez względu na to czy w innej części świata jedzą go i tak ogromne ilości) oraz pamiętać, by nie marnować jedzenia, jakiegokolwiek.
Jak jem czasami jakąś wędlinę z Biedronki to nie raz zastanawiam się, co to właściwie jest, bo smakuje obrzydliwie.
Natomiast kilka razy próbowałem burgera z beyond meat i nie dość, że był przepyszny, to był lżejszy dla żołądka i żadna krowa nie musiała pierdzieć metanem do atmosfery.
Prędzej, czy później musi nastąpić ta zmiana i już powoli następuje.
Wyjdzie dla wszystkich na zdrowie i może uratujemy jeszcze tą biedną planetę.
A do samozwańczych mięsożerców, którzy myślą, że jedzenie mięsa jest z natury niezbędne, mam pytanie - kiedy ostatnio jedliście surowe, nieprzyprawione mięso ze smakiem?
Bardzo dużo jedzenia się marnuje, najwyraźniej jest za łatwo dostępne, a wystarczy znać umiar....
O właśnie, ankieta!
Gdyby kosztowało tyle samo? No nie, chyba, że faktycznie byłoby super zdrowe i super smaczne (idealne włókna, bez tłuszczu, zdrowe, bo z czystej hodowli komórek bez żadnych antybiotyków)... W innym wypadku musiałoby być tańsze... A będzie oczywiście 2x droższe :P
JEst cała masa innych rzeczy, które wykorzystują więcej wody. Albo zatruwają. Ale to zawsze mięso będzie winne. Ale ok. Mięso roślinne, to dla mnie aktualnie nieporozumienie. Smaku źle. Szczególnie jak jest z soi( nienawidzę tego smaku) W zbyt wielu takich produktach, jest słaby skład. Żeby to miało smak, to trzeba dawać sporo soli. Może za parę lat to będzie lepsze. Ale aktualnie, mało rzeczy mi z wege smakuje. Pasty warzywne, to musiałbym sam robić, te sklepowe w większości, są słabe.
Co do mięsa z próbówki. Jeśli to będzie to samo, te same wartości odżywcze, a może i nawet zdrowsze, i ten sam smak, to mi akurat nie przeszkadza. Jeśli rzeczywiście z małego odcinka prawdziwego mięsa, można wyprodukować całą masę mięsa, z uzyciem dużo mniejszej ilości wody, jestem za. ALE ma to być dobre i zdrowe. Bo w sumie, i tak wszelkie obiady, doprawiamy. Bez przypraw byłoby słabo. Więc w sumie nie tyle jemy mięso, ile przyprawy czy sosy ;D Bo to one robią smak. Ale na razie to przyszłość, która nie będzie mnie w pełni dotyczyć. Rynek warzywnego mięsa czy mięsa z próbówki, do 2050 ma mieć niby 50 % rynku. Normalne mięso, i tak drożeje. Bo takie Chiny czy Brazylia się rozwijają, i tyle ile tam mięsa idzie, to głowa mała. Ale czemu tylko w USA i w Europie to tak wciskają? Europa stosunkowo mało mięsa je. Ja nie jem więcej, jak 30-40 kg rocznie mięsa. Według mnie, to mało. Według WHO jeszcze za dużo . A i tak ostatnie lata, ograniczyliśmy z 60 kg do 40 kg. Także podsumowując. Mięso z laboratorium tak. Mięso "drukowane" nie. I przecież to samych pól na soję, czy inne rośliny, ścinają masę drzew. I co, rośliny nie potrzebują wody? A co z suszami? z jakimiś chorobami roślin? Ile osób będzie miało np uczulenie na daną rzecz? Wszystko jest ciekawe, ale czy oni biorą pod uwagę wszystko? Czy tylko widzą gigantyczne zyski.
Trzeba przyznać, że Gry-Online nie kłamy z obietnicą większej ilości recenzji po nowym roku. Tak trzymać, a będzie dobrze. Nie ma to jak czytać o sztucznym jedzeniu na portalu growym.
Ciekawe w którym momencie i jaka decyzja sprawiła, że coś poszło nie tak w redakcji.
Jak człowiek chce informacji naukowych, to idzie do czasopism recenzenckich, a nie czyta o tym na takich portalach.
Po to są czasopisma recenzenckie, by czerpać wiedze naukowa, a nie bełkot redaktora.
Sztuczne mięso nie za wiele różni się od normalnego, bo powstaje w taki sam sposób jeżeli chodzi o prawa fizyki i biologii. Mięso kurczaka powstaje z komórek kurczaka, a nie jakiś sztucznych związków. Wytwarzane jest tak samo jak naturalnie, tylko pomija się cały proces "życia".
Tak samo tworzy się np. organoidy - czyli np. ludzkie organy.
W magazynie nauture jest kilka artykułów darmowych o tym. Warto tam zajrzeć jak kogoś ten temat interesuje, bo to magazyn recenzencki a nie popularnonaukowy czy plotkarski.
Moim zdaniem przerzucenie się w całości na mięso z laboratoriów, jest trochę niebezpieczne, bo dajemy wielkim korporacjom kolejne narzędzie do uzależniania społeczeństw. Na razie korporacje (mam na myśli przede wszystkim korporacje technologiczne, bo to one najszybciej się w to pewnie zaangażują) dostarczają nam produkty ważne zarówno dla ludzi jak i dla gospodarki, ale nie pierwszej potrzeby (nie są niezbędne do przeżycia). Kiedy staną się jedynymi dostarczycielami produktów mięsopodobnych, będą jeszcze potężniejsze. I wiem, że jest jeszcze produkcja roślinna, ale jest to dalej niebezpieczna tendencja.
Co za durnota, na pewno sztuczne mięso z jakiś uzalezniaczy, czy innych barwników będzie lepsze od faktycznego kawałka mięcha. To już wolę wpieprzać warzywa, które swoją drogą też są żywymi organizmami.
Jaki to ma związek z grami? To jakiś wstęp do recenzji gry o ratowaniu świata, czy do jakiegoś odgrzanego kotleta?
Za kilkadziesiąt lat ludzie będą się dziwić, ze zwierzęta się hodowało dla zjedzenia i będzie to wstydem dla całej cywilizowanej ludzkości.
Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy. Pod płaszczykiem ekologii zamiast mięsa z krów czy świni będziemy jeść mięso z owadów.
"By wytworzyć paszę, pozbywamy się gigantycznych połaci lasów, skutecznie niszcząc bioróżnorodność naszej planety" - Dziwne, bo ja myślałem, że w świecie zachodnim drzew jest znacznie więcej niż było 100 lat temu, a tu proszę.
To jest nasza smutna przyszłość.
W ramach walki z tzw. katastrofą klimatyczną, te wszystkie Bezosy, Gatesy i inni miliarderzy inwestują w fabryki sztucznego mięsa. Efekt będzie taki, że będziemy wpierdalać sztuczne mięso, a elity będą wcinać steki z najlepszego mięsa śmiejąc się nam w twarz.
Tak jak Komisja Europejska walczy ze smogiem zmuszając durnymi przepisami Lufthansę do pustych przelotów, żeby tylko utrzymać licencje na latanie albo proponując zwolnienie od podatku węglowego prywatne odrzutowce.
Jak ktoś mówi do mnie o tzw.katastrofie klimatycznej, to już wiem, że rozmawiam z frajerem, który lubi być dymany.
Jeśli w tej samej cenie będzie do wyboru coś naturalnego i dające pracę i chleb Rodakom (Rolnikom), a coś sztucznego od zachodniego korpo, to zawsze wybiorę naturę i myślę, że większośc racjonalnie myślących ludzi.
To mięso od korpo musiałoby być minimum o 50% tańsze i być np zdrowsze, bo bez antybiotyków i spalin, żeby odniosło sukces.
Smak? Smak robią przyprawy, samo mięso nigdy nie było i nie będzie smaczne, dopiero doprawione chodzby solą, staje się smaczne.
Przyszłość wygra ten, kto wymyśli masową i tanią żywność produkowaną w takiej ilości, że da radę wykarmić wszystkich ludzi na ziemi bez zdewastowania ziemi.
Sztuczne mięso to utopia i korporacje już zadbają o to, żeby nie było taniej. Ile lat temu wymyślono drukarki? A do dziś dzień wydruk w domu jest drogi i samemu toneru nie możesz sobie dosypać i mieć druk po niemal zerowych kosztach.
Tu będzie tak samo, będzie drogo i opatentowane, żeby nikt nie mógł samemu sobie tego produkować i pozbyć się niewolnictwa korporacji.
Reasumując, ściema to wszystko i nic z tego nie będzie, takie rzeczy powinny być licence free, wówczas mają sens.
"Ostatecznie, czy cierpienie miliardów żywych istot jest akceptowalną ceną za tanie i ogólnodostępne mięso?"
Tak, dopóki nie ma kontroli narodzin i planeta ma 8 mld mieszkańców zamiast np 2 to trzeba produkować żywność tak, żeby ludzie nie głodowali.
Mięso zaś jest najbardziej energetyczne w przeliczeniu na kilogram i gdyby nie było mięsa 2/3 ludzkości musiałoby zginąć, a zapewniam człowiek głodny to człowiek wściekły i upadłaby cywilizacja w jednym wielkim festiwalu przemocy i ognia.
Bede wcinal normalne zwierzece bo zwierzeta istnieja po to aby je jesc!
A to ze nastapi koniec swiata to nastapi i czy to bedzie za 100, 1000, 1 000 000 czy 1 000 000 000, lat nie ma znaczenia.
Jestesmy tylko mikroskopijnym nic nie znaczacym pylkiem ktorego ledwo, ledwo, ledwo widac pod mikroskopem elektronowym w tym ogromnym wszechswiecie i ten wszechswiat tzw matka czy ojciec natura i tak sie nas pozbedzie raz na zawsze.
Smacznego. Uczczę dzisiaj wasze poświęcenie dla świata i mnie, soczystym rostbeffem albo antrykotem z wołowiny od Pana Gigachada rzeźnika. Plus jakieś przecenione winko z bankrutującej Argentyny. Chwilo trwaj.
Tak a zamiast prawdziwego rosołu najlepiej jeść tzw. ,,zupki chińskie". Taka nasza przyszłość, że wszystko będzie syntetyczne. Do tego to gadanie o ekologii wywołuje u mnie odruchy wymiotne. To jest wszystko oparte na hipokryzji i zarobku. Szczególnie przekupieni politycy pokazują jacy są ekologiczni. Dowalić podatki za paliwo, ale lotniska podczas COVIDu musiały wysyłać puste samoloty, żeby spełnić wymogi chorych, przekupnych biurokratów.
Niech żrą to świństwo te świry, które wierzą, że to jest rozwiązaniem. Reszta niech wcina to co pasuje.
No pewnie. Do wytworzenia sztucznego mięsa nie potrzeba ani grama energii. Na siłę wciskają nam taką "modę", bo ten interes rozkręca nie kto inny tylko Bill Wyrocznia Covidova Gates.
Lobbing i nic więcej skoro odpad radioaktywny jest zdrowszy od węgla kamiennego który powstał z drzew,to całkowicie syntetyczne mięso GMO może być zdrowsze niż normalne mięso,coś jak pseudo szczepionka genetyczna która jest warunkowo dopuszczona,nie ma obowiązku szczepien ale przymus i nagabywanie to coś innego.Używajcie mózgu bo takich sponsorowanych artykułów wszędzie będzie od groma
FUJ !!! Tego sztucznego gówna nie wezmę nawet do ręki. WON !!!