Miałem napisać nieco bardziej szczegółową opinie na temat tej gry już po jej przejściu. A więc... Stało się. Przeszedłem tę grę. No więc przejdźmy do rzeczy...
Zacznę od tego, że ogólnie grę uważam za bardzo dobrą. Świat w tej grze swoją niesamowitością bije na głowę każdy inny. System pięknie zaprojektowanych lokacji sprawdzał się idealnie. Graficznie gra również jak dla mnie na zdecydowanie dobrym poziomie mimo kilku lat po premierze. Jednak najciekawszy w grze wydał mi się świat. Powracając do kaplicy Firelink wręcz czułem ciepło bijące z tego ogniska. Silne było tam poczucie bezpieczeństwa połączone z bezsilnością względem wszystkiego wokół. Fabuła... Tutaj jak dla mnie ciężko jest mówić o typowej fabule - w Dark Souls było to coś więcej, albo raczej... coś innego. Tak naprawdę po przejściu całej gry nadal do końca nie wiem o co w niej chodziło. Mam pewną wizję, ale czy zgadza się ona z stanem faktycznym? Nie mam pojęcia :D Kolejnym elementem, który jest zdecydowanie na plus była walka. Przeważnie walczyłem długim mieczem + tarczą. Cała mechanika gry zdawała się być bardzo przemyślana, a sterowanie było przewidywalne i intuicyjne (co jest oczywiście plusem). Podobało mi się to, że każdy przeciwnik był trudny do momentu, gdy znalazłem na niego sposób. Każdy miał swoja Piętę Achillesową :D A bossowie? Tutaj było bardzo dobrze. Duża różnorodność połączona z epickością walk. Sam na początku miałem wątpliwości. Walka z gargulcami była kroplą, która przelała szalę goryczy. Kilka razy podczas tej walki walnąłem Alt + F4 mówiąc, że już nigdy nie będzie mi się chciało w to grać. Zwykle jednak nie mijało nawet 10 minut i znów odpalałem grę. Po ubiciu Gargulców (po satysfakcji jaka spłynęła na mnie po ubiciu ich :D) wiedziałem już, że przejdę tę grę. Nie ma co dłużej o tym wszystkim pisać. Plusy w tej grze są duże i mocne.
Mogło by się wydać, że ta gra dla mnie jest czymś co nie ma skazy. Niestety, ale tak różowo nie jest. Pierwszą wadą, która bardzo zniechęciła mnie do grania na początku jest bardzo zła optymalizacja na PC. Dopiero po zainstalowaniu jakiegoś moda na odblokowanie rozdzielczości i FPS gra zaczęła być grywalna. Całkowitą grywalność osiągnąłem dopiero instalując moda, który optymalizował działanie myszy. Wtedy gra zrobiła się zupełnie grywalna i fabryczne sterowanie mi zdecydowanie odpowiadało. Tylko co ma zrobić ktoś, kto nie zna się na modach i tym podobnych? Za optymalizacje Dark Souls niestety u mnie traci. Kolejnym minusem było dla mnie (jednak wiem, że dla innych może to być plus) umiejscowienie niektórych ognisk zbyt daleko od trudniejszych bossów. Zwykle w takich wypadkach za trzecim, czwartym i każdym następnym razem nie zabijałem już pomniejszych przeciwników, tylko biegłem prosto do bossa. Było to trochę denerwujące, jednak nie miałem z tym aż takiego problemu. Jednak największą wadą tej gry, według mnie - była walka z ostatnim bossem. Przyznam, że bardzo mnie ona rozczarowała. Zwykle trudność w walkach polegała na znalezieniu słabych stron przeciwnika i uważaniu na jego mocne strony. W walce z ostatnim bossem znałem jego mocne i słabe strony już po pierwszej walce. Przyznam, że przeciwnik był wyzwaniem, jednak trafienie piłeczką ping-pongową do kubka z odległości 50 metrów też nie jest łatwe. Myślę, że walczyłem z tym przeciwnikiem z 20 razy, a średni czas walki wynosił pewnie około 10 sekund (z czego czas potrzebny na dotarcie do bossa wynosił ponad minutę). Z czego wygrana walka również tyle trwała. Nie było w tej walce żadnego epickiego akcentu (poza muzyką, ale zwykle słyszałem tylko jej pierwsze 10 sekund...). Ta walka to według mnie totalna porażka. Z Ornsteinem i Smough'em walczyłem chyba dłużej, jednak każda kolejna walka przynosiła coraz więcej emocji i frajdy, a wygrana smakowała tak dobrze, jak żadna inna. W przypadku Gwyna była to tylko frustracja i zażenowanie. Do tego wygrana nie przyniosła mi satysfakcji, gdyż polegała na chyba pięciu udanych parowaniach i kontrach. Był to raczej fart niż jakaś metoda. Jednak według mnie wady na tym się kończą! Naprawdę nic innego mi nie przychodzi do głowy.
Podsumowując. Gra jest bardzo dobra, jednak nie jest idealna. Dodam jeszzce, że wbrew pozorom, ta gra nie jest aż tak trudna. Sama walka jest wymagająca, jednak gra wybacza błędy jak żadna inna. Właściwie zawsze możemy się zawrócić i "dolevelować", nazbierać różnych lekarstw czy wyleczyć klątwę. Nie ma też problemu by każdą walkę powtórzyć. Jeśli gra się w miarę ostrożnie, to naprawdę ciężko jest trwale coś spieprzyć.
Jako fan Skyrima o Dark Souls słyszałem zawsze wiele dobrego (przeważnie było to mówienie o tym jak dobry jest Dark Souls, a jak zły jest Skyrim :D). Dla mnie jednak Skyrim wciąż pozostanie lepszą grą, mimo, że w sferze walki mógłby się od Dark Souls bardzo, bardzo wiele nauczyć. Dla mnie bardzo dobrze, że obie te gry są zupełnie od siebie inne. Różnorodność jest dobra :D Dark Souls przeszedłem w dokładnie 63 godziny. Nie spieszyłem się za bardzo, ale też nie zaglądałem pod każdy kamień. Był to bardzo dobrze spędzony czas, więc myślę, że wystawienie tej grze oceny 8,5/10 będzie całkowicie sprawiedliwe. No niech będzie lekko naciągane 9/10 :D
Dodam jeszcze tylko na zakończenie, że po ukończeniu Skyrima - nie mogłem sie doczekać aż zagram w TES VI, Po ukończeniu Wiedźmina 1 - nie mogłem się doczekać dwójki, a po dwójce trójki. Każdego Mass Effecta wyczekuję z niecierpliwością. Po ukonczeniu GTA IV wyczekiwałem każdego newsa o GTA V Jednak żeby zagrać w Dark Souls 2 jakoś mi się nie spieszy. Z pewnością zagram, jednak fakt, że nie aż tak mi na tym zależy wydaje mi się być ciekawy :D
Czołówka najlepszych gier, z jakimi miałem do czynienia. Bardzo mało jest produkcji, które samą tylko grywalnością potrafią mnie kupić na długie godziny - Soulsom się udało.
Plusy:
* świat - od razu zakochałem się w mrocznym, zrujnowanym Lordran. Ciekawe, różnorodne lokacje, połączone ze sobą pomysłowymi skrótami. Historia, która nie jest dana wprost... a w zasadzie nie jest dana wcale, jeśli sami nie wysilimy się trochę, żeby ją poznać.
* system walki - genialny w swej prostocie. Lekki atak, silny atak, unik i tak przez ponad 100 godzin
* soundtrack - często nie ma go wcale, a Lordran przemierzamy słysząc jedynie echo swoich kroków, ale przy potyczkach z bossami robi świetne tło. Szczególnie "Nameless song" z napisów końcowych zapadła mi w pamięć
* trudność - 95% zgonów w grze wynika z głupoty gracza - pośpiech, nieostrożność. Gracz przywykł, że zdejmuje przeciwnika na 2 hity, a samo może oberwać ze 20. Tutaj szanse są wyrównane, co dla wielu z jakiegoś powodu stanowi problem :P
Minusy:
* studio odpowiedzialne za Dark Souls nigdy wcześniej nie robiło gier na pecety - i to widać. Bez modów nie zagracie na klawiaturze a grafika będzie szkaradna jak tylko można
* kamera - lubi czasem odwalić jakąś manianę przez którą przestajemy widzieć pole walki, co potrafi się skończyć śmiercią
Gram w gry PC od jakichś 15-16 lat, wcześniej trochę grałem na Pegazusie. Grałem w większość TOPowych gier i trochę tych mniej ważnych. Kilka z nich jest u mnie w ścisłym TOPie (Sacrifice, HoM&M III, Wiedźmin 2, The Talos Principle, Disciples II: Mroczne Proroctwo, Life is Strange, Tomb Raider, Skyrim, Gothic 1&2, Dreamfall: The Longest Journey). Jednak to właśnie Dark Souls jest dla mnie najlepszą grą w jaką kiedykolwiek grałem. Na początku trudno się przyzwyczaić do sterowania na PC, ale później już jest dobrze.
Plusy:
1. Niesamowity klimat - jesteśmy przez większość czasu zupełnie sami, skazani na walkę z setkami przeciwników. Od czasu do czasu spotkamy jakiegoś NPC, ale możemy liczyć wyłącznie na siebie w tej nieprzyjaznej i surowej krainie Lordran. Poczucie samotności, trudne walki z przeciwnikami, wspaniale wykreowani bossowie - istna esencja dark fantasy.
2. Nareszcie jakieś wyzwanie. Obecnie poziom trudności większości gier jest żenujący. Niektóre ciężko nazwać nawet grami, raczej bardziej filmami, w których wybieramy opcje dialogowe i od czasu do czasu "coś robimy". Pokonywanie poszczególnych bossów sprawia ogromną satysfakcję.
3. Świetna, choć nieco ukryta fabuła. Należy dokładnie słuchać opcji dialogowych, aby ją odnaleźć, czytać opisy przedmiotów, a nawet obserwować poszczególne lokacje, by móc nieco wywnioskować na jej temat.
Polecam zagrać w edycję Prepare to Die, która zawiera świetny dodatek.
Gra w oryginale wygląda szkaradnie...Niemnie wystarczy pobrać HD texture pack,SweetFX,DSFix i preset ustawień do niego zwany Cold and Sharp z nexusa i koniecznie ustawić w pliku DSFix.ini renderowanie gry w rozdzielczości 2560x1440 a wyświetlanie w 1080p a gra potrafi zachwycać pięknymi widokami a obraz jest ostry jak żyleta znacznie bardziej szczegółowy niż przy zwykłym 1080p...Poezja co z ta grą zrobiły mody...Niemniej fatalna praca szalejącej kamery(zbyt duża czułość) ale i tak polecam - bawiłem się świetnie...Grałem w to na początku roku 2016 zastanawiając się cóż to za gra która nawet 4Gb nie zajmuje a po przejściu byłem zdumiony że japończykom udało się wepchnąć do gry tyle contentu w niecałe 4GB danych... -1 za kamerę i jak zwykle symbole przycisków pada podczas rozgrywki...
Tak wymyślonego świata Dark Fantasy jeszcze nie widziałem a widziałem raczej wszystko. 10/10
To nie jest gra dla casuali, ale jeśli ktoś lubi wyzwania to do dzieła ;) Warty swojej ceny.
Gdyby nie poziom trudności to gierka by miała niższe oceny. Ale najmocniejszą pozycją w tej grze jest połączenie lokacji w iście genialny sposób! Jakby w niej był rozbudowany system walki to brakło by skali by ją ocenić. Pozycja obowiązkowa dla wytrwałych graczy
Jedna z lepszych gier ever
Fabuła: wbrew wielu opiniom Dark Souls posiada fabułę, która jest w dodatku bardzo, bardzo rozbudowana. Jedna z najlepszych jakie "słyszałem" "widziałem" w życiu, historia świata Lordran i jego bohaterów, czy bossów, jest tak skonstruowana, zbudowana że nie da się czegoś takiego zapomnieć. Coś niesamowitego, historia na poziomie najlepszych filmów, książek fantasy. Po przejściu gry nie odczuwa się chwały zwycięstwa jak np w GoW II po przejściu na titanie tylko odczuwa się...pustkę. Ale to wiedzą ci co znają lore Dark Soulsa i też w tym wszystkim siedzą. Fabuła jest zajebista.
Rozgrywka: Najlepszy system walki jaki widziałem. Jeśli ktoś ma skilla, mógłby przejść całą grę dosłownie wszystkim, owszem oznacza to walkę z bossem przez pewnie pare godzin, ale czysto teoretycznie tak się da, bo tak został zbudowany system walki, oparty na unikach, ja tak przynajmniej gram, najczęściej bez zbroi z samą tarczą i bronią, na szybkie uniki. Natomiast wciąż można ukończyć grę, na pierwszym levelu, złamaną rączką od miecza, używając wyłączenie jednej broni, jednego rodzaju magii itd itp. Walki z bossami to najlepsze walki z bossami jakich doświadczylem w życiu, może seria DMC ma porównywalne, to jak uczciwe jest większość walk w grze jest dla mnie nie do pojęcia, kiedy pierwszy raz grałem potrafiłem ginąć parenaście razy z bossem, w grubej zbroi, a teraz mogę go pokonać nie obrywając ani razu bez zbroi z jakąś gównianą bronią xd Najlepsze jest to że gra nie posiada 'schematów', za każdym razem jak się gra może zdarzyć się coś innego podczas walk z bossami, przez co gra się nie nudzi. Projekt lokacji jest świetny, najpierw przechodzimy lokację normalnie aby potem znaleźć skrót i podróżować szybko. Gra ma również bardzo dużo skrótów nieoficjalnych, jest otwarta, można przedostać się pomiędzy pewnymi obszarami spadając po jakichś półkach, wybrzuszeniach mimo że teoretycznie nie powinno tak być i powinno iść się normalnie, wzdłuż ścieżki. Dużo opcji na ulepszenie ekwipunku ogółem, bardzo dużo broni i zbroi, każdy może wybrać coś dla siebie, sam świat pod względem graficznym jest piękny, Anor Londo to najlepszy przykład, ale właściwie każda lokacja coś w sobie ma. Muzyka w grze jest świetna, najwyższa klasa. Minusami sa hitboxy, przeciwnik czasem cię nie trafi ale i tak dostajesz damage, oprócz tego wręcz idiotyczni przeciwnicy jak Psy czy "bonewheel skeletons", jak cię zaspamują to koniec xd W przeciwieństwie do drugiej części nie ma tu idiotycznych bossów którzy mogliby być normalnymi przeciwnikami, albo nie ma sytuacji w ktorej zamiast walczyć z bossem walczyć z jego mobami czy jakąś przywołaną armią xd Niesamowity klimat w połączeniu z fabułą, tymi wszystkimi możliwosciami i świetnymi walkami z bossami tworzy DLA MNIE grę wybitną. Nie wiem ile razy już to ukończyłem, ale napewno jest to gra w którą grałem najwięcej razy i w której spędziłem najwięcej czasu, a mimo to mnie nie znudziła i chętnie bym mógł przejść ją kolejny raz. Mało minusów, nie zmieniających ogólnie oceny gry, dla mnie gra wybitna, 10 :D
Gra majstersztyk.
Morczny, posępny klimat, świetna walka, dużo odmiennych broni, zadziwiające lore, genialnie zróżnicowane i połączone ze sobą lokacje. Mimo wszystko ma parę niedociągnięć, np. słabe PvP w porównaniu do Dark Souls 2 i 3, a demoniczne ruiny są jakby sklejonym na szybko test roomem :P lecz to dalej najlepsza gra z serii Soulsborne, nawet Bloodborne nie miał tak wielu różnych broni i stylów gry, a ja jestem prawdę mówiąc zawiedziony Sekiro: Shadows Die Twice, ponieważ odchodzi ono od tego mistrzowskiego klimatu Dark Fantasy na rzecz XV wiecznej Japonii z nutką surrealizmu, no i tam już w ogóle nie będzie mowy o różnorodnych broniach, bo będziemy mieli tylko katanę i protezę z linką
"do gry powinna być dołączona melisa albo środki uspakajające" ;) dobre podsumowanie gry, ale warto się pomęczyć. Fajna gra, ale cholernie trudna.
Do każdego egzemplarza Dark Souls powinien być dodawany roczny zapas Nervosolu lub chociaż herbatka z melisy. To produkcja tylko dla twardzieli gotowych na masę porażek. A jednak - warta trudów!
Ogame_fan niestety mi też się gra lepiej na klawiaturze i myszce niż na padzie :E testowałem na obu i jakoś z myszką czuję większą kontrole. Ale to kwestia gustu i upodobań prawda ?
gra niby fajna ale tak zbagowana ze ja pierdole poprostu bracia gargulce dla mnie sa nie do pokonania,gra nam nie wytlumaczy nic np gdzie sa kowale a potem dziwia sie tworcy ze ludzie na przyklad ja wyzywaja ze maja chujowe eq jak kurwa za chuja nie wiem gdzie sa kowale nawet jak w poradniku czytalem,wiem ze po braciach jest niedaleko kowal ale ich sie poprostu nie da przejsc przez zbagowaniem tej pierdolnietej(z calym szaczunkiem) gry,no kurwa 1 jeszcze dojade do tej polowy hp ale jak wyjdzie drugi tosz to bez sensu kurwa jak 1 zionie ogniem wiec obstawiam ze to go musze atakowac a drugi we mnie napierdala,i gdzie tu miejsce zeby cokolwiek zrobic jak co sekunde unik a nasza postac meczy sie kurwa automatycznie po 2 unikach (przy moich pkt z dusz rozdany) poprostu zenada i nie wiem po chuja zrobili skakanie w tej grze podczas biegu chce kucnac to postac podskoczy i nie raz na tym jebanym dachu zdarzylo ze sie zjebalem z niego bo moja postac postanowila sobie podskoczyc,tak samo bug z namierzaniem (na klawiaturze i myszcze) namierzam jednego to gra sama mi miedzy nimi przelacza,no ja pierdole poprostu dziekuje tej grze proboje pokonac tych gargulow jebanych 3 dzien i koncze ta gre,za 2 czesc nawet sie nie biore bo po co sie wkurwiac,jak bagi sa praktycznie takie same
Nie potrafiłem zrozumieć na czym polega ewenement tej gry do momentu aż sam tego nie doświadczyłem. Zacznę od tego, że jestem w trakcie pierwszego, konkretnego zmagania się z produkcją chociaż jej wersję pudełkową mam już od dłuższego czasu. Mój pierwszy kontakt z tytułem został skutecznie zakończony po raptem kilku minutach dzięki niegrywalnej konfiguracji mysz + klawiatura. Niestety mój "gryzoń" okazał się sprzętem niemożliwym do odpowiedniego ustawienia i nawet w połączeniu z fixem powodował wariacje kamery. Odłożyłem grę na półkę z myślą ponownego podejścia w bliżej nieokreślonej przyszłości, po zakupieniu pada i nie oszukujmy się, Dark Souls jest produkcją stworzoną stricte pod niego. W końcu nadszedł czas, żeby ponownie dowiedzieć się w czym tkwi ewenement tej produkcji. Dodam, że poznaję świat Mrocznych Dusz z perspektywy DSfix'a 2.4, który sprawnie umożliwia ustawienie opcji graficznych, przez co gra wygląda całkiem nieźle. Aktualnie mam za sobą około 40 godzin spędzonych w Dark Souls i choć zdaje sobie sprawę z tego, że dopiero nadgryzłem ten okryty tajemnicą świat, to jestem w stanie sprawiedliwie go ocenić. Z każdą kolejną godziną coraz bardziej mnie przerażają i fascynują mechanizm i budowa tej gry. Jej pogmatwanie i brak klarownego podawania informacji powodują, że fabuła rodzi się w mojej głowie, a nie na ekranie monitora. Kolejnym, wybitnym aspektem produkcji są lokacje i ich niemal genialna budowa, za które należą się twórcom brawa. Dark Souls to gra trudna, niewybaczająca błędów, próbująca na każdym kroku wykorzystać nieuwagę gracza i go zniszczyć w każdy możliwy sposób, ale jest przy tym wobec niego uczciwa. W tym szaleństwie jest metoda, a dzięki świetnemu systemowi walki, precyzyjnemu sterowaniu, wewnętrznemu opanowaniu, cierpliwości i umiejętności uczenia się na własnych błędach można krok po kroku poznawać gęsty klimat produkcji, która spodobała mi się do tego stopnia, że już zaopatrzyłem się w kolejną część. Jedyną wadą jakiej się dopatrzyłem to koszmarny port PC z czym wiążą się fatalne sterowanie na myszce i klawiaturze i bardzo słaba optymalizacja. Z pomocą DSfix'a i myślą, że wersja na komputery osobiste mogłaby nigdy nie powstać odpuszczam sobie zaniżanie oceny produkcji From Software za jakość konwersji i po prostu cieszę się, że mam możliwość zagrać w Dark Souls, tytuł, który bez żadnych skrupułów udowadnia graczowi, że to on musi się dostosować do panujących w świecie zasad.
Świetna gra, mam już jakieś 12 godzin na koncie i kilku bossów oraz minibossów za sobą. Aktualnie jestem w Darkroot Garden. Dark Souls to erpeg ze znacznym naciskiem na akcję, czerpiący z takich gatunków jak dungeon crawler, gier akcji w stylu Severance: Blade of Darkness i Enclave oraz slasherów (choć w przeciwieństwie do takiego DMC tempo walk jest o wiele wolniejsze co wcale nie ułatwia sprawy) i muszę powiedzieć, że ta mieszanka jest zabójcza. Dawno żadna gra mnie tak nie wciągnęła. Czy jest tak piekielnie trudna jak to wszyscy mówią? Nie powiedziałbym. Już dużo wcześniej, zanim zagrałem w DS twierdziłem, że te opinie są przesadzone i nadal podtrzymuję to zdanie. Ta gra po prostu stawia jakieś wymagania przed graczem, co w większości współczesnych produkcji jest nie do pomyślenia - wszak gra ma sama się przechodzić, bo gracz ma wtedy dobre samopoczucie. Tak więc współczesne gry głaszczą po główce i gdy taki gracz myślący, że jest pro koksem, bo ukończył Skyrima, podchodzi do DSa to faktycznie może przeżyć szok.
Dark Souls wymaga uwagi, koncentracji i pewnego szacunku. Gdy czegoś zabraknie to zaczniemy obrywać nawet od najsłabszych przeciwników. Miejscami DS przypomina mi dwa pierwsze Gothiki oraz pierwszą część serii Risen. Myślę, że jak ktoś grał w te gry to i tutaj się odnajdzie, gdyż początki w grach PB są równie ciężkie co Dark Souls i możemy dostać łomot od najsłabszego przeciwnika. Oczywiście Gothiki to nieco inny rodzaj gier, bo rozwój postaci skutkuje tym, że pod koniec jesteśmy praktycznie nie do pokonania. W Dark Souls raczej przez całą grę spotykamy silniejszych przeciwników. Podoba mi się ten rytm: na początku ścieramy się z szeregowymi piechurami, którzy jednak mogą sprawić nam problem. Gdy już robi się nudno napotykamy nieco inny rodzaj przeciwnika, a gdy nauczymy się technik pokonania go to trafiamy na bossa, który nas miażdży. I gdy wreszcie go pokonamy to dalej są inni przeciwnicy wymagający odmiennego podejścia i taktyk. Także ciągle jest co robić i nad czym główkować. Podobnie jak w Gothicach warto sprowadzać sobie przeciwników pojedynczo jeśli się da.
System walki jest dość prosty, ale satysfakcjonujący. Mamy kilka ciosów, kopnięcie, kontrę, silny cios, słabszy, nie jest tego dużo, ale każdą bronią walczy się nieco inaczej. Poza tym mimo erpegowych statystyk to każde trafienie się liczy. W wielu erpegach akcji nawet jak trafimy przeciwnika to nieraz gra tego nie zalicza. Pod tym względem DS jest sprawiedliwy.
Świat jest świetnie zaprojektowany chyba do każdego miejsca, które widzimy w oddali możemy dojść, pod warunkiem, że znajdziemy odpowiednią drogę. Ścieżek jest wiele i jeśli na którejś znajdują się zbyt silni przeciwnicy warto skierować się w inną stronę. Ponadto dość odległe od siebie lokacje łączą sprytne skróty, które mogą oszczędzić nam dłuższych podróży. Mroczny klimat dark fantasy wprost wylewa się z ekranu i nie raz, i nie dwa gdzieś w zamkowych ruinach poczułem się jakbym grał w pierwszego Gothica.
Jeśli chodzi o jakość portu to mógłby być lepszy, choć lepszy taki niż żaden. Gdy grałem jeszcze krótko po premierze u kolegi to wydawało się, że gra jest niegrywalna. Na szczęście fix ratuje sprawę i można bezproblemowo grać na klawiaturze i myszce, co też czynię.
Ocenę dam gdy grę już ukończę, choć myślę, że niżej niż 9/10 nie będzie, bo jak wcześniej napisałem od dawna żadna gra mnie tak nie wessała. A może inaczej: żadna z tych nowszych, mających na karku kilka lat. I z tego też powodu coraz częściej powracam do starszych tytułów, bo brakuje mi tego wyzwania i szacunku do gracza, bo obecnie gry starają się nas wyręczać we wszystkim co nie każdemu musi przypaść do gustu.
Po 40 godzinach, ubiłem bez pomocy poradnika wszystkich bosów przed Arno Londo(czerwonego smoka, motylice, kota, wilka, wielkiego pająka, Iron golema i td.
Mam 63 poziom i rozpoczynam w tej lokacji grę na nowo. Bo to właściwie większa porcja dusz, większe wyzwania. Ciekawe jak mi wyjdzie druga część gry?
Tak mi dobrze szło, ale zaciąłem się na tych dwóch zakutych, złotych skur...czybykach, Ornsteinie i Smoughu... :/ :/ Wiele prób samodzielnych i 3 próby z npc do pomocy, dalej lipa... Szału można dostać... :P
Gram w jedynkę i uważaj ze jest fajna jak grałem po raz pierwszy to na każdym kroku ginąłem ale teraz daję rady ale coś na bagnach przykleiło mi się do twarzy i zabiera mi połowę dusz z zabitego stwora nie wiem jak się tego pozbyć pomoże ktoś ?
Grę ukończyłem spory czas temu, oceniam dopiero teraz.
Gra baaardzo dobra tak jak cała seria.
Świetny klimat, rewelacyjny system walki. Niesamowicie zaprojektowany świat, lokacje. Teraz to już klasyka po którą nadal warto sięgnąć jeżeli nie miałeś/aś przyjemności zagrać wcześniej.
Dark Souls w sposób nienachalny wywołuje uczucia. Dominuje osamotnienie i zagubienie.
Świat, którego nie znasz, na którym nie zależy ani Tobie, ani postaciom z gry, rozpada się. Instynktownie podejmujesz walkę, ale tylko dlatego, że jesteś atakowany i że masz w ręku broń, którą trzeba jakoś użyć - innej motywacji nie masz na początku rozgrywki. Jedyna wola jaka występuje w grze, to wola gracza, aby ją zakończyć. Ta wola jest iskrą, która może rozniecić ogień świata, przywrócić go do życia. Chociaż wszystko dookoła albo próbuje ją zgasić siłą, albo mówi: "nie mam już siły".
Błądzenie występuje tu na wielu poziomach. To nie tylko zagubienie w labiryntowej przestrzeni, ale też w mechanice gry. Powoli, ucząc się na własnych błędach, odnajdujesz właściwy sposób walki - np. kiedy parować cios, kiedy go unikać. Bawiąc się Twoimi przyzwyczajeniami z innych gier, Dark Souls wywraca podejście do unikalnych broni do góry nogami - znalazłeś unikatową broń i myślisz, że jest lepsza od zwykłego miecza - jesteś w błędzie.
Dark Souls pilnie strzeże swoich sekretów (czasami za podwójną zasłoną :P). Niech to Cię nie zniechęci do ich szukania, bo właśnie trud odkrywania jest jedną z głównych treści gry. Tu chodzi również o drogę, nie tylko o cel.
Po raz pierwszy ukończyłem Dark Souls. Na początku, po ograniu Bloodborne i Dark Souls 3 nie byłem zachwycony. Uniki tylko w cztery strony zrobiły na mnie złe wrażenie. Umierałem na gargulcach z 10 razy. Aż w końcu gra klikła. Uniki mi nie przeszkadzają. Ale wracając do rzeczy. Gra jest cudowna. Świat gry to majstersztyk. Ilość skrótów, ukrytych przejść, to jak lokacje są ze sobą połączone. Niedościgniony wzór do dziś. Ogromna różnorodność lokacji, wrogów, masa broni, ogromna suma buildów, świetny i mający sens system rozwoju postaci. Przepiękna oprawa muzyczna, niesamowite odgłosy tła. System walki który premiuje cierpliwości, wyczucie ataku. Niesamowite lore świata, opisy przedmiotów, świetne zadania poboczne które nie mają głupiego wybierania dialogów, to my obserwujemy te postacie, wchodząc z nimi w interakcję wręcz przypadkiem, odnajdując ich pośród ruin jakieś starożytnej budowli. Bossowie. Tu nie trzeba się rozpisywać, jest świetnie. Mimo że nie jest to poziom Bloodborne czy Dark Souls 3 to i tak jest super. Trzeba pamiętać że From dopiero uczyło się robić bossów. Gwyn, Artorias, Kamaleet, Strażnik Sanktuarium, O&S, Four Kings. Oraz mój ulubiony- Manus Władca Otchłani. Nie można nie wspomnieć o tym że każdy przedmiot, każda lokacja ma sens, uzasadnienie fabularne. Estus, Kość Wiodąca do Domu, ogniska, odradzanie się wrogów- TO WSZYSTKO MA SENS w kontekście świata przedstawionego. Coś cudownego. Jestem też pod ogromnym wrażeniem DLC- Artorias of the Abbys. 4h spędzone na najwyższym poziomie.
Lokacje są niesamowicie zaprojektowane, z masą skrótów itd. Eh. Cudo.
Zaginione Izalith- lokacja absolutnie niedokończona, która jest irytująca. Z Demonicznymi Ruinami nie miałem żadnego problemu, dobra lokacja.
Są oczywiście też błędy. Największym błędem gry było gdy po nieudanej próbie zabicia Gwyndolin, gra cofała mnie do ogniska na samym początku Anor Londo, zamiast do ogniska obok bossa.
Dla mnie jest to gra cudowna, nie bez przyczyny uznawana jest za jedną z najlepszych gier w historii. Po 31h spędzonych z tym tytułem również tak uważam.
Ode mnie 9/10, a nawet 9+.
Dark Souls ma ten cudowny growy klimat. " Growy" to znaczy że nie jest kolejną produkcją, która próbuje udawać wirtualny film czy co gorsza rzeczywistość, tylko jest grą z krwi i kości o idealnie wyważonym poziomie trudności. Co prawda niepozbawiony jest wad ale za samo wskrzeszenie idei kultywowanych przez lata przez stare dobre gry należy jej się 9/10.
Niedoścignione dzieło Mizayakiego, które po mimo wielu prób w postaci następnych gier FromSoftware nie udało się jeszcze raz powtórzyć gieniuszu Autora, gra która nadała stworzyła nowy gatunkowi świadczy, że jest to coś naprawde wielkiego.Klimat porównywalny tylko z pierwszym wiedzminem lokacje, bossy, przeciwnicy, lore chłopie nie czytaj tego tylko idz grać. I jeszcze jedno Git gud przyjacielu.
No i w końcu udało mi się ukończyć te sławne Dark Souls. Muszę tutaj przyznać, że rzeczywiście jest to dość trudna i zarazem bardzo wymagająca gra ale jest w tym też uczciwa. Jak coś się nie uda to jest to w głównej mierze wina gracza a nie samego tytułu. Ale oprócz poziomu trudności muszę wspomnieć również o takich rzeczach jak na przykład przepiękne lokacje i to jak one ze sobą są połączone. Cudownie to zostało zaprojektowane. Do tego wszystkiego design przeciwników, który momentami potrafi zrobić przeogromne wrażenie. Niech no tylko wspomnę Ziewającego smoka czy Quelaag. No po prostu łał i tyle. Na koniec jeszcze lore. Poznaje się je głównie po przez dialogi z postaciami , które spotykamy po drodze czy też z opisów przedmiotów. Świat stworzony przez twórców jak i jego historia jest bardzo intrygująca i aż chce się wyciągnąć z tego jak najwięcej. Jak dla mnie dycha jak nic dla tej gry.
dopiero dzisiaj zaczne przygode omg xd ale akurat do wydania 3 sobie pogram :)
Wróciłem do gry po paru miesiącach i grałem, aż skończyłem ng6+, czyli najwyższy poziom... Oczywiście na klawie i myszce... Gra jest świetna!
Dawno nie widziałem tak realistycznego systemu walki w grach. Mamy tu stamine, nie możemy atakować sb na pałe bez przerwy, bo wytrzymałość się skończy i zginiemy, tak samo z blokowaniem tarczą, z robieniem uników, i tutaj wszystko ma na to wpływ, jaką zbroję nosimy takie robimy uniki, w ciężkiej zbroi raczej trudno o szybkie rolki, chyba że mamy dużo staminy, tak samo z tarczą, każda ma stabliność i im więcej stabliność tym mniej staminy zżerają ataki przeciwników, ataki wielkim toporem są bardziej powolne niż ataki mieczem, jest to lepsze niż w większości gier gdzie ogromny młot atakuje tak samo jak sztylet. System uników wymiata, działa bardzo, bardzo dobrze, problemem są jedynie durne hitboxy, przeciwniki trafi obok ale dostaniesz dmg xd tak samo parowanie, kolejny świetny element. bossowie są super wykonani, z każdy moge walczyć w nieskończoność, ale i tak sie nie znudze, bo zawsze mogą mnie zaskoczyć, mimo że pokonałem niektórych już z 10 to i tak czasem gine. Uzbrojenie jest super, mamy wiele rodzajów oręża, to samo ze zbrojami, pierścieniami. Nie ma niewidzialnych ścian, jeśli chcemy możemy sb skrócić drogę, ja tak robiłem np. z Undead Burg do lower undead burg przed caprą demonem. Możemy iść gdzie chcemy, nie ma jakiejś blokady, i tutaj znaczenie mają umiejętności, a nie dmg broni czy statystyki, oczywiście też się liczą, ale nie tak bardzo, jak zazwyczaj, w innych grach. Może nas tu zabić byle cienias, jeśli nie będziemy uważać. Ale to jest prawdziwe, bo tak naprawdę, przecież każdy może zabić każdego. Soundtrack jest super, swietne utwory podczas walk z bossami. Oprawa graficzne tak samo, wystarczy spojrzeć na Anor Londo, i mamy przykład grafiki w Dark Souls. Fabuła? Świetna, to jest po prostu niesamowite, jak po poznaniu historii tego świata, można się w niego wczuć, po pokonaniu ostatniego bossa nie czuje sie tu chwały zwycięstwa, a pustkę... a przynajmniej ja tak miałem. Świat gry nie jest przeolbrzymi, ale bardzo szczegółowy, bardzo dobrze połączony rozmaitymi skrótami, lokacje wyglądają ślicznie. Jedyny minus gry to te zryte hitboxy, gdyby nie to, otrzymałbym gre idealną, dla mnie w każdym razie. Gra zasługuje na 10/10, koniec kropka, można w nią grać i grać.
Grę katuję na x360, i muszę się odnieść tutaj do komentarzy niektórych osób którzy wyrażając swoją opinię, jadą po grze. "Słabe sterowanie", podział na ciężkie i lekkie ataki, ataki z biegu, po przewrocie, parowanie(w odpowiednim momencie,a nie byle jakie jak w AC i ci wchodzi) blokowanie, wszystko przypisane pod swój klawisz, nie ma jakichś dwu klawiszowych kombinacji. Widziałem porównania do gothica. Gothic 1 i 2 przypominały dark soulsa troszkę na początku, bo było się cieniasem, ale potem, kończyło sie jak w każdym rpgu, wysokie statystyki-wysoki dmg-wygraleś przez spam ataków, nie liczy sie twój skill tylko dmg. I tak jest w większość gier rpg, gdzie sie rozwija postać. Liczy się dmg i spam ataków. To jest dobre? to jest lepsze niż to, co oferuje dark souls? no jak ktoś woli przechodzić gry na pałe, gdzie nie ma skilla to tak, ale jak dla mnie, wolałem na pierwszym przejściu ginąć w grze przez 40 godzin, i teraz nie ginę na żadnym bossie, no wiadomo raz na jakiś czas jest dead, ale rzadko, na takiej samej zasadzie działają slashery, typu DMC, Castlevania, God of War, możesz bez ulepszania niczego ukończyć gre jeśli jesteś dobry i umiesz grać, w Dark Soulsie jest to samo, skończyłem grę na sl1. Da się? da. A czegoś takiego nie da rady zrobić w gothicu, dragon age czy pewnie wiedźminie, bo tam liczy się dmg, nie umiejętności gracza.
boojan27, jeśli dalej masz z nimi problem, żeby było ci łatwiej zabij ornsteina pierwszego, potem walka ze smoughiem, ogranicza się do unikania, bądź chowania za kolumnami przez szarżą i biegania na niego, uderzy młotem w ziemie, masz czas na atak ;)
Jest sporo błędów. DS2 jest znacznie lepszy. Ja zaczynałem właśnie od 2 i w jednyke też mi się dobrze gra, ale jest masa bugów, poza tym walki w 2 są o wiele lepsze i fizyka również. Mimo to polecam , gra jest bardzo dobra
4 lata katowałem ta grę na PS3 w końcu przesiadłem się na PC i muszę przyznać, że gra na modach (zaledwie kilku, w tym ofcoz DSFix) wygląda wspaniale! Gra się lepiej szkoda tylko że znów 30fps bo steam blokował granie online w 60 no cóż.
@castillo2 Nie, DkS2 nie jest lepszy. Nie jest dziełem twórcy DeS'a oraz DkS1 tylko teamu B, Mizayaki tworzył wtenczas Blodborna.
Gra jednak mnie rozczarowała. Było to moje bodajże piąte podejście do tej gry i w końcu się przemogłem, bo szło mi znacznie lepiej. A może to dzięki temu, że bardziej cierpliwy jestem w walce.
Plusy:
- Bardzo mroczny klimat.
- Świetne lokacje.
- Bardzo dobry i wymagający system walki.
- Ciekawi bossowie.
- Można modować grę, dzięki czemu z bardzo brzydkiego wyglądu można sobie zrobić skalowanie z 1440p do 1080p (duży plus, bo pamiętam, że jak kiedyś podchodziłem to wszystko było jakieś takie rozmazane i niewyraźne.
Minusy:
- Gra jest trudna (to nie minus), ale bardzo mocno na to wpływają niedociągnięcia mechanik. Np. podczas walki z żelaznym golemem (który był niesamowicie łatwy do ubicia) jest jeden cios, który zabija nas od razu. Polega on na chwyceniu nas w jego łapę. I tu jest problem, ponieważ zginąłem przez to kilkanaście razy, mimo że byłem poza zasięgiem chwytu (widać było jak przez chwilę nawet mnie nie trzyma, a potem się przesuwam do jego ręki, a nawet niekiedy nie byłem w jego ręce podczas animacji). Kolejna rzecz to jak przeciwnik robi wymach z bardzo mocnym ciosem to żeby trafić unik jest ułamek sekundy, a jeśli pomylimy się choćby o 1ms to wtedy nagle wróg w nienaturalny sposób się jakoś obraca i i tak trafia. Rozumiem, że gra chce być na siłę trudna, ale moim zdaniem wystarczy to, że bossowie są trudni i nawet walka z 4 zombie potrafi być śmiertelna. To tak jakby dać w trybie multi niektórym aimbota, żeby inni mieli trudniej, bo powinno być trudno.
- Troche źle wykonane niektóre walki z bossami, które na siłę się przeciągają. Tutaj przykładem będzie Ognista Stonoga, która od około połowy paska zdrowia spamowała jednym atakiem, a ja jedynie musiałem podbiegać, zadać cios, odsunąć się i tak w kółko. Przez to walka straciła jakikolwiek smak, a zeszła do poziomu 5 minutowego powtarzania jednej czynności.
- Bossowie w pewnym momencie zaczynają się powtarzać. Nie mówię tu o tym, że trafiamy na identycznego wroga, ale są podobnie zbudowani i mają praktycznie te same ruchy. Przykładami Smough i Demon Firesage oraz Hydra i ognisty odpowiednik w Demonowych Ruinach (nie pamiętam nazwy).
- Praca kamery potrafi wkurzyć. Szczególnie jak się walczy w zwarciu z przeciwnikiem atakującym atakami z góry na dół to kamera szaleje.
No cóż gra na pewno dobra, ale liczę, że kontynuacja będzie lepiej dopracowana.
@up ić stont, jakby wszyscy mieli takie problemy eh
a tak na serio. servery podobno padły/ zostały wyłączone celowo i multi na pc nie działa?? taki zabieg żeby zmusić graczy do przejścia na DkS3?
Wszystko już o grze chyba zostało powiedziane więc nie będę się powtarzał. Dzięki niej odzyskałem wiarę w gry. Fakt ma swoje wady, ale nie można się oderwać, czyta się o niej na stronach internetowych itd. Najlepiej zrobiony świat w grach, po prostu majstersztyk :)
Siemano. Zastanawiam się nad kupieniem gry ale mam pytanie. Czy tryb kooperacji działa na lanie? Można wspólnie na jednym lub dwóch kompach przejść grę? Zależy mi na kooperacji jak w Borderlands lub Powrócie Króla.
Skończone, świetna gra. Fabuła pocięta na drobne części, wymagająca myślenia, słuchania(nielicznych) dialogów, czytania opisów przedmiotów. Gra cierpi na syndrom "kill more bosses", ale to dobrze, bo bossowie są świetnie zaprojektowani, a potyczki z nimi poziomem epickości dorównują niemal walce Gandalfa z Balrogiem. Nie jest też przesadnie trudna, po prostu eliminuje graczy, którzy nie chcą się adaptować/uczyć/myśleć/zmieniać strategii. Klimat jest całkowicie unikatowy, lokacje obłędne(Malowany Świat Ariamis, Kryształowa Jaskinia, Ogród Darkroot). Przedmiotów i ciekawostek w cholerę i trochę, do tego każda broń ma specyficzny zestaw ruchów, dlatego sprawdzić się może lepiej lub gorzej w walce z konkretnym typem przeciwnika. System walki przecudowny, bo wymagający, ale i satysfakcjonujący; na szczęście, w walkach z bossami rzadko występują błędy, przez które głupio giniemy. Jeśli zaś chodzi o wady:
- Na pewno wersja PC z tłumaczeniem klawiszy, jak na padzie...
- Celowanie to porażka, jest za delikatne.
- Niektóre lokacje są irytujące, jak GG czy KJ.
- Granie czystym magiem to koszmar.
- Łucznikiem niewiele lepiej.
- Sporo bossów da się wziąć na klatę metodą na tanka.
- Krótkie DLC z mało pomysłowymi lokacjami.
- Optymalizacja(pochodnie w Blighttown [*])
- Zakończenie.
Ale to i tak najlepsza gra od czasu Gothica II, przynajmniej dla mnie. Polecam z czystym sercem.
Najlepsza i najbardziej dopakowana edycja Dark Soul's
Gra wymagająca ale nie trudna. Wykreowany świat 10/10. Wyważony poziom trudności przeciwników, dobrze zaprojektowane lokacje i bossowie. Niestety nie dane będzie mi jej nigdy ukończyć z jednego prostego powodu. Po przejściu Demons Souls i dojściu do gargulców mam już serdecznie dość tej drewnianej statycznej mechaniki, debilnej pracy kamery i tej wszechogarniającej powolności głównego bohatera. To nie jest gra o walczącym z demonami bohaterze tylko symulator wiejskiego głupka z niedowładem kończyn, który nawet do tak prozaicznej czynności jak wrzucenie sobie do ryja leczącej łodygi potrzebuje kilkusekundowej animacji w bezwzględnym bezruchu. Doszedłem do takiego absurdu, że nawet znając wszystkie ruchy bossa i właściwe reakcje na nie nie mogłem go pokonać przez chyba 50 razy. Pojawiał się drugi gargulec, jeden lata, drugi zionie ogniem, pierwszy na mnie skacze, kamera dowolnie przeskakuje między nimi, to w górę to w dół, pełno płomieni, totalny chaos. Po przejściu tych bossów byłem już tak znudzony tą drewnianą mechaniką, że gdybym zobaczył następnego chybabym zwymiotował. Podsumowując świat 10/10, naprawdę ciekawy i wciągający, drewniane sterowanie 5/10 da się grać, ale bez szaleństwa. Strona techniczna 1/10. W sumie dałbym 6,5 .
Gra jest genialna, za mną 3/4 gry; wersja na pc mimo różnych modów nie podeszła mi, za to wersja na xboxa 360 to rewelacja.
Jeżeli ktoś ma jakieś pytania to chętnie pomogę.
Mam w tej grze kilka godzin. Mam mieszane uczucia. Na początku, przy walce z pierwszym i drugim bossem kilka razy wcisnąłem Alt + F4 i mówiłem sobie "chrzanić to, nie będę w kółko tego samego robił". Jednak chwila i znowu wracałem. Coś w tej grze jest :D Na początku gra zaciekawiła mnie wieloma rzeczami, ale głównie tą zajawką fabularną. Później jednak całe to odczucie zburzyło koszmarne sterowanie kamerą, koszmarne menu, ekwipunek itd. Samouczek okazał się bezużyteczny, gdyż gram na klawiaturze. Później denerwujące okazało się, że mój nieumarły czasem podczas uderzenia odwraca się trochę od przeciwnika i mija go. W grze, która nie zawsze wybacza błędy nie powinno chyba tak być. Jednak ogólnie rzecz biorąc moje doświadczenia są raczej pozytywne. Walka jest jak dla mnie bardzo fajna i stawia na zręczność. Jak na razie nie jest aż tak trudna, ale to dopiero początek gry. Jeśli przejdę tę grę, to niechybnie napiszę już ostatecznie co o niej myślę - jeśli :D
Błagam powie mi ktoś jak zmienić język na Polski ? Już strasznie się męczę na angielskim... Proszę o pomoc
Mam jeszcze jeden problem.. Gra jest po polsku ale bardzo zwolniła i nie da się gra.. Jakiś pomysł?
Zainstalowałem DS (jedynkę) przez Steam jakiś czas temu w na starym kompie (grałem zaledwie 4 godz.). Teraz przeniosłem grę na nowy. Tworzę postać na nowo (bo nie ma opcji powróć do gry) i nie mam aktywnego pola zaakceptuj postać. Dodam że w jedynce (nie grałem w 2 i 3) tworzenie postaci jest raczej proste.
Czy Ktoś może mi pomóc ?????
Grę ukończyłem spory czas temu, oceniam dopiero teraz.
Gra baaardzo dobra tak jak cała seria.
Świetny klimat, rewelacyjny system walki. Niesamowicie zaprojektowany świat, lokacje. Teraz to już klasyka po którą nadal warto sięgnąć jeżeli nie miałeś/aś przyjemności zagrać wcześniej.
Mogliby już się zlitować i dać możliwość jakiegoś zapisu chociaż przed jakimś Bossem ;)
Ta gra nie tyle jest trudna, co raczej upierdliwa. Walki z bossami są, owszem, wymagające, ale chyba większość z nich da się pokonać jakimś chytrym sposobem. A to zablokować gnoja za jakąś skałą, a to ostrzeliwać z łuku, a to przywołać sobie pomocnika. A nawet jeśli nie można go przechytrzyć, to jeśli nie jesteśmy totalnie poniżej poziomu bossa, i mamy jakiś konkretny oręż spokojnie po kilku próbach sobie poradzimy. Ale to co dzieje się pomiędzy bossami przyprawia o rozstrój nerwowy. Często droga do bossa była dla mnie gorsza niż sam boss. Nie wiem czemu ma służyć utrata dorobku i odrodzenie wrogów, jeśli nie wkurzeniu gracza. Kolejny raz się przekonuję, że dziwnymi ścieżkami chadza logika Japończyków.
Nie mniej jednak, Dark souls posiada chyba najlepszy system walki bronią białą jaki widziałem w grach. Są tu tony średniowiecznego sprzętu, a każdy z nich ma swoje animacje ciosów, swoje parametry, swoje wady i zalety. Lokacje są cudowne, bossowie zaprojektowani genialnie a ich pokonanie daje dużo satysfakcji. Przeciwnie wykonywanie zadań, zwanych tutaj "wątkami" - tutaj nie mamy żadnej satysfakcji z dokonania czegokolwiek. Zadania poboczne są jakoś tak rozrzucone chaotycznie, i gdyby nie soulsowe wiki nawet nie wiedziałbym że popycham jakiś wątek do przodu.
W ogóle wiki bardzo przydaje się w tej grze. Spowodowane jest to totalnie, niepotrzebnie przekombinowanym rozwojem broni. Kilka różnych ścieżek rozwoju i modyfikacji, kilkanaście różnych surowców, których ilość jest z reguły mocno ograniczona, kilku kowali i do tego odpowiednie "żary". W połączeniu z mnogością broni daje to masakryczny chaos. A potem okazuje się że nasza świeżo wykuta broń jest o kant d***y potłuc, a my zmarnowaliśmy kupę szmalu i surowców. I nie da się tego cofnąć. Dlatego trzeba siedzieć w tabelkach i analizować wartości, a i tak nie mamy pewności czy broń podejdzie do naszego stylu gry.
Wychwalana fabuła jest raczej problematyczna. Ludzie cośtam wymyślają, wyczytują z opisów ale moim zdaniem to takie naciąganie na siłę. Przez większość gry nie wiedziałem co i po co robię. Mam zabić w dzwony, potem znaleźć naczynie władcy, napełnić duszami, ale dlaczego? Nie wiadomo. Może o to chodziło twórcom - jestem zagubionym trupem, mogę albo dać się zabić, albo robić to o co mnie proszą, nawet jeśli tego nie rozumiem. Z drugiej strony fabuła nie jest w tej grze aż tak potrzebna, bo i bez niej można się świetnie obejść.
Chociaż ten brak informacji o świecie trochę mi przeszkadzał. W rpgach szczególnie cenię sobie te encyklopedie, pełne opisów, ciekawostek i zależności funkcjonującego świata. Tak jakby do gry ktoś dorzucił książkę. A ich oprawa potrafi być sztuką samą w sobie, np. w Kingdom Come czy Mass Effect. Tutaj tego nie ma, tak jakby komuś nie chciało się dopracowywać szczegółów, więc rzucił parę opisów a resztę graczu wymyśl sobie sam. To powodowało że niespecjalnie wczułem się w świat i przechodziłem grę mechanicznie, bez uczuć.
Podsumowując, gra ma świetnie wykreowany świat, który niczego nam nie narzuca, ale swoją konstrukcją prowadzi nas we właściwym kierunku. Walka jest dobra i wymagająca, bossowie to prawdziwe badassy a lokacje albo wywołują uczucie zagrożenia albo powalają pięknem. Klimat potęguje genialna muzyka. Z drugiej strony mamy spartaczoną konwersję konsolową, w którą bez modów nie da się grać na klawiaturze, trochę chaotyczną ścieżkę przechodzenia gry, przytłaczający loot no i ten wyprowadzający z równowagi, wykańczający system umierania, gdy po każdej śmierci znów od nowa powtarzamy to samo. To ogromna wada. Dark souls to ciekawe doświadczenie, ale chyba jednorazowe.
Mam pada DS4, mam ściągniętego DS4 Controller, wszystkie gry działają bez problemu oprócz Dark Souls. Kiedy zaczynam grę postać kręci się w kółko, działa tylko rolowanie. Grę posiadam na Steam. Miał ktoś coś takiego?
hm... Symulator umierania. Pograłem i przeszedłem całe. W większości przypadków gra daje ogromne uczucie zadowolenia z kolejnych pokonanych bossów. Wiem że dla wielu sposób podania fabuły (a w zasadzie jego brak) jest plusem, dla mnie to jednak olbrzymi minus. No a sterowanie Klawiatura + Mysz = Tragedia, Pad = Spoko, damy rade. Pod koniec gry odniosłem wrażenie że gra była kończona na szybko. Lokacje jakby brzydsze, przeciwnicy to skopiowani wcześniejsi bossowie. Gra dobra choć nie wybitna... mimo wszystko polecam.
Gra dla nieco nienormalnych ludzi i dla tych co mają nerwy trzymane na pasie. Niechętnie do niej wracałem i już nigdy tego nie zrobię.
Hej hej, wie ktoś czy jest jakaś łatka/mod umożliwiająca wyłączenie "latającego celowniczka"? Wyłączyłem w opcjach auto namierzaniu celu czy jakoś tak mając nadzieję że walcząc z paroma przeciwnikami nie wyląduję znowu tyłem do atakującego bo coś uznało że chce celować w gościa po przeciwnej stronie, ale nic to nie dało xd
Genialny klasyk jedna z moich najważniejszych gier i najbardziej wciągająca i trudna.
Gram w remarsterd żeby sobie tą gre po latach przypomnieć bo od 2010 nie grałem w nią.
Ornstein i Smough to moi nemesis!!
Gre polecam grałem we wszystkie części i mi się mega podobały oraz grałem też w podobne co dark souls Np:Sekiro Lords of the Falen itp. POLECAM :
Świetny projekt zazębiających się lokacji, łączące się przy pomocy licznych skrótów wszelakie etapy, wymagający poziom trudności, różnorodni bossowie, przedmioty, taktyki i satysfakcjonujący rdzeń rozgrywki znany z Demon's Souls.
Przypadkowo natrafiłem na projekt pod nazwą DSIC.
https://www.moddb.com/mods/dark-souls-input-customizer
Teraz gra chodzi o wiele lepiej i sterowanie klawa+mysz jest jak najbardziej możliwe. Wcześniej to było emulowanie pada pod mysz czy jakieś inne dziwactwo na Dsfixie.
Nawet parowanie wchodzi gładko z nim. Pograłem parę godzin, ubiłem dwóch bossów i mogę polecić projekt dla tych co nie chcą wywalać mamony na wersję Remastered.
Jaki mieliście lvl pod koniec gry?
Farmic dusze można tylko zabijając przeciwników i znajdując duszę z ciał poległych, czy jest jeszcze inny sposób ?
Według tego linku
https://darksouls-pl.wiki.fextralife.com/Statystyki
Już od 40 lvl za ulepszenie zużywa się 9k dusz, za gargulce otrzymuje się 10 k dusz, a ludzie na yt latali z postacią na 60 lvl i dużym paskiem zdrowia i wytrzymałości i nie mam pojęcia jakim cudem
Musiałem zobaczyć czym są tak zachwalane gry z całej serii "Souls" i doszedłem do wniosku, że zacznę wg kolejności powstawania. A, że najpierw wyszedł "Demon's Souls" na PS3, to stwierdziłem, że kupię konsolę PS3 (niestety używaną). Udało mi się kupić grę "Demon's Souls" (udało się w sklepie nówkę w fabrycznej folii) i tak mi się spodobało, że od razu kupiłem wszystkie pozostałe gry (i dodatkowo kolejną konsolę, czyli PS4):
1. Dark Souls: Prepare to Die Edition (PS3)
2. Dark Souls II: Scholar of the First Sin (PS3)
3. Dark Souls Trilogy (PS4)
4. Elden Ring (PS4)
5. Sekiro (PS4)
Teraz jestem w trakcie ogrywania DS1 na PS3, i stwierdzam, że to jest jeszcze lepsze niż "Demon's Souls" :)
Staram się sam wszystko odkrywać bez podglądania poradników... no chyba, że utknę lub jakaś mała podpowiedź nakierowująca. Sam muszę czasami przerywać czytanie lub oglądanie żeby nie robić sobie spoilerów.
Właśnie jestem po pokonaniu duetu "Ornstein i Smough". I tutaj mam zagadkę, ponieważ po wielu moich próbach pokonania jako ostatniego Super Ornsteina (żeby zdobyć jego "Pierścień Lwa") w końcu się poddałem, bo za każdym razem udawało mi się dobijać do mniej więcej 50% jego życia i ginąłem. Stwierdziłem więc, że pożegnam się z tym pierścieniem i zabiję najpierw Ornsteina, a na koniec Super Smougha. Udało mi się po kilku próbach, ale mocno się zdziwiłem, bo po zabiciu Super Smougha, zobaczyłem, że w miejscu gdzie zginął mały zwykły Ornstein leżał jego Pierścień Lwa. To jak to w końcu jest - ten pierścień dostaje się również ze zwykłej wersji Ornsteina ale jest jakiś procent szans na jego wylosowanie, czy o co chodzi?
Zapomniałem o jeszcze jednej kwestii, a nie mogę edytować poprzedniej wiadomości.
Kupiłem wersję na PS3 o nazwie "Dark Souls: Prepare to Die Edition".
Wg niektórych informacji ta edycja zawiera dodatek "Artorias of the Abyss".
Niestety nie widzę takiej informacji na samym pudełku.
Czy ten dodatek jest tylko w wersji "Prepare to Die" na PC, czy również wersja "Prepare to Die" na PS3 go posiada?
Jak sprawdzić czy mam wersję z dodatkiem, czy bez?
A tak w ogóle, to czy da się sprawdzić jaką mam w ogóle wersję (patch itp.) ?
A jednak chyba nie mam wersji "Prepare to Die: Edition".
Dla zmyłki z tyłu pudełka jest taki wielki napis "PREPARE TO DIE", ale to raczej wersja podstawowa.
Zauważyłem przez przypadek, że u innych graczy na ekranie tytułowym gdy można wybrać czy wczytać save, czy grać nową postacią, to pojawia się właśnie napis "PREPARE TO DIE". A u mnie tego nie ma. Ehh....
OK, zamówiłem wersję "Dark Souls: Prepare to Die Edition" na konsolę PS3. Czekam na paczkę.
I teraz pytanie: czy mój aktualny stan gry będzie widoczny gdy uruchomię tę wersję?
Czy jednak żeby zagrać w dodatkową zawartość, to muszę od nowa wszystko przechodzić?
Trochę po czasie ale ciąg dalszy "Prepare to Die Edition".
Czekałem 2 miesiące na sprowadzenie mi tej wersji i na końcu okazało się, że niestety nie dostanę jej.
Czy orientuje się ktoś gdzie można kupić tę wersję DS1 na PS3?
Dzięki, czyli już wiem jaka okładka mnie interesuje :)
Żeby tylko teraz się nie naciąć na oszustów.
Mam DS1:R na PS4 w formie trylogii, ale chciałbym mieć oryginał (nie remastered) na PS3.
Sporo pozmieniali w tym DS1:R i jest sporo łatwiej.
Chcę przejść grę w wersji trudnej, czyli takiej jak gracze grali na samym początku.
Wersja PC byłaby dla mnie do zaakceptowania tylko wtedy, gdyby nie było konieczności żadnego Steama ani niczego podobnego. Kupuję gry, a nie wypożyczam :)
Dlaczego SONY nie walczy o takie exclusivy ? Zaś się nie ma co dziwić, jak mają wy*ebane na Ps3, skoro te gry są na Xbox'a + masa innych ... ehh. Ale gra przednia :)
Tak kesik, tak samo jak da sie spedzic zycie z reka w gaciach zamiast kobiety, da sie zyc jedzac robaki i pijac wode itd itp. Da sie a to nie znaczy ze jest tak samo komfortowo jak na padzie :) tak samo Twoje trollowanie ze w Wyscigach jestes super na klawie - na pewno Twoja niskoprofilowa maszyna do pisania z zero-jedynkowym systemem zastapi analogi i triggery. Czekam "uroczyscie" na filmik.
10x bardziej mnie ta gra denerwuje niż daje satysfakcję, a szkoda bo na początku mnie wciągnęła. Nie zmienia to faktu, że gra dobra. Gdyby nie zbyt rzadkie zapisy w grze dałbym może z 9,5.
Grać w DS na PCie to grzech. Zaraz zlecą się cheaterzy i cały klimat i frajda pójdą w piź....
Chyba należę do tego 1 % graczy którzy uważają pierwszą odsłonę serii za najgorszą z wszystkich trzech. Jak ktoś jest ciekaw dlaczego to jestem otwarty na dyskusję.
Jedna z najlepszych gier.
Niestety, gra jest nie dla mnie. Rozumiem, co inni w niej widzą i dlaczego, ale niestety do mnie te wszystkie pochwały absolutnie nie przemawiają.
Próbowałem wytrzymać z nią tak długo, jak się dało, ale stwierdziłem, że im dłużej w nią gram, tym bardziej mnie męczy i tym bardziej nie widzę żadnego sensu męczenia się dalej. Jeśli jakaś gra nie sprawia mi absolutnie żadnego funu nawet po godzinach grania w nią, to jest to gra nie dla mnie i nie widzę dalszego sensu przymuszania się do niej dłużej.
Wbrew pozorom, to wcale nie niesamowicie toporny, ociężały i bez żadnej finezji ani gracji system walki i poruszania się, wcale nie zupełnie fatalnie zaprojektowana kamera, wcale nie poziom trudności i rzucanie gracza od razu na głęboką wodę, wcale nie mroczna atmosfera, wcale nie prawie kompletny brak soundtracku czy nawet wcale nie lock na 30 fps i rendering zamrożony w 720p, wcale nie grafika bardzo nierównej jakości nie mająca nawet poprawnie nałożonych cieni, wcale nie skąpe wskazówki na temat kluczowych mechanik którymi bardzo niechętnie dzielą się twórcy, wcale nie to wszystko sprawia, że nie mam żadnej ochoty dalej grać w tą grę. To wszystko jeszcze zupełnie da się przeżyć i wybaczałem takiego typu minusy wielu grom.
Ale jest pewna rzecz, która dla mnie jest absolutnie kluczowa w każdej grze, a której to rzeczy Dark Souls już nie posiada. Tą rzeczą jest fakt, że w Dark Souls brak jest jakiejkolwiek incepcji impulsu zaciekawienia gracza do odkrywania świata gry i podróżowania po nim, mierzenia się z jego wyzwaniami i trudnościami.
Świat gry Dark Souls jest ciemny, ponury, przygnębiający, straszny i przy tym niestety jednocześnie zaprojektowany w sposób totalnie niezachęcający do jego jakiejkolwiek eksploracji. Jest zaprojektowany aby wzbudzać w graczu ciągły strach, samotność, niechęć, bezsilność i trwogę, zamiast chęci, nadziei i ciekawości.
I to jest to coś, co dla mnie właśnie przelało czarę i w połączeniu z wszystkimi innymi wadami tej gry stało się ostatecznie barierą nie do przeskoczenia.
Polecam graczom, dla których taki sposób budowania świata jest zachęcający. Nie polecam graczom, których na samą myśl o takiej budowie świata przechodzą dreszcze.
Wogóle nie jest trudna, prosta jak barszcz przy hardkorze w Sekiro.
Ciemna brudna jednolita pod względem wizualnym gra . W dodatku na przestarzałe konsole ..
Podsumowanie tej gry jest trochę kłopotliwe. Obiektywnie, jest ona rewolucyjna, trudna, wymagająca i ciekawa. Jednocześnie jest dosyć denerwująca. Strzelanie z łuku jest całkowicie nieprecyzyjne, operowanie gałką jest do niczego, możesz przesunąc celownik albo 15 stopni w lewo, albo w prawo, nie możesz dokładnie przycelowac chyba że się dwoisz i troisz żeby zająć pozycję. Dodatkowo celowanie z odległości jest możliwe tylko z łuku (nie można z kuszy snajperskiej!). Nie wiem po co pad DualShock3 do tego, skoro precyzja gałki jest żadna. Można sterować całkiem w lewo, całkiem w prawo, albo pod kątem 45 stopni, albo na wprost. Po co więc te wąskie mostki w grze, skoro precyzyjne sterowanie na nich jest z założenia niemożliwe? Jeden fałszywy ruch i spadasz. Podobnie jest z unikiem - można się przeturlać tylko w czterech kierunkach (toporne).
Gra zmusza cię do pokonywania tych samych tras dziesiątki, jak nie setki razy. W ogólności jest to nawet przyjemne - lokację sa dość ciekawe, a system skrótów pomiędzy lokacjami umila "wymyślanie" optymalnej trasy dla siebie. Ale kiedy utkniesz na walce z bossem, a deweloperzy zaplanowali punkt zapisu dośc daleko, gra jest maszynką do marnowania czasu. Można siedzieć 4h grając, a tak naprawdę spędza się 3,5 godziny biegnąc do bossa po tej samej trasie, a tylko 30 minut rzeczywiście grając. Własnie utknąłem na bossie four kings, i co z tego, że sobie przyjemnie pograłem 3h, skoro tak naprawdę w lokacji bossa sumarycznie spędziłem może 10 minut. Odkryłem już najlepszą trasę dla mnie - przez drake valley, ale co z tego, skoro i tak zdarza mi się umrzeć w drodze, a to spadnę z mostu, a to wpadnę do pustej windy, a to dobiegnę do bramy bossa ale nie "uceluję" w mostek który do niej prowadzi, spadam i ginę. Masakra. Marnowanie czasu. Jest to zdecydowanie gra dla ludzi, którzy albo mają bardzo dużo wolnego czasu, albo nie szanują swojego wolnego czasu.
Skończyłem ostatnio DARK SOULS: REMASTERED, a zajęło mi to 65 godzin. Gra jest naprawdę dosyć oryginalna, a fabuła ciekawa i bardziej zagmatwana niż się wydaje. Ten świat naprawdę do siebie przyciąga, a nawet te dziwne, smutne postacie bez życia. Lokacje są urozmaicone, więc również nie nudzisz się ich zwiedzaniem.
I to na tyle jeśli chodzi o zalety. Wszystko inne to zdecydowane wady, a największą jest wprost koszmarna grywalność spowodowana absurdalnym poziomem trudności, który wynika nie tylko z siły wrogów, ale również z powodu bardzo ślamazarnej postaci (chociażby ciapowate podnoszenie się po upadku). W to coś dosłownie nie da się grać bez irytacji, a raczej nie o to chodzi (przynajmniej dla mnie) w szeroko pojętej rozrywce, do której należą również gry komputerowe.
Pokonałem w zwykły sposób pierwszego bosa, ale potem stwierdziłem że ta gra jest wprost idealna na korzystanie z trainera, dzięki któremu za pomocą jednej cyfry na klawiaturze mogę włączyć lub wyłączyć nieskończony pasek życia i nie tylko (również coś takiego jak "jeden cios zabija każdego przeciwnika").
Powiem szczerze że może nawet miałbym motywację, żeby grać bez trainera, ale postać po śmierci po pierwsze nie mogłaby tracić dusz, a po drugie musiałaby pojawiać się tuż przed miejscem, w którym się zginęło. Niestety każdy wie jak to wygląda w Dark Soul, czyli nie ma takiej możliwości, bo po śmierci pojawisz się przy ostatnim ognisku obok którego odpoczywałeś. Wrogowie się odnawiają, a ty musisz znowu dojść do miejsca w którym zginąłeś. To nie ma sensu, więc często korzystałem z Alt+F4 żeby wyłączyć od razu grę bo dzięki temu byłem w dużo lepszej sytuacji (chociaż nie zawsze) niż przy powrocie do ogniska.
Poza tym mega wnerwiające w tej grze jest spadanie (strącanie przez wrogów) w różne przepaście (albo do głębokiej wody), a na to nawet nawet nie pomaga nieskończony pasek życia, więc mimo tej pozornej nieśmiertelności to w grze zginąłem ze sto razy. Wrogowie i nie tylko zwalali postać gracza regularnie w różne przepaście, co było strasznie irytujące. W dodatku podczas niektórych walk były jakieś ciosy specjalne, które automatycznie zabijały postać gracza mimo nieśmiertelności czyli nieskończonego paska życia (głównie byli to rycerze). Co ciekawe w Dark Souls 3 czegoś takiego nie było, a spadanie w przepaść o wiele rzadsze. Dlatego zdecydowanie Dark Souls jest trudniejszą grą od Dark Souls 3.
Również ogromną wadą tej gry jest tak naprawdę brak wyjaśnień i jakichkolwiek wskazówek dla gracza. Jest mnóstwo lokacji ukrytych o których się nie dowiesz, jeśli wpierw nie poczytasz w internecie. To samo odnośnie losów pobocznych postaci, które spotkasz. Nic ci konkretnego nie powiedzą, czyli nie wiesz jak im pomóc, gdyż nie otrzymasz od nich żadnych konkretnych wskazówek. Albo na kogoś natkniesz się przypadkowo, albo nikogo nie znajdziesz. W dodatku trzeba to zrobić w odpowiednich momentach gry, bo inaczej to już całkiem nic z tego nie będzie, a gra oczywiście nie informuje gracza kiedy są te momenty, żeby z kimś się spotkać lub pogadać.
Fabuła, Muzyka, Postacie i Lokacje - 8/10
Grywalność 1/10
Tej grze należy się zdecydowane 1/10. Szkoda, bo miałem wielkie oczekiwania i nadzieje i faktycznie system walki, trudność, świat, klimat jest mega, ale na tym się kończy. Jeden misslick, spadasz ze skarpy i tracisz wszystko, dymasz od nowa to samo. Walczysz, robisz unik i spadasz w przepaść - to samo. Wróg może zepchnąć, mogą zblokować w rogu pod ścianą itd. to jest nienormalne. Ognisko przed bossem? Zapomnij. Gracz który jeszcze nie zna mechanik nie ma wyczucia odległości itd. pierw musi potestować, metodą prób i błędów, ale w tej grze się nie da bo masz iść i na raz pokonać bossa jak nie to 50 razy dymaj od początku i czyść w kółko tę samą całą drogę z mobów aż do bossa żeby spróbować 2, 3, 10, 30 raz. Przed chwilą stałem i gadałem z NPCem i przypadkowo kliknąłem spację i oczywiście postać spadła gdzieś w ch**. Brak słów co za głupota, gra dla masochistów co nie mają co robić z czasem. Mogli zrobić coś jak tryb ironman czy cokolwiek bez zapisu a normalnie dać taką opcję, ale przecież po co.
Istna Tragedia !!
Brak możliwości gry na PC gra stworzona pod Konsole i Pada a nie Klawiaturę i Mysz....!
Ciekawe czy będzie tak dobra jak Demon's Souls. Ale co do poziomu trudności to mógłby zostać utrzymany taki sam. W DS trzeba po prostu nauczyć się grać i zapoznać z mapami i wcale nie jest tak trudno.
Taka epicka gra na Xboxie ? Chyba se żartują! Takie gry żądzą na PS3 :)
Jak coś posiadam obie, by nie było, że fanboy'em jestem xD
Czekam z niecierpliwością. Jak to się mówi first day, must buy. pozdrawiam miłośników DS'ów("ów" już wkrótce) ;-)
Rewelacyjny tytuł, po Demon's Souls można spodziewać się najlepszego. Tym razem dzieki Namco nie będziemy w Europie tyle czekać na ten tytuł, miodzio
Ehhh szkoda bo myślałem że kolejne części będą exami ps3 ;/
A co to ma do rzeczy, że wyjdzie też na XBOX 360 ..... niech się też inni ciesza grą.
Rafał nie czepiaj sie takich drobiazgów, bo tylko spamisz
Troche mnie dziwi ze Dark Souls juz nie exclusive na PS3, ale w dupie tam, na moim PS3 gra na pewno zagosci, rycerze i królowie, śmierć i podziemia, mroczne korytarze zamków, jak ja kocham te klimaty, juz demon's souls kopalo dupe w tym zakresie i gameplayem oczywiscie. Dark Souls nie zawiedzie, wg. mnie kandydat do gry roku.
z przyczyn technicznych, nie rozumiem czemu dali screeny na x'a?
Sami autorzy przyznali ze trzeba będzie skompresować co nie co żeby się zmieściło na tym ichnim dvd.
Na pewno dell umieszczał - on ma zauważalny spad do x'a ;)
http://www.ps3site.pl/e3-2011-hot-dark-souls-lepsze-na-playstation-3/75415
gra będzie rządzić
PS . tylko fanboye narzekają że gra która była ich eksclusiwem wychodzi na inną konsolę .
Niejestem fanboyem posiadam PS3 i ciesze sie ze xbox bedzie posiadał także tą gre niech sie wieciej graczy ta świetną produkcją cieszy ale fakt faktem ze twórcy oglosili ze na konsoli sony gra bedzie lepiej wygladac i chodzic
simonmaster --> Człowieku, potrafisz skonstruować poprawne zdanie? Bo tego się nie da zrozumieć...
aż iż ęż rzesz usz gdyż zawżdy , rzekłem żołędnie zaś zawżdy waćpan inną drogę słownictwa powinien wybrać !!!!
Zastanawia mnie to jakie ma dla zwykłego gracza znaczenie czy dana gra będzie na wyłączność jednej platformy czy nie. Dla normalnego gracza nie ma to chyba raczej znaczenie.
fajnie to wygląda
goro55-> chyba sobie żartujesz, że epickie gierki na PS3 wychodzą. Zresztą Dark Souls to zwykły RPG na parę godzinek będzie, a nie na 50h. Mogę Ci podać jedną wielką epicką grę Mass Effect 2 i też mogę się przyjebać, że wyszła na PS3, ale kiche macie bo w ang wersji. Nienawidzę jebania, że PS3 lepszy czy coś takiego. Obie konsole stoją na tych samych poziomach graficznych i nie jeb mi też, że nie wyciśnięto jeszcze z PS3 wszystkiego, bo za 3-4 lata będą konsole nowej generacji i wtedy nic nie powiesz. Jebać zapyzianych FANBOJÓW
Jebać zakochanych FANBOJÓW!!!!, którzy nie znają się na rzeczy, a wywyższają swoja konsolę ponad wzystko. Kupi se taki konsole, to już drugą musi krytykować, a jakby w prezencie drugą dostał, to by krytykował tą, co nie ma.
coloss > Kicha tylko dla polskich graczy. Ale tym się nikt nie przejmuje. Mi się Mass effect nie podoba. Jakos nie lubie tego typu RPG-ów.
No kurwa nie. Jak to czytam"epicka gra" to mnie krew zalewa jełopie zakichany. Epicki to może był Dragon Age, Mass Effect 1,2, Fallout 3 był epicki a nie to. mowa o goro55
Ogladałem kilka filmików na Joutube i juz mi się dwie rzeczy w tej grze nie podobają. Trzecią rzeczą która mi sie w tej grze może nie spodobać to oznaczenie wiekowe sugerujące że nie będzie jakiejś wiekszej rzeźni, a w takiej grze powinna być.
coloss, to że ojciec karmił Cię gównem z procy to nie moja sprawa. Nawet nie wiesz co oznacza "Epickość" w grach. Tak te gry co wymieniłeś są epickie zgadzam się z tobą, ale jesteś zwykłym pionkiem i leszczem, który nie grał w taką grę jak Demon Soul's i gówno sobie zdaje sprawę co to jest Dark Souls. Powiem Ci, że ta gra nie jest dla takich cieniasów jak ty, odpadłbyś przy tutorialu idź grać lepiej w vive piniate bo nie wyrobisz z nerwów hamburgerze :)
" Jak coś posiadam obie, by nie było, że fanboy'em jestem xD"
Haha rozjebało mnie to :D
Poza tym nie pyskuj polaczku, z szacunkiem pisz :)
@fiction - z szacunkiem? Jak widać w Polskim internecie się nie da. Wyraziłem soją opinię,a już od razu idą bluzgi. Dyskusja z takimi pionkami nie ma sensu. A jak wiadomo działa to w obie strony "Ten tego, drugi tamtego".
goro55 > Gdybyś nie był fanboyemk to byś tak nie pisał. Ca za rużnica na jakich platformach będzie ta gra dostępna.
"COLOSS"ŚWIAT JEST ZŁY I ZGINIESZ...HE,HE NIE RAZ
Jak ta gierka jest taka trudna,to jakim cudem ktoś ma przyjemność z grania,ginąc enty raz?
Ciemna brudna jednolita pod względem wizualnym gra . W dodatku na przestarzałe konsole ..
FanGta > Nie wiem, może niektórzy przy dzisiejszych łatwych grach oczekuja na taką która im skopie dupe i postawi przed nimi prawdziwe wyzwania.
nadolle > Nie nie jest i już chyba nie będzie. No chyba że będzie wersja na PC ale o takiej nic nie wiem żeby miała powstać.
No dobra, niech ktoś mi wyjaśni co w tej grze jest takiego pociągającego? Widziałem parę gameplay'i, poczytałem trochę, widziałem poprzednią część i... no właśnie, nic. Wszyscy się zachwycają, bo jest ciężko? Bo się ginie co parę minut jak się nieuważnie gra? So what? Nie będę kłamał, że w grę grałem, bo nie zamiaru kupować (nie mam zamiaru tylko co chwila klnąć, że nie zablokowałem uderzenia tarczą), ale z tego co widziałem - do gry roku się nie zalicza. Jak dla mnie to bardziej komercyjny w naszym kraju Wiedźmin 2 już zasługuje prędzej na to miano (no dobra, w kręgu RPG, bo jak dla mnie grą roku zapowiada się Batman: Arkham City) niż Dark Souls. Dziwi mnie, że większość już mówi, że to epicka gra, że jak nic najlepsza gierka w tym roku, a ja tego nie widzę. Więc... znajdzie się jakiś ochotnik wyjaśniający jak z tej gry czerpać fun? Od razu mówię - nie chciałbym zaraz zlotu złych "fanbojów", którzy mnie wyklną, a nie podadzą żadnego sensownego powodu i będą dumni, a ja trolla karmić nie będę.
Przede wszystkim klimat. Różnorodność przeciwników oraz poziomów, raz w jakimś lesie raz w lochach, jest chyba też poziom w piekle (nigdy nie widziałem, aż tak różnorodnej gry) Ciekawy MP gra na długie godziny oraz gra wymaga myślenia i bardzo fajny system walki lekko zręcznościowy ;)
Jest multum recenzji więc nie wiem po co to piszesz.
dziecko Coloss po prostu nie ogarnia poziomu trudności i dlatego sapie
Oj tam oj tam w Gothiku też mnie jeden goblinek albo wilk na początku zabijał!
Od siebie dodam , że poziom trudnosci to duży plus . Ostatnimi czasy gierke odpalasz przechodzisz i jeb w kąt. Nie może byc za łatwo bo szybko się nudzi .
Co tu sie rozpisywac....wyśmienita !;]
Gra dobra, dość trudna, bo już kilka razy zginąłem, a na początkach jestem :P , i troszkę ciężki system walk, ( dla kogoś kto pykał w inną grę z innym systemem ) , ale gra bardzo fajna :) , odraz mnie zaciekawiła ;)
Yaboll :
Jak zabijesz w dwa dzwony to przy glownym ognisku pojawi sie NCP u ktorego bedziesz mogl wymienic na dusze
Ku@#$ ,znowu mnie zabili-tymi słowami rozpoczyna się przygoda z Dark Souls.
No może nie do końca,ale zapewne każdy z was to powie na początku gry i gdzieś tak...przez kolejne 200 godzin.Ta gra nie wybacza błędów ,a przejście jednego bossa ,może zająć nawet 6 gpdzin.Może i Demon`s Souls ,był trudny i długi,ale konntynuacja jest o wiele trudniejsza ,a także dłuższa.Poprawione zostało także SI wrogów,a potwory gonią do upadłego.Grafa też bardzo ładnie wygląda ,a przeciwnicy prezentują się fenomenalnie.Ogólnie gra powala,zarówno dosłownie jak i w przenośni:)
Jednak ,żeby ukończyć gre trzeba niezłego skilla ,dużo czasu ,a także nerwów.
Po każdym pokonanym bossie ,cieszyłem się jak małe dziecko,ba czasami nawet po zwykłym przeciwniku,zmęczyłem się niemiłosiernie ,ale było warto.
Na szczęście razem z grą jest poradnik i często pomaga wyjść z opresji.
Tak czy inaczej ta gra jest niesamowita!
Właśnie ja skończyłem teraz już pozostaje grac tylko na NG+. Naprawdę pretendent do GRY ROKU mocny z Dark Souls. Polecam teraz już czekać na Skyrim zobaczymy co zaprezentuje.
Do każdego egzemplarza Dark Souls powinien być dodawany roczny zapas Nervosolu lub chociaż herbatka z melisy. To produkcja tylko dla twardzieli gotowych na masę porażek. A jednak - warta trudów!
Byłbym zapomniał: 8/10
Byłbym zapomniał: 8/10
Mam pytanko tam na początku jak się zejdzie na zjawy (tam troche przed nimi), i przejdzie do schodów obok są zamknięte drzwi skąd wziąć keya?
Grałem. Raz. Wystarczy.
Gdyby ktoś miał chęć na "kolekcjonerkę" (PS3) (niezbyt trafiony - w moim przypadku - prezent), zapraszam.
mnie sie jak narazie udało pograz w sumie 19h i mam 22 lvl ... gra jest trudna - w szczegolnosci walki z bosami. ale powiem szczerze ze do zadnej tak czesto nie wracalem ... satysfakcja jest masakrycznie duza jak sie uda... i chce sie dalej i dalej i dalej.... 11/10
Mam takie pytanie czy gra jest długa? Bo jeśli tak to chyba sobie odpuszczę,bo nie chcę się długo denerwować jak wcześniej napisaliście że jest bardzo trudna.
Od niedawna mam DS i jestem pozytywnie zaskoczony poziomem trudności (i nie tylko). Spodziewałem się mobów które mają w ch** HP i obrony (tak dzisiaj robi się "trudne gry"), ale tak nie jest. Moby są właściwie tak jak my (przynajmniej większość) duży atak ale giną na 1 max 3 hity. Druga sprawa, myślałem że ta gra będzie frustrująca i tu znowu się pomyliłem. Dzięki temu, że Dark Souls nie wymaga małpiej zręczności, tylko taktyki i przemyślenia każdego ruchu, powtarzanie tej samej lokacji po raz 10 (żeby tylko 10 xD) nie jest jakoś specjalnie nużące ani męczące. Lokacje są bardzo dobrze przemyślane, oglądając filmiki z DS spodziewałem się, że będę się tam gubił co chwile xD ale to tylko pozory. Osoby które będą próbowały przejść dark souls szybko (przynajmniej za pierwszym razem) odrazy odstawią ją w kąt. To chyba największy błąd jak można popełnić w tej grze. Jak wszystko będzie robić się powoli to nie ginie się tak często. No i oczywiście przestać grać jak się jest już zmęczonym lub widzi się, że ma się chęć przebiec lokacje jak najszybciej ;) bo wtedy ginie się co 5 min. To takie moje mini pierwsze wrażenia, moja ocena 11/10
@Constantine2508 ta gra się różni tym od innych że trzeba się w niej uczyć (żeby to zrozumieć trzeba zagrać). Oprócz poprzedniej części nie ma takiej drugiej gry. A gra nie jest aż tak ciężka. A w batmanie i wiedźminie nie ma nic czego bym nie widział w innych grach, ale gry są baaardzo dobre. Ja nie daje większej oceny tylko dlatego że jest polska. Zagraj w DS a na pewno gra dla ciebie będzie lepsza niż batman i wiesiek 2. Jak nie masz xboxa lub ps3 to nie mamy o czym gadać ;) różnica poglądów na temat gier pc i konsolowych
DARK SOULS NA GRĘ ROKU
@wombad
No wreszcie ktos tu gada z sensem, podpisuje sie pod tym 100%
DARK SOULS NA GRE WSZECHCZASOW
Dark Souls na grę roku wczoraj grałem u kumpla i naprawdę świetne.
10/10. Sam na gwiazdkę dostanę
No dzisiaj przeszedłem grę i bardzo polecam. Mimo iż jest trudna to satysfakcja z przejścia jest olbrzymia. Jak dla mnie 10/10
jest szansa na wersje PC Dark Souls! wiecej tutaj:
http://www.rockpapershotgun.com/2012/01/06/the-quest-for-dark-souls-on-pc/
http://uk.pc.ign.com/articles/121/1216035p1.html
jest szansa na wersje PC Dark Souls! wiecej tutaj:
http://www.rockpapershotgun.com/2012/01/06/the-quest-for-dark-souls-on-pc/
http://uk.pc.ign.com/articles/121/1216035p1.html
kapa i jeszcze raz kapa
poprzednia cześć bije ja na łeb
spoiler start
Siemka.
Da radę tą grę przejść thieftem atakującym szybko ze sztyletów ktytykiem?
Gra wcale nie jest taka trudna tylko na początku trzeba umieć się w nią wkręcić a fabuła nie jest nijaka bo tworzy jedną bardzo spójną całość. Ogólnie staroszkolny hicior jak dla mnie bo ostatnio tak dobrze sie bawilem w Planescape Torment, Icewind Dale i oczywiście Baldurs Gate 1 i 2. Oczywiście to nie te same gry ale podobnie wciągające. 9.5/10
Jestem już po kilku godzinach gry, ale jeszcze nie podłamany (na szczęście xD). Dark Souls daje sporo satysfakcji, jeśli wykończymy jakiegoś mocnego przeciwnika. Pokonując Taurusa mimo braku Estus Flasków i paska wypełnionego w powiedzmy 1/100, byłem z siebie tak cholernie dumny, że aż otarłem pot z czoła :D
Wybaczcie Offtop:
A nawiązując do Baldur's Gate/Planescape Torment/Icewind Dale: Jakiś czas temu kupiłem zestawik Legendy RPG, jednak gry (o zgrozo) strasznie tną i pojawiają się błędy graficzne (cienie). Jest ktoś w stanie na to zaradzić?
Procesor: Intel Pentium Dual Core 2.0 Ghz (T4200)
RAM: 3 GB
Karta graficzna: Nvidia GeForce 9600M GS
System operacyjny: Windows 7 Home Premium.
mam pytanie posiadam miecz drake sword i gdy miałem inną broń i dodawałem strengh to dodawało mi do niej siłe a teraz gdy mam drake sword to nie dodaje mi do nie tylko do łuku i wogule nie idzie mi do drake sworda może mi ktoś pomóc???
Świetna, wciągająca i wymagająca! W końcu jakaś gra która nie stawia nas od pierwszej minuty jako wygranego, a zmusza nas do przeżycia i uwagi na każdym kroku. Nie prowadzi też za rączkę po lokacjach, musimy sami wyczuć w które miejsce jesteśmy gotowi się udać a w które nie.
Kilka rzeczy mi się nie podoba - brak mozliwości korzystnego(bo ofiarowanie za grosze to marny deal) sprzedawania zdobytych przedmiotów, soule jako podbijanie lvl i kupowanie(na same strzały wydałem już tyle, ze spokojnie wbiłbym kilka lvli a jestem na ~80), brak świata "żyjącego" - przeciwnicy zawsze czekają na nas w tym samym miejscu. Poza tym marne zakończenie. 9/10 bo gra robi wrazenie, szczególnie w miejscach takich jak Anor Londo :)
Brawo dla Namco iż jest w końcu jakaś gra od nich na PC.
Nareszcie jakaś super fajna gra
Pierwsze fanowskie modyfikacje do gry. Co to będzie?
Haksy? Nie.
Podbijanie poziomów postaci? Też nie.
Będzie to nude patch dla Gwynevre :D
Amazing chest ahead? :D
Czekam, a jakże. Tylko martwię się tym, że za mało dialogów i fabuły jest dla mnie w DS.
Gra dla której chciałem kupić PS3, teraz nie będe musiał :)
Chcę się sprawdzić i zobaczyć czy faktycznie to taka uber master trudna gra, pewnie tak ale challenge accepted :p
A dialogi i fabuła mnie nie martwią bo nie o to w tej grze chodzi a jeżeli samemu trzeba odkrywać fabułę(tak jak w Amnesii np gdzie praktycznie nie wiemy nic, tylko to, że nie wiadomo jak znaleźliśmy się w jakimś zamczysku a fabułę poznajemy czytając notatki i z halucynacji głównego bohatera) to nawet lepiej :)
A jeżeli dojdą do tego mody i ciekawy tryb multi to już szykuje się "gra życia"
http://www.eurogamer.net/articles/2012-04-11-dark-souls-pc-release-date-announced-games-for-windows-live-support-confirmed
Gra będzie używała GfWL. U mnie co prawwda działa on dobrze ale można zapomnieć o modowaniu. Aczików się wtedy nie zdobywa. Czemu tak uważam? Bo Fallout 3 tak właśnie ma - modowalna bardzo dobrze (Gamebryo - Skurim, Oblivion i inne g*wna) ale po zaaplikowaniu jakiegokolwiek moda przestaje się je zdobywać.
Jak będzie LIVE to super. Ode mnie duży plus. Wzrastają szansę na zakup na premierę.
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=305259969547054&set=a.305255222880862.71295.119869331419453&type=1&theater
boże GFWL -.- to jeszcze jako tako ujdzie... jak gra będzie źle z optymalizowana ;/
Mam logo dla wersji PC wątku ---->
Jestem ciekaw czy Cenega sie postara i wyda wersje chociaż z napisami PL bo tak to lipa będzie granie.
Niby czemu? Mi by się podobała pełna angielska, podobny język jest w Ultima Underworld tzn. stary angielski czy jak to się zwie.
Jak wydadzą tylko po polsku - nie będę płakał po forach jak inni.
Dobry pomysłem byłoby spolszczenie jak w Thief III: Deadly Shadows. Stary angielski przetłumaczony na staropolszczyznę. Świetny zabieg.
Jak dla mnie będzie się przyjemniej grało będąc bliżej ekranu. Taki nawyk z PC.
Poza tym GfWL - dobrze pasuje do gry która każe cierpieć graczom :D
Ale napisy przeciez by nie przeszkadzaly w staro czy nowo angielskim. Bo nie wszysscy dobrze znaja ten barbarzyncki język na tyle by pykac w gry i iwedziec o co chodzi.
Bardzo dobrze, że gra wyjdzie na PC. Mam nadzieje że gra jest RPG, z elementami akcji lub pół na pól, a nie na odwrót.
Mi tam blokada na 30fps nie przeszkadza (a poza tym można to ominąć). Brak lepszej grafiki też raczej nie. Czy ktoś wie ile będzie kosztować gra w edycji pudełkowej ? :)
Gdy ostatnio patrzyłem na muve.pl to cena preorderu wynosiła 119zł.
Sporo. Szkoda że nie zrobili jak z Alan Wake, niekoniecznie 49 ale 89zł byłoby w porządku.
Będzie z polskimi napisami :) dobrze, że wychodzi w wakacje, bo w szkole nie miałbym nerwów na taką grę :)
Niestety gra to będzie zwykły port z konsoli, bez optymalizacji i z wszelkimi problemami jakie wystepowały na Xkupie i Playstołku. Twórcom nie chce się niczego poprawiac bo wolą grę wydać szybciej, a poza tym to chyba za bardzo nie potrafią.
Skoro posiadacze konsol plują jadem na pecetowców (bo ci dostaną Dark Souls) to jednak gra i tak musi być dobra :]
Ja pluję - pestkami z arbuza :)))
Mnie się zawsze podoba w wątkach o grach PC jazda na konsole a w wątkach o grach konsolowych jazda na PC.
Skoro teraz idzie jad że PC to dno i tylko konsole rzondzom to przypomnijmy sobie "płacz i jad" PCciarzy że Crysis(1) idzie na konsole.
edit
idzie na konsole... i oczywiscie PC rzondzi.
Sprawdzę :D
Stefan radzilbym ci pocwiczyc ortografie "rzondzi" "rzondzom" lol analfabetyzm w Polsce coraz bardziej widoczny na kazdym kroku ;/ Po 2 gra bd zajebista i dobrze ze wychodzi na pc'ta a nie konsolowcy by chcieli zeby wszystkie gry wylazily tylko na ich platformy lol.
konsolowcy by chcieli zeby wszystkie gry wylazily tylko na ich platformy lol.
Przecież to nie gracze wydają sobie gry, tylko, o dziwo, wydawcy. A że im wygodniej na konsole, to się nie dziwię.
Zanim ktoś dowali argument "gry za 250 zł" to odpowiadam, swoją oryginalną i legalną wersję kupiłem za 107 zł z wysyłką ponad miesiąc temu.
Sama gra świetna, chociaż na pc nie chciałoby mi się grać, odwykłem.
Czekam, a jakże. Tylko martwię się tym, że za mało dialogów i fabuły jest dla mnie w DS.
Fabuła jest, tylko trzeba po pierwsze wsłuchiwać się w dialogi, bo te się nie powtarzają, po drugie grać i brnąć do przodu. Potem wystarczy sobie wszystko do kupy złożyć. Taki sposób prezentowania fabuły bardzo mi się spodobał.
Gra beznadziejna,tak wielkiego gówna od baaaardzo dawna nie widziałem.Walka do dupy ,postacie wymodelowane jeszcze gorzej(dupa 4x większa od głowy).wróg szybciej robi silny cios niż ty słabszy,ma 10x większe obrażenia i po serii nie da się wcisnąć obrony(postać nie reaguje).Dobrze że ściągnołem pirata,bo gdybym kupił orginał to bym go od razu wywalił nawet sprzedać bym nie próbował żeby ludziom nerwy oszczędzić. 0/10 9W tej grze nie ma NIC dobrego.
[Up] Wydaja gry naprzod na konsole a pozniej na pcta z waidomych przyczyn: KASA! bo jesli wydaliby i na PC i na konsole to wiadomo ze ludzie glupi nie sa i kupia pctowa wersje bo tansza a tworcom chodzi o to by zarobic jak najwiecej i dlatego pierw ida gry na konsole a pozniej na pc.
NIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆ!. Gra napewno będzie świetna!!! Ciężko będzie wytrzymać do premiery :C
jesli kokobongo pisze ze dupa wieksza niz głowa to sobie odpuszcze, gameplay gameplayem ale nie ma nic gorszego jak utożsamiac sie z postacia która chodzi jak pokraka i wygląda jak pokraka
ta gra nie jest dla takich idiotów jak ty kokobongo21 i pewnie jeszcze inni cie nawiedzali wyżal się tu nam dalej :) chętnie sam ci spore dupsko w undead burg bo pewnie tam tylko doszedłeś :)
Czekam na 26 sierpnia *,*.
Uwielbiam takie gry, czekam i doczekać się nie mogę :(.
Martwię się jedynie o menu... Czy będzie takie toporne i meczące jak na konsoli?
Kurde zna ktoś cenę tańszej edycji? Mam zamiar w dniu premiery kupić. Jeżeli zwykła edycja będzie tylko o jakieś 10-20zł droższa od tańszej to chyba wezmę tą pierwszą.
Dobra już nie trzeba cena sugerowana tańszej wersji to stówka ^ ^
Jak na razie cena na edycje standardową to 75zł więc nie tak drogo ;)
[29] - a co było takiego topornego i męczącego w menu na konsolach?
Potwierdzili przy okazji, że gra będzie w 1080p i będzie blokada na 30fps.
Jak nie będzie zacinek w pewnych miejscach to super.