Jeff Bezos, założyciel Amazonu, odradza większe zakupy
Jak będę musiał, to pewnie i tak kupię. Jak jest to zachcianka typu nowe GPU do PC, żeby odpalić CyberPunka z RT, to sobie mogę odpuścić. Pieniędzy do grobu i tak się nie zabiera a trzymać na czarną godzinę lub lepsze czasy trochę mi się nie widzi, bo czasy są zawsze pełne wyzwań i niepewności.
Zachowaj swoją gotówkę, zobacz, co się stanie.
Stanie sie to ze przy 20% inflacji ci ta gotowka wyparuje. I nie bedziesz mial ani telewizora ani gotowki.
Bezos akurat pisze tu o produktach z kategorii "dobra luksusowe", które nie są niezbędne do życia a jedynie zachcianką, bo głupi konsument widzi przekreśloną starą cenę i czuje, że to okazja życia podczas gdy w domu ma w pełni sprawny TV czy inny gadżet.
Trudno odmówić mu racji z tym, że ta rada jest uniwersalna a nie tylko aktualna na czasy kryzysu gospodarczego.
Są inne sposoby na ucieczkę przed inflacją, kupowanie głupot na "wyprzedażach" nie jest jednym z nich.
Bezos jest takim autorytetem że gdyby zapowiedział słoneczną pogodę to nie wyszedłbym bez parasola ...
Skutek będzie taki, że sprzedaż spadnie, nastąpią niechybne zwolnienia, ludzie zaczną tracić pracę, kolejne grupy przestaną kupować bo bezrobotny ma mało kaski, co spowoduje kolejne zwolnienia, następnie recesję a nawet krach gospodarczy. Jedyny plus takiego ograniczenia zakupów to chwilowy spadek inflacji.
A na co komu nowa pralka jesli po oplaceniu tylko czesci rachunkow i zakupie zywnosci moze komus nie starczyc na prad :] Trza bedzie do pralni razem ze studentami chodzic :p