Jeden program, żeby kontrolować całe RGB w komputerze - testujemy
Aplikacje do RGB to największy syf jaki może być w tle.
Te programy są strasznie zamulone. Pobierają czasami setki mb ram, a i tak działają wolno.
Mam tylko płytę, grafikę, pasek LED podpięty pod płytę, mysz i klawiaturę.
Uważam że paski LED są lepsze niż wentylatory i RAM, może gdybym miał chłodzenie wodne to bym jeszcze chciał LED-y na bloku.
Jednym słowem jestem raczej na tak, jeśli chodzi o światełka, ale statyczne.
Soft do LED nie jest fajny, ale w praktyce potrzebuje tylko dwóch programów, do płyty i GPU. Myszy i klawiatury nie liczę, bo tak czy inaczej używam softu do nich.
Dzięki. Wypróbuję.
Poki coz wszystko mi działa pod MSI Mystic Light poza SSD na pcie od Aorusa. Ale kontrola rgb od gigabyte zawsze była zrąbana. Ich dedykowany program nawet mi się nie uruchamiał.
Podświetlenie (jednokolorowe i niemigające) na klawiaturze lubię. Światełka wszędzie indziej mnie irytują i nie mam, więc odpada mi problem z synchronizacją i masą dodatkowych programów.
Ja mam u siebie tylko wen od procka podświetlony na biało i ramy z efektem ruchomej tęczy i to w zupełności wystarczy. Jest nowocześnie, ale nie przesadzone jak na choince. Programów brak, nie są potrzebne do tego.
W laptopie mam wlaczone tylko podświetlenie klawiatury, ktora zapala się w momencie gdy zbliżę do niej dlonie na odleglosc ok. 1,5 cm. Zanim zacznę pisać, a w pokoju jest ciemno, klawisze się podświetlają. Fajny bajerek.
Ogólnie uważam ficzery RGB za taki wiejski tuning. Nie widziałem jeszcze zestawu, który zrobiłby na mnie wrażenie.