Drobny falstart konsoli Ouya
Niby dobrze, że takie konsole powstają może to nie konkurencja dla microsoftu lub sony, ale z czasem może się stać.
Ale i tak to oleje ciepłym moczem przecie są smartfon i tablety od tego.
Twórcy odpowiadają na te zarzuty za pośrednictwem oświadczenia wysłanego do serwisu Games Industry International – według nich sprzęt, który trafił do fundatorów już teraz, nie jest jeszcze ostateczną wersją konsoli i nie jest przeznaczony do recenzji.
Tia, takie tam tłumaczenie na odczep, bo coś powiedzieć na swoją obronę musieli. Zrobili bubla i teraz pewnie srają po gaciach, żeby do tego czerwca się uwinąć z robotą i nie było mega faila na starcie.
A co ich to obchodzi, wszystko był dobrowolne, to nie jest kasa dana z gwarancją, że produkt będzie żył tyle i tyle, równie dobrze po wydaniu w miarę stabilnej wersji mogą całość zarzucić i nikt im tej kasy co dostali nie zabierze.
Na razie oznacza to, że najgłośniejszy projekt Kickstartera może okazać się klapą... Co dalej? Kolejne Amber Gold?