Dla aktora grającego Arthura w RDR2 tylko jeden końcowy wybór jest kanoniczy. Drugi nie ma sensu
Według mojej opinii Artur w drugim zakończeniu (z wysokim honorem) tak naprawdę nie wraca po pieniądze ale wraca po zemstę. jakby udało mu się pokonać micah i dutcha to by najprawdopodobniej dał pieniądze johnowi i tyle. nie zatrzymałby pieniędzy dla siebie bo wie że za niedługo umrze
Niby to dalej nie ma sensu bo Artur sam mówił że zemsta jest głupia. Ale ma więcej sensu niż to że jest chciwy