Branża anime ma przechlapane? Studio Jujutsu Kaisen już kilka lat temu przewidziało, że donghuy urosną w siłę i „zost...
Jeszcze jakby dodawali japoński dubbing to lepiej by mi się oglądało. Bo gdy słyszę chiński język to strasznie mnie to zniechęca i porzucam taka produkcję.
No ogólnie może i historie mają ciekawsze od tych anime, które pojawiają sie aktualnie masowo np. Isekaie itp, ale zazwyczaj sama animacja nie powala (zwłaszcza w przypadku koreańskich), chińskie były by znacznie lepsze, gdybyy nie tworzyli ich tak chaotycznie i szybko. Dosłownie podczas ogladania, czuję się jakbym oglądała coś w przyspieszeniu i bez jakiejkolwiek logiki. Język to druga sprawa, raczej oglądam tylko z dubbingiem japońskim, którego inny język nigdy nie przebije (chyba, że dubbing polski, który akurat przy anime zazwyczaj jest bardzo słabej jakości, ale nie przy każdym), ponieważ aktorzy głosowi i w Chinach i w Korei brzmią jak ludzie z ulicy, którym dano dialogi sekundę przed ich zagraniem xD.