Anime rośnie w siłę na Netflixie. Jego wzrost jest dziesięciokrotnie wyższy niż w przypadku innych treści
Ja już gdy zacząłem oglądać w 2003 roku wolałem anime niż większość filmów i seriali, wtedy może byłoby inaczej, gdyby dostępność była inna, a tak to była nisza dla ludzi, którzy byli traktowani, jak jacyś dziwacy, nigdy tego nie pojmowałem, bo było to coś na zupełnie innym poziomie, niż jakiekolwiek inne animacja i większość seriali i filmów mogło już wtedy czyścić buty tym produkcją, ale co do jednego byłem pewien, że pewnego dnia ludzie zrozumieją w jak wielkim błędzie byli :) Mogę jeszcze nadmienić, że zbliża się kolejny fenomen, ale od chińskich twórców, tyle że w tym przypadku nazywa się donghua i z reguły są w 3d, ale tutaj jest to autentycznie zaleta, podejrze że w przeciągu kolejnych 10 lat, mogą nawet rywalizować z japońskimi twórcami.
To by wyjasnialo dlaczego nie dostali ode mnie nawet grosza w przeciagu kilku ostatnich lat.