Witam chce zepsuć skuter który ciagle sie psuje i jest badziewny ale nie wiem jak to zrobi zeby sie nikt dowiedzial
A co kolega cię wkurzył i chcesz mu teraz skuter rozwalić ? Czy szpanuje wkurza cię i chcesz mu rozwalić ?
Skoro sam się psuje to po co jeszcze mu pomagać? :P
Wiedzę opieram bardziej na starych motorach (java, simpson) nie wiem czy nowe skutery nie mają automatycznych blokad:
- brak oleju;
- jazda po terenie niedopasowanym do resorów / zawieszenia;
- rozreguluj zawory;
Ogółem to "zabij" silnik
Ale po co niszczyć jeżdżący sprzęt? Sam w życiu bym czegoś takiego nie zrobił.
Jak nie umie się korzystać ze sprzętu, to nic dziwnego że się psuje...
Wjedź nim w drzewo, albo ze skarpy :D Rozwiążesz wszystkie problemy.
spoiler start
Wypowiedź winna traktowana być jako żartobliwa i nie stanowi w świetle prawa podżegania do samobójstwa bądź/i okaleczenia się. Autor postu nie bierze odpowiedzialności za śmierć bądź uszczerbek na zdrowiu użytkowników skuterów, wynikających z obrażeń po zderzeniu z drzewem lub skarpą, które są efektem tylko i wyłącznie ich własnej głupoty
spoiler stop
Po co psuć coś, co działa? To nie ma sensu, zastanów się nad swoim postępowaniem. W życiu wszystkiego nie zepsujesz, jak ci się znudzi - "bo tak". ;)
[7] +1
Polska niby taka biedna a szczyle tak rozpieszczone(chociaż to pewnie idiotyzm rodziców). Ja w wieku 13-15 lat jak dostałem elektryczną hulajnogę z marketu byłem cały obszczany ze szczęścia. O skuterze to nawet marzyć było głupio.
TO MÓJ SKUTER
[17] - mam coś lepszego!
Zrzuć go z krawężnika!
chybwleje wody do oleju i chyba sie zepsuje
ES_Lechu - trochę śmierdzi sprzędzeniem starego zgreda, ale w tym fragmencie o biednej Polsce i rozpieszczonych szczylach coś jest. Tzn te rozpieszczone nie sa akurat częścią tej biednej Polski, ale tym bardziej kontrast jest ciekawy.
Niemniej nie jest fair pisanie, że w życiu nie zepsujesz wszystkiego, co ci eni pasuje. Tzn owszem, nie zepsujesz, ale zawsze możesz wyrzucić i kupić nowe. Kiedyś, za swoja kasę, jak ci jej starczy...
[21]
Bez przesady, mam 22 lata ;P ale zwyczajnie pamiętam jak u mnie było za dzieciaka
[19] Ty sobie wlej olej do głowy. Jeżeli skuter ci się nie podoba i nie potrafisz sobie z nim poradzić ( a skuter należy akurat do urządzeń które można łatwo i tanio naprawić ) To zawsze możesz go sprzedać. Komuś się marzy jakikolwiek skuter a ty będziesz niszczył swój tylko dlatego że nie umiesz go naprawić. Powodzenia w życiu ;)