Przestrzeń na nich jest tańsza niż tych na płytach DVD. Zajmują mniej miejsca niż ich okrągłe zamienniki i dostęp do danych jest znacznie szybszy. Jest to w miarę trwałe?
żywotność jest podawana w godzinach
a rzeczywistość bywa różna
http://pclab.pl/news56243.html
dyski twarde nie są wcale najlepszymi nośnikami do archiwizacji same w sobie. najlepiej zbudować system, który będzie się danymi opiekował i co pewien czas inwestować w wymianę dysków. ot co
DVD to przeżytek! Ja już dawna zapisuję dane na płytach Blu Ray! Dysk twardy może ci paść i wtedy wszystko tracisz! Sam tak miałem padł mi 2 Tb a nie był nawet w 500 GB zapełniony.
Dlatego wróciłem do płyt ale Blu-Ray.
Nagrywarka kupiona używana na allegro i płyty dobre i tanie są Esperanza.
To ta firma jeszcze produkuje płyty? Myślałem, że już dawno dali sobie spokój. Kiedyś popełniłem ten błąd i kupiłem trochę ich płyt DVD. Po maksymalnie roku odsetek tych, których nie dało się odczytać wyniósł całe 100 procent. Nie bez powodu mają kiepską opinię.
Dysk jest na pewno trwalszy od płyt jako nośnik magazynowania danych. A przy tym wygodniejszy, bo nie musisz przeszukiwać iluś tam nośników, by znaleźć co potrzebujesz.
mozesz zawsze kupic m-disc, ponoć bardzo trwałe do przechowywania danych bo nie sa wypalane w typowym plastiku tylko na jakieść odpornej na zmiany warstwie
https://en.wikipedia.org/wiki/M-DISC
Jak długo trwają Bluray?
@Dyski pójdą do szafy. Uruchamiane tylko na "odświeżenie".
Najtrwalsze sa nosniki tasmowe.
ALE - jezeli robisz kopie "do szafy " to faktycznie wykorzystalbym dyski. Dla pewnosci kopia w 2 egzemplarzach ( dwa dyski ) i spokoj.
Już widzę jak ktoś magazynuje przykładowo parę terabajtów na płytach BD. Dysk twardy (talerzowy nie SSD) to najlepsza opcja archiwizacji pod warunkiem, że archiwizujesz dane na dyskach zewnętrznych tak jak ja na USB lub masz kieszeń. Taki dysk pracuje tylko wtedy kiedy potrzebujesz, czyli wtedy gdy go podłączasz i archiwizujesz dane, a potem odłączasz i do szafy. Oczywiście dokładnie te same pliki mam na drugim dysku w PC, który chodzi cały czas, by mieć do nich dostęp.
hinson zapewne miał drugi dysk na dane cały czas w PC, który mimo że nie musiał pracować, bo pewnie używał tak jak ja, by wrzucić nowe dane lub skorzystać z danych, ale nie zapominajmy że jak komputer włączony to mimo że głowica jest zaparkowana, to talerze cały czas się kręcą i reszta mechaniki również pracuje, dlatego taki dysk na dane zużyje się dużo szybciej.
Dlatego polecam dysk zewnętrzny USB 2,5 cala (nie wymaga dodatkowego zasilania) o wielkości zależnej od potrzeb. Mi 1TB w zupełności starcza, oraz drugi dysk w PC 3,5 cala z tą samą zawartością do szybkiego dostępu no i zawsze to dwie kopie zapasowe zamiast jednej.
Natomiast płyty to bardzo niepewny nośnik, no chyba że masz maszynę do tłoczenia płyt i masz dostęp do wysokiej jakości nośników, a wypalane płyty niestety można się zdziwić. Zrób tak jak ja, a nie pożałujesz i będziesz spał spokojnie nawet jak komputer spali się razem z dyskami.