O k.... czy to daje podstawy do wszczęcia śledztwa? Nie mówimy tutaj o dziwnych manewrach przy "zakupie" mieszkania ale poświadczenia nieprawdy u notariusza, a to chyba jest już dość poważnym przestępstwem?
Coś jak kwintesencja w pigułce tego co reprezentuje PiS, prezio i reszta tych zakłamanych złod@#^& i sku$%##
A może tylko taki czopek z chili w d@#3 (bo do wypranego mózgu nie dotrze) ich twardego elektoratu...
Nie kupił go za 120 tysięcy, nie ma dowodów, że za mieszkanie kiedykolwiek zapłacił!
Nawrocki stwierdził, że Mentzen "głęboko mija się z prawdą". Powtórzył, że "nie mógł" jednorazowo przekazać całej sumy z powodu sytuacji pana Jerzego, ale zapewni, że całość została spłacona "w takich ratach, jakie ustalili" z Jerzym Ż.
^^Przecież to jest kryminał! Jak to "ustalili" z Jerzym Ż.? Na gębę? Ja, niedawno, w końcu sprzedałem dom (w marcu tego roku, a od grudnia zeszłego mieszkam już "na nowym"). Zeszło trochę dłużej, bo w międzyczasie zaczęli budować drogę i działkę podzielono, na dwie - samo zniknięcie numeru działki 933/3 i "wskoczenie" w to miejsce 933/9 i 933/10 spowodowało niezłe zamieszanie. Papierologii mnóstwo - starostwo, wydział ksiąg wieczystych, ale przede wszystkim - wszystko, na każdym etapie konsultowane i ustalane z panią notariusz oraz pomiędzy nami (sprzedającymi i kupującymi).
Umowa przedwstępna, potem już właściwa. Napisane, do kiedy kupujący mają przelać pieniądze - najpierw przedpłata, potem reszta kasy.
Tutaj Batyr coś ustalił na gębę? Co jest w akcie notarialnym wpisane? Naprawdę to się w głowie nie mieści - niech umowę, od notariusza pokaże? Przecież to śmierdzi jakimś wałem, na kilometr.
Podobnie jak
ps. Po kiego Grzyba "kupował" mieszkanie, które miał zapisane w spadku, od starszego pana, który biologii przecież nie oszuka? Kupy się to wszystko nie trzyma :/ A najlepsze, że facet brnie, z całym sztabem...
Dziś mamy taką dewaluacje tytułów w Polsce, że do mba czy doktora to “wstyd” się przyznawać :)
Jak masz znajomości to doktorat załatwić, szczególnie z nauk społecznych/historycznych/prawniczych to nie problem. Znam trochę ludzi ze środowiska naukowego i może 10% to dobrzy fachowcy w swojej dziedzinie, na dość wysokim poziomie intelektualnym. 80% to przeciętniaki, które włożyły po prostu sporo pracy i jakoś doktorat zrobiły. Pozostałe 10% ma doktoraty z tematów o niczym, często na bardzo niskim poziomie, głównie dzięki znajomością. W tej grupie też jest bardzo wiele dzieci profesorskich, które często w ogóle do pracy naukowej się nie nadają, ale rodzice ich ciągną za uszy. Dziś już nawet na habilitacje przepycha się byle kogo. Tytuły naukowe w ogóle przestały mieć jakąkolwiek wartość w Polsce.
Jak się czyta bzdury tu, ogląda TV, śledzi te durne debaty, to aż nóż się w kieszeni otwiera... (na czym wszyscy są skupieni itp.)
Wasza niewiedza i ignorancja jest straszna. Ukraina (której tak potrzebujemy i której być jest naszym być), nas wyprzedza i za 10 lat będzie istotniejsza, jeżeli przetrwa...
Tymczasem w PL:
Z jednej strony pieprzenie o KPO (czyli kwadraturze politycznej obłudy), opóźnienie od dobrych 10 lat co do geopolityki (Trzask myśli, ze jesteśmy w 2015... przynajmniej tak mówi on i jego doradcy, co do EU, wojny i wszystkiego);
Z drugiej jakieś idiotyczne decyzje, wspieranie Trumpa, ja pier.... (może Szatkowski tylko tak pozoruje, że coś wie, a nic nie wie lub nie może...)
A przy tym wszystkim jeszcze konfa i Sławomir zyskuje.
My god ;) jest dobrze... To może z miejsca Korwina na króla mianujmy :P
PS
chyba mam za dużo czasu, że to wszystko prześledziłem ;)
To mówicie, że PiS-owcy to kłamcy, manipulanci, hipokryci, obłudnicy, krętacze i pozbawione empatii gnoje zdolne nawet do przejęcia w podejrzany sposób mieszkania starszej osoby nią samą się nie interesując wbrew przyrzeczeniu? Stare, znałem.
Szkoda, że beton ma to totalnie w dupie... I znowu będzie, że na ludzkiego pana, człowieka lepszego sortu, rasowego Polaka się uwzięli...
Właśnie się przekonamy - bo tu pierdyknięcie jest właśnie bezpośrednio w beton i akurat w te rejony na które "beton" jest mocno wrażliwy z racji wieku....
Też mi się tak wydaje. Gdyby ofiarą był ktoś młody, jakiś student, młody pracownik korpo to by się pośród betonu rozeszło po kościach, ale tak? To jednak może choć część betonu skruszyć bo go to bezpośrednio wręcz dotyczy + skala jest taka, że ją każdy ogarnie.
Spodziewałem się, że Batyr utonie na "statku miłości" dopiero przed drugą turą. A tu proszę, jaka niespodzianka. Niby kapiszon a wypalił jak niezła mina.
Najlepsze jest to, że to na własne życzenie. Nowogrodzki nie skłamałby w debacie, że ma tylko jedno mieszkanie, tylko by powiedział, że ma dwa i nikt by nie drążył tematu, wobec czego nie wyszłaby cała ta sprawa z tym dziadkiem. Ale - jak to PiS-owcy - chcą uchodzić za "ludzi z ludu", którym bliskie są problemy biednych i starszych, więc Batyr postanowił skłamać.
Nikt nie spodziewał się, że taka sprawa - uderzająca w jedne z najczulszych punktów dużej części PiS-owskiego elektoratu - wypłynie. Wieść gminna niesie, że przez tę sprawę producenci nie nadążają z dostarczaniem czystych gaci na Nowogrodzką...
Nie zapominajcie, że w PiS na pewno byli ludzie, którzy o tym wiedzieli i to oni mogą mieć największy interes w wysadzeniu Batyra. Jak przerąbie kampanię to wewnątrz partii może zacząć się wypychanie Kaczyńskiego i drogę do władzy na pseudo-prawicy może próbować przejąć Pinokio lub ktoś podobny. Oni mają interes w wysadzeniu kampanii Batyra, a część może mieć informacje o tym jaki teren jest zaminowany.
Ona nie jest z mojej bajki, ale tutaj chylę czoła:
https://x.com/MagdaBiejat/status/1919726745541808558
^^Jeśli Trzaskowski wygra, powinien wziąć ją, do swojej kancelarii. Jako wicemarszałek Senatu Biejat się marnuje, szkoda jej na to. W każdym razie liczę na to, że nie weźmie samych platfusów- w takim wypadku będę się musiał pomału przygotować, na przerżnięcie zakładu z Bukarym :P.
Niemniej, to przyszłość, a dziś szacunek, bo ta pani załatwiła szemranego typa :).
Biejat jako pierwsza składa zawiadomienie do prokuratury:
https://x.com/MagdaBiejat/status/1919726745541808558
[Lord był szybszy, więc dodam coś jeszcze:]
Nie dość, że cała sprawa jest wyjątkowo wątpliwa moralnie, gdy idzie o dobrostan "pana Jerzego", to jeszcze ludzie Nawrockiego ujawnili testament starszego człowieka bez jego wiedzy (i wiedzy rodziny, którą "wydziedzicza").
Jazda bez trzymanki. :)
Mnie coś innego w tym "testamencie" ciekawi. Gość ma podobno 80 lat, a w 2011 r. pisał, że od 37 lat nie ma kontaktu z rodziną, czyli odkąd miał 29 lat, od 1974 r. Czy Wam też się to nie klei, że gość pisałby o sprawach tak dawnych w swoim testamencie? Jaką urazę musiałby do nich czuć? Ile te "wydziedziczone" dzieci mogły mieć lat kiedy stracił z nimi kontakt? 5-10 lat? Ten "testament" nie ma sensu.
Sorry, jak ja bym nie miał ze swoimi dziećmi kontaktu od prawie 40 lat, tracąc go gdy były małymi dziećmi (czyli nie z ich winy) to na pewno bym nie stosował profilaktycznego wydziedziczenia.
Wszystko tutaj nieźle śmierdzi... :P
https://x.com/PatrykSlowik/status/1919711626183254141
https://x.com/PatrykSlowik/status/1919728492528160922
Ciekaw jestem, czy się Nawrocki stawi na komisji:
https://x.com/szymon_holownia/status/1919717630476202246
9 maja.
Kaczyński chyba jednak postawił na kulawego konia. Taki np. Czarnek szedłby jak burza przez kampanię. Na debatach skruszyłby serca całego betonu. :)
Ciekaw jestem, czy się Nawrocki stawi na komisji:
Bardziej mnie ciekawi jaki wymówek będzie używał by się nie stawić. W to, ze się stawi to nie wierzę, choć ma taki obowiązek z tego co pamiętam.
Ja obstawiam ściemnianie, że się nie stawi bo jest na urlopie i się stawi dopiero jak wróci z urlopu :P
No wiesz, obiecał, że się stawi:
Karol Nawrocki został zapytany przez Bogdana Rymanowskiego o słowa Szymona Hołowni, który napisał, że kandydat PiS "powinien wyjaśnić swój stan majątkowy przed sejmową komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka, nadzorującą IPN". - Przyjdę i wykonam swoje obowiązki. To ciekawe, że marszałek Hołownia dopiero teraz w kampanii wyborczej prosi o to - odpowiedział.
(za Onetem)
No wiesz, obiecał, że się stawi:
No wiem. Ale nie zmienia to aktualności mojego pytania o wymówkę.
No chyba, że ktoś obstawia, że jednak się stawi. Jakaś szansa pewnie jest (stawi się i stwierdzi, ze w sumie nic nie pamięta, nic nie wie itd.).
Przecież Nawrocki jest jak małe dziecko, zbije wazonik to będzie mówić, że to nie ono. Ten sam mechanizm, powie wszystko byleby odsunąć od siebie podejrzenia.
Jaką trzeba być wyjątkową kanalią, żeby wyrządzić starszej osobie taką krzywdę. Batyr dał dziadkowi może z 3 tysięcy złotych, wykupił przez tego dziadka mieszkanie (wyłożył 12 tys). Potem, przy akcie notarialnym, powiedział notariuszowi, że strony się już rozliczyły, a ten klepną. Tak to się robi po pisowsku. Być może pozwolił dziadkowi w tym mieszkaniu przez jakiś czas mieszkać.
Z różnych analiz w sieci wynika, że szambo to jeszcze nie wybiło, ale już niedługo może wybić z taką siłą, że z Batyra nie będzie co zbierać.
Ale wiecie co? Wciąż są tacy, którzy chcą na niego głosować xD
Maja lepsza bombe? jakis filmik z apartamentu gdzie zabawia sie z chlopcami? Bo taki z kobieta moglby mu jeszcze podniesc poparcie.
Ja cię kręcę, on właśnie przyznał, że nie uiścił zapłaty za to mieszkanie, tzn. na poczet ceny zaliczył wieloletnią pomoc, o którą to przecież żadnej umowy zawartej nie było?
A dodatkowo złożył fałszywe oświadczenie przed notariuszem, ze zapłacił całość ceny już z tytułu zawarcia umowy przedwstępnej (LOL - de facto mamy tutaj, tak jak piszą na profilu Słowika, obejście zakazu sprzedaży przed upływem pięciu lat od wykupu... w dodatku zgodnie ze słowami Nawrockiego bez zapłaty ceny :))
No i wiadomo już - patrz komentarze :) - po co potrzebny był testament. Jeśli była to umowa przedwstępna, istniało ryzyko, że pan Jerzy umrze, zanim podpiszą właściwą umowę sprzedaży. Trzeba się było zabezpieczyć.
Beton już się w tym nie połapie, czyli zagłosuje na Nawrockiego, po przecież Nawrocki kupił uczciwie i do tego pomagał. Klasa!
Obstawiam że beton PISu i tak się o tym nie dowie.
W związku z tym uważam że sondaże mu nie drgną za mocno.
Bardzo chciałbym się mylić.
Ekscytujecie się tutaj a tymczasem to Tusk służby i Niemca aktywuje aby uratować Trzaskowskiemu szansę na po prezydenturę
Dzisiejsza sraka republiki. Dnem tego nazwać nie można, bo to już kopią głębiej niż rów mariański...
Przed chwilą Stankiewicz, w TVN24, u Anity Werner, stwierdził, że Nawrocki, wbrew temu co zostało spisane na papierze, u notariusza, nie zapłacił 120 tys. za mieszkanie. Zasugerował, że "kandydat obywatelski" mieszkanie wyłudził.
Wóz albo przewóz- to jest tak mocne stwierdzenie, że pozew jest oczywisty.
Jeśli wszystko było "lege artis", to Batyr nie ma wyboru - musi iść z tym do sądu. Jeśli, najpóźniej jutro, pozew przeciwko Stankiewiczowi, nie wpłynie, to już wiadomo, kto w tej sprawie mataczy, a kto mówi prawdę.
Udowodnić, że się wpłaciło pieniądze, na co się zadeklarowało, że się wpłaciło, jest bardzo łatwo. Także jutro przyglądam się prawnym działaniom Batyra. Tylko to się liczy, reszta to ściema :)
ps."Nim kur zapieje, trzy razy się mnie zaprzesz!" :P
https://x.com/MikiWrobelek_/status/1919796400298013182
Przy okazji Stankiewicz zdradził też jak wyglądał ten tak rozgłaszany przez PiS i ich zwolenników "przeciek z ABW". Na początku stwierdził, że jeśli by doszło faktycznie do przecieku, dotyczyłby on raczej informacji, jakie zostały zebrane przez ABW gdy ten był przez nich prześwietlany w 2020 czy 2021 roku. Czyli za czasów PiS. Co oznacza że Kaczyński musiał o tym wiedzieć i z pełną premedytacją namaścił na kandydata człowieka, który delikatnie mówiąc, nie jest godzien tego stanowiska.
Na koniec zdradził że żadnego przecieku nie było i wyjaśnił jak ciężko było dziennikarzom do informacji o drugim mieszkaniu dojść. Spojler alert, było to banalne.
Lampka alarmowa zapaliła się po tym jak Nawrocki rzucił w debacie że ma jedno mieszkanie. Dziwne jak na polityka z solidną pensją w kraju gdzie lokale mieszkaniowe wydają się najlepszą, możliwą inwestycją. Wrzucili więc jego nazwisko w wyszukiwarkę ksiąg wieczystych i znaleźli w zasadzie od razu drugi lokal. Następnie wystarczyło wyczytać w księdze że nie ma on hipoteki - co było zastanawiające, zważywszy że "oficjalne" mieszkanie jest na kredyt a sam kandydat ewidentnie stara się istnienie drugiego ukryć. W księdze też były informacje o poprzednim lokatorze... nie trzeba było geniusza aby połączyć fakty i wysłać reportera na miejsce, aby wypytał miejscowych.
Nie ma więc sensu szukać jakichś teorii spiskowych, Nawrocki (i jego sztab a także popierający go PiS łącznie z Dudą i Kaczyńskim) po prostu uznali że dziennikarze to kretyni i nie podejmą tropu.
Albo też uznali że ich wyborcy są na tyle pozbawieni empatii że nie wpłynie to na szanse kandydata.
Co tam Stankiewicz! Tutaj jeden z kontrkandydatów Nowogrodzkiego zarzuca mu, że Przejął mieszkanie Jerzego Żywickiego nie płacąc za nie! Wykorzystał starszą i schorowaną, będącą w trudnej sytuacji osobę, do przejęcia jego mieszkania.
https://x.com/SlawomirMentzen/status/1919712196105294303
https://x.com/SlawomirMentzen/status/1919713110501343630
No, panie Batyr, albo wytoczy pan pozew w trybie wyborczym przeciwko Mentzenowi, albo Mentzen pisze prawdę, a to pan kłamie, kręci i manipuluje.
P.S. Niech się żrą!!!
Nie zdziwilbym sie, gdyby ta kanigowska byla jednym z ojcow/matek zalozycieli tego watku. Po tym co publikowala w social mediach, nie dziwne ze chciala zaistniec.
Spiewak ladnie dzisiaj odpowiedzial Tuskowi i dokladnie opisal hipokryzje tych gosci...
Gdyby te aferke odpalono przed koncowka drugiej tury moglaby zaszkodzic, ale wydaje mi sie, ze w obecnym ukladzie beda musieli bardziej zmobilizowac banasia.
Via Tenor
aferke
Jakby to dotyczyło Trzaskowskiego to już byłaby „afera” xD A tak PiS ma taką sraczke i przerażenie że się plączą w zeznaniach.
Nie zdziwilbym sie, gdyby ta kanigowska byla jednym z ojcow/matek zalozycieli tego watku
Napisal korespondent republiki z londynu
Kiedy 1+1 to dalej jest 1 ? - zadanie maturalne z matematyki.
Morawiecki: "Trudno żeby Nawrocki mówił, że ma dwa mieszkania, skoro ten drugi mieszka w tym drugim mieszkaniu"
Przepraszam nie ogarnąłem, co Pinokio to Pinokio.
P.S
Karol powiedział, że nie dał 120 tys dziadkowi bo to byłoby dla niego szkodliwe.
Trzeba dodać jeszcze, ze mieszkanie ma obciążenie hipoteczne. Kto wziął kredyt i na co ?
Morawiecki: "Trudno żeby Nawrocki mówił, że ma dwa mieszkania, skoro ten drugi mieszka w tym drugim mieszkaniu"
Morawiecki nie ma zadnego mieszkania (chyba wszystko przepisane na zone?) - znaczy, ze jest bezdomnym i mieszka pod mostem?
Szkoda, że u Mazurka, bo może bym nawet posłuchał trochę o obłudzie Tuska. ;)
Moim zdaniem panowie raczej odeszli od standardowego napieprzania w jednych czy drugich, na rzecz dyskusji merytorycznej.
Dosyć rozpaczliwa próba zmiany tematu, Lutz.
A po co, skoro nie ma nawet aferki?
Wole posluchac madrzejszego niz czytac glupoty, prosta sprawa,
tobie doradzam po raz kolejny dotrzymanie slowa i zablokowanie mnie bo nie chce sie meczyc czytajac twoje odpowiedzi.
po cholere mam drazyc, jak sprawa sama sie wyjasni (podobnie jak "Dudy lapanie za krocze") juz wkrotce.
Sprawa już się chyba wyjaśniła, nie wiem tylko, czy po myśli twoich politycznych idoli (poza kwestią, czy Nawrocki nie zapłacił za mieszkanie w ogóle, czy na poczet ceny mieszkania zaliczył sobie pomoc materialną i miesięczne opłaty, no i czy Pan Jerzy w ogóle podpisał umowę, czy Nawrocki, jako jego pełnomocnik, dokonał czynności sam ze sobą).
Ale doceniam samokrytykę - uważać się za głupszego od Mazurka?
Zostawcie Lutza vel Trumpa w spokoju, niech żyje w swojej bańce.
Lutz twój Nowogrodzki to dobry pan bo mógł przecież dziadka zabić, ale tylko go okradł.
Lutz ale tak po przyjacielsku dlaczego chcesz głosować na takiego typa, co tobą motywuje?
dlatego właśnie sugeruje tego bana, nigdy jakoś specjalnie lotny nie byłeś, ale twoje problemy z czytaniem i zrozumieniem to dość ikoniczna sprawa.
wyjaśnię w punktach.moze zrozumiesz
- wywiad nie był z Mazurkiem
- wywiad był z J.Rokita
- wywiad był w formie video.
- można było słuchać co Rokita mówił.
Jak to mawiają, Lepiej z mądrym się zgubić niż z głupim odnaleźć, podejrzewam jednak, że udział w zyciu tego forum i poczucie stadnosci zapewniaja ci lepszy sen. Co kto lubi.
Niektórych (w tym Lutza), nic nie przekona.
To co? dziadzio podpisał że dostał 120 tysi... I przejebał? A teraz wymyślił że drugi raz mu Karol zapłaci
No Mentzen się obudził i grzeje temat. Z jego punktu widzenia to jak gwiazdka w maju i jednak po pierwszym szoku widać, ze stara się tej okazji nie zmarnować.
Guru pewnego środowiska niezadowolony:
A to znaczy, że jednak sprawy pod dywan pośród swoich wyborców zamieść się nie udało. Jakby tylko media/kandydaci rządowi grzali temat to by się dało to sprzedać betonowi jako spisek, ale jak się już Mentzen do grzania tematu przyłączył to tak łatwo nie będzie. Jak się jeszcze Braun wypowie to już w ogóle są w czapie.
Nawrocki daje czadu i zajmuje całą uwagę opinii społecznej, ale warto odnotować, że w cieniu tego cwaniaczka ujawnił się właśnie największy geniusz polityki społecznej, zdrowotnej i podatkowej:
https://x.com/an_te_k/status/1919835470134972701
paciorek benchmarkiem polskiego youtuberyzmu.
Bukary zobacz sobie tego Rokitę, wyłącznie w kwestiach poznawczych, to jest kompletne zaprzeczenie internetu "emocjonalnego", było tam kilka naprawdę ciekawych kwestii do przemyśleń
Bukary chyba cienie ci się pomyliły, jak zwykle manipulujesz informacjami i pierdolisz trzy po trzy nie mając żadnej wiedzy.Płacą ci za to ? Składki zusowskie są bardzo wysokie dla mikroprzedsiębiorstw. Nie wystarczy tylko podnosić składki, to nic nie zmieni.To jest worek bez dna. Potrzebna jest głęboka reforma i audyt przepływów pieniężnych. Trzeba pamiętać, że osoba która pracuje i prowadzi jednoosobową działalność płaci podwójnie, potrójnie składkę zdrowotną!
Piszę to jako osoba prowadząca działalność przez 15 lat. Wystarczyłoby wprowadzić element konkurencji pomiędzy funduszami jak to jest w Niemczech (wiem, bo pracowałem tam).
To pacjent powinien decydować gdzie idzie do lekarza i który fundusz ubezpieczeniowy wybiera. Płaci kartą jak do bankomatu za usługę wydaną przez fundusz.
Zgodnie z ustawą (art. 82 ust. 1), w przypadku gdy ubezpieczony uzyskuje przychody z więcej niż jednego tytułu do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia zdrowotnego, składka na ubezpieczenie zdrowotne opłacana jest z każdego z tych tytułów odrębnie
Składki zusowskie są bardzo wysokie dla mikroprzedsiębiorstw.
Zdefiniuj co to znaczy bardzo wysokie w tym przypadku? Do jakiego poziomu mówimy o wysokich, a gdzie zaczynają się bardzo wysokie? Jako mikroprzedsiębiorca uważam, że mamy relatywnie niskie obciążenia podatkowe w porównaniu z większością Europy.
Relatywnie do czego ? Mówimy o składce zdrowotnej oraz jakości usług oferowanych w ramach tej składki. Jakieś przykłady ?
Jakieś przykłady ?
No właśnie czekam aż je podasz.
Mówimy o składce zdrowotnej oraz jakości usług oferowanych w ramach tej składki.
A obniżając tę składkę spodziewamy się pozytywnego wpływu na jakość oferowanych usług?
znafca to jak już chcemy się bawić w reformy, zamiast manipulacji liczbowych, to zróbmy to samo ze składką i sztucznymi JDG. Dochodząc do pewnej stawki pracując w IT, nie znajdziesz oferty pracy będącej w oparciu o UoP. Będziesz sztucznym przedsiębiorcą, na który wypychają cię firmy, abyś mniej kosztował. Możesz albo zatrzymać się na pewnej kwocie finansowej (choć po ofertach widzę, że nawet te niższe już uciekają z UoPu), albo szukać pracy w innym zawodzie... co w sumie też nie jest wyjściem, bo nawet inne dziedziny wypychają swoich pracowników na B2B. Nie musze chyba mówić, że praca w oparciu o B2B nie jest regulowana kodeksem pracy.
Dla mnie ta zmiana jest chora, bo powoduje, że ten proceder się tylko pogłębi, a już i tak było bagno z JDG, jako "pracownik". Większość pracowników IT B2B pracuje na ryczałcie i część z dużą ilością sprzętu, softu na liniówce, czy zatem te składki są okej według ciebie? Ja rozumiem, że ktoś może na tym skorzystać, ale to nie jest idealne rozwiązanie i powoduje kolejne wypychanie ludzi z przysługujących im praw pracowniczych.
Przedsiębiorca z 15k będzie płacić tyle co etatowiec z minimalną. Ale fajnie. No i jak sprawiedliwie.
Zanim obśmiejemy Trzaskowskiego, polecam poczytać
https://taxpolicy.org.uk/2025/03/31/untaxing-the-laffer-curve-and-the-napkin-that-changed-the-world/
Ta zmiana, czyli zrównanie skali z liniowym i reforma ryczałtu nie byłaby zła, gdyby tak trochę ją przesunąć.
Tj. fajnie, ze ukrócono trochę patologię wysokich ryczałtów, ale te progi są zdecydowanie za wysokie.
Co do kwestii skali vs. liniowego to na skali i tak mało kto siedzi (tylko jak ma się żonę w ciąży lub na urlopie wychowawczym to się opłaca), dominuje liniowy jak ma się koszty a jak nie to ryczałt.
Tak więc gdyby przesunąć te widełki tak ciut w dół to byłaby to sensowna zmiana. Ale niestety nie zrobiono tego przez co w obecnej formie dalej oceniam projekt negatywnie, choć sam zamysł (obniżenie składki na skali a podniesienie na wysokim ryczałcie) uważam za kierunek słuszny.
Ja widziałbym to tak, wdrożyłbym zrównanie liniowego i skali ale zostawiając obecne składki z liniowego. W wypadku ryczałtu przyśpieszyłbym bym ten wzrost, nie jak teraz od 30k a już od 15k
Aż dziwo bierze, że jeszcze ktokolwiek na laffera daje się złowić. Przecież ta teoria już za Busha II skutecznie wyciągnęła kopyta. Czego się amerykanie dowiedzieli, to że spłaszczanie stawek podatkowych prowadzi jedynie do deficytu budżetowego oraz rozwarstwienia społecznego.
Ale przeczytałeś tekst prawda? Czy zobaczyłeś nazwisko i o boże kto się nabiera?
Drackula tylko, że ta cała analiza w linkowanym przez ciebie artykule dotyczy rynku brytyjskiego. Jak to się ma do polskiego rynku i polskich obciążeń podatkowych?
Maco, dla polskiego rynku, ktoś musiałby to porządnie ogarnąć. Jak sam autor podkreśla , to jak krzywa wygląda zależy od wielu czynników, nie tylko geopolitycznych ale i socjalnych i kulturowych.
Chodzi głównie o to, że “głupie” twierdzenie Trzaskowskiego ma mocne podstawy ku temu aby było prawdziwe.
Także co tekst podkreśla krzywa leffera będzie inna dla ludzi na minimalnej i inna dla milionerów.
Obawiam się jednak że w większości rządów, mało kto tak naprawdę robi szczegółowe analizy z optymizacji podatkowej.
I to jest imho kluczowe. Politycy tylko dobierają argumenty pod tezę, nie opierając się na żadnych wartościowych analizach. Ja jestem zdania, że istnieje duże pole do popisu jeżeli chodzi o pobudzanie gospodarki. Tylko że zacząłbym od zmian w limitach kwoty wolnej od podatku, progów podatkowych dla skali czy dodatkowych ulg dla emerytów i rencistów aby ich aktywizować. Wpływanie na gospodarkę poprzez sztuczne wymuszanie minimalnej krajowej, jak to robił poprzedni rząd, czy obniżanie składki zdrowotnej, jak to planuje obecny, to akurat trafienie jak kulą w płot.
Sprawa jest tak prosta jak konstrukcja cepa. Mikroprzedsiębiorca oznacza przedsiębiorcę, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie następujące warunki:
zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz
osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 2 milionów euro, lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 2 milionów euro. Już z samej definicji widać, że w zależności od przychodów dla jednych to będzie relatywnie mało a dla drugich dużo lub nawet bardzo dużo. Zwłaszcza dla tych z obrotami rocznymi 50-60 tys. Prosiłbym o podanie wskaźnika makroekonomicznego lub opracowania naukowego , które potwierdziłyby tezę, że zwiększając kwotę nakładów na służbę zdrowia zwiększamy jakość świadczonych usług medycznych (jakość szeroko rozumiana- dostępność, terminowość usług medycznych itp.)
Polska i Węgry są jedynymi państwami w Unii Europejskiej, w których składka zdrowotna dla osób prowadzących działalność gospodarczą jest niezależna od dochodu!!!
Problem jest jednak bardziej skomplikowany, bowiem świadczenia lekarskie są źle wycenione (zawyżone lub zaniżone) co często prowadzi do patologii.Pomijam fakt oddziaływania lobby lekarskiego, które oczywiście dąży do zwiększenia nakładów. Należałoby wycenić te usługi do mediany zarobków. Obecnie leczenie kanałowe u dentysty 1 zęba to koszt ok 2000 zł, przy medianie ok 5000 netto zł(na rękę). Prowadzi to do tego, że ludzie jeżdżą poza miasto aby wyleczyć zęby i nie korzystają z publicznych placówek. Takim skrajnym przypadkiem są US gdzie usługi w sektorze medycznym są skrajnie zawyżone.Dlatego nie wystarczy dosypywanie pieniędzy, należy przeprowadzić reformę z uwzględnieniem przepływów pieniężnych. Trzeba wymusić prawdziwą konkurencję.Wprowadzić fundusze zdrowotne, w których pacjent będzie w ramach swojej składki zdrowotnej, którą zapłacił, będzie miał koszyk usług medycznych.
Do zrozumienia i wypracowania złotego środka można się posłużyć matrycą wypłat Nasha, podobnie jak krzywa Laferra pokazuje, że istnieje równowaga pomiędzy graczami w systemie.Rzeczywiście, przy głębszej analizie **istnieją interesujące podobieństwa strukturalne i funkcjonalne** między **matrycami wypłat w teorii gier (zwłaszcza w kontekście równowagi Nasha)** a **krzywą Laffera**. Oto bardziej pogłębione porównanie – z naciskiem na strukturalne analogie i funkcję zachęt w obu modelach:
## ?? Głębsza analiza podobieństw: Matryce wypłat Nasha vs. Krzywa Laffera
### 1. **Funkcja zachęt (incentive structure)**
#### Teoria gier:
* W grze strategicznej gracze **maksymalizują swoją wypłatę**, podejmując decyzje w oparciu o przewidywane działania innych.
* Równowaga Nasha to punkt, w którym **zmiana strategii nie przynosi korzyści**, bo inni gracze też działają strategicznie.
#### Krzywa Laffera:
* Podatnicy (indywidualni lub zbiorowi aktorzy ekonomiczni) **reagują na stopy opodatkowania** – przy niskich podatkach pracują chętnie, przy wysokich mniej.
* Dochód budżetowy jest **maksymalizowany przy pewnej optymalnej stopie podatkowej** – poza tym punktem dalsze zwiększanie stopy zmniejsza dochód.
?? **Podobieństwo:** W obu przypadkach mamy **system zachęt**, który generuje określone reakcje uczestników systemu. Zarówno gracze w teorii gier, jak i podatnicy optymalizują swoje działania w odpowiedzi na bodźce.
### 2. **Istnienie punktu równowagi/ekstremum**
#### Matryca wypłat:
* W wielu grach istnieje **równowaga Nasha**, będąca „stabilnym punktem” gry – punktem, w którym żadna ze stron nie ma motywacji do zmiany.
#### Krzywa Laffera:
* Istnieje **punkt maksymalnych dochodów budżetowych** – optymalna stawka podatkowa. Jest to również „równowaga” w sensie maksymalizacji funkcji celu.
?? **Podobieństwo:** Oba systemy mają **punkt optymalny**, w którym zmiana strategii (lub parametru) przestaje być opłacalna – stabilizuje się zachowanie podmiotów.
### 3. **Nieliniowość i efekty uboczne**
* W grze – agresywna strategia może przynieść korzyści tylko do pewnego momentu, potem może wywołać kontrstrategię przeciwnika (np. w „dylemacie więźnia” – obustronne zdrady dają gorszy wynik niż współpraca).
* W krzywej Laffera – rosnące podatki zwiększają wpływy tylko do pewnego momentu, potem prowadzą do ucieczki od podatków, obniżenia produkcji itd.
?? **Podobieństwo:** Oba modele pokazują, że **„więcej” nie znaczy „lepiej”** – przekroczenie pewnego progu przynosi efekt odwrotny od zamierzonego.
---
Sasin właśnie w RMF24 bronił nawrockiego, ale zaraz wyciągał jakieś stare tematy, że niby był "oskarżany o pedofilie" bo on będąc 18 latkiem zrobił dziecko dziewczynie w wieku 15/16 lat :D Nawet o tym nie wiedziałem, sasin do boju !
Jakie nowe rewelacje związane z doktorem wyjda dzisiaj? Czy okaże się, że zona i córka jerzego prowadzą tam burdel? A moze nawrocki jest zaginionym synem jerzego? Albo jerzy to tak naprawde kaczynski? A moze tego mieszkania w ogole nie ma?
Stay tuned!
Na razie nuda - jedyna nowa informacja to ta, że w PiS cały czas mają sentyment do pieniędzy w reklamówce połączony z brakiem zaufania do przelewów bankowych - tak jak w przypadku dwóch wież doszło do przekazania ich w tej formie aby "przekonać" pewnego księdza, jak wynika z Artykułu z Gazety Wyborczej zalinkowanego wyżej, Nawrocki w podobny sposób osobiście zapłacił za wykup mieszkania Pana Jerzego z zasobów gminy.
Mam nadzieję ze przynajmniej reklamówka była patriotyczna, z Biedronki.
Śmieszne są pisowskie media, które trąbią o jakiejś akcji służb. Nowogrodzki sam się podłożył w debacie, a później wystarczył średnio rozgarnięty dziennikarz, żeby sprawdzić, ile to tych nieruchomości rzeczywiście posiada.
Po drugie, jeśli takie rzeczy wychodzą, to wiadomo, że w końcówce kampanii. I dobrze, bo chyba nie chcemy mieć za prezydenta człowieka, delikatnie mówiąc, mało przyzwoitego albo wręcz przestępcy. Dlatego należy wystawiać kandydatów nie obciążonych takimi sprawami. Pisowski wywiad nie sprawdził należycie albo uznali, że dla ich elektoratu takie rzeczy nie mają znaczenia.
Ja bym nie przekreślał całkowicie szans kandydata obywatelskiego - wystarczy wspomnieć o wielokrotnie ułaskawianych, którzy mandat do parlamentu UE uzyskali
To ja nie przekreślam. Zapewne druga tura i tak odbędzie się między Nowogrodzkim, a Trzaskowskim. Chodzi tylko o wycie pisowczyków, których kandydat sam strzelił sobie w stopę. Służby Tuska nic nie musiały tu robić. Nawet, jakby zrobiły, to takie ich zbójeckie prawo, że brudy wyciąga się pod koniec kampanii. I dobrze, jak pisałem. Powinno to zachęcać partie polityczne do wystawiania kandydatów nieobciążonych aferami. Tutaj ewidentnie Nawrocki ma sporo za uszami. Żadne zaskoczenie, w końcu ciężko spodziewać się przyzwoitości po człowieku, który ma za kumpli takich ludzi, jak Olgierd L.
Kriszo [231.2]
Powinno to zachęcać partie polityczne do wystawiania kandydatów nieobciążonych aferami.
Prawda, ale, jak widać, w przypadku PiS-u inaczej się nie da. Kaczyński chciał wystawić kogoś "nowego i świeżego", nieumoczonego bezpośrednio w 8 lat rządów PiS, niekojarzącego się z rządami Kaczyńskiego, a więc kogoś, za kim nie będzie się ciągnąć smród różnego typu przewałów, afer i skandali, jakie robili politycy PiS podczas 8 lat swoich rządów. No i Kaczyński wystawił - gościa z powiązaniami wśród gangsterów oraz neonazistów, który podobno podwoził dziwki do klientów oraz - jak wszystko na to wskazuje - wysiudał z mieszkania starszego człowieka, przy okazji kłamiąc publicznie ws. tego mieszkania. O innych rzeczach typu "Batyr" nawet nie wspominam. Ot, cały PiS, idealny kandydat PiS.
A z tą wypowiedzią Pinokia, że Trudno żeby Nawrocki mówił, że ma dwa mieszkania, skoro ten drugi mieszka w tym drugim mieszkaniu to nie fejk?
Bo to jest tak głupie, tak kretyńskie, tak uwłaczające jakiemukolwiek poziomowi inteligencji człowieka, że aż wydaje się niemożliwe. Ja wiem, że politycy PiS to obrzydliwe gnoje zdolne do każdego kłamstwa i manipulacji, a betonowi wyborcy PiS to debile, które łykną absolutnie wszystko i wszystko są w stanie sobie wytłumaczyć lub usprawiedliwić (jeśli ich pastuchy im powiedzą, co mają myśleć i mówić), no ale...
Jeśli jednak to nie fejk, to sprawa hurtowego zakupu mieszkań przez fundusze inwestycyjne itp. się rozwiązała! Parafrazując bowiem genialną inaczej myśl patologicznego kłamcy, "trudno zarzucać innym, że kupują hurtowo mieszkania, skoro oni je tylko wynajmują, a sami w nich nie mieszkają, więc tak naprawdę nie mają tych mieszkań".
Ot, problem cen mieszkań i ich dostępności w Polsce rozwiązany! Pinokio go rozwiązał! Można się rozejść!
Może i fejk, ale z drugiej strony, gdyby Pinokia porządnie prześwietlić, to pewnie prokurator miałby co robić. Bez znaczenia, co on wygaduje.
NewGravedigger
No właśnie to widziałem. Pytałem trochę retorycznie, bo to jest tak głupie, a w dobie AI... Niemniej jednak kompletnie mnie takie "tłumaczenia" PiS-owców nie dziwią - w końcu to PiS i tłumaczenie dla elektoratu PiS, żeby wiedział, co ma myśleć.
Dobra, Kaczyński bredzi coś podobnego, co Pinokio - że Nowogrodzki "realnie ma jedno mieszkanie, bo używa jednego". Czyli to z Pinokiem to nie fejk - to narracja polityków PiS dla swojego twardego elektoratu, który może machnąć ręką na miliardowe przewały swoich pastuchów dotyczące publicznych pieniędzy, ale wysiudanie starszego, schorowanego człowieka z jego mieszkania to już sprawa, którą nawet przeciętny wyborca PiS jest w stanie ogarnąć swoją percepcją.
Jprdl, ależ oni nie szanują tych swoich wyborców! Ależ oni traktują swoich wyborców jak skończonych debili! Ależ na Nowogrodzkiej się pali!
www.youtube.com/watch?v=ltRG_663eHc&feature=youtu.be
No i Stanowski poszedł w ślady Mentzena.
A to o tyle problem dla zdrajców, że wmówienie betonowi, że media Tuska kłamią jest łatwe, ale wmówienie im, ze kłamie też Stanowski, którego sami kreowali na niezależnego i godnego zaufania, będzie już trudniejsze.
Chodzi o to, że Republika i media związane w PiS mogą skutecznie wmawiać elektoratowi, że cała afera to fałszerstwo i Onet, TVN i TVP kłamią. Ale próba wmówienia im, że Stanowski tez przyłączył się do spisku i kłamie już napotka duży opór.
Też jestem ciekawy, gdzie tutaj Stanowski skłamał. Nie oglądam go, ale z ciekawości sobie puściłem i imo bardzo dobrze podsumował, to co się dzieje.
Przecież elathir dwa razy jasno napisał, że trudno będzie wmówić ciemnemu ludowi, że lubiany przez nich dziennikarz kłamie tak samo jak apart opresji państwowej. Nigdzie nie napisał, ze Stanowiski kłamie...
Zacząłem to oglądać. "Odpieranie" przez Stanowskiego zarzutów związanych z tym, że przeprowadziłby wywiad z Putinem i przeprowadził wywiad z Baraunem, a nie przeprowadził wywiadu z Maciakiem, jest tak idiotyczne, że lepiej by było, gdyby się w ogóle nie tłumaczył. W skrócie:
1) Nie warto gadać z człowiekiem, który usprawiedliwia ludobójstwo, ale warto gadać z ludobójcą, bo... jest ważnym politykiem.
2) Nie warto wysłuchiwać ruskiej propagandy Maciaka, ale warto wysłuchiwać ruskiej propagandy Brauna, bo... ten drugi cieszy się społecznym poparciem.
Genialne. Tu nawet chłopski rozum wysiada.
Co zaś do sprawy Nawrockiego: Stanowski w miarę prosto i sensownie wszystko przedstawia, choć takiej pewności co do tego, że służby maczały palce w "aferce", jednak nie mam. Wydaje się bowiem, że Nawrocki sam się pogrążył.
Było?
Karolowi Nawrockiemu i jego żonie do przejęcia słynnej kawalerki w Gdańsku wcale nie był potrzebny jej właściciel, pan Jerzy. Po prostu zawarli umowę sami ze sobą. Z jednej strony sprzedawali kawalerkę w imieniu pana Jerzego, a z drugiej strony — w swoim imieniu ją kupowali.
Jeszcze raz - dokumenty wskazują, że Nowogrodzki zawarł umowę zakupu czyjegoś mieszkania sam ze sobą. Z jednej strony sprzedawał czyjeś mieszkanie, a z drugiej strony kupował to mieszkanie. Sam sobie wyraził zgodę na sprzedaż mieszkania innego człowieka.
Ależ to śmierdzi wałem! Ależ to śmierdzi podstępem! Ależ to śmierdzi brakiem jakiegokolwiek poczucia przyzwoitości!
https://www.youtube.com/watch?v=LlBg1jsKZ3Y&ab_channel=BigCyc
Tak mi się skojarzyło z ostatnim zdaniem...
ahahaha już dwa dni temu pisałem
Czy był wtedy schorowany czy nie, to nikt nie wie. Zakładam, że do wykupu faktycznie doszło, czyli dziadek podpisał papiery ergo musiał mieć zachowaną świadomość. Jeśli odbywało się to za pełnomocnictwem notarialnym, to to wyjdzie.
to już chyba po nawrockim, a co najgorsze, dostanie się do drugiej tury i przewali z trzaskowskim
Perpetuum mobile...
W głowie się nie mieści, kogo Kaczor namaścił na kandydata, na prezydenta :/. Z pełną świadomością, jaki to jest mętny typ.
Z pełną świadomością, jaki to jest mętny typ.
Mam ci przypomnieć jak Tusk namaścił Sutryka mimo tego, że wiedział, iż ten wyłudza kasę zasiadając w spółkach u swoich kolegów z innych miast i jest po kolegium tumanum? Z pełną świadomością, jaki to jest mętny typ.
Czarnek
Karol Nawrocki wyrósł na podwórku w Gdańsku (...)i zachowuje swoją tożsamość taką, jaką ma.
No wszyscy to widzimy.
Rozmawiałem z nim telefonicznie kilkukrotnie jeszcze przed konferencją prasową, żeby się upewnić, co do pewnych szczegółów. Karol w tej rozmowie sprawiał wrażenie, że on naprawdę nie wie, o co w ogóle chodzi. Takie wrażenie może sprawiać tylko człowiek, który nie ma sobie nic do zarzucenia
:D Naprawdę nie wątpię, że on nie rozumie o co się rozchodzi.
Gość jest tak tępy, że nie wiedział że robi coś złego, w końcu jego wszyscy koledzy tak robią.
Dzieje się!
Wipler porównał dzisiaj Nowogrodzkiego do oszustów i wyłudzaczy od chwilówek (które przecięty wyboca PiS też jest w stanie ogarnąć swoją percepcją).
https://x.com/Aleks_z_Gryfa/status/1920043458141524364
Wiadomo, że Konfederosja poczuła krew, ale bez względu na cel, jaki im teraz przyświeca, od wczoraj jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby w II turze Mentzen oficjalnie, publicznie wezwał swoich wyborców: "Zagłosujcie na oszusta, który wyłudził mieszkanie od starszego, schorowanego Polaka"...
https://x.com/SlawomirMentzen/status/1919839274414887408
Nawiasem mówiąc w całej tej sprawie dotyczącej mieszkania Nowogrodzkiego podoba mi się to, że dziennikarze wreszcie zaczęli nazywać kłamstwo kłamstwem i mówić wprost, że "Nawrocki skłamał", a nie - jak to wcześniej było - stosują jakieś asekuracyjne wybiegi typu "mija się z prawdą". Oby tak im pozostało.
Jestem pełen podziwu, jak bardzo śliskiego i umoczonego typa PiS wytrzasnął do tej kampanii. Dodatkowo gość od samego początku sprawia wrażenie "mało inteligentnego", zupełnie tak jak swego czasu Komorowski. Swoją drogą, obaj historycy (z całym szacunkiem do tej profesji). ;) Zastanawiające są te jego tytuły naukowe. Założę się, że znaczna część jego bardziej wykształconych wyborców zmieni zdanie i pójdzie głosować np. na Mentzena, więc będą się bić oni o drugie miejsce. Czyli Trzaskowski 2025. xd
Do gry wszedł syn jerzego! XD
edit:
dzieci jerzego
https://wpolityce.pl/polityka/728741-dzieci-jerzego-z-zabraly-glos-nie-placil-alimentow
No i wyjaśniła się zagadka, czemu od 37 lat pan Jerzy nie miał kontaktu z rodziną - sam ją porzucił.
Obalenie wydziedziczenia w tym wypadku byłoby formalnością, więc Nawrocki miał szczęście, że udało się wyrwać mieszkanie za 12 tys. i niespełnioną obietnicę pomocy.
Klasyczny przekręt, gdzie często to opiekunki albo wyspecjalizowani gangsterzy wykorzystywali nieporadność bądź też alkoholizm podopiecznych i przejmowali mieszkania. Nierzadko nawet przyspieszając śmierć darczyńcy/spadkodawcy/sprzedawcy...
No a Nawrocki cierpliwie czeka i czynsz płaci. To nie jest uczciwy człowiek? ;)
Wedle dzieci już podczas tego wyłudzenia mieszkania, Jerzy miał problemy z głową.
Brawo Batyr! Ukradłeś lizaka 2 latkowi!
Kolejna dobra wiadomość po zdjęciu immunitetu Brauna. MSZ i MS udało się przekonać sąd ZEA i Sebastian M. będzie mógł zostać (wreszcie) osądzony.
Ministerstwo Sprawiedliwości ZEA może jeszcze zdanie zmienić - tak jak Brauna trzeba jeszcze osądzić - ale największa przeszkoda przed ekstradycją została wyeliminowana.
Obstawiam, że po prostu Sebastianowi się kasa skończyła na comiesięczne łapówki.
(...) nie umie kłamać (...)
Jedną z podstawowych umiejętności, jakie trzeba mieć zapisując się do partii PiS i szeroko rozumianego pisiorstwa (w tym do pisiorskich propagandówek, jak np. gadzinówka Braci Kremlowskich) jest umiejętność kłamania! Bez tej umiejętności, nie ma się przyszłości w antypolskiej partii Padalców i Skurwysynów.
Ale zauważyliście że część pisiorskich krzykaczy milczy w temacie . Boją się ubabrać w odchodach Nawrockiego czy delektują się tym jak bagno swoją ofiarę wciąga?
Taktycznie "nie mam czasu pisać ciągle na forum" i wrzucenie, jak gdyby nigdy nic 2 newsów atakujących wstaw_polityka_lub_partie_inna_niz_moja.
Mogą mieć też zakaz wypowiadania się w sprawie, bo już Czarnek wystarczająco im życie skomplikował.
Za duża szansa, że pójdzie sprzeczny i niespójny przekaz. Ciśnienie na szkło w tej sprawie osobiście mogą mieć dalej. W skrócie boją się, ze namieszają.
Przecież wy robicie to samo, jak coś wyjdzie z waszego podwórka to też siedzicie cicho, no może ktoś coś tam gdzieś jedno zdanie, ale generalnie wolicie jechać po PISie zamiast ciągnąć jakieś tematy w rodzaju: "dlaczego kancelaria Tuska kosztuje więcej niż Morawieckiego?", albo: "dlaczego obecna władza nie uznaje sędziów, ale płaci im kase i pozwala wydawać wyroki?"
Poza tym, Nawrocki to nie jest mój kandydat i nie zamierzam się za niego tłumaczyć.
Oho, przyszedł przelew i Lolo zmienił front, już nie jest "po Nawrockim" (patrz post 234.4)
Oho, przyszedł przelew i Lolo zmienił front, już nie jest "po Nawrockim" (patrz post 234.4)
ty może też zmienisz front i odpuścisz sobie Maciaka?
Po ataku Mentzena mamy już chyba pewność, że Nawrocki utracił szansę na prezydenturę. Gdyby konfederata wszedł do drugiej tury, Trzaskowski rzeczywiście miałby się czego bać. Ale nie wejdzie, więc wynik wyborów się chyba rozstrzygnął szybciej, niż wielu z nas mogło podejrzewać. :P
Uff, można z czystym sumieniem nie iść na drugą turę. A teraz tak samo pomyśli jeszcze dwa miliony Polaków i...
BTW, Nawrocki ogłosił, że przekaże niesławne mieszkanie na cele charytatywne.
BTW, Nawrocki ogłosił, że przekaże niesławne mieszkanie na cele charytatywne.
Dla Fundacji Ojca Rydzyka :D:D:D:D
Nie był bym taki pewien, nie sądzę, żeby ta akcja z mieszkaniem miała jakoś specjalnie zmobilizować zdemobilizowany elektorat 3D, a to oni rozdają karty która strona sporu rządzi w tym kraju - PISowcy i KOwcy i tak zagłosują na swoich - wszystko rozegra się o to czy uda się ponownie zmobilizować normalsów od hołowni.
BTW, Nawrocki ogłosił, że przekaże niesławne mieszkanie na cele charytatywne.
To jeszcze ślusarza trzeba znaleźć żeby w końcu te cholerne drzwi jakoś otworzyć.
Pytanie dlaczego nie zwróci mieszkania do zasobów komunalnych, by jakaś potrzebująca rodzina mogła z niego korzystać. No chyba, że chodzi tu o przeczekanie afery, by można było potem mieszkanie odzyskać.
PISowcy i KOwcy i tak zagłosują na swoich - wszystko rozegra się o to czy uda się ponownie zmobilizować normalsów od hołowni.
Tych pisowców to wśród głosujących jest 30%, z czego może 25% to "twardy elektorat". A i nawet to, że oni wszyscy po takiej akcji pójdą zagłosować pewne nie jest. Batyr wybory właśnie przerżnął.
To jest przekomiczne, że Kaczyński przez pół roku wybierał kandydata, a na koniec i tak okazało się, że typ jest umoczony po uszy w machlojki. Przypominam, że to wybory prezydenckie - raz na 5 lat trzeba wybrać "najlepszego z najlepszych", który ma największe szanse w wyścigu. A Kaczyński nie miał nikogo lepszego od typa unurzanego jak świnia w kontakty z półświatkiem, który całą karierę "naukową" zawdzięcza partyjnemu układowi, publicznie zachwalał pracę samego siebie pod dwoma różnymi nazwiskami i podpierdolił mieszkanie zniedołężniałemu alkoholikowi.
Oho, przyszedł przelew i Lolo zmienił front, już nie jest "po Nawrockim". (patrz post 234.4)
Teraz wygra dzięki demobilizacji elektoratu TD. :)
Żeby nie było - oczywiście, że Nawrocki nadal ma szansę na wygraną.
oczywiście, że Nawrocki nadal ma szansę na wygraną
Nie ma. IMHO możesz się już cieszyć. Trzaskowski wygrał. Chyba że za tydzień wyjdzie jakaś "aferka" po jego stronie (wątpię). Albo do drugiej tury wejdzie ktoś inny niż Nawrocki (również wątpię).
BTW, jeśli pisowscy złodzieje się rzeczywiście boją rozliczeń po zwycięstwie Trzaskowskiego, to natychmiast powinni wycofać Nawrockiego i przekazać poparcie Mentzenowi. ;) Ale się chyba aż tak bardzo nie boją.
Po ataku Mentzena mamy już chyba pewność, że Nawrocki utracił szansę na prezydenturę. Gdyby konfederata wszedł do drugiej tury, Trzaskowski rzeczywiście miałby się czego bać. Ale nie wejdzie
Może wejdzie, może nie wejdzie, szanse od początku kampanii nie były duże, ale dawno nie miałem tak wyraźnego wrażenia że Konfa jest dokładnie tam gdzie powinna być, w kontrze do całego POPiSu.
No i trochę się nie mogę doczekać jak Nawrocki i Bążur zaczną się łasić o głosy sympatyków Konfederacji w drugiej turze.
Co do wyboru Kaczyńskiego, że nie miał nikogo lepszego, to nie zapominajmy, że on musiał wybrać kogoś spoza rdzenia partyjnego, bo wszyscy w jego otoczeniu już byli za bardzo kojarzeni z PiSem oraz smrodem, który się ciągnął za partia w tamtym czasie. A wybierając z otoczenia PiS też był problem bo po 8 latach ich rządów nikt uczciwy nie chciał mieć z tą partia nic wspólnego a Kaczyński paranoik musiał też wziąć kogoś na kogo miał haki.
Kaczyński nie miał (najwyraźniej) ludzi lepszych w kręgach okołopartyjnych, klientelistycznych.
W samej partii byli kandydaci znacznie lepsi (dla PiSu) od Nawrockiego. I nie, odpadli nie z powodu żadnego „smrodu” (idiotyczna teoria), tylko obaw Kaczyńskiego, że przy dobrym wyniku odbiorą mu partię. Przy porażce w II turze, ale z poparciem ~8-9mln wyborców taki Czarnek czy Morawiecki mogliby wysłać prezesa na emeryturę lub przynajmniej rozbić mu partię . Czego nie zrobi Nawrocki bo on nie ma żadnego realnego umocowania w strukturach partyjnych. Jeśli przegra wybory to już następnego dnia jego los polityczny zależy całkowicie od prezesa.
Trafiłem na koniec "konferencji" Nawrockiego. Pytań oczywiście nie przewidzieli, ale jedno zapamiętałem: potwierdził bardzo jasno że służby za czasów PiS wiedziały o mieszkaniu i sposobie jego przejęcia. Oznacza to że Kaczyński też wiedział. I mimo wszystko jego wybrał.
Dziennikarze powinni dotrzeć do Pana Jerzego i zwyczajnie zapytać jak to było z tym mieszkaniem - tylko czy jednym i drugim na tym zależy, bo może się okazać, że narracja onetu lub nawrockiego się sypnie.
Oświadczenie Nawrockiego, a ja ciągle tylko słyszę Tusk, Tusk, Tusk i Trzaskowski, Trzaskowski i Trzaskowski.
To są jakieś jaja?
edit.
https://wykop.pl/artykul/7046417/mieszkanie-nawrockiego-watek-patryka-wielkiego-bu-masiaka
Przypadek?
Po konferencji Batyra - złodziej, złapany za rękę, oddaje łup. Choć nie temu, którego oszukał.
Pracy prokuratury to nie kończy (raczej ta powinna się zacząć), natomiast afera, będzie już raczej wygasać.
Sama reakcja sztabu mocno spóźniona (na 100% nie był to pomysł Batyra), mleko już się rozlało .
złodziej, złapany za rękę, oddaje łup
... i tak jak Czarnecki z kilometrówkami, uważa że to problem rozwiązuje.
Oczywiście pod warunkiem że odda, a nie poczeka do końca wyborów i "zapomni" o sprawie tak jak zapomniał o człowieku, którym ponoć miał się opiekować. Albo tą fundacją nie okaże się nowo założona "Fundacja imienia Dobrego Serca Nawrockiego" tak, by wszystko zostało w rodzinie.
Tez jestem rozczarowany, że ponad trzydziestoletnia sejmowa praktyka trwa nadal.
Powinni nie tylko zabrać posłom kilometrówki, ale też darmowe bilety PKP.
A właśnie że PKP zostawić. Do tego darmowe bilety miejskie w Warszawie i przejazdy na rowerach miejskich (nie tylko dlatego że proeko ale jak patrzę na zapasionych na państwowym wikcie posłów to im się przyda). Za to żadnych kilometrowek i przelotów. Do tego ministrowie i ich zastępcy służbowymi samochodami jeżdżą tylko gdy jadą z gościem zagranicznym a tak niech zapychają komunikacją albo rowerem. W Skandynawii można to i u nas też.
Powinni im wreszcie więcej płacić (lekko trzy razy więcej) i przy okazji zabrać kasę na biura, kilometrówki - Doszło do tego, że najbardziej ogarnięci uciekają do państwowych spółek i do parlamentu UE - nikt nie przyzna się, że mają tylu ministrów i wiceministrów, bo nikt nie chciałby w warszawie pracować za kasę szeregowego urzędnika - a obecne kadry partyjne w parlamencie, przypominają "zaciąg leninowski" stalina - Banda posłusznych ciemniaków............................. Choć może i oto chodzi?
https://x.com/sikorskiradek/status/1920082868987929060
No jak nie idzie PiS-owi, to nie idzie :) Najpierw Nawrocki robi przekręt z mieszkaniem metodą prawie że bandyterki, która zmusza starsze osoby do przepisywania mieszkań, teraz Radek ogłasza że udało im się sprowadzić do Polski typa, którego pół kraju najchętniej by powiesiła na rynku. Przecież to z miejsca +2-3 punkty dla KO. No ale jednak się udało.
Połowa Wykopu pewnie pijana :)
https://fb.watch/zr95L2oP-w/ Warto posłuchać który notariusz klepną umowe.
Hurra, tańsze kredyty, droższe mieszkania. Tym razem udało się przegłosować Glapę ;)
Sprawa jest tak prosta jak konstrukcja cepa. Mikroprzedsiębiorca oznacza przedsiębiorcę, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie następujące warunki:
zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz
osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 2 milionów euro, lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 2 milionów euro. Już z samej definicji widać, że w zależności od przychodów dla jednych to będzie relatywnie mało a dla drugich dużo lub nawet bardzo dużo. Zwłaszcza dla tych z obrotami rocznymi 50-60 tys. Prosiłbym o podanie wskaźnika makroekonomicznego lub opracowania naukowego , które potwierdziłyby tezę, że zwiększając kwotę nakładów na służbę zdrowia zwiększamy jakość świadczonych usług medycznych (jakość szeroko rozumiana- dostępność, terminowość usług medycznych itp.)
Polska i Węgry są jedynymi państwami w Unii Europejskiej, w których składka zdrowotna dla osób prowadzących działalność gospodarczą jest niezależna od dochodu!!!
Problem jest jednak bardziej skomplikowany, bowiem świadczenia lekarskie są źle wycenione (zawyżone lub zaniżone) co często prowadzi do patologii.Pomijam fakt oddziaływania lobby lekarskiego, które oczywiście dąży do zwiększenia nakładów. Należałoby wycenić te usługi do mediany zarobków. Obecnie leczenie kanałowe u dentysty 1 zęba to koszt ok 2000 zł, przy medianie ok 5000 netto zł(na rękę). Prowadzi to do tego, że ludzie jeżdżą poza miasto aby wyleczyć zęby i nie korzystają z publicznych placówek. Takim skrajnym przypadkiem są US gdzie usługi w sektorze medycznym są skrajnie zawyżone.Dlatego nie wystarczy dosypywanie pieniędzy, należy przeprowadzić reformę z uwzględnieniem przepływów pieniężnych. Trzeba wymusić prawdziwą konkurencję.Wprowadzić fundusze zdrowotne, w których pacjent będzie w ramach swojej składki zdrowotnej, którą zapłacił, będzie miał koszyk usług medycznych.
Do zrozumienia i wypracowania złotego środka można się posłużyć matrycą wypłat Nasha, podobnie jak krzywa Laferra pokazuje, że istnieje równowaga pomiędzy graczami w systemie.Rzeczywiście, przy głębszej analizie **istnieją interesujące podobieństwa strukturalne i funkcjonalne** między **matrycami wypłat w teorii gier (zwłaszcza w kontekście równowagi Nasha)** a **krzywą Laffera**. Oto bardziej pogłębione porównanie – z naciskiem na strukturalne analogie i funkcję zachęt w obu modelach:
## ?? Głębsza analiza podobieństw: Matryce wypłat Nasha vs. Krzywa Laffera
### 1. **Funkcja zachęt (incentive structure)**
#### Teoria gier:
* W grze strategicznej gracze **maksymalizują swoją wypłatę**, podejmując decyzje w oparciu o przewidywane działania innych.
* Równowaga Nasha to punkt, w którym **zmiana strategii nie przynosi korzyści**, bo inni gracze też działają strategicznie.
#### Krzywa Laffera:
* Podatnicy (indywidualni lub zbiorowi aktorzy ekonomiczni) **reagują na stopy opodatkowania** – przy niskich podatkach pracują chętnie, przy wysokich mniej.
* Dochód budżetowy jest **maksymalizowany przy pewnej optymalnej stopie podatkowej** – poza tym punktem dalsze zwiększanie stopy zmniejsza dochód.
?? **Podobieństwo:** W obu przypadkach mamy **system zachęt**, który generuje określone reakcje uczestników systemu. Zarówno gracze w teorii gier, jak i podatnicy optymalizują swoje działania w odpowiedzi na bodźce.
### 2. **Istnienie punktu równowagi/ekstremum**
#### Matryca wypłat:
* W wielu grach istnieje **równowaga Nasha**, będąca „stabilnym punktem” gry – punktem, w którym żadna ze stron nie ma motywacji do zmiany.
#### Krzywa Laffera:
* Istnieje **punkt maksymalnych dochodów budżetowych** – optymalna stawka podatkowa. Jest to również „równowaga” w sensie maksymalizacji funkcji celu.
?? **Podobieństwo:** Oba systemy mają **punkt optymalny**, w którym zmiana strategii (lub parametru) przestaje być opłacalna – stabilizuje się zachowanie podmiotów.
### 3. **Nieliniowość i efekty uboczne**
* W grze – agresywna strategia może przynieść korzyści tylko do pewnego momentu, potem może wywołać kontrstrategię przeciwnika (np. w „dylemacie więźnia” – obustronne zdrady dają gorszy wynik niż współpraca).
* W krzywej Laffera – rosnące podatki zwiększają wpływy tylko do pewnego momentu, potem prowadzą do ucieczki od podatków, obniżenia produkcji itd.
?? **Podobieństwo:** Oba modele pokazują, że **„więcej” nie znaczy „lepiej”** – przekroczenie pewnego progu przynosi efekt odwrotny od zamierzonego.
---
znafca, niby proste jak budowa cepa, a jednak do wytłumaczenia tego używasz chatugpt xdd
Przypomnijmy, że dyskusja rozpoczęła się od przywołania słów Trzaskowskiego [227], który niemal kropka w kropkę adaptuje teorię skapywania do pomysłu obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, co - paradoksalnie - ma niejako "poprawić" jakość usług medycznych poprzez zwiększenie wpływów budżetowych (od przedsiębiorców). Znafca jednak sprytnie przekierował dyskusję na inne tory, nie omieszkawszy rzucić w moją stronę kilku prymitywnych zaczepek.
Dodajmy dla kontekstu:
https://academic.oup.com/ser/article/20/2/539/6500315
https://eprints.lse.ac.uk/107919/1/Hope_economic_consequences_of_major_tax_cuts_published.pdf
Znafca, rzecz jasna, bagatelizuje podejmowane przez liberałów Tuska próby "odciążenia" zamożniejszych kosztem mniej zamożnych na gruncie koniecznej reformy systemu opieki zdrowotnej (pomijając przy okazji kwestie sprawiedliwości społecznej). I próbuje przekierować dyskusję na "chochoła", czyli suponuje, że dla tych, którzy wyśmiewają Trzaskowskiego, jedynym remedium na wszelkie problemy służby zdrowia jest zwiększanie obciążeń podatkowych.
Problem polega na tym, że chyba nikt nie ma wątpliwości, iż kompleksowa reforma jest konieczna, a samo "dosypywanie" nie uzdrowi systemu. Niemniej jednak, o czym Znafca milczy jak grób, "zabieranie" z systemu obecną (złą) sytuację jeszcze pogorszy. I nie mówimy tylko o jakimś teoretycznym spadku jakości usług medycznych. Mówimy również o kwestiach granicznych - życia albo śmierci - dla wielu "beneficjentów" systemu publicznej opieki zdrowotnej. Zwłaszcza o ludziach starszych. A przypominam, że w budżecie służby zdrowia uchwalonym przez rząd Tuska już jest ogromna dziura (nawet pomijając obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców). Z kolei o tym, jak prezentują się nasze nakłady na służbę zdrowia w zestawieniu z wydatkami innych rozwiniętych krajów, chyba nikomu przypominać nie muszę. Stąd też "ujmowanie" (i to bez jakichś istotnych reform) zamiast ewentualnego "dosypywania" (z reformami) to krok w stronę przepaści.
Jeśli więc (cytując Znafcę) ktoś "pierdoli trzy po trzy", to właśnie Trzaskowski.
Bukary zostawiając złośliwości na boku, to wszystko prawda. Moje zdanie jest takie, że dosypywanie pieniędzy bez reformy nie ma sensu. Oczywiście zabieranie pieniędzy bez zreformowania służby zdrowia też nie jest dobre. Mam nadzieję, że wreszcie nastąpi taka reforma. Zdaję sobie sprawę, że KO cechuje się pewnego rodzaju ociężałością w podejmowaniu decyzji, co akurat mi osobiście przeszkadza. Z drugiej jednak strony liczę, że reformy ulegną przyśpieszeniu gdy obecny szkodnik odejdzie na polityczną emeryturę.
Zobaczymy, przyszłość pokaże. A jeszcze jedno zmniejszenie składki zdrowotnej dla mikroprzedsiębiorców, których przychód to 50-60 tys brutto (czyli w okolicach minimalnej krajowej) to na pewno nie są zamożniejsi. Dlatego napisałem, że Polska i Węgry nie mają powiązania składki z przychodami. Nie chcę być złośliwy, ale napisałem dokładnie odwrotnie do tego co chcesz mi przypisać. Ale mamy postęp, nie jestem silniczkiem.
Ale mamy postęp, nie jestem silniczkiem.
Rzeczywiście, jest postęp: ja z kolei nie jestem "ukrytym" pisowcem. ;)
Tak czy inaczej, cieszę się, że w pewnych sprawach się zgadzamy.
Ja nie jestem tak optymistyczny jak Wy odnośnie reformy nawet jak KO będzie miała swojego prezydenta. Póki co nie przedstawili nawet zarysu sensownych pomysłów na naprawę tego systemu, a do tego jak wiemy ławka kompetentnych ludzi jest bardzo krótka.
Ja nie jestem tak optymistyczny jak Wy odnośnie reformy nawet jak KO będzie miała swojego prezydenta.
Nie spodziewam się żadnej reformy. Nawet (zwłaszcza?) jak Trzaskowski wygra. Po prostu liberałowie obniżą składkę przedsiębiorcom, powiększając jeszcze dziurę w budżecie systemu opieki zdrowotnej, który nadal będzie gnił. Zresztą już jest chyba w najgorszym stanie od lat. A to dopiero początek końca. Jak oznaki gnicia staną się nie do wytrzymania dla społeczeństwa, to się system sprywatyzuje. Bogaci dostaną prezenty, a biedniejsi dostaną po dupie.
złoto. ostatnie dni to prawdziwa kopalnia złota memów. Jaki by ten Nawrocki nie był to memy ma zacne!
Muszę przyznać, że jestem nieco zaskoczony:
https://x.com/SlawomirMentzen/status/1920142587148599688
Ostro. To, że Konfederacja teraz wyczuje krew, było jasne. Ale nie spodziewałem się tego rodzaju deklaracji. Choć... na samym końcu pada jednak niejednoznaczne stwierdzenie: "jesteśmy gotowi do współrządzenia" (w domyśle z PiS-em), ale "nigdy nie będziemy Hołownią".
I jeszcze z innej beczki... O jakości "dziennikarstwa" Mazurka:
https://x.com/KamilCaus/status/1919841976901333108
Ja się dziwię, że taki człowiek ma jeszcze w ogóle jakiekolwiek poparcie, nie mówiąc już o poparciu na poziomie wicelidera wyścigu prezydenckiego. Kontakty z szemranymi typami, to jedno, ale wykorzystanie starego, schorowanego człowieka, żeby dobrać się do jego mieszkania, to już wyjątkowa niegodziwość. Teraz, jak sprawa wyszła na jaw, oddaje bohatersko łup na cele charytatywne. Albo pisowscy wyborcy nie rozumieją, co tu zaszło, albo kompletnie im to nie przeszkadza. Starszym ludziom nie przeszkadza, że oszukano starszego człowieka. Wiele lat prania mózgów przyniosło efekty.
Nie widzę już tego twitta ale zdjęcie się ostało. Pełny szpagat intelektualny.
Kilku polityków i dziennikarzy też zdefekowało:
https://x.com/K_Stanowski/status/1920360561629368588
https://x.com/1972tomek/status/1920197989978480655
https://x.com/KopiecMaciej/status/1920185192192324000