Po ubiorze wnoszę, że to jest zakonnik, więc trochę inna liga niż polskie struktury kościelne, ale na takie wezwanie jest jakieś 20 lat za późno. Kościół (jako instytucja) idzie pod rękę z pisem, przecież nagle nie zrobią zwrotu o 180 stopni i staną się neutralni, bo im się to nie opłaca. Przecież biskupi nie patrzą na wiarę, tylko na to z kim będą mieli lepiej, nie bądź naiwny :D
Mam ci przypomnieć unieważnienie ślubu kurskiego? :D
Lekki wysryw powyborczy. Głosowałem w II turze na Trzaskowskiego, aby w końcu obecny rząd pozbył się hamulca. Czy zaczęliby rzeczywiście wdrażać w życie coś, czego nie chcieli z uwagi na prezydenta? Nie wiem. I się nie dowiem. Wiem natomiast, że zbliża nas to niebezpiecznie do sytuacji sprzed lat, gdzie silna prawica przejmuje całą władzę wykonawczą. Niepokoi mnie to cholernie.
Bomba jaką dał PiS przy zaprzysiężeniu dublerów w TK, celem blokady instytutu, a następnie upartyjnienie sądów poprzez zabawę z KRS, dobitnie pokazuje jaką drogą polska prawica chce iść i, bynajmniej, nie jest to droga demokratyczna. Starsi mają krótką pamięć, a młode kmioty nie wiedzą co PiS zrobiło w latach 2015 - 2018. Chociaż, odnośnie tej pamięci, to coraz częściej zastanawiam się, czy ludzie w ogóle sobie zdają sprawę z tego procederu i co się wydarzyło.
Nie lubię KO, nie lubię PiSu. Czy jest to wybór pomiędzy złem, a złem? Tak. Czy obydwa zła są równe? Na pewno nie. Jedni to lenie, żyjące w swojej bańce, obstawiające stołki, jak leci, w akompaniamencie pieśni Balcerowicza (z którą obecnie mi nie po drodze, lecz nie neguję, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy dzięki niej), korzystające czasem z "dobrodziejstw" wypracowanych przez PiS. Drudzy to aktywni specjaliści od wzbudzania lęku w ludziach, osoby tworzące bańkę innym, obstawiające stołki, jak leci, gotowe do bronienia koryta zębami, a nawet betonowania go, aby nikt poza nimi się tam nie dosiadł. Co prawda, jak to koryto zabetonujesz, to nie będzie jak do niego wrzucać paszy, ale trzeba się nażreć, póki jest dostawa i luka na dosypywanie.
Co jest gorsze, każdy wywnioskuje sam. Jesteśmy ludźmi, każdy jakiś tam mózg ma, zebrał jakieś informacje, które mu budują kontekst i będzie uważał, co uważa.
Smutne jest to, że w Polsce nie ma zbytnio alternatywy.
Z prawicą mi nie po drodze, jakoś nie jestem fanem jednego ugrupowania, które szczuje ludzi jeszcze bardziej, niż PiS, ani drugiego, które "chce wywrócić stolik ALE", które operuje też zapalniczką lęków, które ma strasznie łatwe do zrealizowania pomysły, na potwornie złożone problemy. Kierownica w aucie ci się trzęsie? Ubierz ją, dziecko brata też się trzęsło i założenie kurtki pomogło.
Do lewej strony mi bliżej, ale nie gram na tych samych falach co Nowa Lewica. Skład starych dziadów sprzed X to jedno, ale odklejenie tych młodszych to też jest kabaret. Razem brzmi idealistycznie, propozycje przez nich podane często są okej w teorii, ale nie do zrealizowania w Polsce, a przynajmniej nie Polsce w 2025 roku. To się nie ma prawa wydarzyć.
Kończy się tym, że mój głos to tylko i wyłącznie próba balansu sceny politycznej. W zasadzie chyba nie jest głosem "za czymś", a bardziej przeciwko "czemuś", bo już tego "czegoś" jest dużo, a ma jeszcze predyspozycje do bycia ogromnym. No i co w sumie, ujnia z grzybnią. Mam 27 lat, dobry zawód, udało mi się uciec z patologii w skali mikro, ale irytuje mnie fakt, że ze skali makro, chyba nie ucieknę. Jakaś tam nadzieja się tliła, a teraz to będzie co będzie. Strasznie to demotywujące.
O, miło taki szczery post poczytać.
Muszę młodszego kolegę jednak uświadomić, że balansu sceny politycznej to nie było od 35 lat jakoś, czyli od czasów zapanowania demokracji. Ciągle i ciągle walka się toczyła o skrajności. I z pewnej perspektywy, ciężko się temu dziwić, 123 lata pod zaborami zrobiły swoje. Na papierze mamy już niepodległość, ale nie zmieniło to mentalności - jako naród, jesteśmy tym najsłabszym miotem. Część szczeniaków chce się przyssać żeby było jak najlepiej, część ogłasza protest i gryzie. Obie postawy raczej nie są warte pochwały.
A na kogo głosowałeś w pierwszej turze? Jeśli to nie jest zbyt prywatne pytanie.
Poza tym - no do boju, młodzi :P
Z prawicą mi nie po drodze, jakoś nie jestem fanem jednego ugrupowania, które szczuje ludzi jeszcze bardziej, niż PiS, ani drugiego, które "chce wywrócić stolik ALE", które operuje też zapalniczką lęków, które ma strasznie łatwe do zrealizowania pomysły, na potwornie złożone problemy.
Problemem nawet nie jest sama prawica jako prawica, choć i te pojęcia się zacierają. PiS to gospodarczo socjaliści, czyli w klasycznym pojęciu lewica, a ideologicznie niby-prawica, ale taka zakłamana, na pokaz - wystarczy wyliczyć przypadki ich konserwatystów z epizodami krypto-gejowskimi, romansami, zdradami, rozwodami kościelnymi, itp. W PiS nic z tych rzeczy nie skreśla człowieka póki jest wierny partii, bo dla partii wartości o których mówią w mediach nie są w zasadzie istotne. To jest papka dla gawiedzi.
Co do samych partii prawicowych, jakaś prawica powinna istnieć i ja osobiście nie mam przeciwko niej nic, gdyby miała sensowną formę. Kaczyński był jednak na tyle sprytny, żeby zagospodarować sobie całą prawą stronę sceny politycznej, mając ją pod pełną kontrolą, pozbawiając ją jakiegokolwiek wewnętrznego dyskursu. W momencie, gdy pojawiła się na scenie Konfederacja, szybko ją spacyfikował i zamienił w kontrolowaną opozycję (niby nie są z PiSem, ale w ważnych sprawach dla PiSu głosują jak PiS, popierają PiS, itd.) - zagrywka z podręcznika Putina i tego co robił w Rosji.
Niestety dziś mamy system polityczny w którym nowej sile czy to na lewicy czy prawicy jest bardzo ciężko wyrosnąć do poziomu w którym może startować w wyborach z realną możliwością dostania się do sejmu (rejestracja list we wszystkich okręgach i zdobycie 5%). Tym bardziej, jeśli taka nowa siła szybko będzie pacyfikowana przez PO-PiS lub prędzej czy później wchłonięta przez jedną z tych partii. Ostatnie kilkanaście lat pokazały, że to standardowy scenariusz.
Ta, że niby wewnętrzna gra o stołek w Pałacu coś zmieni w PiS? Strasznie to naiwne.
Już wcześniej tam się żarli, już Duda "się stawiał", budował stronnictwa, zrywał się ze smyczy. Kto uwierzy w takie bajeczki? Batyr bez PiS-u jest nikim.
Różnica między Nawrockim a Dudą jest widoczna gołym okiem. Praktycznie na każdym poziomie. Nie wiadomo jak będzie, ale jeżeli coś jest naiwne, to stwierdzanie z całą pewnością, że prezydent będzie podporządkowany PiS, a nie rozważanie różnych scenariuszy.
Pierwsze pytanie brzmi. Czy mają coś na niego, dzięki czemu mogą go kontrolować w krytycznych dla partii głosowaniach. I drugie, na ile można skompromitować kogoś takiego jak Nawrocki w tym świecie, w którym fakty dawno nic nie znaczą.
Prawda jest taka że nawet jeśli Jarek ma coś na niego to mogą mu co najwyżej nafiukać, bo on ma immunitet i 5 lat spokoju. Pytanie czy facet ma twardszy kręgosłup niż ten bezkręgowiec Duda? Obawiam się że nie, patrząc na historię ze snusem czy zastanawiając się czemu właśnie na niego postawił Kaczor. Podejrzewam że to kolejny osobnik o typie charakteru sterowanego.
Pod tym, mogę się podpisać, warunkowo. Zarówno prof.Dudek, jak i Andrzej Stankiewicz (ludzie, z różnych bajek przecież) twierdzą, że Kaczyński jeszcze będzie żałował, że takiego człowieka wyniósł, do władzy.
Sam nie robię sobie jakichś dużych nadziei (ewentualna samodzielność Batyra raczej nie pójdzie, w kierunku, którego bym sobie życzył). Wiele powie obsada kancelarii prezydenta - czy będą to ludzie z IPNu? Związani z Konfą? Z trójmiejskim półświatkiem? Czy jednak Kaczor wyznaczy twardych pisiorów?
To jest jedno, a drugie to podejście do współpracy z rządem. Premier, wczoraj wyciągnął rękę do zgody, jako pierwszy proponując uniknięcie "wojny na górze" (choć twardo też podkreślił własne prerogatywy). Aczkolwiek tutaj nie mam żadnych złudzeń, jak to się skończy.
Przecież Batyra bez PiS-u nie ma jeszcze bardziej niż Dudy, ten ostatni od biedy jest prawnikiem, Snusiarz to historyk wyciągnięty na stołki za uszy przez PiS.
Tak tak rzed każdym byłym prezydentem dalsza kariera stoi otworem...
A skoro wiesz o tych psach to może zwróciłeś im uwagę, albo przyniosłeś koc, słome lub materac?
Forum Gola wciąż z rigczem. ;)
Czy to prawda, co mówiła dziś Biejat u Piaseckiego, że w drugiej turze milion wyborców lewicy zostało w domu? Razemki znowu z RIGCZ-em!
Może być prawda, ale pytanie dlaczego? Czy winni są oni sami? Raczej nie. Wina jest po stronie sztabu Trzaskowskiego który wymyślił sobie walkę o wyborcę Konfy i mamy to co mamy: np niższa frekwencję w okręgach gdzie Koalicja wygrała w cuglach w 2023 roku i w efekcie prezydenta z PiS. A wystarczyło opracować projekty które obiecali dwa lata temu, przegłosować i wysłać Dudzie. Pal licho żeby zawetował czy wysłał do TK ale by coś zrobili a nie pierdzieli w stołki.
Z jednej strony tak. Z drugiej, jeśli mówimy o tych konkretnych wyborach, patrząc na nastroje nie wiadomo, ile głosów by im to zabrało.
A tak ogólnie Biejat stwierdziła, że teraz to już muszą te związki wprowadzić, jak najszybciej!
Batyr podpisze! ROTFL :D
Czekam jeszcze na wnioski potężnego Duńczyka.
Bukary to jednak jest mystrz! W sumie jak będzie referendum za wyjściem z UE będę glosował na tak.Obecną sytuację wyhodowały centro-lewicowe media.
Kurde, też jestem w szoku. Po piwku z Mentzenem, zapowiedzi przyklepania dopłat dla deweloperów, obniżenia składki zdrowotnej, sprzeciwu wobec podatku katastralnego i umizgach do skrajnej prawicy część wyborców lewicowych nie popędziła do urn głosować na liberała. No kto by się spodziewał….
Pietrus tak bardzo nie trawi pisu ale jak są wybory to wszyscy mamy zachowywać się jak wyborca pisu, i bez refleksji czy cienia wątpliwości popierać wszystko co "nasi" zrobią czy powiedzą :)
Dlaczego oczekujesz od wyborcy lewicy aby głosował na RT skoro ten w kampanii robił wszystko aby ich do siebie zrazić? Ja głosowałem na Biejat a w II turze przeciwko Nawrockiemu ale nie mam grama żalu do ludzi z moimi poglądami, którzy zostali w domu. I jeden kandydat i drugi nic dla wyborcy lewicowego nie zrobią, różnica tylko taka, że Nawrocki mówi to wprost a Trzaskowski kręci i kluczy jak cały rząd ale efekt byłby dokładnie taki sam. Nie mam złudzeń, że coś by się zmieniło nawet gdyby RT wygrał. Sawickie i Hołownie dalej są w rządzie i dalej będą wszystko torpedować a biedny Tusk rozłoży ręce i powie, że nic nie może bo taki koalicjant, bo plamy na słońcu czy niekorzystny układ planet, ale znów na nich głosujmy bo koniec demokracji tuż za rogiem. Litości.
Od pisu to KO powinno się przede wszystkim nauczyć dbania o swój elektorat. Ale jeśli toleruje się takie konserwy jak chłopów czy Hołownie to elektorat lewicowy chyba jednak ich nie interesuje, więc znów wracam do pytania... dlaczego mamy ich popierać?
Myślałem, Herr, że obwinianie Razem za winy Tuska jest już passe. Ale dowozisz każdego dnia. :)
Wjeżdża więc memik sprzed dwóch tygodni.
Bukary to jednak jest mystrz!
Widzę, że:
a) coraz bardziej wam odwala;
b) moja antyliberalna aktywność na forum zbiera żniwo w całej Polsce.
Jam to, nie chwaląc się, sprawił!
Jesteś pewni, że jeden i drugi zrobi wyborcy lewicy tyle samo złego?
No chyba, że was jednak kręci wizja drugiej Grecji w połączeniu z Węgrami, albo jesteście pewni jak w 2015 r. że parlamentarnych to jednak PiS nie wygra. :D
Wbijcie sobie może w końcu do głowy, że ja po prostu nie patrzę na te wybory jak na wybory parlamentarne. Ja wiem, kogo wybieraliśmy. No ale przecież to elektorat lewicy od pewnego czasu kreuje się na najbardziej oświecony i oczytany. :)
Wasze rozdzieranie szat o minimalne obniżenie składki, gdy cały system ochrony zdrowia to jeden wielki burdel i wszystko idzie i nadal by szło na pensje lekarzy jest po prostu komiczne.
A kataster? A kto ten kataster wprowadzi? PO? A może PiS, gdy wróci do władzy za dwa lata? ROTFL, bądźmy poważni, tylko katastrofa budżetowa miarę Grecji może nas zbliżyć do katastru.
Tak, Tusk nie dowiózł związków partnerskich z powodu gumofilców, JUŻ DAWNO na to tutaj utyskiwałem, nie ja jeden zresztą.
Ale Batyr też wam tych związków nie podpisze. Za to może nałoży kataster na swoją wyłudzoną kawalerkę! :D
Chętnie za to zobaczę, jak po powrocie PiS do władzy klepie ustawę o mowie nienawiści... wobec prawicy. :D
Ja wiem, kogo wybieraliśmy.
Dobrze, że wiesz. Ale wiele milionów Polaków "wiedziało" jednak inaczej. To był dla ludzi plebiscyt poparcia albo odrzucenia tego, co działo się w Polsce w ostatnich dwóch latach. Od kilkunastu tygodni pisałem, że tak właśnie będzie. KO przegrało więc na własne życzenie, a nie z winy Razem. Nawet Tusk to rozumie, tylko nie jestem pewien, czy wyciągnie sensowne wnioski z tej wiedzy. Zawsze jednak lepiej późno niż wcale.
Naprawdę nie widzę powodu, żebyś teraz wyjeżdżał w co drugiej wypowiedzi z jakimiś przytykami do Zandberga. Razem ma inne cele i inne postulaty programowe niż PO. Idealna byłaby w najbliższych latach koalicja, w której kontrolę nad liberałami (bo jeszcze przez jakiś czas stanowić będą większość) sprawuje silna lewica, która może skutecznie storpedować wszelkie rozwiązania pogłębiające nierówności społeczne i prowadzące do prywatyzacji usług publicznych, a przy okazji będzie przypominać ludziom Tuska, że Polska B też ma swoje potrzeby. PSL to partia szkodników, która nie zaspokaja już właściwie żadnych sensownych potrzeb społecznych. Mam nadzieję, że wyląduje pod progiem. Obstawiam jednak, że będzie stopniowo dryfować w stronę prawicy (PiS-u i Konfederacji), bo po liberalno-lewicowej stronie pełni wyłącznie rolę wyjątkowo szkodliwego balastu.
Dobę niemal mnie tu nie było ale widzę że Pietrek dalej wojuje w obronie stwierdzenia że wszyscy są winni wynikowi wyborów tylko nie KO.
Do boju dzielny silniczku, choć pewnie będą to Twoje Termopile.
Dodam jeszcze tylko, że gra się tak, jak przeciwnik pozwala. No, ale w obliczu wielkiego prawicowego frontu lepiej matczakować i pokazywać wyższość moralną, mamy przecież większość do odrzucenia weta prezydenta.
Jako długoletni wyborca KO powiem jednak tak - ten "milion" lewarów, którzy zostali w domu to wina Tuska i Trzaskowskiego. Jak to rzekł Arłukowicz (jeden z niewielu kumatych, w tym środowisku), to ZAWSZE jest wina polityka, nigdy wyborcy (tego czy innego). To jest jedna sprawa.
Drugą są konsekwencje.
Te odczują wszyscy. Także ci, którzy zostali w domach albo poszli i oddali głos nieważny (albo narysowali kutasa albo sarnę, jak Śpiewak). I tutaj, to jest moje zdanie (Arłukowicz by się ze mną pewnie nie zgodził), mam nadzieję, że te przykładowe "śpiewaki" nie będą przynajmniej kwękać i jęczeć, że wezmą swoje własne wybory, na klatę.
Nie mam złudzeń, że coś by się zmieniło nawet gdyby RT wygrał.
^^Jeśli idzie o sprawy światopoglądowe, to aborcję i związki partnerskie Rafał by klepnął. Cokolwiek co by wyszło z tego Sejmu (i byłoby i tak lepsze, od tego co jest teraz).
Przy Batyrze, o aborcji zapominamy na długie lata, w ogóle nie ma co przy tym grzebać, niech rząd nie traci czasu, na coś co i tak wyląduje w koszu, u prezydenta.
Może uda się uchwalić jakieś przepisy o związkach partnerskich (Batyr coś wspominał o "pieczy zastępczej" w przypadku pana Jerzego) - BARDZO okrojone, ograniczone, żałosne i marne. Bez gwarancji, że Nawrocki to podpisze.
Mam jednak nadzieję (tu pozwolę sobie na małą złośliwość), że "potężny Duńczyk", któremu Rafał "śmierdział" jako "za mało progresywny" (bo nie był zwolennikiem adopcji dzieci przez pary homoseksualne) będzie, choćby na kolanach błagał prezydenta, żeby to klepnął. A ewentualne veto przyjmie z godnością, bez narzekania.
No, ciekawa logika. Zandberg nie poparł ani Trzaskowskiego, ani Nawrockiego. Ale skoro krytykował Trzaskowskiego, to znaczy, że Nawrockiego już nie powinien. :)
Jeśli idzie o sprawy światopoglądowe, to aborcję i związki partnerskie Rafał by klepnął. Cokolwiek co by wyszło z tego Sejmu (i byłoby i tak lepsze, od tego co jest teraz).
Z tym mogę się zgodzić, z tymże ja nie wierzę, że cokolwiek z tego Sejmu by wyszło, w tym jest problem. Już raz się skompromitowali. Dlatego piszę, że wygrana RT niczego by nie zmieniła bo nic na jego biurku by nie wylądowało. Jego wygrana sprawiłaby, że Tusk i spółeczka wpadliby w jeszcze większy samo zachwyt. Mam uwierzyć, że chłopi i Hołownia nagle wykazaliby się ludzką empatią i schowali swoje kruche sumienia? No nie.
Co nie zmienia faktu, że dokładnie cały czas tego od nich oczekuje i mają te ustawy rzucić na biurko Batyrowi, a nie pieprzyc, że "nie ma sensu bo zawetuje". Ten argument jest tak komiczny i żenujący, że głowa mała.
No niestety. Taki właśnie jest efekt, gdy część sceny politycznej, szczególnie tej, która powinna być świadoma realnych zagrożeń, postanawia "ukarać" liberałów, nawet jeśli ceną jest oddanie władzy komuś znacznie gorszemu. Anty-trzaskowska obsesja okazała się silniejsza. Dobrze, że po lewej stronie są jeszcze głosy rozsądku, jak Sierakowski, który potrafi pragmatycznie podejść do sytuacji i dosadnie skrytykować takie podejście. Bo nie o bezkrytyczne poparcie chodzi, tylko o elementarny pragmatyzm. Nawet Braun potrafił na chwilę odłożyć różnice, by poprzeć Nawrockiego.
Mam jednak nadzieję (tu pozwolę sobie na małą złośliwość), że "potężny Duńczyk", któremu Rafał "śmierdział" jako "za mało progresywny" (bo nie był zwolennikiem adopcji dzieci przez pary homoseksualne)
Dasz jakiś cytat gdzie Zandberg mówił, że nie poprze Trzaskowskiego bo ten nie jest zwolennikiem adopcji przez pary homoseksualne? Bo coś mi się wydaje, że jednak o trochę inne rzeczy się rozchodziło, prawda?
Bo nie o bezkrytyczne poparcie chodzi, tylko o elementarny pragmatyzm.
W drugiej turze postanowiłem zagłosować tym razem przeciw Batyrowi bo to wyjątkowo obmierzły typ nawet jak na standardy PiSu. Ale mój elementarny pragmatyzm mówi mi, że popierając bez końca liberałów straszących PISem przykładam jedynie rękę do wiecznej karuzeli z tymi dwiema siłami u władzy. Przekomiczne jest, że na tym forum po taki szantaż moralny sięgają dokładnie ci sami użytkownicy, którzy w poprzedniej kadencji gdybali, że może lepiej dla wyniku ich partii "gdyby PiS utrzymał większość, porządził trochę dłużej i jeszcze bardziej rozjebał Polskę".
Poza tym przypomnę jeszcze, że PiS prezydenta stracić mógł już w 2020 roku, ale wtedy ani wasza partia ani jej wyborcy nie wykazali się propaństwowością i patriotyzmem podmieniając Kidawę na Trzaskowskiego, który szans na zwycięstwo w II turze nie miał, ale pozwolił podtrzymać duopol i polaryzację na kilka kolejnych lat.
![[Gammorin]](https://cdn.gracza.pl//galeria/forum/avatary/1175156_50.jpg)
No, cóż, pozostaje mieć nadzieję, że ta klęska i czerwona kartka zmobilizuje rząd do pracy, Lewica zgodzi się na jakiś deal z PSL (albo wyrzucą ich z rządu i rozmnożą posłów Razem, bo sama PL2050 chyba nie starczy), a nowy prezydent ochoczo podpisze ustawę o liberalizacji aborcji, związkach partnerskich, mowie nienawiści i prawach kobiet. Z kandydatem obywatelskim na pewno się uda!
Pietrus - skoro według Ciebie Batyr wszystko zablokuje to co teraz powinien robić rząd? Siedzieć, nic nie robić, zbierać hajsy?
Tak całkiem poważne?
Wziąć się do pracy, wnieść wszystkie ważne projekty ustaw bez szans na wejście w życie, a potem podać się do dymisji i rozpisać przyspieszone wybory.
Ponad milion ludzi się obraziło i nie poszło do wyborów w drugiej turze dając de facto władze PiSowi za parę lat.
Moje gratulacje, teraz na pewno wasze postulaty zostaną spełnione.
W swojej krótkowzroczności oddaliście Polskę pisokonfuni, bo się obraziliście.
Szykujcie się powoli na domknięcie systemu przez PiS, wtedy na pewno nam wszystkim będzie lepiej.
Historia pokazuje, że ludzie nie uczą się niczego z historii. A przykład jest bardzo świeży, każdy widział do czego dążyli przez 8 lat - do zagarnięcia całej władzy dla siebie. W obecnej chwili w następnej swojej kadencji pójdą po bandzie i zrobią w tydzień to, czego Tusk nie zrobi w całą kadencję, ba teraz to już na to nie ma szans, nie mamy prezydenta.
Historia pokazuje, że ludzie nie uczą się niczego z historii
Tusk nie robił nic wcześniej, stracił władzę. Tusk nie robi nic teraz i...
Wziąć się do pracy, wnieść wszystkie ważne projekty ustaw bez szans na wejście w życie, a potem podać się do dymisji i rozpisać przyspieszone wybory.
Z pierwszą częścią się zgadzam. Dodałbym jeszcze żeby te ustawy były rozdmuchane medialnie, żeby ludzie o tym wiedzieli i widzieli.
Z drugą częścią się nie zgadzam bo jednak widmo kolejnych lat PISu i nie daj Boże konfy mnie przeraża
Via Tenor
Jednak chyba dobrze, że wygrał Nawrocki bo dzięki temu Premier zapowiedział zakasanie rękawów.
Jak widać tylko na to czekali.
Chyba trzeba będzie anulować VOD bo jak prawica przejmie władzę w 2027 a raczej przejmie to to co oni będą robić z platformersami to nic co dzisiaj platfusy "robią" z pisiorami.
Raczej co zrobią z polakami, likwidując całkiem trójpodział władzy i mając władzę sądowniczą z nadania partyjnego, plus powołując jakieś quasi izby, które będą służyły jedynie zabetonowaniu władzy.
Oczywiście wszystko za zgodą świadomych wyborców, którzy w większości nawet nie mają pojęcia o co się toczy walka i co zrobił dudu w 2015. W sumie nawet jak wiedzą to sobie jakoś to zracjonalizują, albo stwierdzą że tamci by też tak robili.
Może każdy musi na swojej skórze poczuć szał ludzi zafiksowanych na władzy absolutnej.
Ale nic takiego nie będzie. Tak samo przecież nie będą straszyć złą Unią i prowokować obywateli do zagłosowania w referendum za wyjściem z niej. Nie będzie żadnego betonowania, tera wraca prawdziwa demokracja Kurskiego, Czarnka i Ziobro!!!
Na Boga, nie straszcie tym PiS-em, może nie wprowadzi aborcji na życzenie, ale i tak jest lepszy od Tuska, przynajmniej coś robi, choćby to było pałowanie parasolek na marszu. Przynajmniej coś się działo!
Tutaj to wypada już tylko zacytować Stonogę: was powinno się... jak tylko może was... PiS.
Zalecam kubeł zimnej wody tym, którzy bredzą o planie B i swojej determinacji w przywracaniu praworządności. Nic z tego. Bez woli Prezydenta (@prezydentpl ) i KRS_RP , a zwłaszcza bez Prezydenta, nie możecie sędziów wyrzucić ani zdegradować, choćbyście postanowili uczynić to bez ustaw, bo nie powołacie ani jednego sędziego w to miejsce. Chyba, że od dzisiaj, w tym urojonym świecie "przywracaczy" praworządności, sędziów powoływać i zwalniać będzie minister sprawiedliwości, jak w PRL. Także gra skończona" - pisze szefowa Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka w nawiązaniu do wieczornego wystąpienia Donalda Tuska, który zapowiedział "plan B", gdyby prezydent Nawrocki wetował ustawy
O takie sukcesy walczyliśmy! Brawo oczytana lewica!
Patrząc na punkt kontrowersje od razu widać że ta kobieta to solidny autorytet praworzadnosci
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dagmara_Pawe%C5%82czyk-Woicka
Obecnie kadencja Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) trwa do maja 2026 roku. Rada została powołana w maju 2022 roku i jej kadencja wynosi 4 lata. Członkowie KRS, wybrani spośród sędziów, mają prawo do pełnienia funkcji przez dwie kadencje.
^^Pietrus, tak sobie myślę, czytając powyższy wpis - skoro Batyr ustawy sądownicze uwali (a co do tego NIKT nie ma złudzeń), to niech koalicja idzie w to :D. Niech, ku...a, za rok wybiorą SWOICH ludzi do KRS, wedle przepisów, których PiS tak broni :). Dla mnie, przewodniczącą może być nawet taka Pawełczyk - Woicka, tylko z KO/Lewicy/od Hołowni albo z PSLu. No przecież NIC na siłę - jest okazja, żeby to WYPROSTOWAĆ, ale jak prezydent się uprze, że członków KRS mają wybierać politycy, bo te przepisy są takie super, to co zrobić? K15X ma większość, jak Batyr chce, to będzie miał i do 2030 będzie dostawał sędziów z rekomendacji obecnej władzy :).
W przypadku PKW przecież "wspaniale" te przepisy pisowskie "zagrały", prawda :)?
Brawo oczytana lewica!
Ty nadajesz z jakiegoś zamkniętego pomieszczenia? Teraz wszystko jest już winą lewicy? Stonka też?
A Lord ma rację. Jeśli PiS (i prezydent ze środowiska PiS-u) nie chcą reform wymiaru sprawiedliwości, to niech KO wejdzie w buty poprzedników i wykorzysta istniejące rozwiązania prawne na swoją korzyść. Jak pisałem, dla ludzi już liczy się głównie sprawczość.
O takie sukcesy walczyliśmy! Brawo oczytana lewica!
A wystarczyło żeby rząd rządził. Brawo Tusk!
To jest chyba jedyny argument za tym, by nie ogłaszać przyspieszonych wyborów.
Najbardziej mnie roz...a jak sobie przypomnę te wszystkie dyskusje tutaj o obronie sądów, praworządności, pryncypiów, w których brylował także Bukary, tłumacząc chociażby takiemu Lolo, o co chodzi z Konstytucją itp. A teraz ch..., bo PSL nie dowiózł i Trzask wypił piwo u Memtzena, w ogóle j... ć zasady, ważna sprawczość, związki partnerskie wprowadzimy rozporządzeniem! :D
Czyli mówicie że milion wyborców Lewicy zrobiło mamie na złość i odmroziło sobie uszy?
To za dwa lata będzie walka i próg wyborczy?
Btw: czytając wczorajsze posty, chciałem tylko dodać że w większości zgadzam się z pietrkiem.
Polacy są całkiem zabawni, bardziej jadą po tusku za nic nie robienie niż po kaczce za psucie Polski przez 8 lat.
Krytyka jak najbardziej słuszna i dyskusja o tym zabarwieniu się tu odbywały. Jednak przez ostanie 2-3 miesiące niektórym się nieźle wajcha przestawiła;)
Też się z nim zgadzam.
Krótkowzroczność i obrażanie się powodują w konsekwencji oddanie Polski pisokonfuni.
A potem będą płakać...
Ludzie mają krótką pamięć. Był czas na rozliczenia i trzeba było kuć żelazo póki gorące. Kogo dziś obchodzą wybory kopertowe, jakiś pegasus, za drogo kupione maseczki czy respiratory? Liczy się to co jest teraz, a patrząc na ten rząd to raczej to czego nie ma. Szkoda, że koalicja nie obudziła się pół roku wcześniej, to może wynik wyborów byłby inny.
Wajcha przestawiła to mało powiedziane. :) BTW - uważam, że to w dużej mierze zaważyło na wyniku wyborów, nie tylko potężna, ale jednak hermetyczna propaganda PiS-u.
No, ale jak widać warto było rozkręcić nagonkę na rząd, potężny Duńczyk przegrał z Braunem, a Tusk wreszcie dowiezie obietnice, które z rozkoszą przyklepie Batyr. Co za makiaweliczny plan.
Za mało j...ł ludzi Czarnek, Obajtek, Sasisn, Morawiecki, Ziobro, Wąsik, Romanowski i Horała, za mało! Za mało je... ich pisflacjia. Dobrze, że teraz dokręcą śrubę.
Czyli mówicie że milion wyborców Lewicy zrobiło mamie na złość i odmroziło sobie uszy?
To za dwa lata będzie walka i próg wyborczy?
^^Ja to widzę inaczej: K15X ma dwa lata (no 2,5), żeby przekonać tych, którzy w niedzielę zostali w domach, żeby w 2027 na wybory jednak poszli. To całkiem sporo czasu, ale żadnego dnia nie można już zmarnować (paradoksalnie - mając nóż na gardle rządzący mogą się w końcu wziąć, do roboty).
I tak jak piszą ludzie wyżej, co się tu przewija i z czym się zgadzam - wyborcy WYBACZĄ K15X veto do jakiejś ustawy (i pójdzie to na konto Batyra), nie wybaczą nieróbstwa.
Dodam (jak zawsze) - rzecznik rządu, konferencje prasowe, ofensywa medialna (co uchwalamy, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie, konsekwencje veta pisowskiego prezydenta, dla ludzi). Twitty premiera, jako uzupełnienie, a nie główny nurt polskiej polityki :)
No tak, taki był cudowny plan Duńczyka, całej lewicy i może nawet części centrum - dajmy im czerwoną kartkę (i zblokujmy ważne dla nas ustawy na pięć lat! :))! Wtedy rząd się otrząśnie i PiS z Konfą nie wygra w 2027!
Zobaczymy, czy nie wygra, skoro o wszystkich sk... ach ośmiu lat rządów PiS już teraz nikt nie pamięta, choć ustrojowo nadal się za nami ciągną.
Za dwa lata ludzie sobie przypomną? Bez realnych zmian, z zawetowanymi ustawami? Na pewno!
Obawiam się że ogon dalej będzie psem merdał i żadnej sprawczości nie uświadczymy.
Wiecie, ja w grudniu nawet list Tuskowi wysłałem. Wygarnąłem że pomimo zaufania społecznego jakie dostali, my jako wyborcy nie widzimy sprawczości.
I w sumie nic więcej nie jestem w stanie zrobić. Za 2 lata znów żadnej centrowej partii nie będzie i znów pozostanie głosowanie na KO lub “ lewakow” :/
I w pełni się zgadzam z Lordem (po raz drugi dzisiaj).
Ja to widzę inaczej: K15X ma dwa lata (no 2,5), żeby przekonać tych, którzy w niedzielę zostali w domach, żeby w 2027 na wybory jednak poszli.
No, jak widać, Herr już od wczoraj intensywnie przekonuje. ;)
No, jak widać, Herr już od wczoraj intensywnie przekonuje. ;)
To będą wybory parlamentarne, więc pójdą i zagłosują na swoich, tak zakładam. Sam mam zresztą zamiar zagłosować na lewicę.
Uważaj, lewica w sondażach jest na granicy albo wręcz pod progiem, zaraz Herr wyjaśni, że głos na taką lewicę to oddanie władzy pisowi i zostaniesz pożytecznym idiotą z krótką pamięcią. KO już za chwileczkę, już za momencik, zacznie dobrze rządzić, potrzebują jeszcze tylko jedną kadencję.
Rozumiem że to miała być próba dowalenia pietrkowu a wyszed niezbyt inteligentny post.
Uważaj, lewica w sondażach jest na granicy albo wręcz pod progiem, zaraz Herr wyjaśni, że głos na taką lewicę to oddanie władzy pisowi i zostaniesz pożytecznym idiotą z krótką pamięcią.
Właśnie dlatego lewica musi się zjednoczyć, bo na ten moment Razem nie wchodzi do Sejmu, a NL balansuje na granicy progu wyborczego. Mam nadzieję, że zwycięży pragmatyzm.
Lewica pokazała, jaka jest antysystemowa, jeszcze bardziej się pogrążając.
Szczerze mówiąc (a wiecie, że jestem najgorszą lewacką *rwą) nie podoba mi się wypowiedź pani Biejat. Opowiada oczywiste oczywistości, potem deklaruje coś w stylu "Nie wiem, kto wpadł na pomysł, że schowanie tych postulatów do szuflady na czas rządów a następnie zwrot w prawo w czasie kampanii da komukolwiek jakiekolwiek zwycięstwo" - pierwsze pytanie, jakie się rodzi, to gdzie ty kuźwa byłaś, że teraz nic nie wiesz? Bo z tego, co wie opinia publiczna, to pani Biejat miała być koalicjantką, miała dzielnie maszerować i bić się, a teraz to jest jakieś słabe :nic nie widziałam, nic nie słyszałam".
Drugie pytanie - czy zwrot w prawo jeszcze kogoś dziwi? W stawce było 15% głosów od Mentzena. Z czystej matematyki i logiki wynikało, że obaj kandydaci będą się łasić o to właśnie środowisko, tak działa polityka, tymczasem pani Biejat teraz robi gorzkie żale poniewczasie i w sumie co chce pokazać, że jakby Rafał poszedł w utwardzanie lewicy, to by wygrał? Wtedy jej dzieciaczki wyszłyby z domu w niedzielę? Co za bzdura.
Jeszcze coś chciałam powiedzieć o przepychaniu kolanem pierdolamento o aborcji, ale już nie mam siły.
A też w pierwszej chwili, w pierwszej turze chciałam głosować na Biejat. Ale wytrzeźwiałam.
Właśnie dlatego lewica musi się zjednoczyć, bo na ten moment Razem nie wchodzi do Sejmu, a NL balansuje na granicy progu wyborczego. Mam nadzieję, że zwycięży pragmatyzm.
Nie wiedziałem, że tak źle życzysz lewicy. 10-procentowy wynik w pierwszej turze to właśnie zasługa tego, że lewica się podzieliła. Podobne zjawisko możemy zaobserwować po stronie Konfederacji. Gdy tylko Razem zjednoczy się znowu ze starymi komuchami z NL (co się na pewno nie stanie przed 2027 rokiem), straci całkowicie wiarygodność i wyborców. Dziękuję za taki "pragmatyzm".
BTW, w sondażu po I turze wyborów Razem przekroczyło już próg wyborczy (a zaczynało niedawno z poparciem mniejszym niż 1%). Tylko TD była poniżej.
M. Biejat nie była w sztabie RT, nie była odpowiedzialna za kampanię, to skąd miała wiedzieć co się tam dzieje? Dowiadywała się dopiero po fakcie, jak my. Sztab RT olał badania gdzie mieli czarno na białym, że jest źle i nie tędy droga. No ale jak widać wiedzieli lepiej.
Drugie pytanie - czy zwrot w prawo jeszcze kogoś dziwi? W stawce było 15% głosów od Mentzena
Tak, mnie bardzo. W pierwszej kolejności dba się o swój elektorat. Poza tym skręt RT w prawo był tak sztuczny, że aż zęby bolały jak się na to patrzyło. Lewicowiec w najlepszym wypadku czuje zażenowanie a prawicowiec pęka ze śmiechu i wybiera oryginalnego prawicowca, a nie malowanego.
Wg mnie lepiej by na tym wyszedł gdyby skupili się głównie na swojej bazie a Mentzena kompletnie olali ale tego już teraz nie sprawdzimy.
Nie wiedziałem, że tak źle życzysz lewicy. 10-procentowy wynik w pierwszej turze to właśnie zasługa tego, że lewica się podzieliła. Podobne zjawisko możemy zaobserwować po stronie Konfederacji. Gdy tylko Razem zjednoczy się znowu z NL (co się na pewno nie stanie przed 2027 rokiem), straci całkowicie wiarygodność i wyborców. Dziękuję za taki "pragmatyzm".
Źle życzę? Wyniki sondażowe są nieubłagane - NA TEN MOMENT prawdopodobnie ani Razem, ani NL nie wchodzą do Sejmu. Nie wiem, skąd Ci się wzięło, że łącząc się stracą wyborców i wiarygodność. Wręcz przeciwnie, połączenie daje większe szanse na przekroczenie progu.
BTW, w sondażach po I turze wyborów Razem przekroczyło już próg wyborczy. Tylko TD była poniżej.
Ja mówię o najnowszych sondażach.
Nie udawaj, że nie rozumiesz. Pani Biejat wyraźnie mówi o postulatach schowanych do szuflady na czas RZĄDU, a nie KAMPANII. Nic nie wspomina o sztabie (i ja też nie).
Moim zdaniem (dopóki jeszcze mogę je mieć) utwardzanie elektoratu robi źle. Dzisiaj, znając wyniki, jakby pani Magda wypuściła swoje dzidziusie z łóżeczek i kołysek, to może faktycznie to by przesądziło i mielibyśmy innego prezydenta elekta, ale tak się nie stało, mleko się rozlało i nie ma co dorabiać *ździe uszu.
Drugie pytanie - czy zwrot w prawo jeszcze kogoś dziwi? W stawce było 15% głosów od Mentzena.
Mnie nie tyle dziwiło co wprawiło w zażenowanie. Wszyscy doskonale wiedzieli, że elektorat Konfy nie jest jednorodny i taki Mentzen zagarnął dużą część młodych wyborców. Wyborców którzy często nie mają jeszcze za dużego pojęcia o otaczającym ich świecie. A takim najłatwiej sprzedać tanie bajki o prostych rozwiązaniach na wieloletnie problemy. Gdyby sztab Trzaskowskiego chociaż przez chwilę zastanowił się jak dotrzeć do tych ludzi i ich przekonać to sam kandydat nie musiałby z gęby robić cholewy.
Niczego nie udaje, to po pierwsze:) Po drugie to nie Biejat pochowała lewicowe ustawy. Akurat lewica cały czas o nie walczyła ale ważniejsze zawsze było dobre samopoczucie Władka i Mareczka z PSLu, no i śmiesznego Szymka. Wiec aby ich nie drażnić, to wciskali kit o tym, że "Duda i tak zawetuje, dajmy więc sobie teraz spokój". A jak przez moment nie dali spokoju, to się potknęli o własne sznurówki i projekt jednej z ustaw przepadł w głosowaniu.
Co do elektoratów, ja trzymam się swojego, należy dbać i walczyć o swój, pis co wybory świetnie to pokazuje i udowadnia. Sztab RT uznał, że lewicowcy w ciemno i tak na niego zagłosują no bo niby jak inaczej... wyszło jednak ciut inaczej.
Było już o tym pisane, niestety nie pamiętam nickname, ale któryś nasz kolega zdiagnozował (imho trafnie) że nie ma co spuszczać się nad młodymi, bo młodym wyborcom poglądy się dopiero kształtują i mogą się jeszcze pozmieniać. To akurat widzę sama po sobie, jakbyśmy pisali 10 lat temu, to na pewno inaczej bym się wyrażała.
Dla jasności, nie ma w tym nic złego, jest to naturalna kolej rzeczy. Nie znaczy to, że młodych należy bagatelizować - absolutnie. Należałoby im się jednak przyjrzeć, pogadać, coś zaproponować - nikt tego nie zrobił tak naprawdę (jeśli chodzi o drugą turę). Powiedziałabym nawet, że to została katastrofalnie zmarnowana szansa, w obu sztabach.
Nie mnie oceniać, nie ja byłam tym biurkiem, w które ktoś coś chował albo wyciagał na blat ;)
Zgoda, że PiS świetnie dba o swój elektorat - ale to jest elektorat zabetonowany od 30 lat. Myślisz, że łatwo jest przesadzić 30letnie drzewo? ;P
Zgoda też, że sztab Rafała popłynął, licząc w ciemno. Widziałeś statystki choćby od prof Senyszyn? Nawet tam się oderwało, mimo czerwonych korali i obietnicy rządzenia galaktyką. A przecież to była zaledwie garstka ludzi. Dzisiaj możemy sobie domniemywać, że być może ta garstka byłaby decydująca.
Niemniej szanuję i akceptuję twój punkt widzenia - po prostu nie do końca się z tym zgadzam ;)
Nie neguje potrzeby docierania do innych ludzi i poszerzania elektoratu ale należy to robić z głową. Jak się wystawia kandydata reprezentującego do tej pory elektorat lewicowy i poza może kilkoma kobietami w PO, najbardziej progresywnego, no to nie każe mu się ni z gruszki ni z pietruszki gadać Mentzenem i walczyć o turbo prawicę. To w swoim założeniu jest tak głupie, że słów brakuje.
Ale to już historia, czekamy na nowy rozdział w tym polskim piekiełku :)
Należałoby im się jednak przyjrzeć, pogadać, coś zaproponować - nikt tego nie zrobił tak naprawdę (jeśli chodzi o drugą turę). Powiedziałabym nawet, że to została katastrofalnie zmarnowana szansa, w obu sztabach.
https://www.youtube.com/watch?v=tRex3vwg2MM
No to na rozluźnienie atmosfery, podsumowanie wieczoru wyborczego. Ostatnie ujęcie tak to wczoraj na bank u Trzaskowskiego wyglądało :)
Tump oficjalnie pogratulował Nawrockiemu.
https://wiadomosci.wp.pl/trump-reaguje-na-wyniki-wyborow-w-polsce-7163607536794304a
A ja wam powiem tak: niech sobie za dwa lata wygra pislam. Jak widać motłochowi wciąż się żyje za dobrze i nadal jest co w Polsce ukraść. Ci sami którzy dzisiaj wybrali paprockiego za chwilę go ukrzyżują.
Tylko, że ja np. nie mam ochoty tracić i ginąć razem z motłochem. No ale to pewnie mój problem :/
Ci sami którzy dzisiaj wybrali paprockiego za chwilę go ukrzyżują.
Tego betonu nie skruszysz. Chyba Kaczyński musiałby nakazać złe myślenie o Batyrze żeby zmienić podejście wyznawców.
Ej, coś mi się przypomniało. Dlaczego Matecki jeszcze nie siedzi ?
bo uśmiechnięci nie potrafią/ nie mogą rozliczyć nikogo (albo pękają że jak pis dostanie się do koryta to zacznie ich rozliczać)
bo uśmiechnięci nie potrafią/ nie mogą rozliczyć nikogo (albo pękają że jak pis dostanie się do koryta to zacznie ich rozliczać)
Ta wypowiedź powinna zostać oznaczona jako manipulacja
A wasz prezydent pozwoli kogoś skazać? Przecież złożenie jakiekolwiek aktu oskarżenia to ryzyko bezprawnego (tak mówił sam Duda, gdy jeszcze był prawnikiem) ułaskawienia, które klepnie TK.
Nieudolność nieudolnością, ale taki prawny burdel zafundował nam PiS i nie ma jak go posprzątać.
Oczywiście tobie podobni na pewno się cieszą, zlodzieje i kibole I'm imponują.
Czyli mamy klasyczek. Odpowiedzialna za zwycięstwo Batyra jest Lewica. Wam co poniektórym, to już serio na łeb siadło. Bliżej wam, do tych znienawidzonych pisiorów, niż się spodziewacie. Jesteście idealnym podsumowaniem podejścia KO i życia w bańce o której w poprzednim poście pisałem. Może frustracja wam trochę mózgu przysłoniła i trzeba na jakiejś grupie odreagować, nie wiem. Koniec wyborów, uciekam z wątku, nic w zasadzie produktywnego z czytania go nie wynika, głupi byłem, że w ogóle się tu zakręciłem w ostatnich tygodniach.
Wam co poniektórym, to już serio na łeb siadło. Bliżej wam, do tych znienawidzonych pisiorów, niż się spodziewacie.
Jakbym siebie czytał. ;)
jest lepiej, dopóki Trzaskowski podlizywał się prawicowemu wyborcy porzucając wszelkie progresywne poglądy stając się kimś w połowie Nawrockim i Mentzenem to Drobnozmianowcom to nie przeszkadzało, bo taka była mądrość etapu, "musimy poudawać przed tymi debilami bez nazywania ich debilami i hołotą, bo są nam potrzebne ich głosy" ale jak okazało się, że ta hołota i debile nie dali się oszukać, to już bez ogródek jak to po każdych wyborach wyłazi z nich ta żółć i obarczają winą za swoja klęskę wszystkich tylko nie siebie samych!
Stano odpływa... dosłownie ;)
Mówi jak jest i tłumaczy co poszło nie tak, czyli N w pałacu to zasługa PO.
https://www.youtube.com/watch?v=-rZ7h41aRNU
Tak z ciekawości, bo większość chce by PiS jednak wróciło do władzy. Skoro domykanie systemu Ko było złe, to rozumiem, że system zamknięty PiS przez ostatnie 8 lat był dobry i za dwa lata będzie jeszcze lepszy? Czy jednak ludzie liczą na to że Konfederacja przeskoczy popis i sama będzie mogła rządzić z Nawrockim?
Jak ujowy musi być Tusk żeby ludzie głosowali na pis, albo Kaczyński jest mistrzem szachów 5D
Kaczyński po prostu wie, że ma 30% overall z samego bloku wschodniego za bycie antyEU, pierdu pierdu coś o demokracji na którą sam sra po 5 minutach z Ziobrą xD, coś o patriotyźmie, powiedzieć nie gejom i można kraść miliony na oczach ludzi, mówić że się biło po lasach z przestępcami i nic ich nie ruszy :)
No ale słyszymy jak PiS krzyczy że to byłoby domknięcie systemu, co byłoby złe jakby partia co ma większość i prezydent byli z jednego worka. To dlaczego to co jest teraz nie może zostać tylko piernicza o rządzie technicznym i żeby władzę obalić? Rząd jest inny, prezydent inny, teraz jest czas by pokazać jak to wygląda i czy będą mogli się dogadać by zrobić coś dobrego dla kraju.
Dlatego pytam co zrobią jak za dwa lata znowu wygra PiS, to to będzie znowu dobre takie domknięcie systemu? Bo chyba nikt nie wierzy, że magicznie konfederacja uzyska przeszło 30% poparcia?
Paweł - Pytanie było inne: czy domknięcie systemu przez PO jest złe, a domknięcie systemu przez PiS, który miał w d... prawo i wolność słowa jest dobre?
Zasrani hipokryci, nie stać was nawet na szczerość, by otwarcie wyrazić poparcie dla waszych brunatnych idoli.
Pietrus, PIS nie miał prawa w dupie, tylko je zmieniał, mogłeś się z tym nie zgadzać, ale działał według prawa - a wasi idole mają prawo w dupie, robią co chcą, uznaj lub nie uznają wyroków, rzadzą opiniami prawnymi, nie ustawami ale uchwałami - top jest zasadnicza różnica, a jak niby PIS zwalczał wolność słowa?
Pietrus, PIS nie miał prawa w dupie, tylko je zmieniał, mogłeś się z tym nie zgadzać, ale działał według prawa - a wasi idole mają prawo w dupie, robią co chcą, uznaj lub nie uznają wyroków, rzadzą opiniami prawnymi, nie ustawami ale uchwałami - top jest zasadnicza różnica, a jak niby PIS zwalczał wolność słowa?
No i znowu było pite tuż po powrocie z pracy.
No to dalej nie jest mi nikt w stanie odpowiedzieć na to pytanie? Dlaczego domknięcie systemu pisowskiego było lepsze i będzie lepsze, (bo wygrają wybory za 2 lata na 99%) niż domknięcie systemu ko? Bardzo mi to proszę wytłumaczyć, zwłaszcza wyborcy Nawrockiego, bo to przecież Ci najbardziej dążą do tego aby pis wróciło do władzy.
Mianolito weź już przestan pier…c
a kto do kurwy nędzy nie uznaje 3000 sędziów i równocześnie daje im dostęp do spraw, pozwala wydawać wyroki i płaci pensje? Kto nie uznawał wyroków SN chyba że ten wam klepnął wygrane wybory, wtedy to było "wysoki sądzie", kto nie uznaje wyroków TSUE i opinie komisji weneckiej?
No to dalej nie jest mi nikt w stanie odpowiedzieć na to pytanie? Dlaczego domknięcie systemu pisowskiego było lepsze i będzie lepsze, (bo wygrają wybory za 2 lata na 99%) niż domknięcie systemu ko? Bardzo mi to proszę wytłumaczyć, zwłaszcza wyborcy Nawrockiego, bo to przecież Ci najbardziej dążą do tego aby pis wróciło do władzy.
nie będzie żadnego domknięcia systemu PISowskiego, bo PISowcy wbrew tej całej gębie którą im kleicie, grzecznie oddali władzę po przegranych wyborach, a te 200 tyś zabitych w czasie covid, groźby wojska na ulicach, 600 tyś wiz, domniemany zamordyzm, polexit ect. wsadzanie do więzień to tym po prostu was straszono - inaczej jest w przypadku Tuska i ferajny, oni to robią! Pokazali, że prawo mają w dupie, prerogatywy prezydenta mają w dupie, kadencyjność mają w dupie, opinie komisji weneckiej mają w dupie, wyroki TSUE maja w dupie, omijają biura podawcze, bezczelnie mimo poważnych zarzutów, prokuratura Bodnara odpuszcza złodziejowi giertychowi - Nie bez powodu Tusk zagroził swoim ministrom, że jak stracą władzę to pójdą siedzieć, a ich prezydent klepał by im ułaskawienia hurtowo - mogli by wszystko! Jedyne co ich wstrzymuje to USA i sygnały z UE (TSUE, Komisja wencka) np. w postaci bardzo szybkich gratulacji frau engel dla Nawrockiego, uznając go za prezydenta, żeby czasem nie pomyśleli o wariancie rumuńskim - Tylko to ich powstrzymuje.
Myślisz, ze ktoś ci będzie setny raz tłumaczył, co zrobił PiS, i których wyroków nie uznał?
PiS działał zgodnie z prawem? Łamiąc zapisy konstytucji o KRS, TK i SN? Powołując bezprawnie sędziów TK, łamiąc karki sędziom sądów powszechnych, plując na procedury i depcząc niezawisłość? Sterując prokuraturą rękami Ziobry, umarzając wszystkie śledztwa niewygodne dla władzy?
Puknij się w swój pisowski łeb i skończ pajacować, Chyba nawet ruskie pachołki z PZPR miały więcej szacunku dla prawa niż wasza z złodziejska prawicowa banda.
Posłuchaj, Ile razy mam powtarzać za nim twój mały pusty dzban załapie, że ja nie głosuję na PIS? Ty debilu nawet z Bukarego zrobiłeś PISowca I proszę mi tu nie symetryzować, zasłaniać obecnej władzę prawdziwymi lub domniemanymi winami PISu - pierodolisz o praworządności, a twoi wybrańcy nie uznają 3000 sędziów, a mimo to dalej im płacą, wybierają sobie wyroki, ignorują kadencyjność, prerogatywy prezydenta, wymieniają ziobrystów na bodnarowców, dla was prawo unijne stoi ponad naszą konstytucją, a mimo tego nie uznajeci ewyoków TSUE i opinie komisji weneckiej - i twoi wybrańcy nic z tym nie robią, niczego nie zmieniają niczego nie reformują i ty ich wybrałeś, ty jesteś za to odpowiedzialny! Ja na PIS nie głosowałem do naszego parlamentu i nie ponoszę żadnej winy za stan naszej praworządności a ty już tak!
A to nawet zabawne, Kaczyńskiemu się wydaje, że jeszcze rozdaje karty:
https://x.com/MW_reporterka/status/1929830924419526656
Obstawiam, że za dwa lata (o ile nie będzie wcześniejszych wyborów, ale ten scenariusz uznaję za mało realny), to o kształcie przyszłej koalicji, to niekoniecznie będzie już decydował Kaczyński. Przy założeniu, ofc, że PiS-Konfa "dowiezie" większość.
Nie wiadomo czy do tego czasu:
- Konfa się nie rozleci/scali z Braunem
- Trzecia Droga sie nie rozleci
- Lewica się rozleci/scali
- pojawi się nowy gracz na scenie politycznej
- Kaczyński dożyje wyborów
Mogli obgadać przed udzieleniem poparcia Nawrockiemu. Wtedy Kaczyński by biegł aż by się kurzyło ;)
Ciekawe w sumie czy Nawrocki okaże się Dudą-bis czy jednak wykorzysta, że Kaczyński z każdym rokiem robi się coraz bardziej zniedołężniałym dziadem i spróbuje dokonać zmiany warty w Pisie. Tak czy inaczej nie spodziewam się jakiegokolwiek pozytywu.
Co ja właśnie przeczytałem!
Stanowski: PO nie rozumie, że to nie są czasy, gdy można robić z ludzi debili
No, chyba że chodzi o wyborców prawicy, z których PiS robi debili na okrągło :)
A wy się potem dziwicie innym głupim diagnozom i złotym myślom?
To zabawne, że mówi o tym akurat Stanowski, który zarabia na robieniu z ludzi debili.
Generalnie to ma rację. Kampania była słaba, przekaz był niespójny, Trzaskowski wyglądał jakby codziennie przerzucał worki z ziemniakami, mieli przeciwnika dosłownie na wyciągnięcie ręki i wszystko położyli. To trzeba mieć wyjątkowy talent. A samo PO ma tragiczną komunikację, na teksty "jak to Duda blokuje" nikt się już nie nabierze. Jeśli Tusk nie dowiezie i to szybko, to Polska skręci w prawo tak mocno, że środkowego i lewego pasa nie zobaczymy przez 10+ lat.
Zastanawiam się jakiego ty pietrus fikołka logicznego zrobiłeś, żeby z tekstu Stanowskiego wysnuć tezę, że PIS może robić z wyborców debili?
Wybory prezydenckie nie tyle się je wygrywa co się je przegrywa! Nie bez powodu z każdej kampanii zapamiętuje się potknięcia, porażki - nikt nie zapamięta gładkich słówek, obietnic, ale na wszystkich oddziaływał Tusk z Jackiem Murańskim, nalesnik z wykrywaczem kłamstw, gajewska z ziemniakami, komorowski z dubeltówką, schowana tęczowa flaga, kompletnie nie autentyczny Trzaskowski, a nawet jego mowa prezydencka po "wygranych " wyborach - a z drugiej strony masz kawalerkę, kibolke i sutenerstwo - Kiedyś uwiarygodniały to albo ukrywały tradycyjne media - Dzisiaj jest to nie możliwe z powodu Internetu i upadku/zwijania się tradycyjnych mediów. Dlatego to nie są czasy, gdy można robić z ludzi debili No chyba, że ktoś bardzo chce i siedzi tylko w swojej bańce np. gw, tefałenu i onetu.
Kanał zero jak to zero, czyli jak zostałem pisowskim propagandzistą. Kwaśniewski obnażył to całe towarzystwo o zerowej wiedzy, słabym obyciu i wykształceniu.
Tak zgadzam się to był totalny błąd spotykanie się w debatach z Men i Zero.
Trzeba było swoją uwagę skupić gdzie indziej. A chłopczyki z Konfy już za momencik bedą skonsumowani przez Pis. Kaczyński nawet nie będzie rozmawiał z waszym idolem.
Kwaśniewski pięknie gasił Mazurka jak peta, ledwie ten ze swoim chłopskim rozumem otwierał gębę. Stanowski nawet już później nie próbował szarżować.
jezeli platformiacy/koalicja nie wezma sie do roboty, wzorujac sie na slowach pana zandberga, to skonczy sie powrotem pisu. juz jedną nogą to się dzieje, sami sa sobie winni. prawie 2 lata przebimbane
PSL odpalił protokół: spieszmy się po stołki bo PiS nadchodzi.
>50% polakow popiera "kreatywne przejmowanie dóbr", wiec... kogo to obchodzi?
mają 2,5 roku dojenia do przegranych wyborów, kto by z tego zrezygnował?
No wiadomo, potężny Duńczyk, który przegrał z Braunem, pierwszy do krytykowania. Uaktywnił się przy okazji kampanii i teraz będzie rozstawiał wszystkich po kątach.
A praworządność, rozpieprzenie najważniejszych ustrojowych instytucji, protesty parasolek - kij z tym, niech wraca PiS, niech Batyr im w tym pomaga i podbija bębenek, Duńczyk będzie stał z boku, a jakby co to sp... z kraju i założy Razem na uchodźstwie.
Otóż dla mnie najważniejsze w odsunięciu od władzy bandy prawicowych degeneratów było to, by choć częściowo ich rozliczyć, w miarę możliwości naprawić system sprawiedliwości - nawet jeśli bylo jasne, że z Bodnarem i przy jękach przystawek oraz różnych pożytecznych idiotów vel Matczaków, po tym, jak zabezpieczył się PiS - nie przyjdzie to łatwo.
Mam w nosie kolejne inflacyjne transfery, których jeszcze nie dał biednej prowincji "z pięknych domów z SUV-ami w garażach" PiS. Sam posiadam pewnie mniej od niejednego Janusza gardłującego o 800+, ale już się przekonałem, że im więcej daje rząd, tym bardziej oberwę rykoszetem. Transfery socjalne - tak. Na poziomie pierwszych rządów Tuska, czyli zerowym - co to, to nie. Ale też nie jeszcze wyższe niż teraz, bo naprawdę przegrzewamy temat.
Prawdą jest taka, że ogół spraw, za które od niedawna wszyscy je... Tuska i KO wypłynął i zaistniał propagandowo głównie za sprawą lewicy, wraz z początkiem kampanii. Składka zdrowotna, deweloperzy i kataster (plus może jeszcze ta wrzutka z aysstencją osobistą) - cała krytyka kręci się wokół tego. Bo prawa strona tradycyjnie martwi się o gejów, Niemców, sprzedaż Polski i uchodźców, resztę mając w dupie, więc zdania raczej i tak by nie zmieniła (Ale skoro to ona dominuje, czy można się obrażać o przymilanie się do niej? Czy gdyby Trzask wygrał, to dziś analitycy mówiliby że wygrał dzięki, czy pomimo piwa z Mentzenem?)
Elementarnej odpowiedzialności za państwo i za pryncypia nie widać tu za grosz. Rozsądni politycy powinni zrobić wszystko, by pisowska banda chsmów, cyników i zdrajców już nigdy nie wróciła do władzy. Jakaś inna, lepsza prawica - czemu nie? (Niestety obok PiS-u mamy tylko Konfę.)
Tymczasem ważniejsze okazało się wykrzyczenie swoich postulatów tu i teraz, Można jeszcze jakoś tłumaczyć wyborców, ale żeby politycy nie rozumieli, o co toczy się gra?
Gdyby nawet PiS wrócił do władzy za dwa lata, ale z demokratycznym prezydentem i po zmianach ustrojowych, niewykluczone, że tym razem bez możliwości obalenia weta - to byłaby znacznie lepsza sytuacja.
Teraz bardzo możliwe, że wróci do stworzonego przez siebie, wciąż zabetonowanego systemu, ze swoim prezydentem.
I co w tym kontekście da przejęcie nielegalnej KRS? To nadal Batyr będzie powoływał sędziów, w tym sędziów i przewodniczących SN
To on wybierze kolejnego Glapę.
No ale przynajmniej libkom dupy pękły i obroniono składkę na pensje lekarzy.
Oczywiście że KO tak w kampanii jak i u władzy popełniło sporo błędów. I pewnie jeszcze niejeden popełni, zwłaszcza z PSL u boku (patrz post wyżej) Tylko że błędy te są niczym wobec tego, co wyczyniał PiS. Dziwne, że wszyscy już o tym zapomnieli.
Via Tenor
A już myślałem, że coś innego w końcu napiszesz niż #winaZandberga.
Zieeew...
Ale przynajmniej mamy ostatnio duopol dwóch mocnych (czerwonych) win: i Rudego, i Duńczyka.
Rozsądni politycy powinni zrobić wszystko, by pisowska banda chsmów, cyników i zdrajców już nigdy nie wróciła do władzy
I co Tusk zrobił przez ostatnie 1.5 roku?
No wiadomo, potężny Duńczyk, który przegrał z Braunem, pierwszy do krytykowania. Uaktywnił się przy okazji kampanii i teraz będzie rozstawiał wszystkich po kątach.
Rozumiem twój żal, ale musicie w końcu wziąć odpowiedzialność za przegraną na siebie - zawsze ktoś, nie my! my wszystko zrobiliśmy super! wszyscy są winni, głupi ale nie my, nie popełniliśmy żadnych błędów! Zandberg winny! lewica winna! hołownia winny, psl winny! i tak co wybory, a to nie chcieli z KO robić wspólnej listy do UE, to zaraz z hołowni zrobili ruskiego agenta, teraz przegrali wybory to już znaleźli winnego w postaci Zandberga - Bo śmiał ich niepokalanych skrytykować, ale jak by siedział cicho zgodnie z mądrością etapu, to byśmy wygrali! Tak?
Otóż dla mnie najważniejsze w odsunięciu od władzy bandy prawicowych degeneratów było to, by choć częściowo ich rozliczyć, w miarę możliwości naprawić system sprawiedliwości
a dlaczego ich nie rozliczyli? Jak to jest możliwe, że użyli całego aparatu państwa i wszystkich metod żeby dojechać kolesi odpowiedzialnych za fundusz sprawiedliwości ale nie potrafili rozliczyć z innych spraw, jak myślisz, dlaczego?
A praworządność, rozpieprzenie najważniejszych ustrojowych instytucji, protesty parasolek
i jak naprawiliście praworządność? minęło 1,5 roku, co zrobiono? Gdzie masz ustawy? Skąd ta wiara, że gdybyście mieli swojego prezydenta to cokolwiek by się zmieniło?
a propo Zandberga, on tworzy jedyną merytoryczną lewicę - odkleił się od walki o prawa tęczowego marginesu, przestał fetyszyzować kobiety i wrócił do korzeni czyli reprezentowania problemów proletariatu - nie sprzedał się za stołki - Zandebrg jest waszą nadzieją.
Nie mam zamiaru bronić ani PiS ani Batyra, bo dla mnie to populistyczny rak toczący ten kraj. Jednak co do "transferów socjalnych", problem jest głębszy i nie chodzi tylko o dawanie "nierobom" kasy z podatków pracujących. Dziś rozmawiałem ze znajomym z pracy, mieszkającym w mniejszej miejscowości, zwolennikiem konfederacji i prawicowcem, który głosował na Nawrockiego. Z ciekawości podpytałem go trochę, choć bez prób obrony KO i Trzaskowskiego.
Poza typowym poglądem po prawej stronie, że Tusk nic nie robi, że strategiczne inwestycje są wstrzymywane, bo Niemcy tak kazali, itp., pojawiają się pragmatyczne kwestie, np. to że rachunki za prąd poszły mu w górę o kilka tysięcy złotych w skali roku. Ja wiem, że to dlatego, że PiS utrzymywał nierynkowe dopłaty, ja wiem, że to dlatego, że PiS przez 8 lat nie inwestował w energetykę, itd., ale on tego nie wie i wątpię, żeby to zrozumiał nawet jakbym mu próbował to wytłumaczyć. Dla niego ważne jest to, że za PiS płacił za prąd x, a za KO płaci za prąd 2x. I tak szczerze, po ludzku, ja go nawet rozumiem.
Ja wiem, że to dlatego, że PiS utrzymywał nierynkowe dopłaty
Tak z ciekawości jako nieoświecony konfederata dopytam, jakie to są "nierynkowe" dopłaty do prądu w segmencie taryf "G" i jak w kontrze do nich wyglądają te "rynkowe".
Powinieneś chyba wiedzieć najlepiej, przecież to ty jesteś za wolnym rynkiem i przeciwko interwencjom państwa.
Taryfy można ustalić na takim poziomie, by spółki wychodziły na zero, albo by trzeba im było dopłacać z budżetu. Oczywiście w kontekście pazerności PiS (casus paliwa), to te dopłaty częściowo były na wyrost, by podbić wyniki spółek (czy z dopłat, czy od klienta, kasa w bilansie to kasa w bilansie) - ale jednak były.
BTW - rozczulające jest to pieprzenie o kilku tys., skoro opłaty za prąd wzrosły o 15% po uwolnieniu cen. Gość zużywał do tej pory prąd za kilkadziesiąt tysięcy rocznie? PiS-owcy na okrągło kłamią....
ooo to, to - warto posłuchać, wyciągnąć wnioski.
https://www.youtube.com/watch?v=NX1V_3vb-KU
Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję
To jest bardzo dobry materiał, powinni lewacy to oglądać każdego dnia to może by zrozumieli, że z prawicą dałoby się współpracować.
I ta inteligentna prawica kiedy wyciągnęła rękę do lewicy?
Prawicy i lewicy nie da się pożenić, to zbyt głupie i radykalne środowiska
I ta inteligentna prawica kiedy wyciągnęła rękę do lewicy?
To nie chodzi o wyciąganie ręki jedni do drugich tylko o to by nie drzeć łacha z rzeczy dla jednych czy drugich kluczowych , bo jeżeli tam się nabałagani to później żadna ze stron nie chce patrzeć na tę drugą.
Żeby nie było wina moim zdaniem jest tak podzielona jak ten kraj czyli po połowie.
Z tego co kojarzę to nie lewica w tym kraju zniszczyła kompromis aborcyjny, to nie lewica rozwaliła i ośmieszyła kompletnie Trybunał Konstytucyjny, to nie lewica zaorała sądy.
Ale oczywiście to te mityczne „lewaki” powinny się uczyć współpracować z prawicowcami i pamiętać żeby „nie bałaganić im w kluczowych rzeczach”.
No i na koniec - czemu dla lewicy jakimś autorytetem oglądanym co dzień ma być konserwatywny światopoglądowo liberał gospodarczy jakim jest Matczak? Przecież jemu Maverick jest wielokrotnie bliżej do twojego środowiska niż do lewicy.
to nie lewica rozwaliła i ośmieszyła kompletnie Trybunał Konstytucyjny
Lewica może nie ale PO to się konkretnie dołożyła do tego procesu, w zasadzie go rozpoczęła.
Tyle, że PO to partia centro-prawicowa, od biedy liberalna. Więc proponuję ogarnąć trochę nazewnictwo bo wam się w sumie co chwila progresywni bracia w wierze z lewicą mylą :)
xD Wiecie co najlepiej wychodzi "inteligentnej prawicy"?
Czystki etniczne.
Ta... da sie "wpolpracowac"... do momentu w ktorym sie nie da.
A jak ta "wpolpraca" wyglada to doskonale pokazuja obie prezydentury Trumpa, ta obecna to juz wrecz ksiazkowy przyklad jaki rozpierdol jest ZA KAZDYM razem (praktycznie w dowolnym miekjscu na swiecie, w stanach juz w szczegolnosci... "inteligentna prawica" rozpierdala tam kraj za kazdym razem jak dojdzie do wladzy), gdy prawica ma nieksrepowana wladze.
Więc proponuję ogarnąć trochę nazewnictwo bo wam się w sumie co chwila progresywni bracia w wierze z lewicą mylą :)
A zróbmy taki mały eksperyment... przeczytaj co napisałem zanim odpowiesz.
Zróbmy taki mały eksperyment, zajrzyj do swojego własnego wątku „Lewica to…” gdzie większość obśmiewanych przez ciebie i kolegów rzeczy odnosi się gruncie rzeczy do liberalnej centro-prawicy.
Potem sklej to wszystko z postem Mavericka i swoim to może następnym razem wymyślisz mądrzejszą ripostę.
Tyle, że PO to partia centro-prawicowa, od biedy liberalna. Więc proponuję ogarnąć trochę nazewnictwo bo wam się w sumie co chwila progresywni bracia w wierze z lewicą mylą
ona jest tak centroprawicowa jak z koziej dupy rajzyntasza
ta obecna to juz wrecz ksiazkowy przyklad jaki rozpierdol jest ZA KAZDYM razem (praktycznie w dowolnym miekjscu na swiecie, w stanach juz w szczegolnosci... "inteligentna prawica" rozpierdala tam kraj za kazdym razem jak dojdzie do wladzy), gdy prawica ma nieksrepowana wladze.
To jest tak głupie, że aż trudno to skomentować, trzeba było by gościowi tłumaczy tak proste rzeczy, że istnieje całe spektrum prawicy tak jak i całe spektrum lewicy i nie da się jednych i drugich wrzucić do jednego wora - Czy komuś to trzeba tłumaczyć? Jest tu ktoś taki?
Z tego co kojarzę to nie lewica w tym kraju zniszczyła kompromis aborcyjny, to nie lewica rozwaliła i ośmieszyła kompletnie Trybunał Konstytucyjny, to nie lewica zaorała sądy.
I zgoda, ale czy za to należy pisać gdziekolwiek, że szkoda iż Maryja nie zrobiła aborcji ?
Nie. Tak samo jak nie należy pisać „jude raus” i „pedały won”. Dyskutujemy o tym czy można się porozumieć mimo różnic poglądów czy o durnych skrajnościach po obu stronach?
ona jest tak centroprawicowa jak z koziej dupy rajzyntasza
Kaczyńskiego z Tuskiem i ciebie z Pietrusami więcej w gruncie rzeczy łączy niż dzieli. Dwie nienawidzące się na gruncie bardziej klasowym niż światopoglądowym grupy ze wspólnymi korzeniami i tożsamym pojmowaniem polityki rządzenia krajem. Jednym i drugim równie daleko do sensownej socjaldemokracji. Gdyby Pietrusy 15 lat temu głaskały Manolita po głowie i mówiły, że jest fajny to dzisiaj równie dobrze mógłby być po drugiej stronie „wielkiego sporu”. Przecież ty jesteś takim mini-Ziemkiewiczem tego forum, żal i pogarda dla drugiej strony wzięła się u ciebie nie z różnic światopoglądowych/programowych tylko z niespełnionych aspiracji i odrzucenia przez „establishment”.
Dziękuje za twoją głęboką analizę mojej psyche, opartą na twoich projekcjach, ulewającej się żółci, rozżaleniu po przegranych wyborach i z trudem skrywanej do mnie pogardy, ale po pierwsze mam to w dupie, a po drugie mają one tyle sensu jak twierdzenie, że KO to partia centro prawicowa :)
Niczego Manolito nie ukrywam :) Jesteś wielokrotnym kłamczuchem i notorycznym manipulatorem co tutaj było nie raz udowadniane. Z resztą mogę się różnić i dyskutować, do ciebie nie mam żadnego szacunku bo widziałem tutaj wystarczająco wiele dowodów twojej złej woli.
Jeśli cię tak boli, że twoi idole z pisu i Tusk to w sumie dwa odłamy (liberalny i konserwatywny - oba raczej deklaratywnie) jednej politycznej rodziny to musisz z tym żyć. Próba sklejania Tuska, Trzaskowskiego, Sikorskiego, Giertycha czy reszty z poglądami socjaldemokratycznymi nawet jak na ciebie byłaby wyjątkowo głupia.
Wypisz te kłamstwa, znajdź choćby jedno, cokolwiek, jedno małe kłamstwo, może być nawet najmniejsze! - Bo wiesz, każdy może rzucać podobne oskarżenia bez pokrycia, nie trzeba być do tego specjalnie lotnym. :)
Po drugie nie jestem "wyborcą" PISu, co tylko potwierdza jak bardzo słabo gonisz za moją osobą - Powtórzę kolejny raz, głosowałem na Tuska, kukiza, na dudę dwa razy, na konfę, raz na PIS do UE, a w ostatnich samorządowych na 3D a na prezydenta, raz na Stanowskiego (miałem zagłosować na Mentzena, ale mierzi mnie ten jego darwinizm) a w drugiej turze oddałem nie ważny głos skreślając obu kandydatów - Jeśli po tym wszystkim nadal twierdzisz, ze PIS to moi idole, no cóż mogę poradzić?
a dla formalności KO jest partią........... Władzy, oni mają poglądy aktualne do sytuacji, jednego dnia mają lewicowe serduszka wspierające uchodźców, a drugiego prawackie kamienne, gdy poszerzają prawo użycia broni na granicy stosując łamiące prawa człowieka puschbecki - Oni nie są jak chorągiewka na wietrze, po prostu mają poglądy zależne od potrzeb i nie ma w tym grama fałszu, niczego i nikogo nie zdradzają, bo w nic nie wierzą, nic nie reprezentują, a jedYnym ich celem jest władza, a później celem staje się jej utrzymanie.
Dlatego Trzaskowski przebrał się na czas wyborów w prawaka, wszystko zgodnie z zasadą mądrości etapu - gdzie muszą zmieniać poglądy, bo tego wymaga sytuacja ta mądrość etapu żeby zdobyć głosy tych frajerów, którzy uwierzą w tą przemianę, a potem wrócimy do naszych właściwych zdejmując maski........ tylko.... że ten etap nie następuje, bo zastępuje go kolejna mądrość etapu i tak bez końca!
z trudem skrywanej do mnie pogardy
Skrywanej? xD
Jestes na tym forum niczym wiecej, tylko szkodnikiem. I to od lat. Udajacym ze sie na czymkolwiek zna (czy to polityka, czy to socjologia, czy IT) klaunem, z typowymi pogladami troglodyty zmuszonego do emigracji.
Razem z reszta kolegow z kontami pozakladanymi na wybory.
Co zasiejesz, tak sie wyspisz... czy jakos tak.
Jestes na tym forum niczym wiecej, tylko szkodnikiem. Razem z reszta kolegow z kontami pozakladanymi na wybory.
Napisał koleś którego aktywność ogranicza się do plucia, pogardy, poniżania, stygmatyzowania, a to tylko dlatego, że ma kompleksy wyższościowe i w ramach kompensacji masuje swoje skarlałe ego poniżaniem innych :)
No a to tylko poczatek moich zalet. Kazdy dostaje to na co zasluguje, wiec wiedz ze u mnie zawsze znajdziesz duze poklady w/w (w stosunku do twojej absolutnie szkodniczej, zenujacej i odrzucajacej persony na tym forum).
Zreszta juz ci to pisalem w temacie o USA, ze jestes jedna z moze dwoch czy trzech osob na tym forum, ktore wprost budza we mnie obrzydzenie.
A teraz mozesz dalej jeczec pod przyjeta i nadeslana z gory strategie, jakto te zle lewaki toba gardza i nie chca dialogu. Z cynicznymi szkodnikami (do tego z pogladami z czasow sredniowiecza) od lat siejacymi niezgode, dezinformacje i propagande na szkode tego kraju i jego spoleczenstwa (a to robisz na tym forum), tak jak z terrorystami nie ma dialogu.
Dziekuje. Dobranoc.
Kolego, ja tu jestem od 2003 roku, biorąc pod uwagę twój nie dojrzały stosunek do innych użytkowników forum jak i dość zabawne niezbyt spójne wypowiedzi, prawdopodobnie jesteś w wieku dziecięcym, ewentualnie młodzieńczym, więc ci wspaniałomyślnie wybaczam. Nie gniewam się - Każdy był kiedyś młody i głupi, wydawało mu się, że zjadł wszystkie rozumy - a obrażając innych, nie tylko mnie, bo przecież jesteś agresywny i wulgarny wobec wszystkich "prawaków i PISiorów" świadczy jedynie o masowaniu swojego obolałego ego po przegranych wyborach.
Poza tym istnieje tu taka zasada, za każdym razem gdy wchodzisz pierwszy na przeciwnika z automatu przegrywasz dyskusje, takie tu jest prawo. Nikogo nie obchodzą twoje uczucia, to czy kogoś lubisz czy nie, nie jesteś pępkiem świata i wszyscy mają w dupie czy kogoś szanujesz czy nie, liczy się tylko czy potrafisz logicznie zmiażdżyć przeciwnika, obrażając go jedynie przyznajesz, że tego nie potrafisz.
Pierwszy przykład z brzegu:
Tylko w ostatnich miesiącach powtarzając pisowską narrację chyba z kilkanaście razy wypisywałeś tutaj, że UE wydała więcej na ruski gaz niż na pomoc Ukrainie.
To jest oczywiście kłamstwo i manipulacja co już kiedyś wytknąłem:
Rachunek ten nie bierze pod uwagę żadnej pomocy humanitarnej ani wojskowej dla Ukrainy za którą płaci Unia Europejska. Wygodnie dla założonej narracji manipuluje danymi podając jedynie wartość bezpośredniej pomocy finansowej przekazanej wprost na ukraińskie konta bankowe z funduszy unijnych. Wartość całej pomocy udzielonej Ukrainie przez UE (finansowej, humanitarnej i militarnej) jest znacznie wyższa od wartości ruskiego gazu importowanego do krajów UE.
Z tego co kojarzę to powtarzałeś te brednie po raz kolejny nawet w ostatnich dniach.
I co teraz? Po tym samozaoraniu zapadniesz się pod ziemię? Przeprosisz?
Po wyborach parlamentarnych twierdziłeś, że głosujący na KO muszą brać odpowiedzialność za Giertycha bo ty bierzesz za Mejzę jako wyborca PiSu. Teraz nagle przypomniało ci się, że wyborcą nie jesteś…
Swoją drogą to może nawet jakiś mechanizm psychologiczny, swoiste zaprzeczenie. Przez 10 lat rozmydlasz, relatywizujesz, bagatelizujesz i spłycasz niemal każdą pisowską aferę klepiąc tydzień w tydzień partyjny przekaz wprost od szczujni spod znaku Karnowskich i Sakiewicza. A potem wrzucasz (lub przynajmniej deklarujesz bo wersje znów podajesz sprzeczne) jeden nic nie znaczący głosik na kogoś innego żeby powtarzać sobie, że „nie jesteś pisowcem”.
Najsmieszniejsze jest to jak bardzo on i jego koledzy ala trumpozaur probuja wcisnac przykaz z gory o pogardzie, ucisku i braku dialogu (podczas gdy ofc jest dokladnie odwrotnie przez 95% czasu).
No coz... debile pewnie lykna. Inteligentni ludzie wiedza ze tygrys paskow zrzucic nie moze.
Ty naprawdę sądzisz, że ja to sobie wymyślam? że to JA kłamie? Nie czerpię wiedzy z powietrza i jeśli coś piszę to zawsze się na czymś podpieram:
można się z tym nie zgadzać, ale to, że ty masz inny pogląd na ustalenia Guardiana, to nie znaczy, że to JA kłamię. polemizuj z gaurdianem, a to że ty masz inne zdanie od nich nie znaczy, że muszę się z tobą zgadzać, bo akurat dla ciebie to są kłamstwa, nie robisz tutaj za Deus ex machna, ostatecznej instancji.
Teraz nagle przypomniało ci się, że wyborcą nie jesteś…
czytaj dokładnie, nie jestem wyborcą pisu, bo częściej głosowałem na inne partie niż na nich,:
Powtórzę kolejny raz, głosowałem na Tuska, kukiza, na dudę dwa razy, na konfę, raz na PIS do UE, a w ostatnich samorządowych na 3D a na prezydenta, raz na Stanowskiego (miałem zagłosować na Mentzena, ale mierzi mnie ten jego darwinizm) a w drugiej turze oddałem nie ważny głos skreślając obu kandydatów
dlatego brałem odpowiedzialność pośrednio za mejzę bo przecież też oddałem głos na PIS do UE pisząc ostatnio do Bukarego, wskazywałem, że ponoszę odpowiedzialność za Brauna bo na niego pośrednio głosowałem, tak jak biorę odpowiedzialność za dudę, Tuska, bo też dostał mój głos i ostatnio Hołownię w wyborach samorządowych
ps. nadal czekam na MOJE kłamstwa, a nie na cytowanie wypowiedzi z artkułów co do których masz inne zdanie
w filmie OSW masz ładnie opisane dlaczego teraz UE kupuje rekordowe ilości skroplonego gazu z rosji.
https://www.youtube.com/watch?v=MQZH0w_el8w
Przestań się ośmieszać - to nie jest inne zdanie tylko fakty, które przeczą temu co mówisz. Wyjaśniłem ci (po raz drugi) na czym kłamstwo i manipulacja, którą powielasz polega. Informacje na które się powołujesz zostały zdementowane i wyjaśnione już kilka miesięcy temu. Wartość unijnej (całej, a nie tylko jednej, celowo wybranej formy) pomocy dla Ukrainy w 2024 wyniosła ponad 38 miliardów Euro, wartość paliw kopalnych pochodzących z Rosji w tym samym roku to niespełna 22 miliardy. To są dane ogólnodostępne i łatwo weryfikowalne. Dostajesz je właśnie po raz trzeci i mimo tego nadal powielasz kłamstwa i manipulacje. Jesteś zwyczajnie żałosny i tak oczadziały w swojej politycznej wojence, że nawet złapany jak złodziej za rękę jedyne na co cię stać to powtarzanie "to nie moja ręka".
Edit: Ty jednak jesteś jeszcze głupszy niż myślałem :D Przecież nawet w artykule, który tu wkleiłeś jako przykład tego jak się podpierasz źródłami i weryfikujesz masz już w pierwszym akapicie informację, że te sensacje nie uwzględniają pomocy humanitarnej i militarnej i odnoszą jedynie do bezpośredniego wsparcia finansowego. A mimo to raz za razem kolportowałeś później takie głupoty i manipulacje: Mieliśmy dać ukrainie, środki materialne i finansowe na wystawienie 60 dywizji by te wyparły kremlowskiego najeźdźcę ! Niestety Ukraińcy nie poczekali i bezczelnie dogadują się z rosją poprzez trumpa jak zakończyć ten konflikt ignorując swoich prawdziwych przyjaciół i sojuszników którzy jedynie zbiegiem okoliczności wydali w ubiegłym roku na pomoc Ukrainie mniej niż na ruski gaz!
Chłopie, ty z każdą odpowiedzią dokonujesz coraz większego samozaorania :D
Gówno mnie obchodzi czy to zostało według ciebie obalone czy nie, nie jesteś żadnym punktem odniesienia, nie masz żadnej sprawczości, twoje zdanie o niczym nie decyduje - Mam większe zaufanie do Guardiana i OSW niż do ciebie i twoich źródeł informacji - A nawet gdybyś miał racje, tak czysto teoretycznie, to nie są MOJE "kłamstwa", to nie JA kłamie tylko "kłamie" Guardian i OSW - Jedyna co JA mogę w takiej sytuacji to mogę się........ mylić, ale intencjonalnie nie kłamie, rozumiesz różnicę czy nie? To moja wina, że Guardian podaje te informacje w taki, a nie inny sposób? Ale co do jednego masz racje, na pewno brakuje we wcześniejszym moim tekście, że chodziło pomoc finansową - nie miałbyś się do czego doczepić.
Dlatego jeszcze raz, znajdź MOJE kłamstwa, gdzie to JA manipuluje, kłamię, zmyślam etc.
Ani artykuł, który zacytowałeś ani OSW nie twierdziły, że cała pomoc UE jest mniejsza od wartości importowanego gazu. Wręcz przeciwnie, nawet w zacytowanym przez ciebie artykule od razu w pierwszym akapicie zaznaczono, że te dane odnoszą się jedynie do bezpośredniej pomocy finansowej i nie uwzględniają w ogóle pomocy militarnej ani humanitarnej. Łączna wartość tej pomocy wyniosła ponad 38 miliardów Euro w stosunku do 21,9 wydanych na paliwa kopalne.
Można by założyć, że jesteś skrajnym debilem i po przeczytaniu artykułu kilka miesięcy temu nie zrozumiałeś tego co napisano już w pierwszym akapicie, ale po tym jak wyjaśniono ci to cztery razy nawet skrajny debilizm już cię nie tłumaczy. Zignorowałeś w linkowanym przez siebie samego artykule informacje niewygodne dla twojej narracji. Zignorowałeś dane, które twojej narracji przeczą. To są twoje kłamstwa i twoje manipulacje, powtarzasz je na własny rachunek pogrążając się za każdym razem co raz bardziej.
Zastanawiam się jak się musi czuć taki kłamczuch przyłapany na gorącym uczynku? Nie wstyd ci, że polityczna gorączka zaprowadziła cię tak daleko, że nawet w obliczu takiego wstydu próbujesz brnąć dalej jedynie bardziej się kompromitując? Nie lepiej po prostu przyznać się raz i przeprosić?
Brakowało we wcześniejszym moim wpisie jednego słowa, że chodziło o pomoc finansową, tak samo nie było stwierdzenia, że chodzi o całą pomoc, tak jak nie było za jakie lata i czy chodziło o całość pomocy. Wielokrotnie używam podobnych skrótów, np pisząc, że niemcy nie zauważyli wojny przez pierwsze dwa lata jej trwania czyli kłamię, bo jednak wysyłali pomoc finansową i trochę sprzętu? Gdyby ktoś nie rozumiał, czasami w dyskusji posługujemy się skrótami, ogólnikami, licencją poeticą nie wchodząc w szczegóły. A ty po prostu przypierdalasz się do każdego przecinka żeby udowodnić swoją tezę, bo jesteś na mnie cięty. Nie, nie kłamię, wielokrotnie się mylę, ale nigdy intencjonalnie nie kłamię, nie dlatego, że czuję się taki prawy, tylko dlatego, bo łatwo to sprawdzić, bo moje wpisy nie znikają a osoby twojego pokroju przypierdalają się o każdy przecinek.
Nie lepiej po prostu przyznać się raz i przeprosić?
Przeciez oni dzialaja na zasadzie klam, klam, klam a przylapany lamentuj ze to ciebie oszukuja i szkaluja. Albo ze to "przez przypadek i nie miales zlych intencji" (jak wyzej). Chuj tam ze "przypadek i dobre intentcje" trwaja miesiacami, a czasem latami... no coz... zdarza sie.
Wprost wyjete z podrecznika mlodego zamordysty.
Wiem ze moje porownania do USA robia sie juz pewnie nudne, ale na tej zasadzie dziala wlasciwie cala administracja USA teraz, i na tej zasadzie dziala Trump od zawsze w polityce i biznesie.
I to jest w 100% udokumentowane (klamstwa) a sama "filozofia" jest dostepna min. w ksiazkach i od ludzi ktorzy Trumpa ksztalcili (nie mowie o normalnych szkolach).
Doslownie ten mechanizm rozgrywa sie tam codzienine na wielka skale, na naszych oczach.
I co najgorsze... on dziala bo niestety bede brutalny (i uj mnie obchodza urazone uczucia co poniektorych), wiekszosc spoleczenstwa jest glupia i latwa w manipulacji. :/
Tu na forum, nasze orly i sokoly probuja to poprostu nieudolnie nasladowac. Tylko akurat turaj trafiaja na bardziej inteligentna widownie, niz ogolnie propaganda w skali kraju.
On sie bedzie wil do usranej smierci (tzn. az mu sie linki z zakladek skoncza zeby wtloczyc jak najwiecej propogandy tutaj), a potem przestanie odpisywac.
Ewentualnie zmienia sie z tym drugim, co ma nowe konto co 4 miesiace.
W sumie to to jest zabawne jak sie to obserwuje. Jak szczur w terrarium.
Masz racje, robisz się nudny, nie da się ciągle czytać wciąż tych samych fantasmagorii.
To nie czytaj. I tak nie po to jestes na tym forum zeby czytac, tylko po to zeby siac niezgode i propagande.
Wiedz ze ja okazji do nazwania klamcy, manipulatora i oderwanego od pluga glupka udajacego informatyka po imieniu, nie odpuszcze.
Co w twoim przypadku jest niezmiernie nisko wiszacym owocem, bo mozna to wkleic pod wlasciwie dowolnym postem i conajmniej jeden z tych epitetow znajdzie zastosowanie.
a to wszystko napisał koleś od którego aż wypływa żółć i pogarda dla PISiorów :) - ale ja tobą nie gardzę, trochę mnie bawisz, trochę mi ciebie żal, trochę dostarczasz mi rozrywki, mogę cię bezkarnie oklepywać - Wielu tu takich było i jest przekonanych o swoje wyższości. Nie jesteś wyjątkowy :)
O tym, że Misiek jest obrażony i pełen żalu do PO od czasu jak go z tej partii wywalili wiedzą wszyscy, którzy się jako tako polityką interesują. Teraz po prostu pojawiła się okazja by mógł trochę tej żółci ulać przy okazji przepychanek wokół zapowiadanej rekonstrukcji rządu i negocjacji koalicyjnych. Wszyscy koalicjanci przez najbliższe parę dni/tygodni będą próbowali swoją pozycję na wzajem osłabiać żeby coś ugrać przy nowym rozdaniu stołków.
Cóż za autorytet, eks-pisowiec przeszczepiony na łono gumofilców po tym, jak go dawni koledzy kopnęli w dupę.
Teraz po prostu pojawiła się okazja by mógł trochę tej żółci ulać przy okazji przepychanek wokół zapowiadanej rekonstrukcji rządu i negocjacji koalicyjnych.
BTW, zwołać szybkie posiedzenie sejmu, żeby głosować nad wotum - da się.
Zwołać szybkie posiedzenie sejmu, żeby uchwalić dwie gotowe ustawy (mieszkaniowa i o asystencji) - nie da się, to niemożliwe, sejm nie pracuje w takim trybie!
Ot, politycy obozu rządzącego w pigułce.
Tusk jest beznadziejny, bez jajeczny... żałosny
Wręcz przeciwnie, to cwany i sprytny lis. Jak zaczął swoja kadencję w parlamencie europejskim to PO zaczęło się staczać i PiS dostał monopol na władzę. Jak wrócił, to podniósł PO z kolan. Bez niego wątpię by byli w stanie wrócić do władzy.
Zwołać szybkie posiedzenie sejmu, żeby uchwalić dwie gotowe ustawy (mieszkaniowa i o asystencji)
Żadnego zintensyfikowania narracji przed i w trakcie kampanii nie było!
Kij tam, że realia mamy, jakie mamy, żyjemy w erze socjali, tik-toków, krótkich przekazów, post-prawdy. Liczą się tylko merytoryczne błędy Tuska, które z namysłem przeanalizowali świadomi wyborcy i wybrali mniejsze zło.
Aczkolwiek OK, formalnie to Razem jest w opozycji, więc ma prawo grać razem z PiS i Konfą przeciwko KO i atakować ich w najbardziej dogodnym momencie.
Mnie po prostu szkoda, że tak szybko to poszło, i ludzie już tęsknią za Czarnkiem, Wosiem, Horałą et consortes, ale ja jestem głupi i naiwny, bo nie chcę żyć w ciekawych czasach.
Bukary zaczynasz być już nudny, totalnie Ci się wajcha przestawiła. Między innymi przez takie ciągłe nawalanie w koalicję przez wszystkich spowodowało brak tych głosów. Naprawdę wolisz Nawrockiego? Po półtorej roku wywracasz stolik zapominając o ośmiu latach totalnej demolki. Twój uwielbiany i idealizowany Zandberg ma w dupie Polskę. Jemu wystarczy te kilka procent, żeby być w parlamencie i mieć dotacje partyjne. Gdyby mu naprawdę zależało, to by zrezygnował z debilnej opcji podatku progresywnego do nawet 75% . Tego nikt normalny nie poprze i to zniechęca większość wyborców. I o to właśnie chodzi. Siedzisz z tyłu, komentujesz, narzekasz i krytykujesz i żyjesz sobie na koszt podatnika nic nie robiąc.
Twój uwielbiany i idealizowany Zandberg ma w dupie Polskę.
To niemożliwe, bo jeszcze kilka godzin temu Polska widziana była w dupie Tuska.
Uderz w stół... Tusk, Tusk Tusk. Ty masz już jakąś manię. Lodówki nie boisz się otworzyć ?
Autentycznie byłem zauroczony Zandbergiem w 2015 roku i chciałem na niego głosować, bo bliżej mi do lewicy niż do liberałów. Do czasu aż usłyszałem o podatku progresywnym do 75% i ZUS od całości. Dziękuję ale postoję
Zandberg, Zandberg, Zandberg... Też mania?
Mój wpis w ogóle nie dotyczył polityka Razem, ale zamieściłeś pod nim całą filipikę o Zandbergu. Ciekawe, ciekawe...
Tusk na przestrzeni lat wprowadził na listy masę posłusznych kretynów, a co bystrzejszych i konkurentów wyciął lub zmarginalizował - Nowe otwarcia będą coraz częstsze, bo ludzie, którymi się otacza to półgłówki - Doszło do tego, że Brzozka, prywatny przedsiębiorca, dereguluje mu prawo. Trudno wskazać w KO choćby jedną osobę poza Tuskiem, która choćby zbliża się do niego poziomem charyzmy i intelektu.
Uderz w stół... Zandberg, Zandberg Zandberg. Ty masz już jakąś manię. Lodówki nie boisz się otworzyć ?
ależ to się zrobiło ...nudne, no ile można obarczać winą za przegraną wybory gościa z homeopatycznym poparciem? Dlaczego nie przypierdalacie się do 3D, która roztrwoniła cały swój elektorat? Przed wyborami pisałem, że przegracie, bo nie będziecie mieli tej nadwyżki wyborców, którą przyprowadził Hołownia z Kosiniakiem i sprawdziło się!
Między innymi przez takie ciągłe nawalanie w koalicję przez wszystkich spowodowało brak tych głosów. Twój uwielbiany i idealizowany Zandberg ma w dupie Polskę.
Całe szczęście, że partia która od 20 lat do każdych wyborów startuje obiecując, że już za chwilę spełni te same obietnice, które składała przed poprzednimi bardzo troszczy się o Polskę.
Już za chwilę, już za rogiem, tuż tuż. Tym razem kierownik się wściekł, na konferencji mówił że całą winę bierze na siebie. Teraz to pociąg ruszy, szuflady z ustawami pofruną.
30% zatroskanych „obrońców demokracji” zapewnia mi, że od 20 lat takie dzbany rządzą krajem na zmianę z PISem.
Perpetuum mobile.
Bukary, tak, uważam Zandberga za największego szkodnika w polskiej polityce i szczerze to nie wiem, gdyby był wybór Zandberg Nawrocki jakbym zagłosował.
100 Konkretów, Polska 100 minutowa, Trójskok w Nowoczesność, Polska Piastowska, Rok Przełomu, Nowe Otwarcie.
Kto wam dał więcej w półtora roku?
MaBo_s
Proszę porównaj lata 2005-2007 i 2015-2023 do 2007-2015. Nie widzisz żadnej różnicy? Z czego ostatnie to pełna władza razem z prezydentem.
Autentycznie byłem zauroczony Zandbergiem w 2015 roku i chciałem na niego głosować, bo bliżej mi do lewicy niż do liberałów. Do czasu aż usłyszałem o podatku progresywnym do 75% i ZUS od całości. Dziękuję ale postoję
Zarabiasz powyżej 500 tys złotych? Gratuluję.
No taki ten Zandberg zły, Robercie, że jak trzeba zrobić coś sensownego dla Polaków, to ludzie z rządu zaczynają mówić jego językiem:
https://x.com/oko_press/status/1929874989559210220
Szkoda tylko, że nie chodzi o ludzi z PO. ;)
planeswalker
Zarabiam na tyle dużo, żeby się bać pomysłów ozusowania całych dochodów i tak wysokiego podatku progresywnego, tym bardziej, że na czas kampanii i tak ta kwota była zawyżona, żeby nie straszyć ludzi. A potem nagle się okaże, że próg bogactwa to jest 10 k miesięcznie wg Zandberga
Bukary, cały czas Ci powtarzam, że bliżej mi do lewicy. Biejat to jest coś dla mnie, ale nigdy nie poprę kogoś kto ma tak skrajne pomysły dotyczące opodatkowania. Gdyby Zandbergowi zależało naprawdę, to by nie był tak radykalny.
Straszna ta socjaldemokracja, bezwstydna zupełnie - mają czelność mówić, że sprawne państwo powinno mieć sensowny system podatkowy. Na szczęście Tusk się nie dał złamać i znów nam obiecał
spoiler start
100 Konkretów, Polska 100 minutowa, Trójskok w Nowoczesność, Polska Piastowska, Rok Przełomu, Nowe Otwarcie.
spoiler stop
bez jakichś durnych podatków. Za darmo? To uczciwa cena!
Gdyby Zandbergowi zależało naprawdę, to by nie był tak radykalny.
Przecież już od dawna (od co najmniej dwóch kampanii - w 2019 i 2023 r.) nie wysuwa propozycji, o których piszesz. Teraz mamy raczej odejście od radykalnych stawek na rzecz bardziej umiarkowanej progresji, np. postulowanie dodatkowych progów (np. 40%) dla wyższych dochodów, podwyższenie kwoty wolnej od podatku, likwidację podatku liniowego, progresję w CIT, opodatkowanie majątków i zysków kapitałowych, obniżenie VAT, podatek antyspekulacyjny...
Każdy podatek powyżej 30% działa demotywująco. Im więcej masz oddać tym więcej kombinujesz jak tego uniknąć. Zamiast tyle płacić po prostu bym wybrał wolne i leżenie do góry brzuchem. To samo z ZUS. Gdybym miał gwarancję, że ZUS nie padnie za 15 -20 lat i że będę miał emeryturę proporcjonalną do tego ile wpłacę i że jest ona dziedziczona, to może bym to rozważył. Ale w sytuacji takiej niepewności? Co rząd to inny pomysł i jeszcze straszenie emeryturą obywatelską. Wolę sam odkładać na emeryturę.
Widzieliście ten wpis Muchy?
https://www.facebook.com/share/p/1EY64ezMRw/
Tu zrzuty dla osób, które mają awersję do FB:
https://x.com/JMiziolek/status/1929876175297360349
No i Mucha ma rację. Nie bez powodu miała dość i odeszła do Polski 2050.
P.S. A tak a propos odchodzących kobiet. Zastanów się Bukary dlaczego Nowacka, Dziemianowicz-Bąk i w końcu Biejat opuściła team Zandberga... Podpowiedź nie dlatego że chciały stołków albo były za "słabe" ;)
Zastanów się Bukary dlaczego Nowacka, Dziemianowicz-Bąk i w końcu Biejat opuściła team Zandberga... Podpowiedź nie dlatego że chciały stołków albo były za "słabe" ;)
Bo Zandberg jest zawodowym politykiem. Znaczy dosłownie. To jest jego sposób na dochód. On teraz zniknie z przestrzeni publicznej do następnych wyborów, zrobi potem krótką kampanię, zrobi niezbędne minimum byle tylko dostać się do sejmu albo europarlamentu żeby popierać pensje poselską, a potem znowu wakacje na kilka lat. Największym koszmarem Zandberga by było jakiekolwiek poważne zwycięstwo, to by oznaczało pracę i obowiązki. On zawsze celowo gra na minimalne zwycięstwo. Dlatego nie wszedł do koalicji i dlatego nigdy do żadnej nie wejdzie, nieważne jakie postulaty miałby szansę zrealizować. Bo on to ma to tak naprawdę w dupie. I dziwi mnie to, że jeszcze ktoś tego nie widzi, w polityce jest już długo i nie ma żadnego bardziej leniwego polityka w tym kraju, a on sam nawet się z tym za bardzo nie kryje.
Pod tym względem, tak, ma wiele wspólnego z platformą, ale sobie po prostu niżej zawiesza poprzeczkę.
W sumie to wydaje mi sie ze duzo wiecej ludzi na ten moment ma awersje do X, niz do facebooka (ktory wlasciwie jest juz tylko jedna wielka tablica reklamowa i polem do testowania AI wiec i tak nikt do niego nie linkuje).
Jedyna w miare fajna rzecz, ktora sie ostala to marketplace i ogolnie handel, bo fajne rzeczy mozna wylapac no z innych krajow, gdzie sprowadzanie tego samemu to za duzo roboty.
W sumie to az dziwie sie za tak namietnie korzystasz, biorac pod uwage czyja kabze napelniasz.
No ale co kto lubi.
To tak na marginesie, nie musisz odpisywac, ale moja skromna osoba krzywi sie za kazdym razem jak widzi link to twittera. Ja wiem ze niektorzy maja tam hobby, itd... niemniej szkoda bo X powinno zostac zaorane.
PS. Wiem ze sam tez ostatnio wrzucilem, ale to tylko dlatego ze byl zlinkowany na reddicie. I nie bylo innego zrodla (w przypadku Ukrainy czesto nie ma). Kajam sie. ;)
PS2. To powyzej nie zmienia faktu, ze Mucha mowi dobrze. Rzeczywistosc chujowa, w ktorej nie glosuje sie na kandydata lepszego dla mnie i kraju, tylko na tego ktory bardziej ogarnia manipulacje socjotechniczna. ALe niestety rzeczywistosc.
Kwisatz
Masz rację, X to ściek bez żadnej kontroli i refleksji. Źródło fejku i nienawiści. Wielokrotnie zgłaszałem wpisy osób jawnie nawołujących do przemocy, stosujących pomówienia i oszczerstwa i zawsze dostaję odpowiedź, że wypowiedź nie narusza regulaminu platformy X.
Widziałem, sporo w tym prawdy, więc może trzy punkty, które mi nie pasują:
1. PiS takie rzeczy załatwia(ł), z koalicjantami i przystawkami, za zamkniętymi drzwiami - co najwyżej, do dziennikarzy wypływały jakieś "przecieki". Nie latał z tym po fejsbuczkach i twitterach. Było to , no cóż - profesjonalne. Mucha uprawia czystą amatorszczyznę:)
2. KO (Tusk) wygrało wybory w 2023. O wygranej nie zawsze decyduje wynik procentowy. KO wygrało także wybory samorządowe i te do Europarlamentu. O "microtargetowaniu" słyszałem przy okazji wyborów w 2023 (wydatnie pomagał w tym Obajtek). PiSowi to nie pomogło, choć słyszałem, że w związku z tym jest pozamiatane, więc tutaj taka uwaga ogólna - można mieć full kasy, na propagandę, super fachowców i badania, gdzie po drugiej stronie jest "prowizorka " i pospolite ruszenie, a i tak... przegrać.
3. Nie mam wrażenia, że ludzie z KO zrzucają winę na innych. Słyszałem Arłukowicza i Karnowskiego (byłego prezydenta Sopotu), czytałem wpis Wioletty Paprockiej. Biorą to na siebie, na własne uszy to słyszałem dziś. To jest chyba, w wypadku Muchy , tak jak i Miśka Kamińskiego jakiś dawny żal, uraz. Wiadomo - łatwo dziś walić w KO, bo zawaliło tą kampanię, ale czy powinny to robić osoby, które nie widzą "belki w swoim oku"? Tak, na szybko przypomnę, że od października 2023, partia (koalicja z PSL-em), w której jest pani Mucha, notowała coraz gorsze wyniki (wybory do Europarlamentu wręcz przewalili), a Szymon Hołownia roztrwonił swoje poparcie (dosłownie- jeszcze rok temu zdarzały się sondaże, w ktorych miał się zmierzyć z Trzaskowskim... w drugiej turze). Chyba nikt z koalicjantów tego nie wywlekał, publicznie (w cztery oczy, to co innego) - myślę, że to jest strasznie nieeleganckie. Do tego koledzy pani Muchy chodzą po mediach i opowiadają, że Trzaskowski przegrał bo był za mało... prawicowy :). Wszystko to, przy twardych danych, że około miliona wyborców lewicy zostało w domach. No cóż- nie da się wyleczyć pacjenta, kiedy stawia się błędne diagnozy :)
https://x.com/OloCzarny/status/1929983192800297402
Zgadzam się ofc. z ogólna wymową tych gorzkich żali - KO, jeśli chce wygrywać, to musi zatrudnić profesjonalistów od PR i badań. PiS miał Parucha i Maliszewskiego, a to tylko oficjalnie. To muszą być fachowcy (plus rzecznik rządu). Tam by się przydał taki Pers, a nie kumpel kumpla Tuska albo Ostachowicza. Może, po takim laniu, coś w końcu dotrze, bo jak nie, to jeszcze nie raz zbiorą, w dupę.
Justyna Ziółkowska
Różnica jest jedną i zasadnicza w PiS są wyznawcy a w PO wyborcy. I jak na razie trochę więcej jest tych pierwszych.Niestety.( Mogłabym jeszcze opisać ich etnologiczne , kulturowe, historycznie itp ale szkoda czasu. Dzisiejsi zwycięzcy jeśli bedą mieli wybór to wybiorą Czarnka a nie Panią. )
to jeden z wpisów pod tekstem Muchy (bardzo trafnym zresztą) to jest tak symptomatyczne, że można sądzić iż wyborcy KO mają wspólne korzenie jak zainfekowani ludzie grzybami w serii TLOU - jeden i ten sam mental, zero wyciągania wniosków, słuchanie tylko siebie, ciągłe masowanie swojego ego, ciągłe powtarzanie tych samych błędów i tych samych rytuałów po przegranych wyborach ograniczające się do obwiniania wszystkich wokół tylko nie siebie samych, ciągle ta sama pogarda, arogancja, poczucie wyższości i tak co wybory, za każdym razem.
Dziś w kropce Zgorzelski zapowiedział, że będą domagać się bezwarunkowo powołania biura rzecznika rządu. W końcu ktoś tam zmądrzał po szkodzie.
Manolito, w dupie mam wyborców PiS i zgadzam się w tym z Irkiem. To jest grupa, która powinna być całkowicie pomijana w jakichkolwiek kalkulacjach wyborczych. Każdy najmniejszy wysiłek włożony w próbę ich pozyskania jest stratą czasu i energii. To jest element niereformowalny, zmanipulowany, odporny na jakiekolwiek fakty czego dobitnym przykładem jesteś Ty, który mimo, że masz informacje nie tylko z republiki i innego ścieku, a mimo to jesteś impregnowany.
Manolito, w dupie mam wyborców PiS i zgadzam się w tym z Irkiem. To jest grupa, która powinna być całkowicie pomijana w jakichkolwiek kalkulacjach wyborczych.
Genialna strategia - ignorujmy miliony ludzi, niech sobie pójdą gdzie indziej.
Manolito, w dupie mam wyborców PiS i zgadzam się w tym z Irkiem. To jest grupa, która powinna być całkowicie pomijana w jakichkolwiek kalkulacjach wyborczych. Każdy najmniejszy wysiłek włożony w próbę ich pozyskania jest stratą czasu i energii. To jest element niereformowalny, zmanipulowany, odporny na jakiekolwiek fakty czego dobitnym przykładem jesteś Ty, który mimo, że masz informacje nie tylko z republiki i innego ścieku, a mimo to jesteś impregnowany.
impregnowany na co? Przecież jedyne co teraz robicie to masujecie (uwielbiam to słowo) swoje obolałe ego po przegranych wyborach przerzucając odpowiedzialność za swoją porażkę na tępych, głupich, nie reformowalnych pisowców realizując jedynie swoje projekcje będące eskpozycją swojej bańki pełnej uprzedzeń, pogardy, wywyższania się i fałszywego racjonalizowania - To o tobie pisze Mucha! Ludzie ciągle oszukują, ale najczęściej oszukują................ samych siebie - Weź to sobie do serca.
To o tobie pisze Mucha! Ludzie ciągle oszukują, ale najczęściej oszukują................ samych siebie - Weź to sobie do serca.
Napisał Manolito, któremu kilkanaście postów wyżej udowodniłem na podstawie konkretnego przykładu, że jest wielokrotnym kłamczuchem.
Manolito przez kilka lat* serwował nam tutaj swoje kłamstewka. Ten typ nie ma za grosz honoru, o kręgosłupie moralnym nawet nie ma co wspominać. Każdy zdrowy człowiek, po zdemaskowaniu takiego łgarstwa, zapadłby się pod ziemię. Ale nie on :)
*Pierwsza kadencja 8-letnich rządów PiS, pamiętacie jaki to był wstrętny kłamczuch? :)
Nie chce mi się rozpisywać, więc wkleję tylko komentarz, z którym się zgadzam.
Nawet jeśli cześć z tej diagnozy to prawda to nie wiem czy 2 dni po wyborach to dobry czas aby tak ostro krytykować koalicje, którą Pani reprezentuje. Wychwala Pani socjotechniczne sztuczki ponad realną, uczciwą politykę, a jedną z głównych przyczyn porażki jest tak na prawdę nieskuteczność rządu, którą zawdzięczamy głównie Pani środowisku politycznemu. Może zamiast rozliczać głównego koalicjanta i jątrzyć w koalicji, zajmie się Pani tym skąd takie a nie inne poparcie dla Pani partii ?? Hołownia niecałe 5% w wyborach, ale do „renegocjacji umowy” i przewiercenia do fotela marszałka pierwszy
OK, może PO faktycznie zawaliło kampanię, speców od PR-u raczej nie ma, z tym się mogę zgodzić.
Ale to nie jest tak, że partia hamulcowych gumofilców ma tutaj jakiekolwiek prawo do krytyki.
lordpilot słusznie zauważył, że z jednej strony jest wielki kwik o to, że PO nie zrealizowało lewicowych postulatów, propozycji Zandberga itp. a tu nagle wyskakuje Mucha ze swoim "złym PR-em i niewybieralnym dla prawicy Trzaskowskim", i co?
Jakby to zebrać do kupy, to chyba wychodzi, że nieważne, czego by nie zrobili, to wkurzyliby albo jednych, albo drugich, i Rafał i tak był niewybieralny. No to OK, albo trzeba było brać Sikorskiego, albo i tak nie warto się było starać... :)
Napisał Manolito, któremu kilkanaście postów wyżej udowodniłem na podstawie konkretnego przykładu, że jest wielokrotnym kłamczuchem.
Nic nie udowodniłeś, a tym bardziej wielokrotnego kłamania, masz dostęp do moich postów, wypasuj te wielokrotne kłamstwa. Chyba, że mam cię uznać za wielokrotnego kłamcę? Albo może napiszesz mi jakieś kolejne porady o czym mam rozmawiać ze swoją córką? Biorąc pod uwagę jak twoi koledzy potraktowali dziecko Nawrockiego u was to taka norma?
Nic nie udowodniłeś, a tym bardziej wielokrotnego kłamania, masz dostęp do moich postów, wypasuj te wielokrotne kłamstwa.
Wielokrotnie w ciągu ostatnich miesięcy pisałeś, że UE w 2024r wydała na pomoc Ukrainie mniej niż na ruski gaz mimo, mimo tego że informacja ta była dementowana i korygowana. Nawet sam artykuł na który się powołałeś wyraźnie zaznaczał, że kwota wydawana na ruski gaz jest wyższa jedynie od bezpośredniej pomocy finansowej przelewanej Ukraińcom i to wyliczenie nie uwzględnia zupełnie pieniędzy wydanych na pomoc humanitarną i wsparcie militarne. Co skrzętnie pominąłeś bo przeczyło twojej narracji.
Powtarzałeś te kłamstwa i manipulacje miesiącami nigdy i nigdzie nie precyzując, że te dane nie odnoszą się do całej pomocy finansowanej przez UE. Powtarzałeś je bo pasowały ci do politycznej narracji o „złej UE”. Powtarzałeś nawet po tym jak zostały kiedyś przeze mnie sprostowane. Powtarzałeś te kłamstwa nawet dzisiaj po tym jak sprostowałem je po raz kolejny i podałem Ci dokładne kwoty odnoszące się do pomocy UE (38 miliardów) i tej wydanej na paliwa kopalne (21,9 miliarda).
Jesteś Manolito kłamczuchem i manipulatorem.
Albo może napiszesz mi jakieś kolejne porady o czym mam rozmawiać ze swoją córką? Biorąc pod uwagę jak twoi koledzy potraktowali dziecko Nawrockiego u was to taka norma?
To zresztą też jest żałosna manipulacja i mierna próba sklejenia mnie z jakimiś wyimaginowanymi kolegami „traktującymi dzieci Nawrockiego”.
Właśnie przez takie niskich lotów, żenujące zagrywki jesteś Manolito kompletnie skompromitowanym typem.
