U mnie zaś od rana w ogóle wody nie ma.. Nie wiem czy bardziej przeraził mnie fakt, że prawdopodobnie będę musiał iść spać nieumyty czy to, że ograniczyło mi to możliwości kulinarne na dzisiejszym obiedzie..
Tyle dobrze, że wczoraj udało mi się pozmywać sporo naczyń.. :)
Za to z nieba leje się woda ..co prawda nie dla Orlando bo ciepła nie jest ;)
Ojejku, przypomniało mi się, Orlando nie masz przypadkiem jakiś lokat w Amber Gold? Gdańsk podobno był "matecznikiem" Amberu ;)
Flyby - jak tam serial ? :)
..Treme - wciąż oglądam ;) Nie muszę się śpieszyć ..Reszty jeszcze nie oglądałem ;(
Od niedzieli leje bez przerwy jak z wiadra... nie powiem lubię taką pogodę ;)
Jak Tobie Katrin chce się o pierwszej czterdzieści w nocy siedzieć przy komputerze?
Treme - serial, Katrin - "wyżej" możesz znaleźć o nim uwagi.. Pamiętaj że chodzenie spać o 2 -giej w nocy ma przykre konsekwencje dla organizmu ;) Praca w nocy, też ;)
Niech sobie leje kong123 - zawsze możemy zbudować skomputeryzowaną Arkę ;)
Oh! ah! -1 rankingu... Jak ja dawno nie straciłem punktu.. :)
No proszę, na forum jest już tak nudno, że nawet ja zaczynam wpisywać się do głupich wątków, łamiących regulamin..
Przecież Arxel, łykasz gry ze Steamu jak gęś tuczna kluski i prawdopodobnie jesteś tam potentatem ;) I jeszcze się nudzisz?
No no, żadnym tam impotentem nie jestem! ;)
Oj no, na Steamie się zbiera gry żeby zbierać, a nie grać w nie.. ;)
Aha ;) To pisząc, rzucił się za kierownicę "Drivera w San Francisco" - nękały go myśli samobójcze i steamowy majątek gier w bagażniku ..Z piskiem opon wszedł w pierwszy zakręt.. Aaaaaaa... (Buuum)
I nie próbuj pisać że nie bo przecież widać ;)
Pisałem już że Assassinas Revelations na xboksa, rozczarował mnie? Dołączy do Mass Effect 3 czekającego na lepsze czasy. A ja ze spokojem będę mógł się w końcu zabrać do Wiedźmina 2 ER ;)
..na xboksie rzecz jasna
Nie... wyślij najpierw zdjęcie z grą i nickiem zapisanym na kareczce abyśmy wiedzieli że na pewno oryginał :P a potem się pomyśli...
spoiler start
O ile Fly była to ukryta żaluzja do wątku z rana, czy tam z wczoraj na temat właśnie Kejrana
spoiler stop
Tak, Stitch ..dobrze, Stitch ..ale ..Pikuś zjadł pudełko, pies niedobry ;(
Mogę zrobić zdjęcie kupy Pikusia?
Pikuś pirat?! ..aż taki niedobry to on nie jest ;(
..a skąd ..nie kupowałem na PC chcąc oszczędzić sobie kłopotów "technicznych" ..zrobiłem dobrze bo wersja na xboks tania a potem odkładałem swoją "premierę" i odkładałem ;) Ten filmik z przodu to obejrzałem już kilka razy ;)
Zawsze cos mmi przeszkadza ;( Teraz przeczytałem o tym Kejranie i zimny pot mnie oblał ..bede spadał z tej macki i spadał i spadał ..aż sie wk....e i znowu zapomne o Wiedźminie ;(
Podobne cyrki na zręczność we wciskaniu całej serii klawiszy odstraszyły mnie skutecznie od jakiejś tam części Resident Evila ..sprzedałem ją z ulgą .. Myślałem że takie małpie sztuczki to japońce tylko lubią ;(
Flyby, luzik jeśli mówimy o QTE to możesz nawet do Kejrana nie dojść... i polec a samym początku gry, ze smokiem na moście :P (Ile ja wtedy urew i innego mięsiwa nawrzucałem to moje, skończyło się na tym że obniżyłem trudność na łatwy i qte też na najłatwiejszy)...
...tak, Ja tez nie lubię QTE
Przecież sekwencja ze smokiem niesamowicie banalna jest, nawet na najtrudniejszym poziomie + najtrudniejsze QTE.. :o
Ah, dzisiejsi gracze.. ;)
Flyby ---> No to polecam Fahrenheit.. Tam to dopiero będziesz klął.. :D
Spokojnie możecie mi nie polecać żadnych gier których twórcy wysilili się na dodawanie sekwencji szybkiego stukania po klawiszach - takie coś można dodać gdziekolwiek a do gry niczego nie wnosi.. Wyjątkiem oczywiście są platformówki - które dawno temu mi się znudziły ;)
..nie wiem co to jest te QTE, czy to "nowy wynalazek" w Wiedźminie, w pierwszym W. nie miałem trudności - jak będzie mi nie pasować, grać nie będę ;)
..no to fajnie ..już wiem dlaczego (podświadomie zresztą) odkładałem tak Wiedźmina 2 ..niech inni grają i się zachwycają ;)
Nie da się w ogóle wyłączyć tego badziewia dla japońców?
Da się zmniejszyć do minimum tylko.. Zresztą - w trakcie gry możesz zawsze płynnie zmieniać poziom trudności również, więc nic nie stoi na przeszkodzie, byś przed tymi sekwencjami zmniejszał poziom trudności i stopień skomplikowania tych sekwencji, a po nich ustawiał wszystko jak było..
Niech no sobie przypomnę ile jest QTE w grze.. Bardzo niewiele.. :P
Aaa ..czyli da się kombinować ..no to może spróbuję ..Nie ma ten Wiedźmin szczęścia do mnie ani ja do niego
Widzisz Rubi ja cholery dostawalem ze smoką ;) za to z kejranem zadnych problemow... Ale o ile dobrze pamietam w premierowej wersji wystepowaly pewne problemy (najczesciej z trolem) u mnie za to qte na moscie sie blokowalo, albo reagowalo z opoznieniem (lub wcale)... Jak doszedlem do kejrana to cdpr wydal juz bodajze 2 latki...
..cholery to ja dostaję z dodatkiem do Skyrima ;)
Rubi, co za pieszczotliwy skrót ..albo z kostką się kojarzy albo z tym co strzelał do Oswalda ;)
A co z Orlando? Na ryby pojechał?
Na ryby , na ryby. Wśród górskich potoków.
Ja za to zmykam do krainy wiecznych deszczów na trochę - tej ostoi emigracji i zielonej wyspy , wrócę pod koniec sierpnia jeśli nic nie weźmie w łeb. ;)
To pilnuj lepiej swojego łba, co będziesz troszczył się o nic ;) I nie przywoź stamtąd pogody ..chociaż ..znowu słyszałem że afrykańskie upały na nas idą - to już lepszy deszcz..
No i fajnie - jeszcze widać rajcują na wyjazdach bo koniec lata tuż, tuż ..i wakacji, nawet tych o miesiąc przedłużonych.. i urlopów .. Codzienność znów zacznie szczerzyć zęby ;0
Czyżbyś, Stitch, byl po lekturze książki "Garet dorasta"? Pikuś zawsze domagał się abym mu ją głośno czytał ;)
Jeśli mówimy o tym samym wątku w którym Garret dorasta do miana tyrana w monarchii, to tak :P
Aaa - no popatrz - nie skojarzyłem, źle ze mną. ;( W sumie nic się nie stało bo i tak od Garetta większym tyranem jest Pikuś.. ;( Nie ma też z czym walczyć - tyranów czy królów, ścinano toporem, gilotynowano, rozstrzeliwano, truto lub sami ze sobą kończyli ;) Najczęściej przyczyną takiego końca była zawiedziona miłość poddanych lub zawistna konkurencja ;) Lecz przyznaję jest w tym pewna wygoda - najpierw nosimy takiego na rękach, uwielbiamy a potem, jak nie wyrabia, topimy go w gnojówce - i bijemy się w jego piersi, jako nieszczęsne ofiary. W ten sposób mamy z głowy odpowiedzialność za głupotę i nieporadność swojego żywota ;)
Londyn jest po prostu :<33333333333333333 misiaczki :*
Jak ja nie chce wyjezdzac ;(
monarchia i owszem ale tyrania gdzie tam ;)
To cieszy i mnie, Orlando ;) Osobiście, to po prostu nie moje "klimaty" ..trawię je jedynie w żartobliwym sosie a la "Saints Row" ;) Mimo że nie mam XP, grę mógłbym kupić na xboksa, jak kiedyś GTA IV - niestety niewiele w nią grałem i sprzedałem bez żalu ;) Z tą byłoby podobnie..
Gupi Steam ..Dzisiaj oferował mi dodatek do gry której nigdy nie miałem ..nawet o niej nie słyszałem
A ja czekam na Dawnguarda.. wnerwiłem się
Przyznaje, Flyby, że to już kwestia gustu, bo u mnie takie poważne Sleeping Dogs stoi o wiele wyżej w hierarchii od wariackiego Saints Row. Do tego uwielbiam takie miasta jak Hong Kong lub Szanghaj, więc to u mnie dodatkowa kwestia.
Sprawa z dodatkiem i ogólnie Skyrimem to nędza i żałość, inaczej tego ująć nie można.
Mniej więcej, Orlando - można to nazwać "gustem" ;) To po prostu zapotrzebowanie osobiste na "klimaty". Dawno temu straciłem "uznanie" do świata mafii, gangów i innych takich lub raczej zabawa w takiej otoczce przestała mnie bawić ;)
Przy takiej samej (skądinąd) konstrukcji gier, łatwo to można nadrobić w "klimatach" innych ;)
Ale - przypomniało mi się jak lubiłem kiedyś gry "pirackie", stosunkowo proste w schemacie ;) Właśnie z racji "klimatu" marzyło mi się że doczekam cRPG-a z "otwartym światem", wyborem i kształtowaniem bohaterów i całym innym arsenałem specyficznych możliwości ;) I ..nie doczekałem się ;) Wszystkie ostatnie produkcje w tym względzie, to nie to ;( To tak nawiasem..
Bry :)
Plaskaty --> Widzę, że wczuwasz się w rolę hamburgera - chyba, że ichnie telefony samowyzwalaczy nie mają... co by mnie w sumie nie dziwiło, biorąc pod uwagę opisy czego nie brać do ust, itp. w instrukcjach obsługi. ]:->
The book of love is long and boring,
No one can lift the damn thing...
:(
Go, go on and write me love songs
So I have something to sing when your gone
http://www.youtube.com/watch?v=btutehzh55I
Cóż Orlando, tym razem Widzący dał coś lepszego ;)
..i ten zestaw obrazów w wideoklipie - "smakosz" go robił
ech.. Radzę posłuchać i oglądać, kilka razy
Jak miło ;) Steam dał mi 50 % zniżki na DLC (?) do "Saints Row" - których jest jak pcheł na kundlu ;)
Większość z nich to jakieś głęboko wynaturzone gadgety - których i tak mi nie brakuje.. Niech mi lepiej odblokują Dawnguard..
A ja to mam strasznie zaległości jeśli chodzi o gry. Ale cóż poradzić kiedy nie ma na czym oka zawiesić. Jedyne na co czekam to Euro Truck Simulator 2, które przesunięte zostało na listopad. Do tego czasu to chyba pozostanie mi S.T.A.L.K.E.R i Fallout...
kong123 ..musi wybredne te Twoje oko i pewnie wymagania ma ..uhuu ..ono tak zawsze?
Flyby, jak tam postępy z Treme? Za mniej niż miesiąc trzeci sezon wraca, już nawet kolegę zaciągnąłem, żeby mi utworki robił, bo ma lepsze wyczucie do tego.
Dzisiaj Montera zaspał czy go zbanowali ? Michael Jackson dzisiaj się urodził wraz z ...
1OO lat Łyczek :)
Huh Łyczek z Monterą wszystko ok :P
https://www.gry-online.pl/forum/mike-najlepszego/z4bb70e4?N=1
Łyknijmy co nieco w hołdzie dla Łyczka. :)
Stówka 4umowiczu.
Orlando, ten tajfun przypomniał mi o Treme ..wciąż go fragmentami oglądam z założeniem że potem obejrzę cały raz jeszcze ;) To jest jedyny serial jaki posiadam ;)
To niech sie Łyczek ucieszy: http://www.czary.pl/blog/?p=529
Łyczku, czyż owe dwie panienki z bloga, nie są znacznie bliżej realu, niż te podejrzane rusałko-wróżki?
To jakbyś już doobejrzał to co masz to pisz na Steamie, zaopatrzę cię w co trzeba.
Ja przepraszam, że spóźniony, ale:
Ło kurna Łyku, jak żeś Ty dożył takiego wieku?!
Najlepsiejszego :)
P.S. Wypiję ze Twoje zdrowie jak już mi będzie wolno ;)
Ło, czemu nikt mnie nie obudził.. Łyczek miał urodziny.. I żadnej flaszki nie postawi! Gdzie tu kultura, nie będzie życzeń!
Nie wiem w czym tam teraz siedzisz, więc standardowo życzę zdrowia.. :)
A propo - dzisiaj sobie zakupiłem za "dyszkę" i się ściąga ten Deus..
Fakt, że wrzuciłem go do ściągania świadczy o tym, że może nawet odpalę go na 5 minut.. :)
Przebijam 58kB/s.. Ja sobie "ciutkę" dłużej poczekam..
Na Borderlandsy (12 GB) czekałem trzy dni.. :)
Pobiera ze złych portów (sieć identyfikuje mi to jako p2p).. Kiedy zaś niektóre bety na steamie lecą normalnie i leci 1-2MB/s
Kupiliśmy z mamą mojemu tacie na urodziny dwa wydania DVD z Jarre'em, jedno z Chin, drugie z Solidarności. Dopiero teraz mógł obejrzeć koncerty, więc parę minut temu, usłyszałem dźwięki, które ostatnio słyszałem na żywo 7 lat temu.
http://www.youtube.com/watch?v=U9wZ_Jz7hk0
Wspaniałe uczucie.
Jak tam Deus, Flyby?
Eh, a mnie to już się nie zapyta.. pff..! Jeszcze 800MB do końca! łiiii..
Niesamowicie chaotyczna, bardzo mocno nastawiona na coopa, druga część pewnej serii w jaką grałem.. Z 2010.. Kto zgadnie dostanie lizaka.. Chaos, chaos i jeszcze raz chaos.. I weź napisz tu do tego poradnik.. :/
I zaraz poległem ;) Ciekawe czy jest sens w ogóle strzelać (a zwłaszcza celować) z tych dziwnych pukawek) ;(
W ogóle sam początek skojarzył mi się bodajże z Mass Effectem 2 - ale tam było zdecydowanie lepiej jak chodzi o broń ;) I jej efekty ;) Rozumiem że to jacyś twardzi zawodnicy w pancerzach ale bez przesadyzmu ;)
Bo jak sie z giwerą lata to trudna jest , ale jak się w cieniu siedzi i karki skręca , to już inna sprawa Flyby....
Można chodzić i zabijać ludki, ale jednak trzeba trochę wysiłku w to włozyć. Tak naprawdę łatwiej jest, jak to już iszi wspomniał, skradać i ubijać po cichu. Wiem, że to może być jakoś nowy styl rozrywki, ale daj szansę, opłaci się. Jak co to pytaj.
Dusić, skręcać kark?! Fuuu.. ten chrzęst kości, drgawki, ofiary się plują albo i gorzej ;(
Ty mnie Arxel, nie denerwuj..
Taaa..
Wystarczająco "wtopiłem" z modami ze Skyrima ..Modderzy korzystają z całości gry , także z dodatkiem który dodaje sporo elementów, miesza w czarach i w różnych opcjach ..Bywa że stare mody są poprawiane pod Dawnguarda. NMM przed tym nie ostrzega, autor moda często nie pisze.. Ja ściągam, instaluję i wszystko gra - do czasu kiedy mojej podstawce zabraknie jakiegoś elementu.. Wszystko się sypie - o dupe rozbić taką zabawę i gier wydawanie
Oj tam..
No widzisz Flyby.. Najlepiej byś wyszedł, gdybyś się przeprowadził.. :)
Flyby ---> No to może w tym roku zawitasz na pikniku aka GRYOffline..? :)
Właśnie, kto z DDW będzie? Pomijając Orlando, który wymiękł i już potwierdził, że będzie więcej soku dla nas.. :)
PS. Deus mi jakoś nie podszedł po kilku pierwszych chwilach razem.. :(
Ja tak jak Orlando - zajmuję się ważniejszymi rzeczami, chwilowo na konsoli xboks ;)
Polska "służba zdrowia"...
No może nie polska od razu, ale kraśnicka na pewno...
W tamten czwartek mnie wypuścili. Dali zwolnienie z pracy żebym poszedł się męczyć w robocie dopiero w poniedziałek... I co? I jeszcze w ten sam poniedziałek znowu mi się świat pomalował trafiłem z powrotem na neurologię. Żesz kurwa, no.
Nie wiemy co panu było...
"Ale chyba to będzie padaczka, albo takie gówno związane z genami, że się Panu zakrzepica robi... W ogóle to mamy jeszcze w cholerę takich pomysłów, ale dalej nie wiemy co Panu tak do końca jest. Jak znowu nic nie znajdziemy dokładnego to puścimy Pana do domu. Jak już Pan umrze to zrobimy sekcję i wszystkiego się dowiemy."
Kurwa.
Nie pamiętam dokładnych słów, ale przekazałem ogólny wydźwięk plus moje odczucia.
Niedobrze, Jeckyl ..Co prawda, napisałeś tylko "znowu mi się świat pomalował" oraz że to leczone na neurologii.
Ale ..jak się nad tym zastanowić - choćby po tej "padaczkowej" linii - to wszelakich schorzeń tego typu z odmianami jest ilość ogromna a znalezienie (wybadanie) przyczyn bardzo trudna. Mimo zaawansowanej już technologii.
Wygląda na to że badać się będziesz musiał raczej daleko od Kraśnika.
Nie martwi mnie daleko. Martwi mnie ile jeszcze Fly.
Ile będę musiał leżeć w tym odmalowanym olejną po pzpr'owskim szpitalu.
Mam w domu kobietę i dwójkę dzieci. Niech to kurna zdiagnozują i puszcz a z lekami do domu. Operacja też może być, byle szybko.
A tak to se kurna leże w tym wyru szpitalnym i się nudzę.
Pan nie pali, Pan nie pije, Pan musi odpoczywać.
Dziś bomba krytyczna:
-Pan odpoczywać nie potrafi.
-A co ja robię?
-Czyta Pan.
-Czytać mi też nie wolno? To co mam robić? Leżeć i patrzeć w sufit"
-Pan ma odpoczywać.
Się wkurzyłem, wziąłem telefon.
-Cześć Skarbie, przestań dzieciom czytać na dobranoc bo to szkodzi na mózg.
Pani doktor tak sczerwieniała, że aż wyszła. Bez słowa, z brwiami prawie na plecach.
To specyfika Twojego schorzenia, Jeckyl. Rzeczywiście trudno jest znaleźć "receptę" na "odpoczynek", jaki by ta pani doktór mogła Ci zaserwować w takiej sytuacji. Hmm, nie mniej, jak sądzę, mogłaby chociaż postawić na swój wdzięk i poczucie humoru..swoje i Twoje ;)
Nie myśl, ile jeszcze - wspominaj i postaw na wyobraźnię - daleką od tego co Cię otacza..
Ja wiem jak odpoczywam Fly.
Najlepszy jest komp + jakaś gra. Drugie w kolejności są kabarety.
Choć przyznam, że i książka bywa dobra, tylko z braku czasu na czytanie, jakoś mniej po nie sięgam.
Zobaczymy może tutaj mnie czegoś nauczą. Jak odpoczywać leżąc nieruchomo i myśląc o rusofiutkich kucyckach, któle som takie fajniutkie!
Ech...
30 lat żyłem i odpoczywałem na swój sposób, a teraz się kurna okazuje, że już mi pić nie wolno.
A życie i nawyki mają pójść w pinechę.
Oj długo ja z tym będę walczył zanim się przestawię na nową dietę itd.
Pewnie wiesz jak odpoczywasz, Jeckyl ;)
Lecz przychodzi taki moment że musimy zmieniać niektóre formy odpoczynku ;) Na szczęście (lub nieszczęście) my także się zmieniamy. Cały problem w tym aby to ładnie zestroić ze sobą. Bez większych strat dla osobowości i smaku życia, a jakże. To jest możliwe Jeckyl a Ty o tym już wiesz - lub zaczynasz wiedzieć ;)
Orl -> :)
Fly -> Wiem jak odpoczywam. A najlepsze jest to, że spaceruję, jeżdżę (rzadko ale jednak) rowerem, siedzę przed kompem i na tarasie... Tak pisząc krótko odpoczywam i biernie i czynnie. Jedyne co mogą zaproponować to zwiększenie jednego lub drugiego i tyle. Nie wiem...
Inna dieta? Jaka? Kurde Ola gotuje jedzenie pod dzieci, a wiadomo, że dzieci jedzą zdrowo no to co ja mam jeść?
Mogą mi tylko zabronić fajek i alkoholu, z innych używek nie korzystam, ale co dalej...
Ech ciężkie będzie moje życie.
I na piknik już nie pojadę. Do niczego z tym zdrowiem, żeby mi się już teraz sypało :/
"Ech ciężkie będzie moje życie."
Błędna wypowiedź. W dodatku mając dopiero 30 lat masz wszelkie szanse na wyleczenie, łącznie z niewielkimi poprawkami w trybie życia - jeżeli będzie to wymagane.
A na tym suficie "po pzpr'owskim" - bynajmniej nie pisze "mane, tekel, fares" ;) No, jak długo będziesz się w niego wpatrywał możesz zobaczyć inne napisy - w tym nieprzyzwoite ;) I skoro masz z nami kontakt - nie jest źle - będziesz mógł też w jakiś sposób uczestniczyć w pikniku ;)
Oj ciężkie, ciężkie Fly.
Myślę, że zawsze już będzie za mną chodziło piwo pite wieczorami, schabowy z frytkami i ogórkiem kiszonym na obiad, jakieś tam śniadanie i inne rarytasy z okazji imprez wszelakich.
Tęsknota za brakiem leków rano, w południe i wieczorem też będzie walić młotem w tył głowy: "Musisz, musisz, musisz...".
A później jeszcze: "Proszę do kontroli za miesiąc" i "a zrobi Pan sobie jeszcze takie badanie".
Z piknikiem to też nie wiem Fly, ale jestem dobrej myśli ;)
Nie czytałem całości ale szybko wracaj do zdrowia Jeckyl.
A tak przy okazji zaraz nową część założę.
Oglądałem ostatnio Niezniszczalnych 2 i tak się zastanawiam, kogo jeszcze mogli wziąć do obsady - kilka osobistości jeszcze by się pewnie załapało :P
NOWA CZĘŚĆ - https://www.gry-online.pl/forum/ddw-cwtwwszdnk-i-pozdrowic-wszystkich-875-255/z0bbb0a9?N=1