Witam. Gram od paru dni w to i powiem szczerze gra jest po prostu fenomenalna. Mam parę pytań i proszę o rady
1. Już zauważyłem, że nie warto podbijać państw-miast bo wszyscy mnie zaraz potępiają ale jak to jest z prowadzeniem wojny z innymi cywilizacjami? Zaatakowałem wczoraj Indie które były do mnie przyjazne i potępienia poleciały jak głupie. Domyślam się, że najlepiej atakować państwa nastawione neutralnie i wrogo? Jak mogę specjalnie pogorszyć stosunki przed wojną?
2. Wczoraj specjalnie zaatakowałem typa by zdobyć kopalnie żelaza. Jednak zauważyłem, że dość szybko wynajduje się arkebuzerów. Czyli niezbyt opłaca się walczyć o ten surowiec?
3. Tradycyjne pytanie... ile miast zakładać? Ja dość szybko założyłem 3 a potem już tylko podbijałem, dobra taktyka?
Tak dla informacji wczoraj grałem już 2 raz tym razem na 3 poziomie trudności i już bywa ciężko. Poza tymi pytaniami zapodajcie jakieś ogólne rady dla początkujących :D Będę wdzięczny.
2. Szybko? To wszystko zależy od szybkości na jakiej grasz. Na "epickiej", którą ja grałem cały czas, jedna epoka jednak swoje trwała, więc wszystko zależy od tego jak na to patrzysz.
3. Na początku gry zawsze zakładałem jedno i je rozwijałem do oporu, czasem ja zostawałem przy 1 mieście, gdy boty już miały swoje trzy.
W najlepszych grach pamiętam, miałem 4-6 własnoręcznie założonych miast, reszta tylko z podboju. To już jest ten moment, gdy cały kontynenty są zajęte przez różne cywilizacje i nie ma już nigdzie miejsca.
No ta z czasem nie ma już miejsca. Ja zawsze się staram jednak założyć te 3 miasta.
ja ogolnie miasta zakladam tak zeby nie spasc ponizej 0 szczescia.
z reguly jest to 4-5 miast wlasno zalozonych, wojn nie prowadze. Chyba ze musze
warmongerowy bonus dostajesz za zdobywanie panstw miast (nie oplaca sie tak naprawde,lepiej miec ich jako ally: wiecej bonusow, bez nieszczescia).
nie ma roznicy czy atakujesz wroga czy przyjaciela... warmonger bonus dostajesz za zdobywanie wrogich miast
Ja zakładam 3 miasta. Robotnicy budują ulepszenia automatycznie. Warto budować cytadele aby odbierać surowce od państw-miast. Gra jest super, wróciłem do niej i świetnie się bawię. Gram na 4 poziomie trudności i normalnej szybkości. Ciężko jest grać na tej najwolniejszej, gdy wojownika buduje się przez 40 tur. Lubię też grać na wyspach (dużo łatwiej jest się bronić, wystarczy kilka okrętów podwodnych).
im wolniejsza predkosc tym de facto jest latwiej. Bardziej odporna gra jest wtedy na pojedyncze potkniecia.
ciezej jest na quick, bo nie mozna popelniac nawet drobnych bledow.
ps.
gram na 7 poziomie, na normal wygrywalem bez problemu, na szybkim zdarza mi sie przegrac.
poziom 8 to juz gra dla masochistow. Kompoter tak oszukuje, ze glowa mala
Ilość miast zależy od taktyki:
-tall- mało dużych miast np. 4 rozwijane do końca gry
-wide - dużo małych miast np. 10 rozwijanych do 4-5 poziomu.
Generalnie tak wygląda rozkład cywilizacji wg siły oraz taktyki:
http://i.imgur.com/NgQeZjj.jpg
http://i.imgur.com/kQgKm7c.png
Generalnie, jeśli mniej więcej znasz angielski to polecam reddit.com/r/civ, tam jest bardzo dużo do przestudiowania, aby być lepszym.
wszystkie czesci musisz wybudowac (najpierw apollo project trzeba wybudowac)
Każdą taktykę należy dostosować do tego jaką cywilizacja grasz i jakie panują warunki. Nie można obrać taktyki typu 3 miasta i koniec.
IMO 3 miasta to bardzo mało. Dobrze może np. dla Gandhiego który ma dobrego pasywa do małej ilości miast. Ale ja buduję różnie. Czasem tylko 4, a innym razem może nawet i 9. Wszystko zależy czy ci się opłaca, czego potrzebujesz, jak chcesz wygrać no i jeszcze masa rzeczy.
Ale ja zawsze gram na wszystkim co się da losowe. I tak mam cywilizację-niespodziankę typ mapy, którego nie znam przeciwników o których nie mam pojęcia czy nawet zalesienie losowe. Tak jest wg mnie dużo bardziej w porządku. Sztuczna inteligencja nie wie na jakiej jest mapie to czemu ja mam wiedzieć? Nawet rozmiar często biorę losowy, ale to łatwo sprawdzam np. podczas ładowania się tur, albo od razu w 1 turze wchodząc w okienko "Demografia".
Ważne jest żebyś sobie ogarnął ręczne przydzielanie obywateli w miastach do tego co chcesz. Wtedy już z górki. I jak zaczniesz ręcznie ich przydzielasz, to zrozumiesz dużo łatwiej niektóre mechanizmy tej gry.
+++ @Nerka
Do statku kosmicznego trzeba wszystkie części przetransportować do jednego miasta (nie wiem czy nie stolicy) i tam je złożyć w całość.
____
Gram na 5 poziomie trudności, prędkości normalnej, i na ustawieniach co się da to losowych najczęściej. Do tego mam wszystkie dodatki po za najnowszym "brave the new world".
Nigdy nie miałem okazji grać w żadną część cywilizacji. Zastanawiam się czy sobie nie kupić. Fajnie się w to gra? Grałem w Total Wary i wszelkie gry Paradoxu i to chyba będzie na tyle jeśli chodzi o strategie w jakie grałem. Wysoki jest próg wejścia, czy gra jest przyjazna dla nowych graczy? No i czy opłaca się kupić podstawkę i wszystkie dodatki, czy lepiej najpierw podstawkę? No i czy te dodatki wprowadzają jakieś znaczące zmiany do rozgrywki czy tylko jakieś pierdoły?
a ja prawie zawsze gram na 4 miasta, czasami moze 5.
rzadko mniej i rzadko wiecej.
mapa standard.
Po prostu nie ma miejsca i nie do konca sie oplaca (polisy sa drozsze, nieszczescie itd...)
np takimi francuzami i gandhim trzba grac na mala ilosc, bo inaczej bez sensu
dodatki sa obowiazkowe (glowne)
Grałem różnie i jakoś najwięcej funu i w sumie łatwiej jest mi albo grać na bardzo małą liczbę miast(3-4) albo ekspansywnie z bardzo dużą liczbą. Tak pomiędzy to za dużo bilansowania jest i kombinowania co robi się nużące. Poza tym zwykle gram całkiem random albo prawie wszystko random.
Opłaca się kupić. Ja po wyjściu cywilizacji 5 rozpoczynałem przygodę z serią i łatwo jest się nauczyć takich podstaw jak grać. A dodatki dodają bardzo dużo - G&K dodaje m.in. religie, a BNW dodaje turystykę, reformuje inne części gry. Jeśli nie masz zbyt dużo pieniędzy, to polecam kupić podstawkę + BNW, ponieważ z tego co czytałem zawiera ona też zmiany z G&K.
BNW zawiera z tego co pamiętam wszystkie zmiany z wcześniejszych dodatków, tyle że bez cywilizacji dodanych we wcześniejszych dodatkach. Czyli w sumie polecam zakup BNW + podstawka, a potem jeśli byś chciał więcej cywilizacji to sobie dokupisz dodatki na promocjach po smiesznej cenie.
Sama podstawke tez mozna brac zeby ogarnac, ale potem jak sie wkrecisz bedziesz musial zmiany zalapywac, a to troche trwa i lepiej od razu miec wszystko i sie nie przejmowac co to sie zmienilo z dodatkiem.
Zanim pogrywalem w civ5 bylo EU3 no i EU2. W civ5 wkrecilem sie niemal od razu, prog wejscia nie jest za wysoki, gra jest przejrzysta i przyjemna dla nowych uzytkownikow wg mnie duzo bardziej niz gry od paradoxu (chociaz w ich nowsze gry od EU3 nie pogrywalem, co trzeba nadrobic :p).
To grając takimi Indiami ile można mieć miast żeby opłacał się ten bonus Gandhiego? Nie wiem czemu ale w IV potrafiłem bardzo ładnie profilować miasta, w V mi to słabiej wychodzi i zamiast np. miasta nastawionego na przychód czy produkcję mam kilka miast równorzędnych. Staracie się ograniczać populację? jeśli tak to na jakim poziomie?
Da się przeczekać z wybraniem ustroju? Bo chcę poczekać aż będę mógł wybrać racjonalizm czyli już niedługo, ale nie chcę marnować kultury na drzewko, które jest mi niepotrzebne. Da się jakoś przejść do następnej tury bez wybierania ustroju?
A gdzie jest ta opcja? Jak się zakłada grę? Czyli muszę grać od początku jak chce to zaznaczyć?