Risen na nowych platformach będzie drogi jak na port 13-letniej gry
Tylko haha reakcje
Ta gra od lat na promocjach Steam jest do kupienia za poniżej 10 pln.
Gra przeportowana na nowe platformy (nowe pod względem tego na co pierwotnie wychodziła gra), a oni dają cenę jak za jakiś fajny remaster.... Ale ich tam pogrzało.
Ale przecież to nowa gra - bo na tych platformach jej jeszcze nie było, tak w sumie to powinniście się cieszyć bo według cennika Sony kosztowałaby 80€.
Via Tenor
Risen może jest całkiem dobra i spoko gra, ale też jest odczuwalna gorsza od Gothic 2. Po drugie, ma już 13 lat. Po trzecie, to nie jest porządny remastered, a tylko zwykły port z drobne aktualizacji, a na inne platformy ta gra jest o wiele tańsza. A oni żądają aż tyle pieniędzy za to. Lol! XD
Przecież oni wypuszczają te wszystkie remastery w tej cenie, ponieważ potem łatwiej jest cenę obniżyć niż ją podnieść. Dając zawyżoną cenę niczym nie ryzykują - jak nikt nie kupi to po prostu zrobią przecenę. A jak wypuszczą za 30 zł od razu i się okaże, że jednak są chętni to będą sobie w brodę pluć.
Wydadzą za 140 zł, garść fanów, którym nie żal kasy kupi w tej cenie a potem zrobią obniżkę do 30 czy 15 zł. I jeszcze będzie to fajnie wyglądało bo psychologicznie lepiej się kupuje grę za 140 przecenioną o 90% niż za 30 przecenioną o 50%.
Mogło być przecież gorzej. Mogło kosztować 60$. Wychodzi na nową platformę więc jest to nowość. Jest dobrze.
a przy gowie pisales, ze to zadna nowosc bo gra wyszla 4 lata wczesniej na ps4
podwojne standardy czy raczej piraniowe hm? :>
Spoko, Sony trzy razy wydaje swoje Sraj on nas, tzn lasy of us trzy razy i za każdym razem wola cenę premierowa wyższa o stówę.
Sraj pierwszy raz na PS3 był po 180 zł, Sraj dwa w wersji remaster na PS4 już za 250 zł, a teraz Sraj trzeci raz i trzysta pięćdziesiąt proszę.
Pirania może iść do Sony na korepetycje jak się rżnie frajerow w kakao.
Nie poplacz się, niezdrowy hejterku.
No dobra, ale jednak co wydanie TLoU to Sony coś tam w tej grze zmienia (i to sporo, zwłaszcza w ostatniej wersji) a ten "nowy" Risen nie oferuje absolutnie nic nowego poza tym, że działa na nowej platformie. Tak więc porównanie bez sensu.
I mówię to jako wielki sympatyk PB i osoba obojętna na Sony.
W przeliczeniu waluty 1:1 i biorąc pod uwagę radość, jaką dała mi ta gra, ewentualne 30 sztuk pieniędzy uważam za świetną ofertę za ten tytuł. To że husarskie cebuliony są warte tyle co nic, nie jest winą wydawcy ;)
Ale wiecie ze robienie portu wycienia sie bez względu na wiek gry? Ba, stare gry na customowych enginach wycenia sie zwykle wyżej niż jakieś oczywistości na unrealu czy unity... Wiec skoro za port zapłacili normalnie to też chca jakkolwiek na tym zarobić, nie mówiąc juz o odzyskaniu inwestycji.
Zacznijmy od tego, że targetem raczej nie jesteście wy, tylko goście, którzy o tej grze nawet nie słyszeli, więc dla nich ta cena może się wydawać niezła. Persona 4 na PC w momencie premiery też mniej więcej tyle kosztowała i wszyscy się zachwycali jak tanio, choć na Vicie można było kupić 2 razy taniej. Tylko głupek brałby za coś mniej pieniędzy, niż ludzie są skłonni zapłacić (tak Sony, patrzę na ciebie i na konsolę za 3 kafle odkupowaną od skalperów za kilkukrotność tej ceny).
Jaki wylew w komentarzach xD
Gra AA za 30€ na switcha?
To i tak tanio, a oni porównują oryginał wydany na PC.
Gry na konsole zawsze były droższe. Dopiero co dostaliście dostęp do internetu czy jak?
Podsumowując:
- zwykły port bez żadnych usprawnień
- średniawa gra, o której pamiętają tylko Polacy i Niemiaszki
- nie wychodzi na platformy nowej generacji
- wersję steamową można kupić za 7 zł
- 140 zł
Czuję sukces.
Na switchu ta gra powinna być tańsza, jeśli nie będzie płynnie w stabilnych klatkach działać i jakoś w miarę wyglądać przy okazji.