Prey - dodatek z akcją na Księżycu już praktycznie pewny
Tak! Tak! Tak! Cudowna wiadomość. Prey jest grą wybitną. Nie mogę się doczekać.
Ten dodatek musi być naprawdę spory skoro tworzą go tyle czasu... bo wiecie nawet Krew i Wino powstawało krócej a trzeba było stworzyć wiele rzeczy praktycznie od nowa.
To dobra wiadomość! Oby dodatek będzie długi i ciekawy.
więcej książek mniej gier :) coraz lepiej Ci idzie, widziałem Twoje posty sprzed dwóch lat i różnica jest spora, wiec możesz się nauczyć.
powinno być: Oby dodatek był długi i ciekawy.
a co do gry to ja też czekam z niecierpliwością :)
No to czekam z zaciśniętymi pięściami. Prey był super, miał swoje mankamenty i był pod koniec już trochę monotonny, ale dla mnie to było odkrycie roku 2017. Duchowych spadkobierców System Shocka nigdy za mało.
Zauwazylem, ze jak cos wycieka to 90% przypadkow sie potwierdza.
Prey to dla mnie po RE7 najlepsza gra 2017, wiec jestem na tak..
Chociaz tak prawde mowiac dodatki rzadko kiedy ogrywam
Bo to nie są żadne "wycieki" tylko normalnie wysłane info przez firmę. Ale robi się to w taki "nieoficjalny" sposób, by było tak tajemniczo!
Plus by firma, która "wypuszcza wycieki" mogła sobie podbić wyświetlenia.
Prey jest świetny. Ostatnio zacząłem znów w niego grać, bo chciałbym go w końcu skończyć.
Gra ma jednak jeden wielki mankament - oprawa dźwiękowa. Może nie tak w ogóle, bo duża jej część prezentuje wysoką jakość, ale jest też sporo baboli.
Nie wiem, jakim cudem to przeszło przez QA, ale niektóre dźwięki w grze są makabrycznie złe, np. odgłos płonących chemikaliów (tych rozlanych na podłodze) brzmi jak duża flaga trzepocząca na wietrze. Wiem, że np. spore ognisko w czasie mocnego wiatru może brzmieć podobnie, ale tutaj mówimy o płonącej kałuży w zamkniętym pomieszczeniu.
Innym przykładem są dialogi, które wcześniej były zwyczajnie zagłuszane przez efekty otoczenia, a teraz, po paru patchach, są zdecydowanie za głośne (da się to naprawić ustawieniami w opcjach, ja np. mam poziom dialogów ustawiony na jakieś 20%). Ale najgorsze w nich jest to, że, często, pomimo faktu, że osoba, która do nas mówi stoi np. 10m od nas i do tego w sporym pomieszczeniu, to brzmi jakby mówiła nam prosto do ucha (nie chodzi mi o głośność, tylko o samo brzmienie głosu, które powinno być odpowiednio zmodyfikowane do otoczenia, w którym się znajdujemy). Strasznie to psuje imersję.
Oprawa dźwiękowa jest dla mnie bardzo ważna, zwłaszcza w tego typu grze, więc takie rażące niedopatrzenia strasznie mnie mierżą.
Mam nadzieję, że w tym dodatku poświęcą więcej uwagi na, ogólnie pojęty, dźwięk.
Ble... po 10h znudziło mnie podobnie jak Alien Isolation a właściwie nie znudziło, tylko mimika zaczęły wkur... (podobnie jak obcy w Alien Isolation).
Już nie mogę się doczekać, bo to jedna z moich ulubionych gier. Jeżeli dodatek będzie tak samo dobry jak podstawa, oj to będzie się działo!