Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 22 grudnia 2009, 12:54

autor: Jacek Hałas

Spec Ops: The Line - przed premierą

Zniszczony przez burze piaskowe Dubaj będzie miejscem akcji nadchodzącego Spec Ops: The Line. Czy wskrzeszenie martwej od kilku lat marki się powiedzie?

Wielu naszych Czytelników mogło nigdy dotąd nie słyszeć o Spec Ops i nie jest to powód do wstydu, bo wydawane w latach 1998-2002 strzelaniny z tej serii jakoś nigdy nie wybiły się ponad przeciętność. Co takiego skłoniło więc koncern 2K Games do wskrzeszenia zapomnianej marki? Chęć podczepienia się pod ogromny sukces Modern Warfare, dzięki tytułowi kojarzącemu się z popularnym trybem operacji specjalnych? Być może. Pierwsze konkrety na temat nowej produkcji dają jednak nadzieję, że raczej nie będzie to pozbawiony własnego stylu, bezmyślny shooter.

Dzięki grom komputerowym przemierzyliśmy już Ziemię wzdłuż i wszerz, aczkolwiek Dubaj możemy zaliczyć do tych miejsc, w których nie zagościliśmy jeszcze na dłużej. Temu położonemu na Półwyspie Arabskim emiratowi pomimo kryzysu ekonomicznego skutecznie udaje się budować wizerunek raju dla nielicznych, na co niewątpliwie duży wpływ mają powstające tam kolejne cuda architektoniczne. Nie liczmy jednak, że krajobrazy w grze będą idealnym odzwierciedleniem widoczków znanych do tej pory z pocztówek czy folderów reklamowych, gdyż akcja Spec Ops rozpocznie się niedługo po przejściu przez Dubaj serii potężnych burz piaskowych. W wyniku destrukcyjnych działań sił natury luksusowe i tętniące życiem miejsca przeobrażą się w przysypane tonami piachu cmentarzyska. Nadal marzy się Wam wyprawa na Bliski Wschód?

Dubaj zaprasza!

W produkcji Yager Development pokierujemy postacią Martina Walkera, kapitana armii Stanów Zjednoczonych i dowódcy niewielkiego oddziału Delta Force. Do Dubaju zostaniemy wysłani z zadaniem odnalezienia pułkownika Johna Konrada i jego ludzi. Konrad pierwotnie miał koordynować proces ewakuacji ludności miasta, ale po przejściu burz piaskowych słuch o nim zaginął. Można się domyślać, że Konrad celowo zerwał kontakt z dowództwem i nie ma w planach opuszczenia ruin Dubaju. W Internecie mnożą się już zresztą teorie na temat okoliczności samego kataklizmu i powodów, dla których na zniszczonych terenach będzie roić się od uzbrojonych po zęby przeciwników. Jedni sugerują, że Konrad wykorzysta okazję do przejęcia władzy, inni stawiają na wątki terrorystyczne i konspiratorskie, a nie brakuje i takich, którzy w całości dopatrują się tu działania sił nadprzyrodzonych. To chyba dobrze, że pomimo stosunkowo odległej premiery gry wstępny zarys jej fabuły jest już nam znany, dzięki czemu możemy sobie swobodnie „gdybać”.

Piękna pogoda...

Spec Ops nie chce być gorszy od innych strzelanin ostatnich lat i w zamierzeniach oprócz ciekawego głównego wątku zaoferuje szereg atrakcji dla starszych graczy. Autorzy chcą pokazać okrucieństwo wojny, przedstawić, jaki ma ona wpływ na samych żołnierzy i postawić nas przed wieloma wyborami moralnymi z niejasną linią podziału między dobrem i złem. Mam nadzieję, że obietnice twórców znajdą potwierdzenie w grze i że nie będzie to jedynie efektowna pozycja katastroficzna. Obawy są w pełni uzasadnione, bo przez inne studia deweloperskie byliśmy już wielokrotnie zwodzeni podobnymi pomysłami (warto tu przywołać chociażby niesławną drugą część ShellShocka).

Spec Ops: The Line ma być grą akcji z widokiem trzecioosobowym (pecetowcom pozostanie zacisnąć zęby i przyzwyczaić się do rezygnacji z perspektywy FPP) i tradycyjnie już dla tego typu produkcji będziemy korzystać z osłon, które wzorem innych strzelanin (między innymi trzeciej części Brothers in Arms) dadzą się częściowo lub całkowicie niszczyć. Warto zwrócić uwagę na wszechobecny piasek, dzięki któremu grazaskoczy nas kilkoma ciekawymi rozwiązaniami. Planuje się przede wszystkim dodanie nowych zagrań taktycznych związanych z występowaniem niestałego podłoża. Przykładem może być podrzucenie granatu wrogom stojącym na górce, w wyniku czego stracą równowagę. Wszystkie te mechanizmy będą oczywiście działały w obie strony, tak więc niekiedy to nam osunie się ziemia spod stóp, wymuszając konieczność szybkiego zweryfikowania sytuacji na polu bitwy. Na ile akcje te będą oparte na skryptach, a na ile na rzeczywistej interaktywności pola bitwy, trudno na razie powiedzieć. W grze mamy być świadkami kolejnych burz piaskowych, na szczęście o słabszym działaniu od tych, które pierwotnie zniszczyły Dubaj. Można tu dostrzec ukryty potencjał. Fajnie byłoby, gdyby nagła burza zmuszała nas do zaprzestawania walk i szybkiego szukania kryjówki, oferując doznania zbliżone do emisji znanych z ostatnich odsłon serii S.T.A.L.K.E.R.

... zapierające dech w piersiach widoki...

Do tej pory brak szczegółów na temat pochodzenia wrogów i motywów ich działania, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli do czynienia z grupkami świetnie wyszkolonych żołnierzy i że oprócz nich w walkach wezmą też udział śmigłowce. Dowodzona przez nas drużyna ma składać się z trzech postaci i w trybie single player najprawdopodobniej ograniczymy się do wydawania podwładnym krótkich poleceń. Nowy Spec Ops aż prosi się o pełnoprawną opcję kooperacji, w ramach której wspólnie z towarzyszem broni przemierzalibyśmy ruiny miasta. Na temat samych członków drużyny wiadomo na razie jedynie tyle, że każdy z nich będzie posiadał pewne specyficzne umiejętności. Ciężko natomiast wyrokować, czy będzie to wyraźny podział na klasy, czy coś mniej oficjalnego.

Nie zabraknie na szczęście multiplayera i będzie on stanowił integralny element rozgrywki, a nie jedynie przystawkę do kampanii dla pojedynczego gracza. Oprócz owianego tajemnicą trybu, który częściowo ma nawiązywać do single playera, dostaniemy też kilka standardowych opcji, do wyboru spośród dwu stron konfliktu. Dobrą wiadomością dla graczy lubiących wyróżniać się na polu bitwy jest to, że w potyczkach wieloosobowych pojawią się rangi oraz personalizacja wyglądu postaci.

... i przyjazna atmosfera!

Nie wiadomo, czy The Line będzie napędzał autorski silnik graficzny, czy coś licencjonowanego (tu przebąkuje się, że może być to Unreal Engine 3). Na temat grafiki będzie można wypowiedzieć się wstępnie po publikacji nieretuszowanych scen z właściwej rozgrywki, aczkolwiek pierwsze filmy promujące grę napawają optymizmem. Zobaczymy oczywiście charakterystyczne dla Dubaju lokacje – kompleks sztucznych wysp Palm Island, ultraluksusowy hotelu Burj Al Arab czy wieżowiec Burj Dubai. Czy miejsca te pojawią się jedynie jako tła dla toczonych walk, czy faktycznie przyjdzie nam je dokładniej zbadać, to się dopiero okaże, ale możemy liczyć na to, że starcia z wrogami będą rozgrywały się zarówno pod gołym niebem, jak i wewnątrz budynków.

Nie ukrywam, że po Spec Ops dużo sobie obiecuję i przy okazji ciekawi mnie, jak tytuł ten wypadnie w bezpośredniej konfrontacji z I Am Alive Ubisoftu. Jakoś bardziej od ruin Chicago przemawia do mnie wizja zniszczonego Dubaju, ale wiele może się tu jeszcze zmienić, zwłaszcza że gry nie tworzy doświadczony team deweloperski. Niestety na Spec Ops przyjdzie nam jeszcze długo poczekać. 2K Games wyznaczyło premierę na rok fiskalny 2011. Gra najwcześniej mogłaby więc ukazać się pod koniec roku kalendarzowego 2010. Jakoś nie wyobrażam sobie jednak, żeby wydawca dobrowolnie wystawił ten tytuł do pojedynku z nowym Call of Duty, które pewnikiem wyjdzie w tym samym czasie. Mimo wszystko już teraz radzę Wam dopisać tę pozycję do listy gier, których proces produkcji warto śledzić.

Jacek „Stranger” Hałas

NADZIEJE:

  • bardzo ciekawa sceneria zniszczonego przez siły natury Dubaju;
  • „zabawy w piaskownicy”;
  • wątek fabularny, który raczej nie będzie jedynie mało znaczącym uzupełnieniem walk.

OBAWY:

  • niezaprawiony w bojach team deweloperski może dość łatwo spaprać sprawę;
  • kolejna strzelanina z systemem osłon, dziękuję, postoję...

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Spec Ops: The Line

Spec Ops: The Line