Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 lutego 2016, 14:35

The Works of Mercy - polski thriller psychologiczny trafia na Kickstartera

Studio Pentacle zapowiedziało The Works of Mercy - grę wzorowaną na klasycznych thrillerach psychologicznych. Tytuł ma zadebiutować na PC oraz obecnej generacji konsol.

Produkcja studia Pentacle ma nawiązywać do najlepszych tradycji niepokojących thrillerów. - The Works of Mercy - polski thriller psychologiczny trafia na Kickstartera - wiadomość - 2016-02-15
Produkcja studia Pentacle ma nawiązywać do najlepszych tradycji niepokojących thrillerów.
The Works of Mercy w skrócie:
  • Producent: Pentacle
  • Wydawca: PlayWay
  • Gatunek: gra przygodowa, thriller psychologiczny
  • Platformy sprzętowe: PC (Windows, Mac, Linux), PS4, XONE
  • Data premiery: nie podano

Choć nie można narzekać na brak gier o dość niepokojącej atmosferze, to już znacznie trudniej znaleźć wśród nich produkcje w klimatach thrillera psychologicznego. Rodzimi twórcy ze studia Pentacle postanowili wypełnić tę lukę, jako że w serwisie Kickstarter wystartowała zbiórka na The Works of Mercy – tytuł inspirowany takimi klasykami, jak Lśnienie w reżyserii Kubricka czy Wstręt Romana Polańskiego, a także grami Gone Home oraz P.T. (grywalna zajawka anulowanego Silent Hills). Twórcy docelowo chcą zebrać 15 tysięcy dolarów (na razie ponad 100 osób złożyło łącznie jedną dziesiątą tej sumy), a ich dzieło miałoby zadebiutować na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox One oraz PlayStation 4.

Historia The Works of Mercy rozpoczyna się w momencie, gdy główny bohater gry otrzymuje telefon od tajemniczego mężczyzny, który porwał jego żonę i córkę. Porywacz stawia ultimatum – życie rodziny bohatera w zamian za zabicie kilku osób. Jako że oprawca nie omieszkał zostawić w naszym domu mało przyjemnych prezentów, przez większą część gry zmuszeni jesteśmy do wykonania za niego brudnej roboty. Zresztą „brudny” pasuje do całego świata Uczynków miłosierdzia, o czym przekonuje nas udostępniony przez twórców prolog. Dodajmy do tego nasilające się stopniowo, surrealistyczne wizje nawiedzające naszą postać czy też mocno niekonwencjonalne sposoby egzekucji (ładunek wybuchowy w tubce pasty do zębów), a otrzymujemy bardzo niepokojącą produkcję. Twórcy nie ukrywają, że chcą postawić graczy w sytuacji zmuszającej do zapytania, jak daleko się posuną się w celu zadowolenia psychopaty i jak poradzą sobie z narastającym poczuciem winy.

Jeśli chodzi o stronę wizualną, zespół deweloperski stawia na realistyczną grafikę, przywodzącą na myśl produkcje filmowe i w oczywisty sposób mającą pogłębić immersję. Stąd też w trakcie poruszania się po domu głównego bohatera będziemy mogli np. odkręcić kran, podnieść i w dowolny sposób obrócić przeróżne obiekty, jak choćby fotografię i teksty przybliżające nam życie głównego bohatera. A wszystko to pod czujnym okiem szaleńca, obserwującego nas przez kamery. Co więcej, twórcy zapowiedzieli wsparcie dla technologii rzeczywistości wirtualnej, co zagwarantuje jeszcze większe zagłębienie się w świat gry.

Kilka aspektów The Works of Mercy pozostaje niewiadomych, wliczając w to datę premiery. Gra ukaże się w co najmniej 9 wersjach językowych, w tym polskiej i zapewne w formie kinowej (napisy). Wiemy także, że miejsce akcji nie ograniczy się wyłącznie do naszego domu, jako że zwiedzimy inne budynki oraz obszar poza nimi. Niemniej wiele szczegółów zależy od powodzenia kickstarterowej kampanii gry, która zakończy się 19 marca. Oczywiście twórcy przewidzieli nagrody dla fundujących, poczynając do kluczy do Wczesnego Dostępu Steam, podziękowania w grze i ścieżkę dźwiękową z gry, po możliwość samodzielnego stworzenia zawartości w grze (od obrazów 2d i dźwięków po trójwymiarowe obiekty oraz własne kwestie dialogowe). Ponadto wszystkie osoby wspierające The Works of Mercy otrzymują dostęp do dema gry.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej