Mobilna perełka tygodnia – XCOM: Enemy Within

Dziś pragniemy przedstawić Wam XCOM: Enemy Within – duży, samodzielny dodatek do gry XCOM: Enemy Unknown, który pierwotnie pojawił się w listopadzie 2013 roku na konsolach PlayStation 3, Xbox 360 i komputerach PC, a w tym tygodniu zadebiutował na urządzeniach mobilnych.

Kamil Zwijacz

W tym tygodniu wybór mobilnej perełki był bardzo łatwy, bowiem po ciepło przyjętej mobilnej wersji XCOM: Enemy Unknown z 2013 roku, przyszedł czas na XCOM: Enemy Within – duży, samodzielny dodatek, który w tym tygodniu ukazał się w wersji na urządzenia firmy Apple (iPad 3, iPad mini 2, iPhone 5 i nowsze) oraz Androida.

Za około 54 zł otrzymuje się podstawową zawartość z Enemy Unknown oraz szereg nowych elementów. Twórcy zatroszczyli się m.in. o kolejne zdolności (chociażby modyfikacje genetyczne oraz cyberskafandry), dodatkowe bronie i wrogów (poszukiwacz i mechtoid oraz organizację EXALT), a także nanotechnologiczny surowiec Meld, pozwalający na odblokowywanie nowych ulepszeń. Wszystko to uzupełnione jest przez dodatkowe misje, w których trafiamy do opuszczonej wioski rybackiej oraz bronimy bazę przed obcymi.

XCOM: Enemy Within nie jest grą tanią, ale w zamian oferuje mnóstwo świetnej i wymagającej zabawy dla miłośników turowych strategii. Pierwsze recenzje produkcji, które pojawiły się w Internecie sugerują, że jest to znakomity tytuł. W serwisie 148Apps wystawiono grze ocenę 4,5/5, wychwalając niemal każdy element. Równie dobrze tytuł poradził sobie na Pocket Gamerze, gdzie redaktor witryny wystawił wysokie 9/10. W zasadzie jedyną wadą jest fakt, że jest to samodzielna aplikacja sprzedawana w pełnej cenie, więc osoby, które posiadają już Enemy Unknown i tak muszą zapłacić sporo pieniędzy za dostęp do nowej (i starej) zawartości.

Na koniec przypominam jeszcze, że w XCOM: Enemy Within wcielamy się w dowódcę organizacji Extraterrestrial Combat Unit (w skrócie XCOM), której jedynym zadaniem jest powstrzymanie inwazji obcych. Podczas zabawy zajmujemy się nie tylko walką, ale także werbowaniem żołnierzy, odkrywaniem nowych technologii, produkowanie sprzętu itd. Tytuł pierwotnie zadebiutował na konsolach PlayStation 3, Xbox 360 i komputerach PC w listopadzie 2013 roku.

XCOM: Enemy Within

XCOM: Enemy Within

PC PlayStation Xbox Mobile
po premierze

Data wydania: 12 listopada 2013

Informacje o Grze
9.0

GRYOnline

8.2

Gracze

8.9

Steam

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

0

Kalendarz Wiadomości

listopad
Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2014-11-16
21:09

Ezrael Senator

Ezrael

"ale w stosunku do oryginalu ma bardzo uproszczony system walki " - tu się w pełni zgodzę, jest wiele okrutnych baboli, w tym przerażający wręcz w swojej głupocie pomysł, że ufoki "nie żyją", dopóki się ich bezpośrednio nie wyspotuje (a ściślej oni gracza) - kręcą się tylko jak gówno w przerębli i nie stanowią żadnego zagrożenia, nie strzelają nawet z offu, gdy kumpel im kogoś spotnie, co zdarzało się już w jedynce, nie przybiegają na pomoc. Tragedia. Jedynym wyjątkiem jest terror, gdzie faktycznie łażą po mapie i mordują ludzi. Efektem tego są bitwy na zasadzie miniaren - lokalizujesz grupkę i wykańczasz ją jak najszybciej, dopóki nie wpadniesz na kolejną grupkę. Wpadnięcie na dwie na raz to już poważne kłopoty. Trzy grupki na raz to zazwyczaj instant kill. Nie ma więc tu za dużo miejsca na taktykę, wycofanie się, przegrupowanie itd.
Dla równowagi jednak oczywiście i w pierwszej odsłonie baboli nie brakowało - klasyczny manewr z zamontowaniem ekipy pod drzwiami od statku i rozstrzeliwanie każdego wychodzącego prędzej, czy później ufoka, albo drugi z robieniem drzwi obok drzwi przy użyciu czegoś ciężkiego, gdy komputerowi zachciało się kampić i rozwalanie przy okazji połowy przeciwników jednym strzałem też do specjalnie subtelnych nie należą. No ale traktuję to jako typowe ograniczenia komputera - skrypty i namiastki AI nie zastąpią żywej osoby po drugiej stronie, co zresztą też ma swoje zalety, bo czasem potrzebuję po prostu radosnej rozwałki, a nie jakiejś wyjątkowo wymagającej rozgrywki.

Są jednak też i nowości bardzo dobre - klasy i umiejętności w najnowszej odsłonie to świetny pomysł i fajnie zrealizowany. Supportera co prawda nigdy nie używałem, bo ma dupne umiejętności i lepiej mieć kogoś do strzelania, ale pozostałe trzy klasy świetnie się uzupełniają i można dzięki nim robić naprawdę fajne akcje, zwłaszcza jak już się trochę ogarnie grę (przeszedłem dwa razy - podstawkę i potem z dodatkiem). I to mnie cieszy, dając nadzieję, że właśnie nawet zerwanie z kanonem może wnieść coś dobrego do serii. Niby nie jest to coś, czego naprawdę nigdy nie było, ale zostało zrealizowane bardzo fajnie, bo to chyba pierwsza moja gra tego rodzaju, w której skład mieszany jest lepszy od bandy snajperów rozwalających wszystko z księżyca.

A co do Terrora, to oczywiście nieco uprościłem, ale takie wrażenie zawsze nieodmiennie odnoszę. Jakieś tam drobne różnice są, ale to nawet chyba nie do końca wystarczyłoby na porządnego moda do podstawki. Ci nowi przeciwnicy wcale nie są nowi, tylko trochę podpicowani dla niepoznanki - nie pamiętam nazw wszystkich, ale nadal masz typowe mięso armatnie, które po jakimś czasie zmienia się na wzmocnione mięso armatnie, masz jednego brawlera, potem po upgradzie, jednego psionika, jednego mecha, terrorystę itd. Różnią się detalami, ale ogólny skład teamu afair jest identyczny. To samo ze statkami - w xcomie i terrorze transporter, myśliwiec, ulepszony myśliwiec, ulepszony transporter (który jest do dupy, bo nie ma miejsca na czołgi) i uberkoks wielozadaniowy. U ufków skaut, parę rozmiarów myśliwców, farmiarz, transporter, battleship i co tam jeszcze (może w dwójce nie było farmiarza, bo krowy nie pływają za bardzo). Bronie, to samo - std, laser, plazma i odpowiedniki w Terrorze, pancerze - trzy rodzaje, w tym ostatni latający, pomieszczenia w bazie - mieszkania, hangary, magazyny, warsztaty, laby, pierdel, dwa radary i dekoder, trzy rodzaje obronnych i tarcza itd. Kalka, kalka, kalka.
Masz rację, że jest tego ogólnie trochę więcej, ale za mało tych różnic, to nie jest sequel, to właściwie jest niewielki mod i tyle. Gdyby coś takiego pojawiło się współcześnie, to by zostało zmieszane z błotem totalnie.

A może zresztą i nie. Może wsadziliby ufki kochające inaczej i wszyscy by posikiwali ze szcześcia, hehehehe - to tak a propos nowego Dragon Gejdża :P

Komentarz: Ezrael
2014-11-16
21:18

zanonimizowany23874 Legend

Niestety klasy i skille w polaczeniu z durnym systemem walki wprowadzily nowy problem: gra zmienila sie w mini-MMO sieczke: zabij wroga, poczekaj na cooldowny, ruszaj dalej. To samo z brakiem amunicji - zostala ona zamieniona w cooldowny a te mozna po prostu przeczekac.

Przerzucenie niektorych podstaw z UFO:Enemy Unknown do XCOMa w skille tez bylo IMO durne. Np granaty dymne czy wyrzutnia rakiet - jaki to "skill" i "nowosc" kiedy mozna bylo tego uzywac wczesniej?

@TFTD doskonale zdaje sobie sprawe, ze bylo to "odcinanie kuponow" i de facto reskinowany EU. Ale pomimo tego gralo sie w niego bardzo dobrze i sam wybor w co ponownie zagrac: TFTD czy EU to juz kwestia gustu (chociaz ja osobiscie wole ten "cthuluesque" klimat z TFTD).

Komentarz: zanonimizowany23874
2014-11-16
21:19

_Luke_ Legend

_Luke_

Mimo wad bym ja kupil, ale nie za obecna cene...

Jesli ktos chce pograc w ufo na androida to istnieje na niego port OpenXCOM, do ktorego mozna powgrywac sobie dokladnie te same mody co do wersji stacjonarnej. Szukac na www.openxcom.com

Komentarz: _Luke_
2014-11-16
21:28

Martius_GW Generał

Martius_GW

I przy okazji - mam wrazenie, ze ten sam problem dotknal Age of Wonders 3. Ludzie chcieli "to samo tylko wiecej". Koncowy efekt niestety byl nieco odmienny: zamiast wiekszej ilosci ras/jednostek/mozliwosci zmniejszono ja i zrobiono duzy recykling.
Taaa, to im wyszło na opak. W dwójce też zdarzały się podobne jednostki. Cześć ras powtarzała ten sam schemat jednostek włócznik, łucznik, zbrojny z mieczem i tarczą oraz kawaleria ale były od tego wyjątki, plus mocniejsze jednak były bardziej różnorodne. Już samo zrobienie dodatkowej rasy w 3 pewnie zajmuje więcej czasu, pewnie przez to nowej klasy w ogóle nie zobaczymy.
Disciples 2 to dla odmiany dobry przykład, mocno poprawiona grafika, nowe jednostki i zaklęcia. No ale potem musiała trafić się trójka...

Komentarz: Martius_GW
2014-11-18
18:40

zanonimizowany23874 Legend

A bumpne sobie bo znalazlem cos zabawnego:
Czytalem sobie wpis o UFO:Aftermatch na wiki, dzial o recenzjach:
UFO: Aftermath received middling reviews. GameSpot gave it 6.4 out of 10 for some simplified and missing features, previously seen in X-COM, that would have allowed for more in-depth gameplay.[3] IGN gave it 7.5 (Good), criticizing simplicity and lack of some features from the X-COM series.[5] GameSpy noted "Cons: Bad AI and pathfinding; repetitive missions; shallow strategic gameplay; persistent inventory bugs," but praised some parts of the game.[4]

2003: "UFO:Aftermatch to sredniak (6-7/10), gdyz brakuje w nim elementow z oryginalnego X-COMa. Posiada on slabe AI, slaby pathfinding, powtarzalne misje, slabe elementy strategiczne, problemy z inventory."
2012: "XCOM: Enemy Unknown to swietna gra (9-10/10) pomimo tego, ze brakuje w nim elementow z oryginalnego X-COMa. Posiada on slabe AI, slaby pathfinding, powtarzalne misje, slabe elementy strategiczne, problemy z inventory." (nie do konca te bledy, ale wicie-rozumicie :)

HUE.

Komentarz: zanonimizowany23874

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl