BioWare wchodzi w kolejny etap promocji marki Dragon Age. Tym razem popularny producent podjął próbę zainteresowania udanym cRPG miłośników anime. Ma im w tym pomóc animowany film, utrzymany w mocno japońskim stylu. Obraz powstanie przy współudziale firmy FUNimation, zajmującej się dystrybucją tego rodzaju filmów oraz seriali.
BioWare wchodzi w kolejny etap promocji marki Dragon Age. Tym razem popularny producent podjął próbę zainteresowania udanym cRPG miłośników anime. Ma im w tym pomóc animowany film, utrzymany w mocno japońskim stylu. Obraz powstanie przy współudziale firmy FUNimation, zajmującej się dystrybucją tego rodzaju filmów oraz seriali.
Czy ujrzymy Morrigan w wersji anime?
W pracach nad animowaną adaptacją Dragon Age: Początek wykorzystane zostaną klasyczne dla anime techniki kreacji strony wizualnej oraz historii. Według twórców, ten właśnie zabieg pozwoli na stworzenie kontynuacji przygód znanych z dzieła BioWare w unikalnym stylu. Głównymi producentami anime Dragon Age będą Mark Darrah i Mike Laidlaw z BioWare oraz Gen Fukunaga, dyrektor generalny FUNimation. Więcej informacji na jego temat poznamy zapewne w niedalekiej przyszłości.
Prace nad animowanym filmem Dragon Age ruszyły w maju bieżącego roku. Jego premiera powinna się z kolei odbyć na początku 2011 roku (wyłącznie na DVD i Blu-ray). Nietrudno domyślić się, że data debiutu została wybrana nieprzypadkowo – właśnie w owym okresie do sklepów powinna bowiem trafić nowa produkcja z cyklu Dragon Age. Według niektórych będzie to kolejne wielkie rozszerzenie (w stylu Awakening), jednakże większość obstawia mimo wszystko oficjalną kontynuację.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.